Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

nie mam już więcej osób wśród znajomych i rodziny żeby im to pokazać ale szukam auta dla narzeczonej, która po moich namowach w końcu zrobiła prawko :trophy_gold: coś mnie przyciąga do tego srebrnego skansenu 
 

nie mamy w tej chwili więcej hajsu dlatego cebularz-ja wymyślił takie starsze auto, które wydaje się być w dobrym stanie. Na początek oddałbym do mechanika na wymianę rozrządu + ewentualnie coś czego to auto wymaga i mogłaby sobie dojeżdżać do pracy w lepszych warunkach niż autobus. Niektóre naprawy i wymiany robiłbym sobie sam na garażu typu tarcze, klocki, wahacze, poduszki itp. itd. Do miejsca, w którym to auto stoi mam tylko 50 km i dzisiaj pojadę tam z chrzestnym, który siedzi w motoryzacji już ponad 20 lat ale pytam bo kurde... ten samochód ma 23 lata :pika: już w samym ogłoszeniu jest błąd/kłamstwo bo koleś podał rocznik 2003 a z dokumentów na zdjęciach wynika, że jest to samochód z 2001 roku, przebieg zadziwiająco niski, na zdjęciach super. Gdyby silnik był mocniejszy to sam bym jeździł takim bardzo chętnie bo przyciąga mnie ten nudny późne 90 design. 
Pobrałem raport z Carvertical a tam jest tylko przebieg auta w 2001 roku... 11 km (słownie: jedenaście). 
Może ktoś z was ma oko i coś zauważy? 

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Krzysztof93 napisał(a):

nie mam już więcej osób wśród znajomych i rodziny żeby im to pokazać ale szukam auta dla narzeczonej, która po moich namowach w końcu zrobiła prawko  coś mnie przyciąga do tego srebrnego skansenu 
 

nie mamy w tej chwili więcej hajsu dlatego cebularz-ja wymyślił takie starsze auto, które wydaje się być w dobrym stanie. Na początek oddałbym do mechanika na wymianę rozrządu + ewentualnie coś czego to auto wymaga i mogłaby sobie dojeżdżać do pracy w lepszych warunkach niż autobus. Niektóre naprawy i wymiany robiłbym sobie sam na garażu typu tarcze, klocki, wahacze, poduszki itp. itd. Do miejsca, w którym to auto stoi mam tylko 50 km i dzisiaj pojadę tam z chrzestnym, który siedzi w motoryzacji już ponad 20 lat ale pytam bo kurde... ten samochód ma 23 lata :pika: już w samym ogłoszeniu jest błąd/kłamstwo bo koleś podał rocznik 2003 a z dokumentów na zdjęciach wynika, że jest to samochód z 2001 roku, przebieg zadziwiająco niski, na zdjęciach super. Gdyby silnik był mocniejszy to sam bym jeździł takim bardzo chętnie bo przyciąga mnie ten nudny późne 90 design. 
Pobrałem raport z Carvertical a tam jest tylko przebieg auta w 2001 roku... 11 km (słownie: jedenaście). 
Może ktoś z was ma oko i coś zauważy? 

 

W przebieg nie wierzę, ale to nie jest najistotniejsza sprawa w takim aucie. Ważne żeby rdzy nie było, bo to później masa kasy żeby naprawiać, a ten wygląda okej na zdjęciach, jak na rocznik to wręcz super. Silnik prosty i tani w naprawach. Wydaje mi się że dobry wybór na pierwsze auto, a wizualnie się to całkiem dobrze zestarzało, nie wygląda na tyle lat.

Aha,i paradoksalnym plusem kupowania tanich aut jest to że ich się siłą rzeczy handlarzom nie opłaca naprawiać po wypadkach czy stkuczkach więc jest spora szansa że auto nie miało jakichś wiekszych przygód przed sprzedażą. Bo jak kosztuje 7 koła to nawet wymiana oleju byłaby znaczącą inwestycja procentowo. :D

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kurczę nie wiem, jeśli ten egzemplarz jest taki super, to czemu cena niby poniżej średniej. Ale te zdjęcia wnętrza rzeczywiście wyglądają spoko, z tego co kojarzę przełączniki świateł czy szyb się w czwórkach przecierały, tutaj wyglądają ok, no niby gość mógł wymienić na jakieś chińskie, ale z drugiej strony po co się tak bawić i dawać dobrą cenę? 
 

