Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy


gekon

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu dużo pisać za(pipi)iście wyszedł film, jestem świeżo po seansie i chętnie obejrzałbym jeszcze raz co bankowo zresztą zrobię jak się tylko znajdzie chwila. Nawet murzyn do którego byłem negatywnie nastawiony przez trailery przestał w(pipi)iać i dało się polubić tą postać. :)

Odnośnik do komentarza

Obejrzałem swego czasu jedynie pierwszy trailer i dziś poszedłem kompletnie bez jakichkolwiek oczekiwań do kina.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I MNIE KUR.WA ZMIOTŁO, JAK AMERYKAŃSKIE PENTHAŁZY PO HURAGANIE KATRINA

 

No jakbym miał opisac swoje emocje za pomocą forumowych emotek, to ani 10 wujaszków, ani 100 Obamów, ani nawet 1000 Banderasów wklejonych tutaj nie oddałoby tego co czuje po seansie Przebudzenia Mocy.

Piękny hołd dla oryginalnej trylogii. Te charakterystyczne dla IV-VI przejścia pomiędzy kolejnymi scenami, dziesiątki smaczków, coś pięknego.

 

Poe 'nowym Hanem Solo'? Nawet troche podobny do Al Pacino, któremu to jako pierwszemu zaoferowano rolę przemytnika w oryginalnej trylogii ;)

 

Edytowane przez maciucha
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Do tych co oglądali

ogólnie film daje radę jedynie co mnie rozczarowało, to to, że Ren dostał baty o laski która pierwszy raz w życiu trzymała świetlny miecz, przeca jego trenował wielki Luck Skywalker, to czego on go nauczył ? mogli to zrobić dużo lepiej

 

Edytowane przez Soul
Odnośnik do komentarza

Do tych co oglądali

ogólnie film daje radę jedynie co mnie rozczarowało, to to, że Ren dostał baty o laski która pierwszy raz w życiu trzymała świetlny miecz, przeca jego trenował wielki Luck Skywalker, to czego on go nauczył ? mogli to zrobić dużo lepiej

 

 

 

Na Jakku śmigała z tym kijem czy tam laską to pewnie jakieś skillsy z bronią białą ma.

 

 

@up - mi się zdaje że raczej jakoś uciekła i zobaczymy ją w następnych częściach. 

Edytowane przez messer88
Odnośnik do komentarza

Nie będę już tutaj piał z zachwytu, bo zrobiliście to za mnie, ale przy tej części widać jaką kupą gówna jest gorge lucas. Stara trylogia mu się udała, no bo lata 70 i dowalił do pieca, nowa trylogia - wiadomka, wszystko napisane, mokre sny grubego pedała z przerostem tarczycy i te ciągłe poprawki części 4-6. To pokazuje jakim zje.bem jest Lucas. Na początku siódemki, jak pojawiło się logo Lucasa to myślałem że puszczę pawia, ale potem już było tylko lepiej. Idealna gra na emocjach starych fanów sagi. Nawiązania, smaczki, brak nachalnych efektów, humor. Było git. Nastawiałem się mocno na te film, a dostałem jeszcze więcej. Czekam jak smarkacz na kolejne części.

 

Plot twistem na tym seansie była

 

Pełna sala gimbazy w sobotę rano, jednak zachowywali się, więc spoko. Jeden gówniak dołożył do pieca po filmie mówiąc

"ej maciek, a ten dziadek na końcu filmu to kto to był ?"

 

Jest klasa, na to czekałem od kiedy zobaczyłem SW 4-6 w wieku 11 lat :cool:

serio, o gustach się nie dyskutuje, ale kto ocenia ten shit poniżej 7/10 ma dałna i wszy.

9/10 suki i serduszko w dupie. Polecam wszystkim amatorom mokrej cipki.

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

myslicie ze ta chromowana poszła do zgniatarki?

 

 

Pytanie czy w zgniatarce były tentacle.

 

Byłe, widziałem, reckę napisałem.

Co do Kylo Rena

 

 

Jestem podobnego zdania co Teka. Postać przemyślana. Gdyby zrobili z niego badassa na miarę Darth Vadera to byłyby narzekania, że łe znów to samo. Tutaj mamy postać która dopiero ukierunkowuje się. Nie ma tu przemiany z light na darkness w przeciągu 9 minut. No i nie ukończył szkolenia u Luke'a. Ma wprawę w jednych skilach ale w innych już nie. Wciąż musi się uczyć. Zaś Ren ma naturalny talent. Podobnie jak za młodu Skywalker. Wszystkie postacie będą się rozwijać w kolejnych filmach. To nie jest cały obraz tylko część większej całości.

Czemu tak mało ostatniego rycerza Jedi? Moim zdaniem Luke Skywalker był obecny przez cały film. Był w młodym utalentowanym pilocie, był w dziewczynie, która zafascynowana Mocą czeka na znak, był w stormtroperze, który sprzeciwia się swojemu przeznaczeniu i chce pomagać innym. Gdyby ich scalić dostrzeglibyśmy obraz młodego chłopca na pustkowiach Tatooine.

 

 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Na miecz rena jedno fajne zblizenie bylo w trakcie ktorejs walki, w ktorym dodatkowo pieknie bylo slychac ten charakterystyczny, energetyczny, trzaskajacy dzwiek. Jedna ze scen zapadajacych w pamiec. Podobnie jak 

 

gdy pomalu przeszorowal koncowka tego poprzecznego lasera po barku Finna.

 

Edytowane przez tommi
Odnośnik do komentarza

Ja tylko książki, epizody I-VI, przeczytałem i polecam, najlepiej wlasnie w takiej kolejności.

Tylko ostrzegam, potem możesz zacząć spoglądać inaczej na pierwsza trylogie- zacząć dostrzegać w niej cos więcej, niz tylko kiepska grę aktorska, CGI i hopki z mieczem. Kto wie, moze nawet uznasz, ze III epizod miał jakaś fabule.

Także zastanów sie jeszcze, czy na pewno tego chcesz.

Edytowane przez tommi
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...