Shankor 1 651 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Plus dwójki: -nie stwierdziłem. No dobra, walka Yody Weź wyjdź. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Ale że co. Przecież fajnie brykał. Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 W III. podobała mi się wstępna bitwa. Jak ogladam najnowsze graficzne wydmuszki typu jakies Transformersy to można sobie wyobrazić tę Bitwę o Corusant. To będzie czy de? Cytuj
django 549 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Postac ktora w oryginalnej trylogii uczyla, ze "Moc" bierze sie z wewnatrz a nie z fizycznosci i polega na zaakceptowaniu siebie i blablabla bryka po scianach jak Yano w tematach o Dark Souls a i tak nie wyrabia. Legitnie w (pipi). Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 a w czym według Was starsza trylogia jest lepsza od nowej? uważam, że tak jest, ciekaw jestem Waszego zdania tylko. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 (edytowane) po scianach jak Yano w tematach o Dark SoulsDlaczego adminom nie można dawać plusów? Plusowałbym jak pole,bany. @Szejdj -obsada -brak usypiających wątków miłosnych -humor, który nie był wymuszony -czuć było klimat przygody. Nowa trylogia zawsze będzie dla mnie zlepem scenek będącym tylko pretekstem do kolejnej walki na miecze Edytowane 31 maja 2014 przez ragus Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 a w czym według Was starsza trylogia jest lepsza od nowej? uważam, że tak jest, ciekaw jestem Waszego zdania tylko. We wszystkim. Z efektami specjalnymi włącznie. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 pamietacie te dwa filmy o ewokach? zayebiste były Cytuj
MichAelis 5 625 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Pewnie. Sto razy widzialem, z niemieckim dubbingiem i na to lektor na vhs. Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 https://www.youtube.com/watch?v=VdpH-NUkjAM Młode Padawany nie znają. A Lucas się na Gendyego obraził, stwierdził że ta wersja jest zbyt brutalna i że tylko ta jego jest jedyną prawdziwą. (pipi)ać CGI gwiezdne wojny ! Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 (edytowane) Co ten idiota zrobił z Grievousa w EP3 (*). Podjarany scenami jak wyżej, oczekiwałem srogiego roz,(pipi)u, a dostałem ledwo oddychającego kalekę i debila. Edytowane 31 maja 2014 przez ragus Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Osobiście jestem wielkim fanem nowej trylogii, ale pewnie wynika to z faktu, że na okres ich powstania, przypada okres mojego największego zainteresowania uniwerusm. Miałem wtedy 10 - 16 lat i każde mignięcie kolorowego laserka, wyścigi ścigaczami, komputerowo stworzone potworki wywoływały u mnie wypieki podjarki na twarzy. Być może gdybym był o te 10 albo nawet 5 lat starszy moje spojrzenie byłoby inne. Oczywiście starą trylogię też w tamtym okresie kochałem, wypożyczałem namiętnie na VHS i ciągle kocham, ale nie rozumiem w czym nowa trylogia jest aż tak bardzo gorsza od starej. Wątki polityczne są w nowej trylogii świetne i dopiero teraz je doceniłem. Oczywiście na duży minus wątek miłosny Anakina i Padme. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Mnie w starszej trylogii podoba się najbardziej sposób przedstawienia historii, trochę jak w baśni, mitologicznie. Podoba mi się, ze cała akcja zrealizowana jest manualnie, bez użycia CGI, wszystko jest takie brude i używane a nie sterylnie nowe jak w nowej trylogii. Jeżeli chodzi o fabule to jest imo na tym samym poziomie. Najpierw obrażony Han Solo się buntuje, potem jest z nimi, potem odchodzi, w miedzy czasie zarywa księżniczkę. Cytuj
Daffy 10 630 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 do mnie stara trylogia to takie kino przygodowe/podrozy wrecz indiana jones w klimatach sf nowa trylogia to znowu klasyczne kino familijne, takie co leci na tvp i polsacie w niedzielne poranki, chyba wiecie o co mi chodzi - naciagane gagi, staramy ie byc smieszni, zygamy tecza itp Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 nowa trylogia to znowu klasyczne kino familijne, takie co leci na tvp i polsacie w niedzielne poranki, chyba wiecie o co mi chodzi - naciagane gagi, staramy ie byc smieszni, zygamy tecza itp W skrócie tandeta i h,ujnia. I pomyśleć, że byłem w kinie na EP1 i już wtedy niezbyt mi się podobało co zobaczyłem.Na plus jedynie walka z Darth Maulem i Duel of the Fates. Reszta to nudny cyrk na kółkach. