Jak szukałem auta to przyszło mi do głowy auto z Audi Selekt, ale ceny szybko mnie sprowadziły na ziemię. Po rocznikach i przebiegach było widać, że to auta poleasingowe, albo ponajmowe, a ceny były mocno nieatrakcyjne, przynajmniej za A4 w kombi.

Wlasnie najleosza opcja jest cesja czyjegos leasing , wtedy ma to jakis finansowy sens.

Te wszystkie oficjalne select maja niestety wysokie.ceny, a przy marnej roznicy poprostu lepiej wziac nowke albo demo prosto.z salonu

 

10 godzin temu, Welna napisał:

byc na gwarancji i 100% sprawne.

Dla mnie to także mus w prywatnym aucie

 

Sprawne to wiadomo, ale jak patrzę na ilość elektronik, asystentów i komplikowania prostych rzeczy to przedłużyłem gwarancję 

Skończy się gwarancja i pewno po max roku next, no chyba że nie będzie już nowych aut na rynku…

Pytałem wczoraj w Fordzie ile się czeka na nową Kugę, bo ojciec rozważa wymianę swojej 5-letniej. Jak teraz się zamówi to tak optymistycznie można przyjąć, że do odbioru w czerwcu xd

Lol to pogadam też z rodzicami żeby sprawdzili, bo była mowa ewentualnie o Fieście dla mamy na przyszłą wiosnę, chociaż czekamy jeszcze na rychły lifting. Może też by trzeba zaraz zamówić.

Pytałem też, czy jest szansa, że gdzieś w Polsce na placu stoi gotowa do odbioru to powiedział ziomek, że no może gdzieś tam jakaś jedna stoi.

To, że stoi to jedno. Pytanie czy oddadzą? Mnie już kilka razy podziękowano i wcale się nie dziwie. Mając 1 sztuke w kraju wolałbym samemu ją sprzedać niż oddawać.

10 godzin temu, krupek napisał:

Pytałem wczoraj w Fordzie ile się czeka na nową Kugę, bo ojciec rozważa wymianę swojej 5-letniej. Jak teraz się zamówi to tak optymistycznie można przyjąć, że do odbioru w czerwcu xd

No teraz jak auto chcesz zmienić to rok wcześniej trzeba już szukać i zamawiać xd 

To i tak tylko takie orientacyjne rozeznanie, bo jeszcze matka nic nie wie.

Ciężko będzie bo zanim dokonacie wyboru, negocjacje ceny + rok czekania to nowy model wyjdzie. 

Ja wczoraj zabrałem małżonkę, aby oglądnęła chociaż swój prezent na 10 rocznicę ślubu. Do dilera przyjechał identyczny model jaki jej zamówiłem - kolor, felgi, środek, pakiety. 
Z racji tego, że na rocznicę nie odbierze, ba w sumie nie wiemy kiedy odbierze to niech sobie chociaż popatrzy:)

 

Na szybie kartka „sprzedany”. Pytam się ziomka handlowca, czemu nie dla mnie?! a on na to, że ni huja, nie sprzedany, ale szefo kazał tak napisać, bo ludzie nie nawali by spokoju o kupno, a oni muszą mieć co pokazać XD 

 

 

To fajna sytuacja z dostępnością, skoro wolą trzymać jako demo, zamiast pogonić od razu, dostać kasę i uszczęśliwić klienta.

 

Z ciekawości, ten szary bo się podoba, czy żeby było łatwiej odsprzedać? Pytam, bo swój wziąłem srebrny w dużej mierze przez politykę firmy i brak fajnego niebieskiego, a srebrny jest moim ulubionym "nudnym" kolorem, natomiast prywatnie pewnie bym się wahał między limonką, a czerwonym metalikiem.

Jak w sierpniu byłem w Fordzie to w salonie stał ten sam Focus w bogatej wersji, w tym samym miejscu i w tej samej cenie, co stał w marcu 2020 jak się zaczynałem rozglądać. Dopiero teraz jak byłem to już go nie było. Dziwne, bo to był model z 2019.

Godzinę temu, Mustang napisał:

 

To fajna sytuacja z dostępnością, skoro wolą trzymać jako demo, zamiast pogonić od razu, dostać kasę i uszczęśliwić klienta.

