Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Waldek ja teraz jezdze Citroenem C5 3 rok ale najbardziej wypasioną wersją, tam jest chyba wszystko elektroniczne i nic się nie dzieje. Fakt auto z salonu. Dlatego jestem za citryną. A twoja rodzina ma z salonu? Moja siora też kupiła kiedyś Xsare, która okazała się pruchnem po 3 właścielach z liczńikiem cofniętym o ok 100 tys.

Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL

Straciłem dziś cierpliwość do salonu, który miał mi sprowadzić moje Infiniti. Już się chyba 3 tygodnie bujają, więc ich olewam. Pojechałem dziś do salonu w Katowicach i zamówiłem białe M35h. Stoi w tej chwili w Wawie, wg kolesia pod koniec przyszłego tygodnia będzie do odbioru. Rocznik 07/2012, gwarancja do 07/2017, przebieg 30000. Wyjdzie sporo drożej niż ten diesel, ale cały dzień dzisiaj jeździłem czarną hybrydą, którą mają jako demo i wrażenia są fantastyczne.

Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL

Kolo zaczął jakieś ściemy walić. Dzisiaj miał dzwonić czy wszystko jest gotowe i kolejny raz nie zadzwonił. Przegiął. Więc go olewam, nie kupuję ziemniaków tylko samochód za 170 koła. Trudno, przynajmniej będę miał hybrydę, którą chciałem :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No i w zasadzie samochód wybrany - po przeanaizowaniu wszystkich za i przeciw, przeczytaniu miliarda testów (w internecie i prasie) wszystkich aut, które braliśmy pod uwagę, kosmicznej rozkminie 'nowe czy używane' (jak dla mnie to najtrudniejsza kwestia w tym wszystkim), wybraniu konkretnej marki trzeba było zdecydować się na model. Jak zwykle wyszło na to, że 'pierwsza myśl' okazała się być tą właściwą, bo jak w ogóle zacząłem rozmyślać nad kupnem nowego samochodu jakieś 1,5 roku temu to właśnie ten model brałem pod uwagę jako pierwszy, nie wiedząc o nim kompletnie nic, tak 'z dupy', przez wzgląd na to, że na ulicy ładnie wyglądał ;) Po rozkminieniu wszystkiego żona wybór zaakceptowała (wiadomo, kupuje się to co wybierze żona ;)), pozostała więc tylko kwestia finansowa. Biorąc pod uwagę, że cena jest jednak sporo wyższa niż pierwotnie zakładałem (i okazało się, że tak naprawdę ciężko z czymś sensownym zejść dużo poniżej tego pułapu - IMO w ogóle jest to niemożliwe) to muszę trochę hajsu dozbierać i dopiero wtedy auto zamówić. No ale wiem już czego chcę, wiem na co zbieram te dodatkowe pieniądze - można zacząć realizować plan ^_^ dobra, to jeśli ktoś dotarł w tym przydługim poście aż tutaj to pewnie chciałby wiedzieć co wybraliśmy. Ok, so the winner is...

 

 

 

Kia-Sportage-2014-4.jpg

 

Kia Sportage 2014

 

 

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

To jest generalnie tak, że podstawka w tej wersji, z tym silnikiem kosztuje cennikowo 74000, nie ma nawigacji, klima jest manualna. Do tego doliczamy/lub nie 2000 za lakier metalizowany + za 4 tysie można dokupić pakiet, w którym masz nawigację, kamerę cofania, czujniki parkowania, automatyczna, 2strefowa klimatyzacja, skórzana kierownica i drążek zmiany biegów oraz przyciemniane szyby z tyłu. Za dokładnie taki egzemplarz dostałem ofertę 76000, z tym że mówimy o modelu przedliftowym 2013, rok produkcji 2014 (lifting był symboliczny, naprawdę, ale był).

 

Trochę inaczej wygląda sprawa z modelem poliftowym, bo tutaj startujemy cennikowo z pułapu 75000 i z pakietami oraz rabatami jest kiepsko, bo dopiero co weszło to do salonów - wczoraj oglądałem egzemplarz 'prosto z lawety' :D No ale z czasem i pakietów dodatkowych będzie zapewne więcej i można się spodziewać rabatów (niekoniecznie wielkich), więc akurat sobie spokojnie dozbieram pieniędzy tak żeby na luzie kupić go jakoś w tym roku :)

Odnośnik do komentarza

135KM, jeździ się rewelacyjnie, podobnie jak ix35 z tym samym silnikiem, który zresztą jest najczęściej wybieranym przez ludzi w przypadku tego samochodu - IMO nie tylko ze względu na cenę (chociaż pewnie głównie przez to :D), ale dlatego, że po prostu dobrze sobie radzi z tym samochodem, oczywiście jeśli nikt nie nastawia się na 'wyścigówkę', bo nie do tego to auto ma służyć. Spalanie na poziomie 8-9l.

Edytowane przez Lucek
Odnośnik do komentarza

Nie, auto już wybrane, teraz tylko odłożyć trochę kasy i do salonu, kupić :) juz nie będę oglądał, porównywał i sprawdzał innych fur, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Jedyne nad czym mogę i na pewno będę się zastanawiał jeszcze w momencie zakupu to dodatki i ten silnik - jak nie będzie kosmicznej różnicy to wezmę ten 2.0 (bo wiadomo, że zawsze lepiej mieć więcej mocy niż mniej), ale sam model juz wybrany. Ogólnie to często z różnymi rzeczami tak mam - musze najpierw obczaić, dowiedzieć się czego sam chcę żeby potem mieć jasno określony cel, na który odkładam kasę.

Odnośnik do komentarza

Biale na propsie. Sam od dluzszego czasu waham sie nad wyborem auta jednak u mnie o tyle latwiej ze wiem ze chce uzywke  3-4 latek max (tyle ze mam roz(pipi)el w glowie i raz chce coupe raz estate a  jeszcze innym razem sedana). stwierdzam ze wybor auta to chyba jedna z nagorszych mozliwych opcji w moim wypadku chce auto kupic na te 7 lat wiec u mnie podstawa w wyborz auta bedzie licznik raczej - minusem jest to ze mieszkajac na wyspach moje mozliwosci sa ograniczone co do wybou no i ceny aut przewyzszaja ceny aut z rynku starego kontynentu..ehhh na razie czekam moze cos sie trafi w koncu jakas perelka..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...