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 (edytowane) Jedynkę oglądałem w kinie z ojcem jak miałem 7 lat, więc wtedy jeszcze nie narzekałem xd. No ale jak wyszedłem z trójki po nocnej premierze (specjalnie jechaliśmy z ojcem na premierę do Warszawy) to nigdy nie zapomnę dialogu w samochodzie: Ojciec: No i jak? Ja: ... w porządku chyba Jeżeli 14 latek mówi ojcu o 4 rano, że film, przez który nie mógł spać po nocach był "chyba w porządku", to coś jest nie tak. Aż mnie na wspominki wzięło. Stary zawsze katował mnie SW. Stara trylogia na VHSie dzień i noc leciała w dużym pokoju. Za rok oczywiście moim kompanem na seansie będzie mój tato. Edytowane 1 czerwca 2014 przez ragus Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Ja pierwszą styczność z SW miałem za dzieciaka,wczesne lata podstawówki. Znajomy od ojca przyniósł swoje wydanie VHS w bardzo ładnym boxie: Katowało się to często na naszym wysłużonym już GoldStarze:D Najbardziej żałuję, że nie wybrałem się do kina na powtórne seanse Ep4-6 jakie miały miejsce z okazji chyba jakiegoś remastera trylogii. Po dzisiaj mnie skręca na samą myśl,że mógłbym sobie obejrzeć Imperium Kontratakuje w kinie,a teraz to już pewnie nigdy nie nastąpi 2 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 kina studyjne paliodor, mniejszy obraz niz w multipleksie ale i tak. Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Tutaj faktycznie byłaby może jakaś szansa na seans tylko jeszcze mieć szczęście na to by akurat zrobili taką projekcję. Cytuj
Zarathustra 616 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Czy wy zapominacie o popularności Gwiezdnych Wojen? Na bank przed premierą nowej części zorganizują nawet u nas maratony z wcześniejszymi. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 (edytowane) Tutaj faktycznie byłaby może jakaś szansa na seans tylko jeszcze mieć szczęście na to by akurat zrobili taką projekcję. Zbierasz kilku chętnych i zamawacie prywatny pokaz. Wyjdzie może 30-40zł na łebka przy ~6,7 osobach, nie wiem, czyli tyle ile bilet na seans w dużych kinach. Edytowane 1 czerwca 2014 przez mate5 Cytuj
django 549 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Ktos tutaj pisal, ze nie widzi za bardzo ulomnosci nowej trylogii. Polecam wiec (pipi) smieszne i zarazem informatywne recenzje od kolesi z RedLetterMedia. Mozna mowic, ze jest troche czepialstwa, ale z glownymi punktami ciezko sie nie zgodzic. http://www.youtube.com/watch?v=FxKtZmQgxrI&feature=share&list=PL5919C8DE6F720A2D Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Watek milosny to najwazniejszy element nowej trylogii przeciez. Nie wiem jak mozna sie o to czepiac. Tak jakby mowic, ze w kickboxerze jest jakis zyebany watek zemsty. Cytuj
Suavek 4 816 Opublikowano 1 czerwca 2014 Opublikowano 1 czerwca 2014 Może miał być najważniejszy. Tylko co z tego, skoro wyszła żenada? Nawet nie sposób zwalić winę na aktorów - po prostu Lucas tak żałosne dialogi i sceny napisał, że przyprawiają one tylko o odruch wymiotny. Phantom Menace oglądałem jakoś na premierę w kinie jako nastolatek. Prawdę mówiąc wtedy to jeszcze się nie podchodziło do tego jak obecnie. Z seansu wychodziło się bardziej pod wrażeniem efektów specjalnych. I przyznaję, że jako młodziak to było chyba jedyne, co mnie wtedy obchodziło. Walki Jedi, robociki, muzyka, trochę blasterków. Anakina nie lubiłem, ani Jar Jara, ale o nich się po prostu zapomniało. Film widziałem tylko ten jeden raz i więcej do niego nie wracałem, za wyjątkiem adaptacji w grach komputerowych, komiksach itp. Na tej samej zasadzie poszedłem na dwójkę i trójkę. Wrażenia? "Fajno się szczelali", a o filmie zapominało się stosunkowo szybko i w żadnym wypadku nie miało ochoty na ponowny seans. Jedyne co uznam za plus nowej trylogii, to zakończenie Ep. III - do przewidzenia, ale nawet dramatyczne. Szkoda, że reszta filmów prezentowała zupełnie odmienny poziom. Co do tworów JJ'a - zawsze się śmiałem, że jego Star Treki to bardzo fajne Star Warsy, jak na ironię. Dlatego myślę, że przy jego reżyserii, oraz scenariuszu osób odpowiedzialnych za Empire Strikes Back może z tego wyjść solidny film. Na pewno do kina się wybiorę z większym entuzjazmem, niż na Ep. 2-3. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.