Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Shankor napisał:

Będę brał nową Toyotę RAV4 w leasing. I to moje pytanie: gdzie brać? PKO BP oraz ING zbliżona oferta, na 5 lat ok 107% plus ubezpieczenie. Ma ktoś niedawne doświadczenia z leasingiem i byłby w stanie coś podpowiedzieć? 

 

A Toyota nie ma jakiś swoich leasingów. Ostatnie dwa auta miałem leas od grupy VAG i był to zdecydowanie najkorzystniejsze opcje.

Opublikowano

Wyślij gdzie się da - zależy im bo konkurencja jest spora (chociaż rentowność żadna ale im nie na tym zależy) więc będą cisnąć.

Opublikowano (edytowane)
  Bank Kwota netto Wpłata wstępna liczba rat wykup wysokość raty kwota ubezpieczenia GAP GAP ilość suma netto wartość w % BRUTTO
1 ING 126 406,50 zł 25 281,30 zł 59 1 264,07 zł 1 889,50 zł 3 485,00 zł 97,32 zł 12 142 678,71 zł 109,19 175 494,81 zł
2 PKO 126 406,50 zł 25 281,30 zł 60 1 264,07 zł 1 826,75 zł 6 142,00 zł 3 625,00 zł 1 145 917,37 zł 107,71 179 478,37 zł
3 BGŻ BNP 130 623,30 zł 26 124,66 zł 60 1 306,23 zł 1 911,48 zł   0,00 zł   142 119,69 zł 108,9 174 807,22 zł
4 Toyota 126 406,50 zł 25 281,30 zł 60 1 264,07 zł 2 118,29 zł   0,00 zł   152 378,70 zł 113,94 187 425,80 zł

 

 

Takie coś mi excel wypluł. Wartość w % jest wartością podaną przez poszczególny bank i ma małe pokrycie w rzeczywistości. Z BGŻ i Toyota doszchodzi kwota ubezpieczenia samochodu, podejrzewam, że w wysokości ok 4.000zł.

Edytowane przez Shankor
Opublikowano (edytowane)

No tak patrze że droga ta ravka ale głównie cenę podnosi akcyza na silnik 2.5 w hybrydzie. 

Swoja droga za tyle +- można mieć już lexusa UX więc może warto pare zł dołożyć?

Edytowane przez mozi
Opublikowano (edytowane)

Ja wziąłem raty 3 na 3 prawie nic nie dopłacę. Hajs da rade uzbierać w rok. Często salony mają dobre opcje 3 na 3 lub 2 na 2. Na pewno bardziej opłacalne niż raty stałe. Mówię tu o zwykłym kowalskim bez firmy. 

 

 

Tak przy okazji Kaptura nie wziąłem (w (pipi)a cięli w salonie) czekam na mojego kia ceed  (hatchback) bo fabryka go robi. Zaliczka wpłacona i termin do końca Marca.  Troszkę żałuję że nie będę miał full led ale dopłata była dość duża do business line. Będą ledy tylko przeciwmgielne, dzienne, stop i doświetlanie zakrętów. Wziąłem wersje L więc już na bogato ale nie chciałem dopłacać kilka tysi do 17 calowych alufelg ledów i innych pierdół. W sumie opony wręcz chciałem mniejsze bo taniej z zakupem zimówek :P Cena zamknęła się w 77 tysiącach. W tym wersja silnika 1.4 benzyna 140 km , manual,  wersja L (prawie full wypas), lakier (ten domyslny (pipi)owy) i pakiet zimowy (kierownica  i fotel podgrzewane) 

Edytowane przez blantman
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, krupek napisał:

Ceed rocznik 2019? Bardzo mi się podoba, szczególnie w kombi. Cena chyba spoko jak za takie auto z ciekawym silnikiem i fajnym wyposażeniem.

no fabryka jeszcze nie wyprodukowała więc tak rocznik 2019. Zamawiałem 4 stycznia. niestety czas oczekiwania ok 3 miesiące. Ja kombi nie trawie. Nie mam dzieci to wole hatchbacka. Zawsze mi się bardziej wizualnie podobały hatchbacki od kombi :)  Mi samochód od razu przypadł do gustu a był to drugi salon po toyocie jaki odwiedziłem. Potem latałem po wszystkich od skody po forda i nic nie zrobiło na mnie tak dobrego wrażenia jak jazda ceedem. Na SUV'a jestem jeszcze za biedny to ma być samochód na jakieś 5-6 lat. Po tym czasie planuje kupić suva dla siebie a pewnie żona dalej ceedem będzie jeździć.   

 

Z jazd testowych które przeżyłem najgorzej wspominam jazdę kaktusem (nowym po lifcie) - strasznie małe autko 2 razy uderzyłem się wsiadając do samochodu bo za mało miejsca XD  a wykończenie to jakiś żart, Fiat Tipo - wszystko w środku skrzypiało na każdej dziurze, skoda rapid - spartańsko wykończony i komfort jazdy taki sobie. 

 

Najprzyjemniej jeździło mi się fordem focusem, i30, ceedem i kapturem. 

Testowałem też inne crossovery poza kaktusem czy capturem i każdy miał jakieś wady  (np: kona czy stonic) a często dużo trzeba było dopłacić do w miare ok silnika. Szkoda że asx nie mogłem przetestować ale nie mam mitshubishi w olsztynie.  

Edytowane przez blantman
  • Plusik 2
Opublikowano

A fakt, nie zakontaktowałem z tym czekaniem na auto xd

 

W ASX siedziałem, tak samo jak Outlanderze i Pajero jak byłem w serwisie i czekałem na auto. Mitsubishi obecnie sprawia wrażenie, jakby im nie zależało na sprzedaży, poważnie. Ich auta sprawiają wrażenie niedopracowanych i zawyżonych cenowo. Ich oferta opiera się głównie o suvy, a tak naprawdę nie mają nic ciekawego do zaoferowania.

