easye 3 377 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 (edytowane) Skończyłem wczoraj-absolutne mistrzostwo swiata,ND wysłało Lare na bardzo długie wakacje, z których ciężko będzie jej wrócić. Świetny pomysl z kodami, które możemy odblokować przy kolejnych przejsciach, filtrach grafiki, sam od razu włączyłem fabułę od początku, by tym razem znaleźć wszystko. GOTY! Edytowane 21 maja 2016 przez easye Cytuj
Wredny 9 586 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 ND wysłało Lare na bardzo długie wakacje, z których ciężko będzie jej wrócić. No nie wiem... Może fabularnie, pod względem plejady fajnych postaci to tak, ale ja dużo lepiej bawiłem się przy Tomb Raider - od razu po ukończeniu miałem ochotę na więcej i zacząłem jeszcze raz - skończyłem dopiero po wbiciu platynki. Tam co chwilę na mordzie miałem banana i co chwilę tylko "WOW", a tutaj... no jakoś spodziewałem się wysokiej jakości, w końcu to ND, więc... I nie - nie oglądałem żadnych materiałów, trailerów - nic. I zaznaczam, że piszę o poprzednim TR - jak na PS4 wyjdzie Rise of the Tomb Raider to już w ogóle może być grubo. Jak dla mnie gameplayowo, w temacie wydarzeń na ekranie, budowy poziomów - Tomb Raider jest fajniejszy, sorry ND... 1 Cytuj
easye 3 377 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 (edytowane) No polecam po Uncharted odpalić Rise of Tomb Raider, żeby jak to zawsze pisze DonXboxo zobaczyc, "jaka przepaść jest medzy tymi grami" xDDDDDD. I nie zrozumcie mnie zle, przy Rise także bawiłem się znakomicie, ale NGods po prostu pozamiatalo. Edytowane 21 maja 2016 przez easye Cytuj
Ins 5 771 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Dla mnie U4 rządzi całkowicie, ale jeżeli chodzi o samą frajdę z gejpleja to Lara zdecydowanie lepsza. 2 Cytuj
MEVEK 3 576 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Mam nadzieje, ze nie przyjdzie im do głowy zrobić TLOU2 w otwartym świecie. Sa mistrzami w prowadzeniu przygody na zamkniętych terenach i mam nadzieje, ze tak juz zostanie do końca. p.s Tak, jak Voytek wspomniał, niektóre miejscówki mogłyby sie znaleźć w TLOU2, albo żywcem przypominają mi ta nadchodzącą grę. Cytuj
Wredny 9 586 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 No polecam po Uncharted odpalić Rise of Tomb Raider, żeby jak to zawsze pisze DonXboxo zobaczyc, "jaka przepaść jest medzy tymi grami" xDDDDDD. I nie zrozumcie mnie zle, przy Rise także bawiłem się znakomicie, ale NGods po prostu pozamiatalo. No na razie nie mam takiej opcji, bo posiadam tylko maszynki Sony. Od zawsze było mi bliżej do przygód Nate'a, niż Lary, ale po słabszym U3 i genialnym reeboot'cie Tomb Raider, moje fanbojskie klapki z oczu spadły. Oczywiście ND odzyskało moje zaufanie cudownym The Last of Us, a i Uncharted 4 jest świetne, ale to co Crystal Dynamics zrobiło z TR też mnie urzekło, więc patrzę na każdą z tych gier bez jakichś uprzedzeń, czy też faworytów. Cytuj
SzczurekPB 2 254 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Mam nadzieje, ze nie przyjdzie im do głowy zrobić TLOU2 w otwartym świecie. O to się nie martw. Druckmann nie jest fanem gier z otwartym światem Cytuj
MEVEK 3 576 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Mam nadzieje, ze nie przyjdzie im do głowy zrobić TLOU2 w otwartym świecie. O to się nie martw. Druckmann nie jest fanem gier z otwartym światem Bylo gdzies o tym ? No wiesz... z panem Kojimą bylo inaczej Cytuj