Albo ładny egzemplarz w niezłej cenie, albo coś jest nie tak, pytanie co. Może zwróć też uwagę na sprzedającego, czy wzbudza zaufanie, czy historia i motyw sprzedaży trzymają się kupy.

 

Tak jak wyżej, uwaga na korozję, teraz często starsze auta wyglądają fajnie na zewnątrz, bo blachy nie korodują, lakier się trzyma, a jak zacznie się dłubać pod spodem jest tragedia, np. to volvo xc90 co na yt autoalex kupił i musiał zezłomować.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, LeifErikson napisał(a):

Bo jak kosztuje 7 koła to nawet wymiana oleju byłaby znaczącą inwestycja procentowo. :D

właśnie też się zastanawiałem nad tym czy wielkie oszustwo w samochodzie za 7k w 2024 jest takie bardzo opłacalne dla kogokolwiek. No zadaniem chrzestnego jest nurkowanie pod spodem i sprawdzenie czy to się za chwilę nie rozleci + czy może nie jest autem, które stało w wodzie podczas powodzi, których było sporo w DE. 

Odnośnik do komentarza

@Krzysztof93 dam Ci dobry pro-tip przy szukaniu samochodów na Otomoto. Może komuś również się przyda.

Od razu odrzucaj ogłoszenia gdzie nie ma wpisanego nr VIN (i w ogóle wyszukiwaniu zaznaczaj "Tylko z VIN"). Sprzedający (w tym przypadku handlarz) ukrył to byś nie mógł sprawdzić samochodu na Auto DNA i Carvertical. 

 

image.png.eefd06f4c6d7a1934502267d4367a399.png

Edytowane przez HenrykIggO
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, HenrykIggO napisał(a):

Sprzedający (w tym przypadku handlarz) ukrył to byś nie mógł sprawdzić samochodu na Auto DNA i Carvertical.

znalazłem VIN tego samochodu na zdjęciach dokumentów jakie zamieścił i tak jak już pisałem pobrałem raport carvertical gdzie jest podany Golf 2001 i 11 km przebiegu :/ cokolwiek to znaczy. Nie brał udziału w żadnych zdarzeniach stąd taki ubogi raport? 

Edytowane przez Krzysztof93
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Krzysztof93 napisał(a):

znalazłem VIN tego samochodu na zdjęciach dokumentów jakie zamieścił i tak jak już pisałem pobrałem raport carvertical gdzie jest podany Golf 2001 i 11 km przebiegu :/ cokolwiek to znaczy. Nie brał udziału w żadnych zdarzeniach stąd taki ubogi raport? 

No to już jest żółta lampka o co chodzi z tym rocznikiem, bo jakby podal jeden różnicy to można by się tłumaczyć ze pierwsza rejestracja rok po produkcji czy coś. Ale dwa lata? Dziwne. 

 

Być może te dokumenty z innym vinem pochodzą z innego auta. :)

 

Ale wciąż- jeśli auto technicznie i blacharsko jest okej to za taka kase nie ma co wybrzydzac chyba. Warto jeszcze dobrze powąchać wnętrze czy nie daje piwnicą po ewentualnym zalaniu, jeśli miałoby to Was później wkurzać.

 

Ale wciąż- mówimy o aucie za jedną średnią krajową, więc oczekiwania trzeba dostosować. :)

Odnośnik do komentarza

No właśnie, w tym budżecie jeśli samochód nie jest przerdzewiały, systemy bezpieczeństwa działają, airbagi są, a samochód jeździ, to trudno oczekiwać dużo więcej. Lepiej nie ryzykować szybkiej jazdy czy nie jeździć w dalekie trasy, każda większa naprawa może być teoretycznie nieopłacalna, ale dopóki samochód przejeżdża codzienną trasę z punktu a do punktu b…

Odnośnik do komentarza

Nie ma opcji muszę tam pojechać bo jak nie pojadę to będzie mnie to męczyło, dużo rzeczy jest sprzeczne ze sobą i z jednej strony myślę sobie OSZUST  ale entuzjazm i ładne zdjęcia mówią DZIADEK NIE OGARNIA bo człowiek, który go sprzedaje brzmi mocno dojrzale a nick na otomoto gdy mi odpisywał to ,,leszekmikołajczuk1959'' :reggie: więc pojedziemy, sprawdzimy. Dziękuje za wasze zaangażowanie. 

