Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W sumie nei znam się, ale takie przebiegi by mnie nie przerażały w pasku czy audi  z 97, tyle mówią że te nowe silniki robią na mniejsze przebiegi.

Opublikowano

No ja za 35 kafla szukałbym jednak coś "tańszego" z mniejszym przebiegiem czyli jakieś kombi np z segmentu "C" lub w ogóle nie kombi, a hatcha (no chyba, że musi być kombi). Moim zdaniem to za mały budżety aby kupić coś sensownego i w miarę świeżego z segmentu D. Do 50 tys będzie znacznie łatwiej.

 

 

Opublikowano

Diesel 250k przebiegu to wg mnie pakowanie się w problemy biorać pod uwagę konstrukcję diesla. Lepiej szukaj wg mnie kompaktu jak wyżej sugerują i raczej benzyny. Jak już o prowadzeniu to dodam od siebie że "mityczne" prowadzenie focusa chyba wynika z tego nie sprawdzałeś nowych fur. Jak się przejedziesz: golfem, mazdą nawet brr kią i huyndaiem to zobaczysz że już teraz wszyscy odrobili pracę domową i wg mnie np mazda 3 prowadzi się równie dobrze jak foka czy golf. Nie wiem czy nie lepiej. 

Opublikowano

Nooo trochę źle piszesz. Największą zaletą diesli jest właśnie ich wytrzymałość i 250k nie robi wrażenia na konstrukcjach JTD, TDI czy CDTI. Oczywiście, trzeba dbać o turbo, dwumasę czy DPF, ale 250,000km nie robi na nich wrażenia.

Opublikowano

Oj szejdi, my to wiemy, bo są diesle co mają 500 000 i żyją, ale własnie chodzi o to by kupic takiego co ma te elementy w dobrym stanie/ wymienione/ albo poinformuje Cię  o tym ze są do wymiany.

 

Opublikowano

Dobre diesla to były i pewnie są (np pancerne d5 w volvo) ale teraz to guwnolit te silniki. Pomijając spalanie wolałbym r6/v6 w benzynie turbo niż diesla podobnej mocy. Czytam i w każdej marce są jaja z dużymi dieslami przy większym przebiegu. Teraz panie to się kupuje hybrydy a nie kopciucha.

Opublikowano

Chce duże auto, a nie kompakta. Raczej coś na minimum 5 lat więc ma pomieścić wózek, dziecko i psa na wyjazd na wakacje. Do tego odpowiednio wyposażone. Akurat przez ostatnie 2 lata minimum 2 razy w miesiącu latałem po Europie w pracy i za każdym razem na lotnisku dostawałem inny samochód więc gdy prowadziłem akurat ja, to było to:

Aurisa Hybrid - fajne auto. Zwykłe. Po prostu poprawne. Hybryda super rzecz chciałbym mieć kiedyś.

Hyundai Tucson - tragiczne prowadzenie.  Łódź na kołach. Zero wyczucia. Do tego powyżej 150 w ogóle się nie rozpędzał. Osiągnięcie 170 trwało wieczność.

Skoda SuperB - Prowadzenie dobre, miejsca w cholerę. Serio nie wiem komu aż tyle miejsca z tyłu na nogi potrzebne. Poprawne auto. Wielki bagażnik. Dobre audio.

Opel Astra - Komfort tragiczny. Niewygodne fotele. Obsługa multimediów w ogóle nie była intuicyjna. Miałem problem z ustawieniem Navi. Słupi zasłaniające widoczność.

Opel Insignia - Komfort lepszy niż w Astrze ale multimedia te same. Do tego mniej miejsca niż Astrze. Auto niby większe, a w środku bardzo ciasno.

Skoda Rapid - Tak jak SuperB. Auto po prostu poprawne. Bardzo dobrze przyśpieszało do 160. DSG fajna skrzynia. Intuicyjne multimedia. Mały bagażnik.

Ford Focus - Bardzo wygodne fotele i pozycja za kierownicą. Zdecydowanie najlepsze zawieszenie. Bardzo pewnie wchodzi w zakręty. Multimedia trochę gorsze niż w Skodzie ale dużo lepsze niż w Oplu. Silnik EcoBoost 150km rewelacyjny. Moment dostępny od samego dołu i bardzo dobrze ciągnie.

Hyundai i40 - z jednej strony nie ma się do czego przyczepić, a z drugiej w tej cenie na pewno bym go nie chciał. Dla mnie wypada dużo gorzej niż Ford czy Skoda jeżeli chodzi o wnętrze. Silnik też archaiczny bez mocy.

 

 

Tak więc jakieś tam porównanie mam. Focus dla mnie jest rewelacyjny ale cenowo wypada drożej niż Leon no i rata za wersję Titanium to 1900zł przy zerowym wkładzie własnym na 60 miesięcy. Trochę za dużo. Chciałbym się max do 1000zł zmieścić. Mowa oczywiście o nowym aucie z salonu. Druga opcja to właśnie coś jak te Mondeo czy C5. Auto do 50k. Połowę mam gotówki, druga sobie skredytuje na krótki okres z mała ratą.

 

Jest jeszcze opcja totalnego rozsądku zakup nowej Fabii Combi do 60k. Nie wiem czy bym to przeżył. Z jednej strony rata 600zł a potem wykup za 20k, a z drugiej silnik 1.0 110KM i te tandetne wnętrze. Oglądałem ją i te plastiki są po prostu tragiczne. Za to za 60k mam w sumie prawie full wyposażenie bez nawigacji i spokój z serwisem, awariami i wizytami u mechaników.