SzczurekPB 2 254 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 “The thing I have a hard time with, in open-world games, is that there’s a lack of tension. Say if my ally’s life is in jeopardy; I can still go off and do five different side-quests, and I don’t believe that jeopardy. “So I feel we need some way to control the pacing, and it needs to be ways where you are still active as well.” http://www.vg247.com/2015/06/18/uncharted-4-open-world-wide-linear/ Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 (edytowane) Dla mnie U4 rządzi całkowicie, ale jeżeli chodzi o samą frajdę z gejpleja to Lara zdecydowanie lepsza. Nic dodać, nic ująć. Gram sobie w U4 od wczoraj, właśnie przed chwilą dotarłem na Madagaskar, czyli napocząłem słynny 10. chapter Mam na razie wrażenie, że gram chyba w najlepsze Uncharted - z ciekawą, w końcu nieco dojrzalszą narracją i klimatem. Sam gameplay wydaje się być też znacznie lepiej zbalansowany pod kątem proporcji strzelania, eksploracji i, nazwijmy to, wszelkich ekspozycji fabularnych. W końcu gunplay wydaje się też być w miarę okej, choć przeciwnicy są dziwnie odporni na nawet kilka trafień gdzie indziej niż w głowę, ale to już pikuś, szybko można przywyknąć. Mimo tego wszystkiego, trudno mi odpędzić się od wrażenia, że jednak lepiej bawiłem się przy Rise of the Tomb Raider te 2 miesiące temu. Pomijając oprawę graficzną, bo RotR to jednak tylko podrasowany TR 2013, tam sama eksploracja, szukanie znajdziek, ukrytych miejscówek, czy choćby głupich napisów w innych językach dawała mi tonę funu, którego jakoś nie czuję w Uncharted. Gdzie w przygodach Drake'a coś tak dobrego jak grobowce z fajnie pomyślanymi zagadkami i designem? No, ni ma. Jest tylko przesuwanie skrzyń i banalne "obracanko-układanki" Większe tereny wydaję się być tu wepchnięte nieco na siłę, choć może nowa lokacja pokaże mi w tym względzie coś ciekawszego. Dość sztampowo wypadają też sekwencje, gdzie gra zachęca nas do cichej eliminacji przeciwników. Szkoda, że oprócz czajenia się w trawie i zwisania na gzymsach praktycznie nie mamy dobrego sposobu na podejście oponentów. Nie ma nawet czegoś tak prostego jak mechanizm zwabiania czy odwracania uwagi, albo przynajmniej tego nie odkryłem. Tym większa szkoda, gdyż nie dysponujemy żadną bezgłośną bronią, jak łuk albo kusza, czy pistolet z tłumikiem. I tu znów punkt dla Lary. Żeby nie było: Uncharted 4 póki co bardzo mi się podoba, ale do piania z zachwytu jeszcze brakuje. Edytowane 21 maja 2016 przez Frantik 3 Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Skończyłem wczoraj. Gierka ogólnie świetna, ale Rise Of the Tomb Raider pod względem gameplayu i rozbudowania jest jednak dużo lepszy. 1 1 Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 To ja mam zupełnie odwrotnie wrażenia, Rise of The Tomb Raider mnie znudził w połowie gry, postacie były nudne i nijakie, świat podobnie... Mimo tego gameplayowo gierka się broniła świetnie, ale fabularnie ani na chwilę mnie nie wciągnęła. Za to w Uncharted byłem wkręcony nieziemsko, głównie w te historię, relacje między braćmi, narrację, klimat miejscówek - ciągle chciałem wiedzieć, co się dalej wydarzy. W RotTR daleko mi było do takich emocji. Cytuj
Farmer 3 276 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Poczekam sobie na tego RoTR jak wyjdzie na ps4 bo mocno mnie dziwią te zachwyty nad grą (a na forumku jakoś tak bez echa poza tematem). Na pewno nie kupuję tekstów, że reboot przygód panny Croft jest lepszy od U4 Grałem w gierkę. I choć miała sporo fajnych patentów jak łuk czy czekan, zbieranie surowców, a eksploracja opcjonalnych grobowców sprawiała radość tak strzelanie było mocno słabe. No i łatwe. łuku można było wykosić połowę przeciwników. Zresztą już wtedy gra uchodziła za klona Uncharted pod względem mechaniki. Szanuję mocno TR i grało mi się wyśmienicie ale Uncharted to przede wszystkim przygoda i fabuła. Cytuj
