Skocz do zawartości

Godzilla


MaZZeo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 571
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Obejrzałem to przedwczoraj i o kuwaaa.

Jak ktoś narzekał na scenariusze w upadłym królestwie dinusi i przy ostatnich częściach szybkich i wściekłych, to tutaj jest chyba gorzej.

Pomijam tutaj to to, co wyklucza tematyka SF, ale to, o czym zwykle się mówi- czyli zachowań jednostek ludzkich i ich pomysłów. Głupota jeszcze większa niż w powyższych

Kong, Godzilla, Mechagodzilla i Apex- jedyne nazwy które zapamiętałem. Imion postaci ludzkich zapomniałem w trakcie seansu, zresztą chyba mało kto się tam przedstawiał.

Po co sobie zawracać tym gitarę, to nie wiem. Może ktoś się ulituje i wrzuci gdzieś filmik z samymi mordobiciami, bo szkoda czasu na resztę.

 

Ale czy ktoś się spodziewał czegoś innego?

 

 

 

 

Opublikowano

No bo w Kongu byli najciekawsi Ci ludzie. Loki, cpt.marvel, nick fury i john c. Reiley żeby nie było za poważnie. Do tego ciekawy klimat i powiedzmy że to zagrało. 

 

W Godzilli 2014 podobał mi się szacunek do potwora, budowanie napięcia i naprawdę ciekawe ujęcia. Fakt, może i za mało bylo jaszczura, ale sam finał może dlatego był fajny i satysfakcjonujący. 

W Królu Potworów też ładnie potraktowano Mothre i King Gidorah, okraszone to było super ścieżką dźwiękową. Bitki było sporo, ale ten wątek ludzki pogrzebał film. 

W GvK jest kontynuowany nadal na poziomie zero. 

Ogólnie widać jaką seria przeszła przemianę od quasi realistycznego filmu katastroficznego, do typowej papki fantasy (te hollow earthy i inne sraki to naprawdę mierne) 

Opublikowano

Jezu jakie go.wno to bylo. Te dziury w scenariuszu xD Napier.dalania 10min ale tez nic sie tam nie kleilo. W 2014 jak godzilla sie naladowal sie do fatality to az czuc bylo power. Teraz strzela sobie z laserka kiedy mu sie podoba i kroi pol miasta goniac malpiszona. Ta postac ojca, to aktor co go gral chyba znajomy krolika bo nic on nie wnosi do filmu, doslownie nic. Caly czas myslalem, ze oni wyekstraktuja cos z tej pustej ziemi i przywioza do bazy w hk a oni na podstawie raportu z analizy wyslanego mailem odtworzyli to na miejscu. No moglbym tak jeszcze dlugo ale po co. Ogolnie gorzej niz PR 2 a to juz sztuka.

Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano

"Godzilla" jest tak specyficznym cyklem filmowym (mowa m.in. o latach kreacji tego Uniwersum w latach: 1954 - 1980) - że zdaje się być Kanonem zbudowanym z tego, co jest nierzeczywiste. Pierwsze kilkanaście filmów z cyklu wychodzi naprzeciw wszystkiemu, co wtedy jak i dzisiaj rozumiemy pod pojęciem kina sci-fi. Gigantyczny, człapiący na dwóch nogach jaszczur, z apokaliptycznego zagrożenia, które było w stanie zniszczyć Japonię a potem może i ludzkość, stał się uosobieniem przyjaznego potworasa, który ma nawet syna, i który, o dziwo, potrafi... tańczyć, tak jak po pokonaniu Ghidorah, co widać poniżej, na krótkim wycinku z filmu "Inwazja Potworów", z 1965 roku. I według mnie najlepsza seria filmowa z Godzillą, to nie żadne MonsterVerse od Legendary z lat 2014-2021, czy film z 1998 roku, ale cykl obrazów TOHO w serii ,,Showa" od 1954 do 1975 roku. 

 

 

Opublikowano

eee tam

1CxEiGy.gif?noredirect

 

 

Co do filmu to najlepiej oglądać go zjaranym na maxa. Ja nie jaram tak więc mocne 4/10, no byłem mocno zażenowany tym co pokazali po poprzednich filmach monsterverse.

