Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Leasing daje glownie to, ze mozna ladnie obniżyć podatki (gdy prowadzisz działalność) 

W zyciu nie wydalbym np 100k z gotowki na auto gdyz:

- wole zainwestowac w cos co przynosi zyski

- mieć poduszkę finansowa w razie W

 

A leasing po 4 latach wcale nie kosztuje dużo, auto mozna wykupic za parę zeta prywatnie na siebie i po pół roku spylic bez obowiązku podatkowego.

 

No i jesli bralbym leasing to nawet w przypadku utraty pracy zakladam, ze mam z czego placic raty przez najblizsze chociazby 6 mc. Tak samo z kredytem hipotecznym. 

 

Tldr: gotowka chui.

 

Nowa strona wiec prawda

Odnośnik do komentarza

No ale są już odpowiedniki wypożyczeń/leasingów z dużym wykupnym dla fizycznych z dość dobrym oprocentowaniem.

 

Z drugiej storny to co Red pisał, auto, jego leas, amortyzacja pięknie zbijają podatek dochodowy itp. 

 

edytka

Pamiętam jak w 2008 brałem pierwsze auto z salonu na raty (wpłata własna i 4 lata). To samo miałem, a co to będzie? Jak to spłacę? Co z pracą? Spłaciłem nawet nie wiem kiedy. 

 

Tak w ogóle to był piękny rok. Pierwsza fura z salonu, TV HD, PS3. Ostro zadziałałem jak na pierwszą pracę:banderas:

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

Mój dziadek ma tego 407. Strasznie specyficzny samochód - jak to w przypadku Francuzów. Największa jego zaleta to komfort jazdy. Niestety przepełniony jest dziwnymi patentami jak np. tryb eco mode. Polega to na tym, że na postoju nie da się korzystać z elektroniki czyli np. słuchać radia. Wygląda to tak, że zatrzymujesz się, gasisz silnik a po 5 minutach włącza się tryb eco i gaśnie elektronika. Żeby z czegokolwiek skorzystać musisz odpalać samochód. Druga według mnie dziwna rzecz to brak możliwości ustawienia dowolnego nawiewu. Jest automatyczna klimatyzacja i tyle. Nie da się przyciskiem wyłączyć klimy i korzystać z samego nawiewu. Standardowo jak to w przypadku Peugeotów elektryka pokładowa płata figle. Ekran komputera potrafi się zawiesić raz na jakiś czas czy szyby potrafią się zasuwać przyciskiem do ich odsuwania, mojemu dziadkowi zepsuł się np. głośniczek od czujników cofania. Czyli takie typowe usterki w Peugeotach. Tak na szybko więcej rzeczy nie pamiętam. Ja lubię samochody francuskie, więc mi się nawet podoba, ale musisz mieć świadomość, że nie możesz być pewnym jego niezawodności, szczególnie w 10 letnim egzemplarzu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
No ale zapewne wyjdzie taniej niż za nówkę. Ten wkład jest (powinien) być pomniejszony o eksploatację.

Dokładnie, 15r. 40tys nabite, 30 rat jeszcze do spłacenia po 1,5. Zresztą zależy od zasobności portfela, chętnie pewnie się znajdą. Poza tym, wyposażenie bardziej niż ok.

 

 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Shagohad napisał:

Panowie, a miał ktoś z Was okazję posiadać/jeździć Peugeotem 407? Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś z rocznika 2009/2010. Coś takiego mi chodzi po głowie:

 

https://www.otomoto.pl/oferta/peugeot-407-407-2-0-xenon-duza-navi-skory-2009r-ID6zyAIe.html

Tata wziął nowego 407 SW 1.6 HDI w 2004 i jeździł nim do 2009 przy przebiegu 160k. Samochód w 2004 zwracał uwagę, miał też fajny fioletowy lakier. 

Natomiast nie wspominamy go najlepiej. OK, szklany dach był spoko, do tego samochód komfortowy, ale jak każdy w klasie. Z minusów to z tyłu było ciasnawo, a długi przód czasem zawadzał na krawężnikach czy stromych podjazdach. Auto od początku płatało figle i zawieszało czasem ekran klimatyzacji.

Po 100k serwisowania w ASO i jazdy głównie autostradowej padło turbo, zapchał się filtr cząstek stałych, a w silniku wykryto wyciek oleju. Do tego zepsuło się otwieranie szyby w tylnej klapie, a 3. światło stopu zaczęło latać.

Tak więc 407 zepsuła nam reputację Peugeota, szczególnie, że później w Audi A4 i Passacie w zasadzie nie było problemów. Tutaj mowa o dużo bardziej dopracowaym egzemplarzu z końca produkcji i bez tego wadliwego diesla 1.6, więc jak chcesz. Osobiście nigdy bym 407 nie brał po tamtych przygodach, ale może będziesz miał farta.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Citroen C5 ostatnia generacja. Użytkowałem od 2011 do 2014 jakoś. Ku rwa co to było za komfortowe auta. Zawieszenie hydroaktywne robiło strasznie. To już naprawdę poziom limuzyn z najwyższych klas. Do tego wsio elektryczne i potężny diesel pod maską 2,2 204 konia. No ale co to było za kapryśne auto. Zimą elektryka żyła własnym życiem xD, a po 100 tys km do wymiany/regeneracje wodne zawieszenie (no powiem w skrócie, że nie jest to koszt nowych sprężyn do amorów czy wahaczy:) ) no ale fakt wtedy dużo jeździłem, a drogi były gorsze niż dziś. Sam nie wiem jakie mam zdanie nt tego auta ale zapewne jak sam miałbym płacić, za serwisy to byłoby znacznie gorzej :yao:

 

Odnośnik do komentarza

Wiosna już za oknem, trzeba w końcu wziąć się za kupono auta. Szukam alternatywy i nie chcę się ogranicząc do 159 bo dostępność sedanów nie jest zbyt wysoka. BMW 1 też ciekawe, mniejsze i dobre na początek. Znalazłem taką ofertę, może by dało coś utargować. Ktoś posiada, jakie opinie?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-1-m-pakiet-czarny-sufit-klimatronik-polskora-stan-idealny-ID6zH1tI.html#f319c6925e

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...