Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Całkiem, całkiem. Ale te modyfikacje mnie teraz nie jarają, aby dopłacać 10k. Znalazłem grupę na FB o is200/300 i sobie tam na razie doglądam spraw.

Na pewno jasne wnętrze odpada, bo pies. Niestety, bo jasny środek jest bardziej elegancki dla jak dla mnie. Zatem czarny lakier + czarna skóra, chyba takiej opcji będę szukać. Ale to jeszcze z dwa miesiace, wiec na spokojnie :)

Odnośnik do komentarza

świetne są te lexy, miałem okazje jeździć. No i można się trochę wyróżnić z tłumu. Sam się nad takim zastanawiałem, niestety duże spalanie, które nie przekłada się na osiągi i póki co zrezygnowałem. Jest wersja z kompresorem, ale to chyba biały kruk.

 

też mam takie obawy, dlatego też zamierzam w okolicy znaleźć taki model w komisie i umówić się na przejażdżkę... bo to chyba nic złego? ;f

Odnośnik do komentarza

No to raczej obowiązek się przejechać przed kupnem.

oczywiście, bardziej mi chodziło o roznanie sie, bo szczerze mówiąc auto widziałem może z dwa razy na żywo, a wtedy też nie brałem pod uwagę tego modelu pod uwagę. Zanim się zacznę umawiać z prywatnymi sprzedawcami rzucę okiem u Mirka, aby nie tracić czasu w razie gdyby auto by mi jakoś nie podeszło.

 W co wątpie ;)

Odnośnik do komentarza

Zwiększyć auto to nie problem, pytanie czy poradzilu sobie z geometrią i rozkładem masy przy zwiększeniu gabarytów.

 

Ta Insignia już jest, czy dopiero pierwszy zrzut będzie? Bo nie widać na ulicach jeszcze.

Wizualnie sobie poradzili bo jest bardzo ładna (mega długi przód). Niestety nie wiadomo jak tym się jeździ bo zamawiać już można ale odbiór i pojawienie się w salonach maj/czerwiec. Jak mi się uda to chciałbym poczekać do tego momentu i jednak ją sprawdzić przed tym Superbem.

Odnośnik do komentarza

jak już będziesz u tego Mirka to nie chwal się, że robisz rozeznanie bo pewnie nawet nie wsiądziesz do auta. Udawaj zainteresowanego kupnem.

Przypomniało mi się jak 3 lata temu sprzdawałem swifta to przyjechał taki (pipi)a typ nissanem kaszkajem i filozofowanie się zaczeło. Że dużo pali, że mały - odparłem że po kiego w takim razie dupe zawraca i poszedłem do domu. Nie wiem w ogóle po co gość przyjechał jak pierwsze pytanie jakie zadał czy da się założyć gaz :>

Odnośnik do komentarza

Nowa Insignia kombi w topowej wersji wyposażona masakrycznie turbo benzyna 165km z automatem 128 tys brutto bez żadnych rabatów. Świetna cena.

 

ps nie wiem czy wicie ale ma ona 5m! Jak te auta urosły. Jeszcze niedawno 5+ z przodu to rozmiar s klasy itp aut z tego segmentu

 

jakbym mial do wydania na samochod 130k pln to rozwazylbym to: https://www.olx.pl/oferta/samochod-okazjonalny-concept-CID5-IDkU3Su.html#gallery

Odnośnik do komentarza

Siemano,

 

Bede brał samochod na firme. I teraz, abstra(pipi)ac od modeli, czy waszym zdaniem lepiej jest wziac za ok 80k (netto) nowy z salonu, czy wyzszej klasy poleasingowy z małym przebiegiem? np 2014 rok z przebiegiem do 60k? Jak myslicie jak to ekspoatacyjnie sie kalkuluje? 

Wiem ,ze jest tysiace przypadków, ale orientacyjnie, rozrzad co 100k? jakies inne rzeczy sie statystycznie (pipi)a przy tej ilosci i lepiej pojsc w full nowe i wiedziec od poczatku do konca co sie z autem dzieje?

 

Na nowy moge wydac troche wiecej. I tez myslalem o Superb Sportline, ablo o nowej Insigni albo nawet o Megane Grand Tour

Edytowane przez Welna
Odnośnik do komentarza

Ważne też ile sam chcesz tym samochodem przejechać. 60 na start, dołożyć 60 i do 120 raczej nie powinno być jeszcze większych problemów, 60 na start i dobić do 200, a nowy i pogonić przy 140, tutaj już większe ryzyko przy używce.

 

A policzyć możesz sam, w oparciu o konkretny model, ceny przeglądów i konkretny model. Teraz przykładowo masz sporo silników na łańcuchu, gdzie do odsprzedaży może nic nie będzie trzeba robić.

 

Ja bym chyba kombinował w takiej sytuacji, żeby mieć samochód zawsze na gwarancji, bo wtedy możesz wszystko ładne zaplanować i uniknąć niemiłych niespodzianek.

Odnośnik do komentarza

Zależy od marki ale na nówki z salonu bardzo często mają lepsze warunki leasingu czy choćby różne wypożyczenia. No chyba że tego roczniaka przejmiesz z dobrym leasingiem to czemu nie?

 

Ja teraz także poluje na Superb 220km + dsg ale chyba wezmę style bo bardziej mi się podoba niż sportline. Z lekkime doposażenim wyszło jakoś 140 tys brutto no i skorzystam na 99% z "niskich rat skody" takiego odpowiednika wypożyczenia długoterminowego. Wpłata 14tys na start, potem ok 1600 brutto (1300netto) co miesiąc i po 4latach wykup 54,5 tys brutto. Na 99% jej nie wykupię i wezmę coś nowego.

W zewnętrznych leasingach nie znalazłem lepszej oferty. Tak więc to co zaoszczędzisz na rocznym aucie, możesz oddać w leasingu, no i zawsze ta fabryczna gwara będzie o ten 1-2 lata dłuższa.

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

Jak masz firmę, która ma stałe koszty i nie jest to raczej epizod na 2-3 lata to moim zdaniem nie ma co się zastanawiać. Ma się zawsze w miarę świeże/sprawne auto, prawie zawsze na gwarancji, a za 3-5lat coś nowego. Już pomijam fakt emocji gdzie ten okres jak ma się nowe auto, poznaje się je, wącha:) a nawet najkrótsza podróż sprawia mega przyjemność :***

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...