Odnośnik do komentarza

Na zdjęciach wygląda prawie jak z katalogu, trzeba przyznać. :) W rodzinie też kiedyś mieliśmy takie podejrzanie tanie auto od handlarza i okazało się po fakcie że tam były problemy z szyberdachem których nikomu nie chciało się naprawiać, a znajomy to ogarnął małym kosztem i była bezproblemowa fura chyba z 10 lat jeżdżona później. Może to też taki kejs, ale to trzeba na żywo zobaczyć. :dunno:

Odnośnik do komentarza

Jak blisko to zobaczyć można, ale tak na szybko

 

1) 100% handlarz, ukryty Vin (nawet jak jest na zdjęciu), brak tablic (jak niby możliwy powrót na kołach? Pewnie na kolekcjonerskie niemieckie tablice z allegro z lipnym OC "komisowym)

2) Auto widać wypucowane do granic możliwości, gałeczka jak nowa, przyciski jak nowe. Niby można powiedzieć, że komu by się chciało w aucie za 7k coś takiego robić? Ano chciałoby się, mam kumpla, który ma dziwne hobby, bo lubi kupować samochody w przedziale 3-20k zł, pojeździć trochę, zrobić samemu i tanio co potrzeba i sprzedać za pół roku. Nie jest handlarzem, ale że pracuje w dużej sieci handlującej częściami to wie co jest tanie i w miarę dobre (żeby pół roku wytrzymało) plus ma lepsze ceny niż przeciętny Kowalski. I wymiana przycisków na takie ze szrotu, ale ładniejsze za 10zł, albo kupno gałki na aliexpress za 10zł to norma w tej branży. 

Stawiam, że taki Golf w Niemczech to kwestia MAX 500€, żeby się handlarzowi opłacało wypucować i żeby zarobił te 1500-2000zł. 

3) Książke serwisową u takiego handlarza brałbym z przymrużeniem oka, nie problem kupić tak wypełnioną książkę, są firmy które na zamówienie wpiszą Ci wszystko

 

Ogólnie jak auto nie ma korozji, silnik nie cieknie z każdej strony, KLIMA MROZI (uwielbiam język handlarski, z całego serca polecam ebooka "Ewangelia wg Grubasa" Tymona Grabowskiego vel Złomnika) i nie trzeba na dzień dobry zainwestować 5000zł w mechanikę to spoko. 

 

Ja i tak na pierwsze auto wolałbym Skodę Fabie z tych lat, tańsze, jest szansa na auto po dziadku z polską historią.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
10 minutes ago, LeifErikson said:

Na zdjęciach wygląda prawie jak z katalogu, trzeba przyznać. :) W rodzinie też kiedyś mieliśmy takie podejrzanie tanie auto od handlarza i okazało się po fakcie że tam były problemy z szyberdachem których nikomu nie chciało się naprawiać, a znajomy to ogarnął małym kosztem i była bezproblemowa fura chyba z 10 lat jeżdżona później. Może to też taki kejs, ale to trzeba na żywo zobaczyć. :dunno:

Jakbym miał problem tylko z szyberdachem w aucie za 8k PLN, to mógłbym pewnie nawet i taśmą zakleić gdzie przecieka albo szumi i jeździć dalej.

 

W Punto kiedyś się zwalił mechanizm szyby z tyłu. Naprawiłem, bo chciałem, żeby działało i miałem budżet, ale tak naprawdę mogłem nic nie robić, i tak nikt nigdy nie próbował tej szyby otworzyć.

Odnośnik do komentarza

Dziękuje raz jeszcze jedynie czym mógłbym się wam odwdzięczyć to plusikami + raport dzisiaj wieczorem z tej całej przygody i oglądania, rozmowy z handlarzem, może sam zrobię jakieś zdjęcia. Boje się, że chytry dwa traci a muszę być chytry. Cały ambaras polega na tym że chciałbym tanio i dobrze :turned: a wiadomo jak to się czasami kończy. 

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Bartg napisał(a):

Jedź z nastawieniem, że handlarz chce Cię oszukać i szukaj dziury w całym wszędzie i nie słuchaj żadnej bajki, którą opowiada typu "jeździła Pani Doktor rocznik 1939, sprzedała bo już nie mogła jeździć i bardzo przy tym płakała, bo to był jej ukochany golfik" ;)

 

Tylko wiesz, fura za siódemkę, więc tu będzie super jak nie będzie dziur w podłodze i w miarę prosto przed siebie będzie jechać, niezależnie od tego co powie handlarz. ;)

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Dokładnie, kiedyś to dziurawe progi czy nadkola to była robota za 1000zł za wszystko, w tej chwili to raz, że nikt takich aut nie chcę robić, a jak chcą to płacisz 2000zł za wspawanie jednego progu. Mechanika tania, ale pod warunkiem, że robisz sam, kolega robi czy inny wujek. Byle silnik nie został zalany motodoktorem, bo one lubią sobie popalić tak literek oleju na 1000km.