Wredny 9 586 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Na pewno nie kupuję tekstów, że reboot przygód panny Croft jest lepszy od U4 Grałem w gierkę. I choć miała sporo fajnych patentów jak łuk czy czekan, zbieranie surowców, a eksploracja opcjonalnych grobowców sprawiała radość tak strzelanie było mocno słabe. No i łatwe. łuku można było wykosić połowę przeciwników. Zresztą już wtedy gra uchodziła za klona Uncharted pod względem mechaniki. Na pewno nie pod względem fabuły czy postaci - ciągle to powtarzam. Pod względem zawartości i zagospodarowania świata. Pod względem zaciekawienia mnie samymi miejscówkami i możliwościami, jakie mi dają. Nie obchodzi mnie strzelanie, choć łuk w TR był świetnym patentem, ale właśnie ta "eksploracja opcjonalnych grobowców", która "sprawiała radość" - w U4 niektóre miejscówki są duże, jakby sugerowały podobny poziom rozbudowania, a tu niestety dupa i zawód... No i w TR grałem choćby dla zobaczenia kolejnej miejscówki, odblokowania gadżetu, którym będę mógł otworzyć wcześniej niedostępne przejście itp. W Uncharted 4 grałem z bardziej filmowych pobudek - chęci poznania fabuły, zobaczenia kolejnej genialnej cut-scenki, tej mimiki twarzy... Jako gra TR robi pewne rzeczy zwyczajnie lepiej, U4 zbyt często przynudza podczas gameplayu i zamiast oczekiwać kolejnej miejscówki z zapartym stolcem, często łapałem się na tym, że chciałem, by ta była już ostatnią - zdecydowanie zbyt dużo czasu spędziłem w tej wszechobecnej zieleni, otaczającej i trawiącej Libertalię . 1 Cytuj
Gość Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 (edytowane) U4 skończone. Crushing mnie momentami MOCNO zmęczył (są takie miejscówki, które szczególnie chłodno wspominam...), zginąłem trylion razy, ale dzięki temu wiem, że SI podobnie jak w TLOU oszukuje (tzn. widzą nas za przeszkodami za którymi nas widzieć nie mogą, ale wystarczy chwilę postać i nagle tracą orientacje- pobawcie się kamerą). Strzelanie do dwóch tanków z pistolecika i modlenie się, żeby akurat WSZYSTKIE nasze pociski weszły im w czachę - bezcenne. Pewnie przy drugim przejściu z odblokowanymi broniami nie robi to już żadnego wrażenia. Znalazłem ponad 70 skarbów, trzeba przyznać, że ND momentami mocno fantazja poniosła z ich ukrywaniem, nie lizałem jakoś nieprawdopodobnie ścian (23h z grą to głównie zasługa tryliona zgonów ), ale podziwiam każdego masochistę, który znalazł 90+ skarbów bez żadnej pomocy. No dobra, nie podziwiam, nie rozumiem, lecz się człowieku. Sama gra, spoko i tyle. Czułem, że jakoś tu mało... esencji (?), ok to miał być tytuł z mocno zarysowaną narracją, ale czasami mam wrażenie, że wyszedł tylko orgazm wizualny z powtarzalnym do bólu gameplayem (ND ma jakiś prikaz na używanie :triangle: w ten sposób? ). OK, jest linka, poprawili strzelanie i w sumie tyle, bardziej rozległe tereny w sumie tylko mydlą nam oczy zmianami w mechanice, bo w gruncie rzeczy nadal jest drabinka, skrzynka, półka skalna, kill room, powtórz. Czego się spodziewałem od sequela? Że w tym schemacie znajdzie się więcej pomysłów na ich kreatywne rozwiązanie jak np. akcja na zegarze (łącząca wspinaczkę z minimalistyczną zagadką i puszczaniem oka w stronę kina). Za mało tego. Zagadki to znowu zwrot w złym kierunku. Na ogromny plus (z wyjątkiem przynudzającego epilogu) warstwa "filmowa". Na minus minimalistyczna muzyka, rozumiem zamysł, Jackman raczej nie jest kompozytorem hmm... chwytliwym (no może główny motyw z Kick Ass wpada w ucho) i tutaj jest podobnie, ale czy sięgnąłbym po soundtrack? Nie mam powodu. Edytowane 21 maja 2016 przez Gość Cytuj
Square 8 617 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Chyba muszę zmienić sprzęt do grania w multi. Pierwszy mecz z użyciem pistoletu i od razu dobry wynik Tylko koniec słaby. Co do błędów, to już trzy razy miałem mecze z takimi osobnikami. Mam nadzieję, że to załatają. I jedna akcja z wczoraj. 2 Cytuj
Figuś 21 179 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Co do drugiego filmiku, to to też często się zdarzało we wcześniejszych częściach, koleś pewnie nawet nie wiedział że jest duchem, rozwiązaniem jest szukać ciała i naparzać z łapy aż padnie i normalnie się zrespi Cytuj
Square 8 617 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Z leżącym ciałem miałem dwa razy. Tutaj koleś jest po drugiej stronie mapy, a znacznik zgonu pokazuje, że skopał mnie jak wisiałem na krawędzi Cytuj