Opublikowano
2 minuty temu, krupek napisał:

A fakt, nie zakontaktowałem z tym czekaniem na auto xd

 

W ASX siedziałem, tak samo jak Outlanderze i Pajero jak byłem w serwisie i czekałem na auto. Mitsubishi obecnie sprawia wrażenie, jakby im nie zależało na sprzedaży, poważnie. Ich auta sprawiają wrażenie niedopracowanych i zawyżonych cenowo. Ich oferta opiera się głównie o suvy, a tak naprawdę nie mają nic ciekawego do zaoferowania.

no polikwidowali salony w polsce. W olsztynie jeszcze rok temu było mitshubishi. Akurat lubię tą firmę bo obecnie pożyczam samochód od ojca a to outlander. Wygodnie się jeździ dobrze wygląda. No ale mój ojciec kupił najbogatszą wersje :)

Opublikowano

No ja obecnie mam Outlandera, ale już leciwego, bo 2008. O ile wykończenie i napęd ma super bo ładnie zrywa, dobrze radzi sobie w gorszych warunkach, w środku nic nie skrzypi, tak silnik i blachy już gorzej. Silnik VW jest średnio dynamiczny, sporo pali, jest źle chłodzony, a blachy mają już korozję.

Opublikowano

Ja to w ogóle uważam, że te silniki to padaka i tylko mocno zawyżają cenę. Toyoty dobrze się sprzedają w Polsce i jestem ciekawy, jakie przełożenie na sprzedaż będą miały wciskane do każdego modelu silniki hybrydowe, które powodują znaczny skok ceny. Nawet patrząc przez pryzmat mniejszego spalania, to imo różnica jest na tyle niska, że dopłata do tego mija się z celem, natomiast jeśli Ktoś jest ekologiem z zamiłowania, to jest to jeszcze bardziej zabawne, skoro np. w polaczkowie kopcą na potęgę, dotują węgiel i mają w planach budować kolejne elektrownie.... węglowe.

 

I przykładowo, ja nie lubię suvów i jestem miłośnikiem klasycznych sedanów. I cieszy mnie wprowadzenie do oferty Camry, tylko że nigdy nie będę jeździł tym samochodem, ponieważ cena jest chora (139.900,00 zł w górę) poprzez hybrydę - silnik 2.5, do tego ograniczenie prędkości tego samochodu do 180 km/h.

Inne marki mają o wiele lepsze oferty, które warto rozważyć.

Opublikowano

Ja z kolei popieram hybrydy. Te od Toyoty palą dużo mniej w mieście, ograniczają zużycie hamulców i opon, a do tego są naprawdę bezawaryjne. 

 

Po prostu to nie są auta dla osób jeżdżących głównie w trasie, a już na pewno nie do szybkiej jazdy autostradami.

Opublikowano
21 minut temu, [InSaNe] napisał:

Nawet patrząc przez pryzmat mniejszego spalania, to imo różnica jest na tyle niska, że dopłata do tego mija się z celem,

No tak ale alternatywa to diesel więc imo hybryda to fajna opcja tym bardziej że to nie jest tak że spalanie spada o 2l na 100. Przy tak dużym silniku imo to spada prawie o połowe. 

Opublikowano
5 godzin temu, blantman napisał:

no fabryka jeszcze nie wyprodukowała więc tak rocznik 2019. Zamawiałem 4 stycznia. niestety czas oczekiwania ok 3 miesiące. Ja kombi nie trawie. Nie mam dzieci to wole hatchbacka. Zawsze mi się bardziej wizualnie podobały hatchbacki od kombi :)  Mi samochód od razu przypadł do gustu a był to drugi salon po toyocie jaki odwiedziłem. Potem latałem po wszystkich od skody po forda i nic nie zrobiło na mnie tak dobrego wrażenia jak jazda ceedem. Na SUV'a jestem jeszcze za biedny to ma być samochód na jakieś 5-6 lat. Po tym czasie planuje kupić suva dla siebie a pewnie żona dalej ceedem będzie jeździć.   

 

Z jazd testowych które przeżyłem najgorzej wspominam jazdę kaktusem (nowym po lifcie) - strasznie małe autko 2 razy uderzyłem się wsiadając do samochodu bo za mało miejsca XD  a wykończenie to jakiś żart, Fiat Tipo - wszystko w środku skrzypiało na każdej dziurze, skoda rapid - spartańsko wykończony i komfort jazdy taki sobie. 

 

Najprzyjemniej jeździło mi się fordem focusem, i30, ceedem i kapturem. 

Testowałem też inne crossovery poza kaktusem czy capturem i każdy miał jakieś wady  (np: kona czy stonic) a często dużo trzeba było dopłacić do w miare ok silnika. Szkoda że asx nie mogłem przetestować ale nie mam mitshubishi w olsztynie.  

 

 

Poleciał plusik ;)

Uwierz mi Blant. Będziesz sobie w brode pluć, że nie wziałeś pakietu BL. Wydałeś mówisz 77k a CEED pakiet L + BL to koszt ok 10k więcej. Wiadomo rabaty itp. Mnie gdybym sie decydował na CEEDa to zeszli z ceny 4 tys. wiec za 83 tysie byś takiego miał a auto znacznie lepiej wizualnie robi na 17 kołach + LEDy. MIły dodatek ten pakiet BL. I jeżeli bierzemy finansowanie to mi te 6 koła już różnicy nie robiłoby. Niestety kredyt balonowy w kii mało elastyczny w porównaniu z Fordem. Ale miło wspominam jazde CEEDem. 1.4T 140 km do normalnej jazdy spokojnie wystarczy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...