Godzilla w tym filmie to taki trochę seba w dresie wyskakujący zza winkla. Mocno też widać że sporo zostało wycięte bo monke ma mocną podkładkę pomimo tego że miał już swój origin tak jaszczur jest niczym

E43D9858F44BD49D6BD1C671CDDA427F451EF8DD

 

Ogólnie to co licencja od Toho wygasła po trzech filmach z Godzillą?

  • 3 tygodnie później...
Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano

Wiadomość o kolejnej produkcji w "MonsterVerse", od Legendary/WarnerBros/ToHo (z prawami do wielu ,,potworasów" wciąż nie jest wszystko wiadomo na ,,tip-top": czy zostaną one na zawsze w ToHo, czy licencja za grube pieniądze powędruje do którejś dużej hollywoodzkiej wytwórni), brzmi zachęcająco. "Godzilla vs Kong", to film, którego jeszcze nie oglądałem... Jeszcze. A dlaczego? Powód jest prosty - przynajmniej dla mnie: ze względu na ilość i doskonałą przy tymich  płynnością (widziałem zwiastun produkcji, urywki z Youtube'a, czytałem opinie innych) efektów specjalnych i wizualnych tego dzieła, zamierzam poczekać do premiery wersji jego zapisu na dysku UHD. Kupię "Godzilla vs Kong" w najwyższej jakości obrazu i dźwięku; płytka 4K, z co najmniej napisami polskimi, będzie soczyście prezentować się w geekowskiej kolekcji; nie wspomnę o wrażeniach z seansu filmu w takiej jakości na TV OLED LG E8 o przekątnej matrycy ekranu: 65 cali - to będzie zupełnie inna rzeczywistość doznań. 

 

Jeśli w kolejnym filmie z "MonsterVerse" z Godzillą i innymi stworami w rolach głównych, znajdzie się Son of Godzilla w takiej oto wersji... to nastąpi koniec ludzkości:

:nosacz:

 

 

Opublikowano
W dniu 29.04.2021 o 19:40, Kraboburger_SpongeBoba napisał:

Wiadomość o kolejnej produkcji w "MonsterVerse", od Legendary/WarnerBros/ToHo (z prawami do wielu ,,potworasów" wciąż nie jest wszystko wiadomo na ,,tip-top": czy zostaną one na zawsze w ToHo, czy licencja za grube pieniądze powędruje do którejś dużej hollywoodzkiej wytwórni), brzmi zachęcająco. "Godzilla vs Kong", to film, którego jeszcze nie oglądałem... Jeszcze. A dlaczego? Powód jest prosty - przynajmniej dla mnie: ze względu na ilość i doskonałą przy tymich  płynnością (widziałem zwiastun produkcji, urywki z Youtube'a, czytałem opinie innych) efektów specjalnych i wizualnych tego dzieła, zamierzam poczekać do premiery wersji jego zapisu na dysku UHD. Kupię "Godzilla vs Kong" w najwyższej jakości obrazu i dźwięku; płytka 4K, z co najmniej napisami polskimi, będzie soczyście prezentować się w geekowskiej kolekcji; nie wspomnę o wrażeniach z seansu filmu w takiej jakości na TV OLED LG E8 o przekątnej matrycy ekranu: 65 cali - to będzie zupełnie inna rzeczywistość doznań. 

 

Jeśli w kolejnym filmie z "MonsterVerse" z Godzillą i innymi stworami w rolach głównych, znajdzie się Son of Godzilla w takiej oto wersji... to nastąpi koniec ludzkości:

:nosacz:

 

 

 

Oglądnąłem kilka urywków ze starszych filmów o jaszczurze i przyznam, że pamięć nieco ubarwiła obraz w mojej głowie. Dzisiaj jest to dla mnie gorsze od jakiś niskobudżetowych parodii. Za gówniaka była mega podjarka i miłość która została do dzisiaj. Dlatego pomimo oczywistych głupot łykam te wszystkie nowe filmy po kilka razy. Dzieki nim czuje sie jakbym znowu z tatą wypożyczył kasete którą po jutrze trzeba oddać przewiniętą żeby nie dopłacać. 

  • 1 rok później...
  • 5 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...