Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta

Featured Replies

Opublikowano

@krupek no że Easye szuka dla siebie, a nie dla kobiety. Ale dwa tak, pełno tego wszędzie.

  • Odpowiedzi 8,8 tys.
  • Wyświetleń 627 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Wziąłem to co wyżej, identyczny jak na fotach - M440i, kolor Tanzanite blue. Nie miałem dużego wyboru, bo odbiór 530i lub słabszej 430i to czekanie do października lub listopada i nie mam na to czasu.

  • Czezare
    Czezare

    Dobry wieczór!

  • Samochód po testowany w środku i tylko rys dopatrzeć się nie mogłem bo oszroniony (8 rano w olsztynie 0 stopni).  Wszystko tak jak chciałem wersja L kamera, składane lusteka czy lepsza tapicerka Na s

Opublikowano

No dałem przykład małego auta do miasta z własnego doświadczenia, bo szukaliśmy z takim samym celem, nie wiem, co ma kobieta do tego xd

 

Opublikowano
34 minuty temu, krupek napisał:

Mnie w Fordzie robili wszystko, była fabryczna wada piasty w kole, fabrycznie zjebane wspomaganie kierownicy i wentyl z czujnikiem ciśnienia padł. Minus to po prostu stracony czas i paliwo na dojazd, ale takie usterki w używanym aucie to już spora kwota w plecy. Ja tam bym zawsze wolał nowe, ewentualnie używane z gwarancją od dealera.

To wszystko w jednym aucie? W ile lat? 
To ja tylu akcji we wszystkich swoich „nówkach” nie miałem, a trochę już ich było. W sumie jak tak pomyślę, to nigdy nic na gwarancji mi nie robili/się nie popsuło na jakieś 8 aut (moje i żony) 

Opublikowano

Mam go ponad 3 lata, ale te usterki były w pierwszych dwóch latach i twierdzili, że to jakieś jednostkowe wady fabryczne, bo nie zdarzały się w innych Focusach.

Opublikowano
11 godzin temu, krupek napisał:

Mam go ponad 3 lata, ale te usterki były w pierwszych dwóch latach i twierdzili, że to jakieś jednostkowe wady fabryczne, bo nie zdarzały się w innych Focusach.

 

No to przy okazji kolejny minus nowki sztuki - z wszystkimi ewentualnymi wadami fabrycznymi trzeba się samemu bujać do ASO, kilkulatek takie tematy raczej będzie miał załatwione. :D

Opublikowano
12 godzin temu, krupek napisał:

Kto co woli, ale dla mnie argument o utracie wartości po zakupie to trochę już januszerką zalatuje i szwagrem przy stole.

 

Potencjalnie kilkanaście koła różnicy, może więcej, może mniej, w zależności od modelu oczywiście, to taka januszerka? No nie wiem. :) Nowe samochody są u nas mega drogie w stosunku do zarobków i z mojej perspektywy to zawsze jest spora rozrzutność, którą uzasadnia jedynie gwarancja lub/i robienie dużych przebiegów, żeby jakoś ten koszt się rozkładał na kilometry. :)

Ups, sorry za dwa posty z rzędu, myślałem, że się połącza. :)

Opublikowano

Mój Ford to chyba jakiś limitowany bo od momentu odbioru tj. 01.2019 żadnych awarii itp. 85k km nalotu. I odnośnie utraty na wartości to w rodzinie mam takich kozaków, którzy mi elaboraty na ten temat co jakąś imprezę rodzinna urządzają. Warta mi teraz forda wyceniła na 78 tys a zakup wyniósł 93 tys zł. Mało dużo? Niewiem i mało mnie to interesuje. Mnie śmieszy że moi kozacy kupowali BMW 3ki od Hansów za niecałe 20tys a teraz starają się sprzedawać za nieco ponad 40 tys by to co włożyli się zwróciło.

Opublikowano
10 minut temu, Mani napisał:

Mój Ford to chyba jakiś limitowany bo od momentu odbioru tj. 01.2019 żadnych awarii itp. 85k km nalotu.

a co Fordy jakieś awaryjne?

Ja z żoną mieliśmy z salonu Fiata, Opla, Citroen (krótko) Hyundaia, 4x VW, Audi (krótko), nigdy, żadnej awarii na gwarancji, w sumie po gwarancji też praktycznie nic, ale dość szybko żegnamy się z autami, bo gdzieś po 3-5 latach. 