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Sorry że to mówię, ale to wyjście z fabia jest po prostu w tym przypadku chyba najrozsądniejsze, troche bez odwagi, i jaj, ale jak ma jeździć i nie zawodzic to chyba wolałbym fabie za 60k niż mondeo z przebiegiem 230k  w którym zaraz wszystko może się dziać.

Te fabie już nie są takie ble jak kiedys, z zewnątrz nawet zaczynają być ładne.

Opublikowano

Fakt dla mnie aktualnie najlepiej wyglądające z zewnątrz auta to Seat I Skoda ale mało mnie interesuję wygląd zewnętrzny. Ważniejsze jest wyposażenie i wnętrze a tu Fabia jest trochę do tyłu. Ehh..... Z chęcią wziąłbym Leona 1.8T FR ale to wydatek 100k. 1000zl raty miesięcznej i potem 38k raty finalnej. Jakieś kosmiczne kwoty. Za to jest to moje auto marzeń i wyposażenie tego Leona urywa dupę.

Opublikowano

Duże pod względem pojemności. Muszę od czasu do czasu zabrać ze sobą 2 osoby ze sprzętem hokejowym. Fabie oglądałem w salonie i z zewnątrz jest mała ale pojemność bagażnika mnie zaskoczyła pozytywnie.

Opublikowano (edytowane)

Wysłałem trochę zapytań do salonów Skody w okolicy i dostaję pierwsze oferty z rabatem dealera. No póki co wszystko za 80-82k pod konfig, który podawałem powyżej.

Jak kumpel dostał finalnie za 71k rok temu to jest ponad moje zrozumienie - celowo byłem u handlowca z polecenia no i nie ma opcji niby poniżej 80k w tym roku, rabat dealera to 8000 zl (na papierze, papier wszystko przyjmie).

 

Tak z ciekawości - ponoć te silniki 1.4 150KM to już ostatnie sztuki, bo kończą produkcję. Ma wejść 1.5 z filtrem cząstek stałych (do benzyniaka) i technologią odcinania dwóch cylindrów gdy jest mniejsze zapotrzebowanie na moc. Widzę dwa scenariusze, ale ja się nie znam:

- kupię obecny 1.4, sprawdzony, testowany parę lat, uniknę chorób wieku dziecięcego. Następnie wyjdzie 1.5 i resztki sztuk 1.4 nagle będą na mega wyprzedaży, bo nikt nie będzie chciał poprzedniej generacji

- albo okaże się, że z racji ograniczonej podaży 1.4 będą trzymać dobrą cenę (lub szybko poznikają z salonów) i nawet łatwiej będzie sprzedać mi za kilka lat na rynku wtórnym (paanie, takich już nie robio)

- poczekam na wymianę generacji i kupię 1.5 za parę miesięcy (średnio ok 2000 zł drozszy), będę testował technologię przez 4 lata.

Edytowane przez _Red_
Opublikowano
3 minuty temu, _Red_ napisał:

Wysłałem trochę zapytań do salonów Skody w okolicy i dostaję pierwsze oferty z rabatem dealera. No póki co wszystko za 80-82k pod konfig, który podawałem powyżej.

Jak kumpel dostał finalnie za 71k rok temu to jest ponad moje zrozumienie - celowo byłem u handlowca z polecenia no i nie ma opcji niby poniżej 80k w tym roku, rabat dealera to 8000 zl (na papierze, papier wszystko przyjmie).

 

Tak z ciekawości - ponoć te silniki 1.4 150KM to już ostatnie sztuki, bo kończą produkcję. Ma wejść 1.5 z filtrem cząstek stałych (do benzyniaka) i technologią odcinania dwóch cylindrów gdy jest mniejsze zapotrzebowanie na moc. Widzę dwa scenariusze, ale ja się nie znam:

- kupię obecny 1.4, sprawdzony, testowany parę lat, uniknę chorób wieku dziecięcego. Następnie wyjdzie 1.5 i resztki sztuk 1.4 nagle będą na mega wyprzedaży, bo nikt nie będzie chciał poprzedniej generacji

- albo okaże się, że z racji ograniczonej podaży 1.4 będą trzymać dobrą cenę (lub szybko poznikają z salonów) i nawet łatwiej będzie sprzedać mi za kilka lat na rynku wtórnym (paanie, takich już nie robio)

- poczekam na wymianę generacji i kupię 1.5 za parę miesięcy (średnio ok 2000 zł drozszy), będę testował technologię przez 4 lata.

 

Takie negocjowanie mailowe to nic nie da. Musisz iść osobiście i w żywe oczy z człowiekiem dyskutować. Jak na cenie nie chce urwać to niech Ci wynagrodzi jakimiś itemami typu koła zimowe - będziesz miał z głowy.

Opublikowano

Wczoraj miałem z typem w 4 oczy. On mi 80k, ja mu, że koledze sprzedał za 71k i tyle do góry poszło? 
Sprawdziliśmy ofertę kumpla, no faktycznie - "ale to sprzed liftu, zmieniły się multimedia, no ja większego rabatu nie dam rady, w tym roku nie ma opcji na zejście poniżej 80k".

Zastanawiam się jak przycebulić dalej, tj. jakie kroki. Nie ukrywam że skoro przed liftem ziomek kupił w tamtym roku 2017 za 71k, to dokładając lifting (wg salonu - ok 2.5k), tylną wycieraczkę to chciałbym się w okolicy 75k zmieścić. 

Opublikowano

Te silniki są już w Golfie od jakiegoś czasu (od liftingu), może są w necie jakieś pierwsze opinie. Chociaż na początku pewnie tylko pochwały znajdziesz, awaryjność później wyjdzie.

 

Technologia odcinania cylindrów była już stosowana w niektórych wersjach 1.4 TSI 150: ACT.

  • Dzięki 1
Opublikowano (edytowane)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...