Opublikowano 27 lutego 20205 l Ja jednak się przekonałem do nowych aut, aczkolwiek kilka lat temu też bym szukał używki. Jedynie zazdroszczę kupującemu moje auto jak skończę leasing. Olej sam zmieniam co 8 tys km, docierałem, dbam jak o dziecko. A nie jak pewien gość z tegoe forum - zaraz po wyjeździe z salonu pełna pizda po autostradzie przez 400km i wymiany oleju co 30tys
Opublikowano 27 lutego 20205 l I tak wygląda zdecydowana większość poleasingowych aut, niby 3 latki, przejechane powiedzmy 100kkm, ale olej zmieniony może ze 3 razy, no bo po co częściej skoro po 3 latach go oddają i biorą nowy no i przecież producent tak zaleca. W życiu nie kupię auta poleasingowego. Tym bardziej auta które ma mi starczyć na dobrych kilka lat, z silnikiem już "napoczętym" przez te takie nie za częste zmiany oleju. Edytowane 27 lutego 20205 l przez Wooyek
Opublikowano 27 lutego 20205 l Prawda leży gdzieś po środku. Sam znam wiele osób co ma auto służbowe i wcale nie katuje. Jedyny minus to ta wymiana oleju, bo fakt, że wszyscy wymieniają co 30k. Ja jednak jak planuje auto wymieniać co 2-3 lata to na razie na używanych kilku letnich się skupie. Obym nie żałował.
Opublikowano 27 lutego 20205 l No wiadomo, że w leasingowym będzie się wymieniać tylko jeśli jest zalecenie producenta, przecież nikt nie będzie za to płacił dodatkowo z własnej kieszeni. Ja chociaż docierałem swoje na początku i staram się nie pałować na zimno. Niemniej nie wiem czy silnikowi służy 500 km po Niemczech z gazem w podłodze albo ciśnięcie na górskiej drodze, żeby nie blokować za bardzo dżentelmena w Leonie Cupra (takie tam motoryzacyjne przygody). Przynajmniej dbam o karoserię i wnętrze, a mam kolegów, co swoich służbówek nie myli miesiącami, a w aucie palili.
Opublikowano 28 lutego 20205 l 10 godzin temu, Pajda napisał: Ja jednak się przekonałem do nowych aut, aczkolwiek kilka lat temu też bym szukał używki. Jedynie zazdroszczę kupującemu moje auto jak skończę leasing. Olej sam zmieniam co 8 tys km, docierałem, dbam jak o dziecko. A nie jak pewien gość z tegoe forum - zaraz po wyjeździe z salonu pełna pizda po autostradzie przez 400km i wymiany oleju co 30tys Sam wymieniasz ten olej czy w jakimś warsztacie? Nie koliduje to z gwarancją? Ja za bardzo nie mam warunków do samodzielnej pracy nad pojazdem i moja troska ograniczała się do docierania i później pilnowania, żeby silnik był ciepły przed piłowaniem gazu. Serwis tak jak zaleca aso. Ogólnie jakie są dobre praktyki eksploatacji i serwisowania, które stosujecie? Kolejne auto chciałbym zatrzymać trochę dłużej bo proces zmiany jest zbyt uciążliwy dla mnie.
Opublikowano 28 lutego 20205 l Dobre praktyki eksploatacji to wymiana oleju co 10 tyś i filtrów i jak najszybsze zerwanie kontaktu z ASO. Jak kupujesz nowe auto, to po dotarciu czyli gdzieś tam 1500km wymiana oleju i filtra. Edytowane 28 lutego 20205 l przez Wooyek
Opublikowano 28 lutego 20205 l Chodziło mi o jak najszybsze możliwe odcięcie się od ASO, pewnie przez te dwa lata trzeba będzie jeździć, nie ma zbytnio innej opcji, ale im trzeba patrzeć na ręce co robią i sprawdzać czy wymieniają to co trzeba i to co chce klient. Po 2 latach zapomnieć o ich istnieniu.
Opublikowano 28 lutego 20205 l 13 minut temu, Wooyek napisał: ale im trzeba patrzeć na ręce co robią i sprawdzać Wooyek w ASO:
Opublikowano 28 lutego 20205 l Na własne oczy widziałem Octavie miesiac po serwisie olejowym z wymianą filtrów w ASO. Filtr powietrza był tak zaje.bany, że chyba od 30tyś nie był wymieniany, ale rachuneczek wystawiony i wszystko wymienione. A to co robiło ASO z Fiestą znajomego, jak diagnozowali usterkę to woła o pomstę do nieba. Biegły sądowy im zarzucił błędy, a te złodzieje jakimiś tanimi zagrywkami próbowali się wymigać. Je.bać ASO i odcinać się od nich jak najszybciej to możliwe. Jakości nie ma tam żadnej a ceny z kosmosu, zaorać. Edytowane 28 lutego 20205 l przez Wooyek
Opublikowano 28 lutego 20205 l Według UE nie trzeba serwisować w ASO by mieć gwarancję, ale wiemy jak to jest. Mój znajomy robił tak, że co 15k jeździł do swojego serwisu na wymianę oleju, a co 30k do ASO. Ważne by przy wymianie w nieautoryzowanym serwisie zakładali ORYGINALNY filtr oleju i oni nic nie zauaważą, że było grzebane. Ja mam auto z 2015 roku 110k przejechane i wymieniam co 15k olej. Jak dużo jeździsz po mieściesz i pałujesz to śmiało można co 8-10k. Jak w salonie samochodowym oddajesz auto w rozliczeniu to oni go dają na ASO by sprawdzić stan techniczny. Od razu Ci mówię, że będą wymyślać usterki, których nie ma. Nie wiem czy tak robią za każdym razem. Edytowane 28 lutego 20205 l przez SetoPL
Opublikowano 28 lutego 20205 l Ej nie straszcie mam za tydzień pierwszy przegląd po roku z wymiana olejów (wymieniałem po 2 k km a teraz po 10k ) i filtrów oraz odkarzaniem klimy (robię co roku). Mam się bać? Opinie serwis kia u mnie w olsztynie ma dobre Edytowane 28 lutego 20205 l przez blantman
Opublikowano 28 lutego 20205 l No i umówiony jutro w Fordzie, mają obejrzeć moje auto i przedstawić ofertę na jakiegoś Focusa, który się produkuje i ma być dostępny w kwietniu.