 

No niestety nie wiedzą kiedy będzie następne demo

 

Godzinę temu, Mustang napisał:

Z ciekawości, ten szary bo się podoba, czy żeby było łatwiej odsprzedać? Pytam, bo swój wziąłem srebrny w dużej mierze przez politykę firmy i brak fajnego niebieskiego, a srebrny jest moim ulubionym "nudnym" kolorem, natomiast prywatnie pewnie bym się wahał między limonką, a czerwonym metalikiem.

Żonie się podobał. To jest jakiś specjalny szary Indium, a nie ten standardowy VW. Co fajne jak jest trochę ciemniejsze światło + lepsze zdjęcie XD, to nie ma takiego połysku, a bardziej gangsta mat 

Felgi też deko ciemniejsze live.

 

Coś bliżej tego 

Meh stara mazda mi się rozłożyła i jestem zmuszony na nagłą zmianę auta. Szukam czegoś głównie do miasta, budżet około 40k. skłaniam się ku Hyundaiowi i30, ale chętnie bym usłyszał wszelkie sugestie, porady.

Jak i30 to warto też rozważyć Cee'd, albo Focusa, ewentualnie Tipo.

Do miasta można spokojnie klasę niżej zejść.

 

Jeśli samochód dla 1-2 osób i prawie tylko miasto, hybrydowy Yaris jest jedną z najlepszych opcji, chociaż z tym budżetem trochę na styk. Wygoda automatu, a hybryda w mieście spali zdecydowanie mniej niż konwencjonalne silniki. 

Kie Ceed biore drugą pod uwage. Focusy też przeglądam, ale Tipo mi sie nie podoba. Ta Yariska w hybrydzie to fajna sugestia, ale po mazdzie dwójce mam dość jeżdżenia takimi małymi skrzynkami. Wiadome, i30 też wielkie nie jest, ale te 40cm robi różnice.

 

Byłem dziś w jednym komisie  i jest takie coś, papiery są, oczywiście niby wszystko cacy:

https://autohit24.com/pl/p/Hyundai-i30-1.6-CVVT-I-DOHC-16V-Bluedrive-Style-Lifting-2014r-II-Wlasciciel-Rzeczywisty-przebieg-potwierdzony-Historia-serwisowa-prowadzona-do-konca-Bezwypadkowy-Oplacony-2-x-kola-lato-zima/2137

 

Kusi żeby wziąć i mieć spokój, bo jak sobie pomyśle o oglądaniu tych wszystkich "super okazji", w komisach czy prywatnie, to już mi się odechciewa. A może korzystał ktoś z firm typu autotesto.pl ? 

No te hybrydy Toyoty polecałem, bo są wyjątkowo dobre na miasto właśnie: mało palą, mają automaty i się nie psują. Masz też większe Aurisy i Priusy. Taki kompakt jak i30 oczywiście się sprawdzi jak każdy samochód, chociaż silnik 1.6 z manualem jest bardziej konfiguracją pod trasy, w mieście swoje spali, a do korków jednak automat byłby wygodniejszy.

Tak w ogóle, to ceny aut używanych poszły jakoś bardzo w górę. Co widzę jakies używane auto na sprzedaż to jest w chorej cenie. Ostatnio widziałem 17 letniego Scenica za 11k, ten Hyundai wyżej też drogi, moim zdaniem, jak na auto z 2014 roku. Znajomy sprzedaje Mini z 2014 za 50k, co też moim zdaniem slabo oplacalne. Nie wiem, może mi się trochę percepcja cenowa zakrzywiła i ja mam złe rozeznanie.

W wielu krajach ceny poszły w górę, w USA jest wręcz niedobór nowych samochodów, a ludzie czasem używki sprzedają drożej niż kupili.

Raczej problemem jest wzrost cen aut wogole do tego na nowki czeka się po rok czasu wiec nie ma.co się dziwić. 

1 godzinę temu, Mustang napisał:

a do korków jednak automat byłby wygodniejszy.

Automat jest zawsze wygodniejszy 

Miałem Hyundai i30 ale z 1.4 100 koni w manualu. W mieście pali 7.5 litra. Można wstawać LPG. W trasy nie nadaje się w ogóle. Pali wtedy jak smok, a nie jedzie więcej niż 140. To dosłownie jego V Max, ale auto bardzo fajne. 

a który rocznik to był ?