Skocz do zawartości

Zakupy growe!


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Syllogomania

 

pozdrawiam kolekcjonerów :lapka:

 

Na szczęście nie mam takiego problemu, ale niestety jest to realne zagrożenie. Mój ulubiony YouTuber zbieracz niestety cierpi na hoarding, bo inaczej tego nie nazwę:

 

Osobiście nie wyobrażam sobie życia na takim 'wysypisku' choćby nie wiem ile zayebistych rzeczy w nim było ukrytych - przestrzeń jest ważna, źle na mnie działają klaustrofobiczne klitki zawalone gratami. U mnie rozwiązanie jest proste - najzwyklejsze regały z uporządkowanymi alfabetycznie grami, w pokoju do tego przeznaczonym (bez kolekcjonerek, psują szyk na półce - o ile półki pełne książek, każda o innym rozmiarze wyglądają dla mnie fajnie, tak gry już... nie. Jak widzę zdjęcia 'kolekcjonerów' z setką gier PC na krzyż to mnie odrzuca), do retro wydzielony kącik z TV CRT i podpięte może 6 konsol, reszta sprzętu, kabli i innych maneli pochowana elegancko w plastikowych pojemnikach z IKEI, które potem upycham po szafach, tworząc fasadę schludnie mieszkającego młodzieńca bez konsolowego rozgardiaszu.

 

A w salonie, gdzie goszczę przyjaciół, z gierkowych rzeczy mam tylko currentgenowe trio + gry na te trzy platformy.

Edytowane przez ping
  • Plusik 4
Opublikowano (edytowane)

Jedni grają, drudzy zbieraja. Wartość to pojęcie względne. :reggie:

Jakiś problem? Ból du...czy coś w tym rodzaju?

Chłopaki zbierają gierki to fajnie. Ty możesz zbierać butelki albo znaczki.

 

Czasami brakuje mi tutaj takiego rygoru jak na gafie. Robisz śmietnik/szydzisz/obrażasz w temacie o zakupach, ban i cześć.

Edytowane przez marcinwks
Opublikowano

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Syllogomania

 

pozdrawiam kolekcjonerów :lapka:

 

Na szczęście nie mam takiego problemu, ale niestety jest to realne zagrożenie. Mój ulubiony YouTuber zbieracz niestety cierpi na hoarding, bo inaczej tego nie nazwę:

 

Osobiście nie wyobrażam sobie życia na takim 'wysypisku' choćby nie wiem ile zayebistych rzeczy w nim było ukrytych - przestrzeń jest ważna, źle na mnie działają klaustrofobiczne klitki zawalone gratami. U mnie rozwiązanie jest proste - najzwyklejsze regały z uporządkowanymi alfabetycznie grami, w pokoju do tego przeznaczonym (bez kolekcjonerek, psują szyk na półce - o ile półki pełne książek, każda o innym rozmiarze wyglądają dla mnie fajnie, tak gry już... nie. Jak widzę zdjęcia 'kolekcjonerów' z setką gier PC na krzyż to mnie odrzuca), do retro wydzielony kącik z TV CRT i podpięte może 6 konsol, reszta sprzętu, kabli i innych maneli pochowana elegancko w plastikowych pojemnikach z IKEI, które potem upycham po szafach, tworząc fasadę schludnie mieszkającego młodzieńca bez konsolowego rozgardiaszu.

 

A w salonie, gdzie goszczę przyjaciół, z gierkowych rzeczy mam tylko currentgenowe trio + gry na te trzy platformy.

 

 

Niezly bajzel :obama: Ja nie mam takiego luksusu wiec wszystko trzymam w salonie, ale ostatnio pozbywalem sie troche konsol i gierek, za duzo tego mialem i za bardzo rozsiane po roznych platformach, nie mam ani checi ani miejsca trzymac 6 roznych generacji i kabli do nich. Skupiam sie dalej na handheldach oraz ze stacjonarek to pewnie PS2 to wyszlo sporo dobroci i o dziwo PS4 zaczyna do mnie przemawiac, ale tutaj wybrane pozycje.

 

Wlasnie sobie robie przemeblowanie i za kilka dni mam nadzieje wrzuce zdjecie jak bylo przed a jak jest po segregacji i selekcji.

Opublikowano

ja nadal sporo gier i konsol trzymam w domu rodzinnym, nie mialbym gdzie tego postawic na mieszkaniu małym. Już i tak mam z 100 gier na półkach i kilka konsol na widoku. Jak będę duży to chcę być jak Ping i mieć oddelegowany osobny pokój na gierki 

Opublikowano

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Syllogomania

 

pozdrawiam kolekcjonerów :lapka:

 

Na szczęście nie mam takiego problemu, ale niestety jest to realne zagrożenie. Mój ulubiony YouTuber zbieracz niestety cierpi na hoarding, bo inaczej tego nie nazwę:

 

Osobiście nie wyobrażam sobie życia na takim 'wysypisku' choćby nie wiem ile zayebistych rzeczy w nim było ukrytych - przestrzeń jest ważna, źle na mnie działają klaustrofobiczne klitki zawalone gratami. U mnie rozwiązanie jest proste - najzwyklejsze regały z uporządkowanymi alfabetycznie grami, w pokoju do tego przeznaczonym (bez kolekcjonerek, psują szyk na półce - o ile półki pełne książek, każda o innym rozmiarze wyglądają dla mnie fajnie, tak gry już... nie. Jak widzę zdjęcia 'kolekcjonerów' z setką gier PC na krzyż to mnie odrzuca), do retro wydzielony kącik z TV CRT i podpięte może 6 konsol, reszta sprzętu, kabli i innych maneli pochowana elegancko w plastikowych pojemnikach z IKEI, które potem upycham po szafach, tworząc fasadę schludnie mieszkającego młodzieńca bez konsolowego rozgardiaszu.

 

A w salonie, gdzie goszczę przyjaciół, z gierkowych rzeczy mam tylko currentgenowe trio + gry na te trzy platformy.

 

Gdzie w tym wszystkim jest czas na rodzinę, na plany, na marzenia?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...