Opublikowano 28 lutego 20205 l Możliwe, że też jutro. Zresztą, różnymi Fordami już jeździłem, także znam te auta.
Opublikowano 28 lutego 20205 l Pewnie ukradł. Do tego jak można tyle wydawać na samochód na f z silnikiem od kosiarki, głupi jakiś.
Opublikowano 29 lutego 20205 l W dniu 28.02.2020 o 07:39, Sebas napisał: Sam wymieniasz ten olej czy w jakimś warsztacie? Nie koliduje to z gwarancją? Ja za bardzo nie mam warunków do samodzielnej pracy nad pojazdem i moja troska ograniczała się do docierania i później pilnowania, żeby silnik był ciepły przed piłowaniem gazu. Serwis tak jak zaleca aso. Ogólnie jakie są dobre praktyki eksploatacji i serwisowania, które stosujecie? Kolejne auto chciałbym zatrzymać trochę dłużej bo proces zmiany jest zbyt uciążliwy dla mnie. Sam wymieniłem w garażu, tylko filtr kupiłem w ASO - taki śliczny, błękitny z logo Hyundai. Spodziewałem się zapłacić krocie,a okazało się, że orginalny filtr jest tańszy w ASO niż zamiennik w sklepach motoryzacyjnych. Ja mam wolnossącą benzynę, więc moja troska może jedynie objąć częstsze wymiany oleju ( będę wymieniał co 8 tyś i co każdy 30tyś w ASO, żeby podtrzymać gwarancję). Myślę jednak, że odpuszczę sobie 5 lat serwisowania w salonie, daruję sobie po dwóch latach - co ma się zepsuć to zepsuje się do tego czasu.
Opublikowano 29 lutego 20205 l Godzinę temu, Pajda napisał: że odpuszczę sobie 5 lat serwisowania w salonie, daruję sobie po dwóch latach - co ma się zepsuć to zepsuje się do tego czasu. Dlaczego akurat 5 lat? Tyle planujesz autem jeździć czy chodzi o gwarancje hjundaja?
Opublikowano 29 lutego 20205 l W ASO nie chcą mojego Outlandera, bo tu wgniotka, tam rdza, gdzie indziej rysa. Do tego przebieg 290k, więc to dla nich mało atrakcyjne auto do odsprzedaży. Ehh, będzie walka z januszami na otomoto.
Opublikowano 29 lutego 20205 l 17 minut temu, krupek napisał: W ASO nie chcą mojego Outlandera, bo tu wgniotka, tam rdza, gdzie indziej rysa. Do tego przebieg 290k, więc to dla nich mało atrakcyjne auto do odsprzedaży. Ehh, będzie walka z januszami na otomoto. Samochod krupka? Na pewno nie ma problemu wilgoci w aucie
Opublikowano 29 lutego 20205 l 3 godziny temu, SetoPL napisał: Dlaczego akurat 5 lat? Tyle planujesz autem jeździć czy chodzi o gwarancje hjundaja? Mam leasing na 5 lat, ale faktycznie chodzi o gwarancję. Teoretyczne do końca leasingu powinienem serwisować auto w ASO, ale mam ich w dupie. Co się może zepsuć w wolnossącym 1.6? Do tego silnik istnieje od kilkunastu lat i nie ma tendencji do awarii. Taka rada na nowych leasingobiorców: po raz pierwszy brałem nowe auto z salonu, wiec oczywiście uiscilem wpłatę własną i wykup, bałem się ,ze będę płacił i ostatecznie zostanę bez auta. Dzisiaj wiem,że kolejne auto biorę bez wykupu i od razu biorę kolejne nowe.
Opublikowano 29 lutego 20205 l 1.6? A to nie jest przypadkie GDI z bezpośrednim wtryskiem paliwa? Gwarancja 5 letnio jest na wszystko czy po 2 lata wyklucza połowę rzeczy? Wiem, że jest limit 150k, ale akurat to dość dużo moim zdaniem. To zależy. Ja np. planuje co leasing spłacać cały samochód (ostatia rata 1%), a po splacie przeznaczyć środki z jego sprzedaży na kolejny samochód. Dzięki temu uniknę przy sprzedaży dochodowego oraz zapłaty VATu, a co najważniejsze przy zachowaniu tej samej raty miesięcznej co 2-3 lata będę jeździł lepszym/droższym samochodem i może na 40 kupię w końcu coś dobrego Edytowane 29 lutego 20205 l przez SetoPL
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.