darkos 4 317 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 20 Godzin to zajęło i teraz mi smutno. Absolutne 10/10 Fantastyczna przygoda. Piraci Skarby Wyspy Galeony Ale skończę jeszcze raz z Polskim dubbingiem z ciekawości szukając skarbów. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Doszedłem do etapu z E3 i drugie podejście z cheatem na snaperkę Mazur i karabinem szturmowym z infinite ammo to must have. zayebiście dopracowali gunplay w tej części, gdzie w poprzednikach jedynie power weapons dawały radę (np. SPAS12 i DE50, czy T-Bolt z 3). Porównania Un4 z TR nie mają dla mnie sensu, chyba że ktoś bardzo nie potrafi żyć bez WC. Gunplay, czucie broni, nieobecne w TR blindfire i strzelanie podczas wiszenia oraz sekwencje akcji zwyczajnie kładą Larę na łopatki, za to TR skupia się i posiada lepiej przeprowadzoną eksplorację i metrodvaniowe ficzery. No może poza MAP LOCATION UPDATED SECRET TOMB NEARBY i trybem instynktu, ale w sumie obie produkcje są defaultowo mocno pod kasuli. Ps Opcjonalny filtr na ng+, czyli cel shading, to powinien być od dziś standard. :3 Cytuj
Ins 5 771 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Gunplay kładzie Larę na łopatki ? Strzelanie z liny i blind fire to deal breaker ? Sorry nobody, ale to argumenty godne retarda w WC. Grałeś Ty w ogóle w nowego TR'a ? Zaliczyłem 12 rozdziałów z polskim dubbingiem. Ja wiem, że są tu fani boberka ale jego głos w ogóle nie pasuje do Drejka. Jak dla mnie tragedia i nie tylko w jego przypadku. Jedynie Sully jako tako brzmi, reszta do zaorania. Aktorzyny od siedmiu boleści, niech wracają dubbingować "kreskówki" bo chyba tylko tam ich żałosny warsztat może być doceniony. 3 3 Cytuj
Ludwes 1 682 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Gunplay w Tomb Raiderze jest fatalny, peestrójkowe Unchartedy są lepsze pod tym względem, a co dopiero czwórka, gdzie jak piszecie jest dużo lepiej, niż było. No chyba że w RotTR jest lepiej pod tym względem, ale wątpię. 1 1 Cytuj
Gość Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 Strzelanie z liny i blind fire to deal breaker ? Też na to zwróciłem uwagę, zwłaszcza, że z blind fire praktycznie w singlu się nie korzysta. Na crushing ma to tylko sens w ostatecznym akcie desperacji, przy gasnącym Drake'u, w innym wypadku to tylko strata zasobów. Strzelanie z liny podobnie, skorzystałem z tego może raz, bo ogólnie każde takie akcje powodują, że jesteś jak kaczka na zjeździe bractwa kurkowego. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 @Ins chyba nie bardzo ogarnąłeś sens zdań: Porównania Un4 z TR nie mają dla mnie sensu, chyba że ktoś bardzo nie potrafi żyć bez WC. Gunplay, czucie broni, nieobecne w TR blindfire i strzelanie podczas wiszenia oraz sekwencje akcji zwyczajnie kładą Larę na łopatki, za to TR skupia się i posiada lepiej przeprowadzoną eksplorację i metrodvaniowe ficzery. - skoro jedyne co wyczytałeś to U4 > TR/RoTR, c'nie? Tak, miałem okazję w niego zagrać i to w 1080/60 na ultra. Dobre porównanie poszczególnych mechanik gameplayu masz choćby tu: Ja się w to nie bawię, bo obie serie lubię i obie celują w troche inny Experience, ale widzę że jakiekolwiek gameplayowy argument za Un4 musisz potraktować jako sprawę honorową. 1 2 Cytuj
Gość Opublikowano 21 maja 2016 Opublikowano 21 maja 2016 No ale Ins przyczepił się słusznie w cytowanym przeze mnie fragmencie, bo podajesz wspomniane mechanizmy jako przewyższające to co w danym elemencie oferuje TR (od razu zaznaczam, że w ostatniego TR nie grałem więc nie wiem jak z resztą), a w istocie nie mają one właściwie żadnego zastosowania. Trochę tak, jak fan samochodówek podniecający się, że w jakieś grze w autach działają wycieraczki, ale co z tego skoro nigdy nie pada... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.