Opublikowano
17 minut temu, Mani napisał:

Mnie śmieszy że moi kozacy kupowali BMW 3ki od Hansów za niecałe 20tys a teraz starają się sprzedawać za nieco ponad 40 tys by to co włożyli się zwróciło.

 

o jaka generacje chodzi i czy kwota zakupu jest w euro, a sprzedazy w zlotowkach? bo kwoty ponad 40k pln za e90, to juz raczej tylko 330/335 w coupe, ale nie ma szans, zeby kiedykolwiek kupic to za 20k pln w dobrym stanie

Opublikowano
 
o jaka generacje chodzi i czy kwota zakupu jest w euro, a sprzedazy w zlotowkach? bo kwoty ponad 40k pln za e90, to juz raczej tylko 330/335 w coupe, ale nie ma szans, zeby kiedykolwiek kupic to za 20k pln w dobrym stanie
Tradycyjnie czarne kombi z lat 2006-2008.
Opublikowano
W dniu 31.12.2023 o 23:24, easye napisał:

A moglibyście polecić jakieś miejskie auto - najlepiej małe (codziennie walcze z miejscami parkingowymi w stolicy) tak do 60 tys zł?

Zastanawiałem się nad nowymi micrami - rocznik 2020 - 2022, ale chuj się znam na autach xD

https://salon.fiat.pl/oferta/196677/500-10-hybrid-70-km

 

Prawie wszędzie tym zaparkujesz.

Opublikowano
22 godziny temu, balon napisał:


No przyznaje nie jestem fanem Gran Turismo, więc faktycznie mogę mieć braki w wiedzy motoryzacyjnej ;)

 

Z ciekawości (laik pyta znawcy) co takiego jest w tym zawieszeniu czego np nie ma w Peugeocie czy innym Clio, że robi taką różnicę w cywilnym maluszku? Pytam szczerze, bo przyznam, że ostatnimi laty segment B to nie jest mój konik w motoryzacji :)

Jakie znaczenie ma tu segment? Przejedź się nawet Insignią, która prowadzi się jak wanna z wodą, a potem takim Mondkiem, to zrozumiesz.

Opublikowano
2 godziny temu, LeifErikson napisał:

 

Potencjalnie kilkanaście koła różnicy, może więcej, może mniej, w zależności od modelu oczywiście, to taka januszerka? No nie wiem. :) Nowe samochody są u nas mega drogie w stosunku do zarobków i z mojej perspektywy to zawsze jest spora rozrzutność, którą uzasadnia jedynie gwarancja lub/i robienie dużych przebiegów, żeby jakoś ten koszt się rozkładał na kilometry. :)

Ups, sorry za dwa posty z rzędu, myślałem, że się połącza. :)

Dla mnie wystarczający argument za nowym to, że nikt nim wcześniej nie jeździł i nie muszę się zastanawiać, czy jego historia jest prawdziwa.

Opublikowano
12 minut temu, Mike napisał:

Jakie znaczenie ma tu segment? Przejedź się nawet Insignią, która prowadzi się jak wanna z wodą, a potem takim Mondkiem, to zrozumiesz.

Raczej nie chodzi mi o segment tylko o to, że może być taka odczuwalna  różnica w właściwościach jezdnych i funie z jazdy w małych autkach, z maleńkimi silnikami. Rozumiem np jakaś fiesta ST itp.  No ale pewno tak jest, tak jak piszecie. Muszę to zaakceptować i z tym żyć :) 

 

Opublikowano

Tylko co mają do rzeczy małe silniki? Nikt nie mówi o zasuwaniu w 24h Le Mans. Na krętych drogach, gdzie peak to 90km/h w lekkim aucie wystarczy te 100 koni, a całą frajdę daje dobrze zestrojone zawieszenie i bezpośredni układ kierowniczy. Takie Clio V czy i20 jeździ nieźle, ale po prostu Fiesta robi to najlepiej w swojej klasie, a na ile dla kogoś to będzie zauważalne, to już kwestia osobnicza.

Opublikowano

No zawieszenie jest super zestrojone w Fordzie. Chyba, że tak jak ja dacie jakiemuś (pipi)owi lewemu do zrobienia przekładnie. Już się nie prowadzi tak dobrze jak kiedyś....

