Skocz do zawartości

Komiks europejski


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na tym podforum największym zainteresowaniem cieszą się tematy o Marvelu i DC, ale nie wierzę, że nikt nie czyta komiksów europejskich. Jakie są wasze ulubione pozycje? Ukochani rysownicy? Asterix czy TinTin? Dyskutujmy ;)

Opublikowano

widziałem kilka paneli poglądowych białego orła. zdecydowanie jeden z najlepszych komiksów europejskich na jakich dane mi było położyć łapska. kupię jak wyjdzie hardcover bo to już 6 numerów !

Opublikowano

Asteriksa lubię i nadal czytam. Ostatnio wyszedł nawet nowy tom (ekskluzyw Empiku, lol) - jeszcze nie czytałem, ale obawiam się, że będzie trzymał poziom "Kiedy Niebo Spada Na Głowę", czyli raczej niewysoki.

Ostatnio także przeczytałem "Ligę Niezwykłych Dżentelmenów". Podobało mi się, nawet bardzo - a jako, że jakimś koneserem komiksów nie jestem, mam sporo do nadrobienia i chyba właśnie zacznę od innych dzieł Moore'a.

No i oczywiście czytało się kiedyś Świat Komiksu, a tam chyba głównie Francja i Belgia (czyli Egmont): Yans, Sprycjan I Fantazjusz, Iznogud i tym podobne. Teraz liznąłem trochę XIII i zacząłem Largo Winch - też fajne.

Gość _Milan_
Opublikowano

Dla mnie Moebius to najlepszy rysownik jakiego znam, kazde jego plansze wzbudzaja moj zachwyt.

  • Plusik 1
Opublikowano

Dla mnie Moebius to najlepszy rysownik jakiego znam, kazde jego plansze wzbudzaja moj zachwyt.

 

Wpis! Incal to coś pięknego, co swoją surrealistyczną fabuła może konkurować tylko z Rorkiem. Te drugą serię również uwielbiam, ale fabuła po tomie ,,Cmentarzysko katedr" staje się nie do ogarnięcia (przynajmniej dla mnie)... Na szczęście jest Koziorożec, który trochę ją tłumaczy, ale w Polsce seria jest mniej więcej w połowie, niestety.

Opublikowano

A ja lubię Simona Bisleya i Slaine'a :)

 

"Wykorzystałeś już dzienny limit pozytywnych głosów reputacji." :(

 

nadal jednak skupiacie się w jakby to powiedzieć - anglosaskim kręgu kulturowym. zarekomendujcie coś zamieniającego czaszkę w kaszkę z francji czy tam hiszpanii dostępne chociażby w angielskim przekładzie o obiecuję, że obadam.

Opublikowano (edytowane)

Sprawdź:

 

Incal,
Rork,
Koziorożec,
Trylogia Nikopola,
Blacksad.

 

Edit: ktoś miał w rękach Diefenbach Benedykta Szneidera? Plansze robią wrażenie :o

diefenbach.jpg

Edytowane przez szaden
Opublikowano

blacksada czytałem - zaje.bongo. leży dumnie na dysku w formacie .cbr

 

Podobnie jak u mnie, ale ostatnio udało mi się znaleźć pierwszy tom za śmieszną kwotę na allegro :D Wyszedł chyba nawet czwarty w Polsce - nie czytałem go.

Gość _Milan_
Opublikowano

 

Dla mnie Moebius to najlepszy rysownik jakiego znam, kazde jego plansze wzbudzaja moj zachwyt.

 

Wpis! Incal to coś pięknego, co swoją surrealistyczną fabuła może konkurować tylko z Rorkiem. Te drugą serię również uwielbiam, ale fabuła po tomie ,,Cmentarzysko katedr" staje się nie do ogarnięcia (przynajmniej dla mnie)... Na szczęście jest Koziorożec, który trochę ją tłumaczy, ale w Polsce seria jest mniej więcej w połowie, niestety.

 

 

pamietam gdy podczas wycieczki do Francji (kazdy  z innej szkoły) przysiadłem sie do goscia, jak sie okazalo tez fana komiksów.

Tylko ja wtedy bylem zajarany przede wszystkim papka spod top cowa i lubilem komiksy z laskami z  fajnymi cyckami ( danger girl xD) i nie rozumialem ze ten ziomek cale siano jakie wzial chcial wydac na nudne francuskie komiksy w twardej oprawie.

Cala droge spowrotem pokazywał mi jedna z pierwszych ( pierwsza?) plansz Incala ze spadającym Johnem:

la-caiguda1.jpg

pukałem się w czolo i pokazywałem mu odpicowane rysunki jima lee i kolory nakładane przez Liquid!, i nie kumalem jak ta mizerna euro kreska moze mu sie podobac.

 

 

No wiec pozniej to poczytalem , trafilem na genialnego silver surfera Moebiusa i wiem jak glupi byłem ;]

Opublikowano

@tk przeczytaj to co wypisałem wcześniej, a potem oceniaj czy chuyowe, oka? Wiem, że brak rozbudowanych crossoverów i supermocy może być irytujący, ale daj szansę.

Opublikowano (edytowane)

Taki ze mnie mistrz, jak z koziego fiuta banjo. Ale Szninkiel to dla mnie kwintesencja tego, za co tonąłem w komiksie jako takim za szczenia  :) Obok Thorgala i Yansa, to dla mnie Everest tej cudownej dziedziny sztuki.

Edytowane przez acidizer
Opublikowano

człowieku przecież nie pisałem tego na poważnie, moje zainteresowania nie kończą się bynajmniej na przygodach latających gości w piżamach aczkolwiek po dziś dzień czytam dużo i z przyjemnością. oceniłem tylko jeden szkic, a to i tak w formie prowokacji. nadal jednak nie dowiedziałem się co to.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...