Skocz do zawartości

Death Game IV: Ostateczna rozgrywka


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Bowie > Queen

No i cwaniaczku? Teraz to mądry bo nie ma piotrka, który by rozpisał się na stronę a4 w poscie w którym stwierdził, że nie masz ku,rwa racji i że może freddi to był pedał ale lepszy niż bowie

Edytowane przez _Be_
Opublikowano

No Bowie jest ok ale nie przesadzajmy, ma z 10 dobrych utworow, z czego 2 sa popularne moze w takim stopniu jak pomniejsze hity Queen. Nie ta liga. Jedyne co ich laczy to duze natezenie pedalstwa. To zupelnie inna kategoria zreszta, Bowie robil wiecej ambitnych rzeczy, a Queen robil muzyke w miare klasycznie rockowa, tyle, ze na poziomie najwyzszym. Jak sie Queenow nie sluchalo, gdy sie bylo malym, to raczej teraz sie w nich ciezko odnalezc. Ja Queenow lubie, ale nie sluchalem ich dluzej z wlasnej woli od jakichs 7-8 lat, bo mi sie nie chce.

 

 

Nie no sorry, ale Bowie nagral w swojej karierze mase kiczowatych utworow, w ostatnich latach kompromitujac sie do tego stopnia, ze musial wywolac u siebie zawal serca, zeby jakos z calej sytuacji z nagrywania takiej kupy wyjsc z twarza.

 

 

A kogo obchodzi ze Queen jest popularniejsze od Bowiego? No to jest jakis sensowny wyznacznik co jest lepsze. Na pewno lepszy niz to, ze jakis wers z jakiegos remixu jest lepszy od calej dyskografii.

 

 

Queen - masa hitow, ktore weszly do stale do historii muzyki, masa wielkich hitow, masa hitow pomniejszych.

Bowie - z jeden utwor na sile mozna wrzucic jako klasyczny, ma z 2 duze hity, z 5 pomniejszych i mase kiczowatych piosenek, ktore nie ptrzetrwaly proby czasu. Na koniec swojej kariery nagrywal popowe go wienka, podczas gdy Queen nagral "Innuendo", o ktorego potedze nie trzeba sie rozpisywac.

 

 

No pisalem przeciez, Bowie przebieral sie milion razy wiecej za kobiete w teledyskach. Mamy zatem juz jakies pole do dywagacji. Na pocieszenie napisze, ze mam 311 odsluchan na last.fm Bowiego i 0 Queen.

 

 

Nie wiem jak mozna robic przytyk zespolowi, ze jego piosenka jest stalym elementem jakichs ludzkich zachowan, jednoczesnie chwalac Bowiego za tajemnicze "ksztaltowanie rzeczywistosci swoja muzyka". W ogole nie wyjasniles co takiego Bowie zaje bistego zrobil, ze nam rzeczywistosc wyksztaltowal, co to znaczy i ponadto nie wytlumaczyles, ze zrobil to w stopniu wiekszym niz Queen ( a co post udowadniasz nam, ze Queen zrobili to na niewyobrazalnie duza skale, piszac ze muzyka tego zespolu weszla w staly kanon ludzkiej rzeczywistosci od wielu lat i juz raczej do konca swiata sie to nie zmieni). Chyba tyle, ze jego piosenke wykorzystali filmie w Mulę Rusz, ups Queeni tez tam byli, wiec chyba jednak nie.

 

Ranking The Rolling Stones= 4 albumy Bitlesow w pierwszej 10, Bicz Bojsi na 2, najabrdziej sztampowy wybor rzekomo najlepszego albumu jazzowego. Mozemy ten ranking z zalozenia olac. Na rankinig zreszta nie ma co sie spierac ani sie na nich opierac. W kazdym razie nie an tych z Rihanna i Bicz Bojsami w czolowce.

 

 

 

CYTAT(lukasz @ 16 02 2009, 01:35) 1756323[/snapback]
Być może mają ciut bardziej skomplikowany gust

 

 

No. 2 miejsce wsrod albumow, Kind of Blue jako najlepszy jazzowy album wszechczasow, Light my Fire jako najlepszy kawalek The Doors to twarde argumenty na te teorie. Po jakichs studiach sa, zapewne geodezyjnych ewentualnie lesnictwo. Te ich rankingi wygladaja tak, jakby wzieli spis najpopularniejszych kapel i ich utworow i wkleili wszystko jak leci, czyli wedlug schematu, ktory krytykujesz. No i polowa tych recenzentow to zapewne rodzina Bitlesow, sadzac po idiotycznie duzej ilosci ich piosenek/albumow w czolowce.