Opublikowano

Szczerze to ostatnim Fordem jakim jeździłem to był gurva kozak biały escort II w wersji „coupe” z potężnym wolnossącym 1.4 w gazie. Wtedy jakoś nie czułem tego super fordowskiego prowadzenia :)

Opublikowano

@easye jeśli Toyota to tylko silnik 1,5 125KM i 6 stopniowy manual, lub jeśli głównie na miasto to automat. Auto bardzo zrywne, a silnik mega elastyczny. Dzięki temu manualnem się bardzo przyjemnie jeździ. Ten sam silnik montują w większych corollach sedan.

Opublikowano
18 godzin temu, balon napisał:

a co Fordy jakieś awaryjne?

Ja z żoną mieliśmy z salonu Fiata, Opla, Citroen (krótko) Hyundaia, 4x VW, Audi (krótko), nigdy, żadnej awarii na gwarancji, w sumie po gwarancji też praktycznie nic, ale dość szybko żegnamy się z autami, bo gdzieś po 3-5 latach. 

Ile tys km mieliście w tych autach przejechane? Dzięki Panowie za odpowiedzi, wezmę wszystko pod uwagę, mechanik też przekonuje mnie do starszych generacji, ale on uważa że obecne samochody to maks 160tys km i problemy, dla mnie 160tys km to dużo, no ale w obecnym 20ro letnim dieslu mam z 250 a samochód spokojnie można napisać bezkosztowy.

Opublikowano
28 minut temu, easye napisał:

Ile tys km mieliście w tych autach przejechane? Dzięki Panowie za odpowiedzi, wezmę wszystko pod uwagę, mechanik też przekonuje mnie do starszych generacji, ale on uważa że obecne samochody to maks 160tys km i problemy, dla mnie 160tys km to dużo, no ale w obecnym 20ro letnim dieslu mam z 250 a samochód spokojnie można napisać bezkosztowy.

Różnie, żony mniej do ok 50-60 tys, moje więcej do ok 100-120 tys. Jak auto głównie na miasto i codziennego śmigania to jak będziesz miał od nowości to te 160 tys na długo wam „wystarczy”. 

Opublikowano
W dniu 1.01.2024 o 13:53, gtfan napisał:

 

fiesta ogólnie ma bardzo fajnie zestrojone zawieszenie, ale jak sam pisałeś że na autach się nie znasz to nie zrobi ci to różnicy ;) 

 

 

W gruncie rzeczy nie trzeba się znać: jak kupowałem swoją Fiestę to jeździłem niemal wszystkimi autami klasy B. Różnice w jeździe są bardzo duże ;)

Opublikowano
7 minut temu, Shago napisał:

 

W gruncie rzeczy nie trzeba się znać: jak kupowałem swoją Fiestę to jeździłem niemal wszystkimi autami klasy B. Różnice w jeździe są bardzo duże ;)

to że poczujesz różnice pomiędzy autami nie oznacza od razu że to docenisz albo zrobi ci to różnicę w codziennej jeździe :) niektórzy mają po prostu wywalone na pewne rzeczy

Opublikowano

Polecam przejechać się poprzednią Dacią Sandero, a później Audi A1: nie będziesz miał wywalone na pewne rzeczy jeżeli chodzi o jakość jazdy, zaręczam :)

Opublikowano
22 minuty temu, Shago napisał:

Polecam przejechać się poprzednią Dacią Sandero, a później Audi A1: nie będziesz miał wywalone na pewne rzeczy jeżeli chodzi o jakość jazdy, zaręczam :)

 

niekoniecznie :) jak szukam taniego nowego auta do tłuczenia się po mieście to serio A1 miałbym gdzieś, mimo że jakość Sandero jest jaka jest :) sam to przerabiałem parę lat temu jak kupowałem auto, testowałem m.in. Audi A3 a ostatecznie i tak wybrałem Kia :) oczywiście jakość A3 to był inny poziom ale serio mój tyłek nie jest aż tak wybredny że wymaga dopłaty 40% auta żeby siedzieć na lepszych fotelach.

 

Edytowane przez gtfan

Opublikowano

Jakość wykończenia to swoją drogą, ale jak kręcisz kierownicą, a ona później sama nie wraca, to wkurza to przeokrutnie. Albo kiedy silnik wydaje piszczący dźwięk, bo "tak ma". Albo kiedy przy zapalaniu trzęsie samochodem (Micra), albo kiedy nie ma 6 biegu i silnik wyje (Clio, Sandero, Micra). Albo kiedy kierownica chodzi tak lekko, że drażni brak jakiekolwiek oporu (Fabia, Polo).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.