Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dla mnie może tracić i 70%, bo nie kupuję samochodu żeby go sprzedać po wyjechaniu z salonu :D no i dochodzi opcja leasingu, tak jak krupek pisze. Plus oczywiście to, że samochód za 70 koła, 'na firmę' kosztuje około 50 tak naprawdę.

Opublikowano (edytowane)

 

Niby kupowanie z salonu to jest pewniak , tyle że chyba wy nie liczycie ile % z tych 70 koła się traci na "dzien dobry" po wyjechaniu autem od dilera.

 

Pewnie podobnie do jakiejs grubszej naprawy w używce.

 

Mówisz 70 % ? hehe a może 100 % i po wyjechaniu auto już nic nie jest warte.  Trochę poniosło Ciebie z tymi %, Wiadomo, że czym droższe auto to więcej % traci ale średnio to gdzieś 30-40 % po 3 latach (zależy od marki). Jak są oferty gdzie znacznie więcej potraciło, należy przyjrzeć się  uważniej takiej "okazji". Tak więc bez przesady z tym demonizowaniem straty nowy aut. Dodatkowo Milan może sobie wziąć leasing z dużym wykupnym i małym wkupnym i po 3 latach wymienić na nowy model. Jak bym miał "działkę" to bym zapewne tak robił.

 

Nie pisałem o procentach sory w telefonie sie dodało :D

 

Wystarczy nawet i 20-25% i masz tej cenie taką Corse którą teraz sprzedajesz :P

Edytowane przez Codename
Opublikowano

No Corsa akurat żonie Pana Kierownika bardzo mało spadła na wartości, ale wiadomo małe auta mniej lecą. W wrześniu 2008 kupiliśmy ją za 46 tys, obecnie za 20 tys mamy pełno chętnych (jednak 1 właściciel, mały przebieg i auto z salonu oddziela ziarno od plewu czyli setek aut z zagranicy "z bezwypadkową historią"), czyli w 6 lat  poszło 50 % jak dla mnie dobry deal.

Jakby nie to, że żona potrzebuje większego bagażnika i tylnych drzwi to by nadal jeździła, więc tym bardziej ta strata byłaby nie odczuwalna. To może jedynie boleć kogoś kto pozbywa się auta z salonu po 2-3 latach ale tak to chyba nikt nie robi nie licząc leasingów ale to wiadomo inna para kaloszy.

 

Teraz jak coś nowego  wciągniemy to na min. 10 lat, z przebiegami żony to będzie jakieś 50-60 tys po 10 latach;)

Opublikowano

Milan i tak by nie kupił bo 6 lat to juz bardzo awaryjny samochód

 

 

Ja też nie chyba, że byłby z PL salonu, z przeglądami w ASO i wpisami w książkę pojazdu (+ faktury za robocizna z ASO),pierwsi właściciele i przebieg 58 tys;)  , czyli jak u mnie.

Gość _Milan_
Opublikowano

ja nie gardzę, ja się po prostu nie znam na mechanice samochodowej ani trochę, stawiam na bezpieczeństwo.

Opublikowano

 

Milan i tak by nie kupił bo 6 lat to juz bardzo awaryjny samochód

 

 

Ja też nie chyba, że byłby z PL salonu, z przeglądami w ASO i wpisami w książkę pojazdu (+ faktury za robocizna z ASO),pierwsi właściciele i przebieg 58 tys;)  , czyli jak u mnie.

 

 

To był sarkazm. A to co piszesz potwierdza tylko to ze mozna kupić dobre uzywane auto. Nikt tutaj nie karze nikomu kupowac u mirka. Krawcowa u nas tak samo ma 2 letniego hu.jdaja i10 z salonu który ma przebiegu chyba ze 20k, gdybym miał jakiś 60 lat więcej to pewnie bym sie skusił na takie auto. 

Oszczędzając jakieś 20tysięcy pieniędzy

Opublikowano

Utrata wartości to nie jest coś, co dotyka Cię na co dzień. Nie zwracasz na to uwagi, bo samochód kupujesz dla siebie i raczej nie "na chwilę". No, chyba że jesteś z tych, co kupują dla Janusza-handlarza ("wezmę srebrny, łatwiej potem odsprzedam"). Biorąc nówkę z salonu, masz pewność, że żadne śmierdzące dupsko nie płaszczyło się na Twoim fotelu, masz względny spokój (wyjątek: opel zafira), nie dostajesz kota w worku; wiesz, że nikt wcześniej nie wykurwił dzwona.

Opublikowano

Utrata wartości to nie jest coś, co dotyka Cię na co dzień. Nie zwracasz na to uwagi, bo samochód kupujesz dla siebie i raczej nie "na chwilę". No, chyba że jesteś z tych, co kupują dla Janusza-handlarza ("wezmę srebrny, łatwiej potem odsprzedam"). Biorąc nówkę z salonu, masz pewność, że żadne śmierdzące dupsko nie płaszczyło się na Twoim fotelu, masz względny spokój (wyjątek: opel zafira), nie dostajesz kota w worku; wiesz, że nikt wcześniej nie wykurwił dzwona.

Podbijam. Nie raz też to pisałem. Śmierdząca dupa na fotelu i stare nasienie na tylnej kanapie zniechęca mnie od używek!

Opublikowano

No jest też taka opcja że kupujesz używane auto z pewnego źródła typu ciotka, brat szwagra i siostra babci. No ja nie wiem to gadamy o używce 4 letniej czy 20 letnim audi 80?

Gość _Milan_
Opublikowano

na moje 1 pytanie odpowiedzi udzielił tylko pajda i po upomnieniu pisemnym lucek. reszta spamuje więc ch.uj im w donice.

a tym dwóm dziekuje, proszę.

Opublikowano

Ja Ci znalazłem Skodę, którą żeś wzgardził i próbowałem uświadomić, że w Rodzince.pl krótko mieli Dustera, więc noe wiadomo, czy im się sprawdził.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...