 

 

Pionierami glam rocka byli m. in. T. Rex, David Bowie i...pan Glitter, ten sam ktorego krytykujesz za to ze jest chu jowy i prymitywny. Tak wiec sam sie zabiles wlasnym argumentem. No i opieranie sie na tym, ze jakis tam teraz znany zespol inspirowal sie tym artysta to akurat tez niewiele znaczy. Na muzyke NIN mialo wplyw milion innych zespolow, tak samo jak Queen wywarli niesamowity wplyw na inne zespoly. Ty mowisz NIN a ja mowie Radiohead, Anthrax, Metallica, czy The Locust, W. Walter, get Hustle oraz Melt-Banana, przy ktorych NIN to popowe kure wki.

 

No i ten zapyzialy Cobain, ktory przerobil "the man who sold the world" tez inspirowal sie Queen. Swoja droga zabawnie brzmi argument prostackich utworow Queen wobec tej balladki.

 

 

A rankingi dla Queen tak zle nie wygladaja. Ile razy Bowie zepchnal beatlesow w kategoriach najlepszy artysta z wysp? No wlasnie. A Queen udalo sie to calkiem skutecznie, co zreszta jest rowniez opisane w ksiedze rekordow Guinnessa. No, ale zamiast tego mozna sie opierac na rankingach i gustach gosci lubiacych Rihanne i Beach Boys.

 

 

Queen sa artystami bardziej popularnymi, uznanymi w swiecie, z wieksza iloscia doskonalych piosenek, o wiekszym wplywie na muzyke niz Bowie. ten ostatni mial w swojej karierze jednorazowe wyskoki, gdy udawalo mu sie siegac poziomu, ktory Queen prezentowalo przez cala kariere, a przez wiekszosc czasu nagrywal chale.

 

 

A co do wplywu Bowiego na Iggy Popa, to w historii muzyki rzadko sie zdarza tak wielkie spierdo lenie komus dobrego gustu w muzie. Iggy nagral najlepsze rzeczy zanim poznal Bowiego, potem juz bylo tylko gorzej. Co zreszta udowadniaja rankingi, ktore podales. Iggy jest najwyzej z tego okresu kariery, gdy mial jeszcze szczescie nie poznac Bowiego.

 

 

 

 

 

bowie-ziggypirate.jpg

 

I MERCURY MOGL WYSTEPOWAC i NAWET Z ROZOWYM DILDOSEM W DU PIE ALE NIE PRZEBILOBY TO DAVIDA BOWIEGO, KTORY PRZEBIERAL SIE KU RWA ZA PIE RDOLONEGO JEDNOOKIEGO PIRATA Z RUDYM TAPIREM NA LBIE!!1!!1

 

tym argumentem nie do odparcia koncze jako zwyciezca ten nierowny pojedynek

 

 

 

:pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel: :pawel:

  • Plusik 9
Opublikowano

A Jimmy Page jak sie pięknie trzyma :banderas:

 

Jakiś rok temu zapowiedział, że po śmierci ukaże się jego autobiografia, której nie wyda za życia, gdyż nie wygrzebałby się z pozwów sądowych.

W sumie to czekam.

Opublikowano (edytowane)

Zawsze miał w twarzy coś przerażającego. Taki creepy wujek pedofil.

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

Ja pier,dole, obok Manna drugi człowiek kiltury którego szanowałem, i  co  z tego że lubił nuplac meskie genitalai.

 

teraz mi (pipi)a naprawde przykro, (pipi) z bowie i tym drugim, jak mu tam, Lemmy, ale ten ;/

 

 

(pipi)aaaaa

dlaczego wziąłeś boze tego kaczynskiego :(

Edytowane przez milan
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Robimy temat Death Game V i obstawiamy kto pierwszy umrze z forumka? Ja juz mam swoje typy. Na bank alkoholik jano idzie na pierwszy ogień.

Opublikowano

Obstawiam Milana, JotJotowi w końcu pęknie psycha i odwiedzi Poznań z kosą. Maus też byłby zagrożony, ale Wujaszek ma kredyt na 30 lat do spłacenia i w tej sytuacji nie będzie go stać na bilet lotniczy na wyspy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...