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.06.2024 o 18:41, Ukukuki napisał(a):

Tesla ma niestety bardzo słabe wnętrze, nie wiem jak najnowsze modele z tego roku ale tym czym miałem okazję jeździć to jak Dacia. Pomijam projekt bo to dyskusyjny temat jednak jakość materiałów wydaje się nędzna. 

 

W dniu 27.06.2024 o 21:29, gtfan napisał(a):

 

powiem nawet więcej - jakością montażu to Dacia prześciga Teslę o parę długości  


3-4 lata temu czasami łatałem zawodowo do Norwegii. Zawsze brałem tam auto z wypożyczalni, a że ceny mają słone, to przeważnie brałem jakiegoś golfa itp. Jednak czasami bywały promki (szczególnie w północy) i premium był w cenie standard. 
No i raz wziąłem z tego promo Tesle S na 5 dni…
Boże jakie to było dziwne moto przeżycie. Co na plus to napewno przyspieszenie (poniżej 3 sek) jak w samolocie się czułem, do tego te klamki.

Jednak zdecydowanie więcej minusów.

- fatalne wygłuszenie przy wyższych prędkościach. Czuć odchudzanie i walkę o zasięg,

- wykonanie też mocno odstające w stosunku innych premiumow (walka o zasięg part two, czyli wycinanie czego się da

- przyspieszenie super, ale bez wycia silnika czułem się bardziej jak w super szybkim tramwaju (brak przełożeń).

- no i ofc mimo, że mają tam super infrastrukturę i tak wolę tankować niż ładować. Jest szybciej, sprawniej. Szczególnie w biznesie ma to znaczenie. 

 

No nie chciałbym Tesli na co dzień. 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@Bartg @LeifErikson @Mustang @HenrykIggO

:reggie: nie kupiłem Golfa. Na starcie przywitał nas młody koleś w żonobijce trzymając na smyczy srebrnego amstaffa. Podjeżdżając bliżej na starcie było wiadome, że zdjęcia są retuszowane. Podłoga i progi spryskane ,,sreberkiem " do konserwacji praktycznie na świeżo byle zamaskować ubytki i rdzę. Gdy moja narzeczona przeglądając książeczkę serwisową zapytała się jakim cudem w 2014 roku auto miało większy przebieg niż rok później zaczął opowiadać o tym, że szyberdach jest zajebisty. Pompa wspomagania stukała przy zapalonym silniku bez ruszania kierownicą tak mocno że wybijało lekko dłoń do góry. Tymczasem koleś cały czas opowiadał o ładnej kierownicy i wyposażeniu. Jestem zadowolony, że przekonałem się sam i nie będę miał do siebie pretensji, że nie pojechałem go obejrzeć. 

Dzięki chłopaki jeszcze raz za chęć pomocy i zaangażowanie. Szukam czegoś innego, może Skodę a może Peugeota. 

  • Plusik 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Szczerze to szukaj czegokolwiek z popularnych modeli, bo w tym budżecie liczy się już w zasadzie tylko stan auta i najlepiej najnowszych ogłoszeń, gdzie będzie największa szansa trafienia na coś spoko.

 

Kiedyś szukałem tanich aut i było to słabe przeżycie, każde na żywo sprawiało gorsze wrażenie niż na zdjęciach, albo jeździło lipnie, albo śmierdziało… Ale raz znalazłem perełkę, dobrze zarabiającą babka sprzedawała tanio zadbane daily Megane 2, bo nie chciało się jej robić hamulców, niestety ubiegł mnie handlarz, który zrobił hamulce i wystawił zaraz auto sporo drożej. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, balon napisał(a):

3-4 lata

 

No właśnie, cały czas mowa o poprzedniej generacji, gdzie obecna ma zupełnie nowe zawieszenie + inne wyciszenie. Nie ma co porównywać.

 

10 godzin temu, balon napisał(a):

- przyspieszenie super, ale bez wycia silnika czułem się bardziej jak w super szybkim tramwaju (brak przełożeń).

 

No nie jest to dla każdego, nie mniej jak pokochałem od pierwszych kilometrów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...