Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, MaZZeo said:

Pytanko, czy ktoś ma albo miał do czynienia z plug-inem?

 

Ostatnio dwóch znajomych kupiło takie auta i są zadowoleni bardzo. Jeden kupił nową Hondę C-RV, drugi Lexusa NX. Ta koncepcja jazdy 80-100km na prądzie do mnie przemawia. Zastanawiam się tylko ile realnie z takim wspomaganiem elektrycznym wyjdzie spalanie, zakładając że go regularnie ładujemy. W te 1l/100km oczywiście nie wierzę i ogólnie raczej sądziłem że pług-in to bujda na resorach zrobiona po to by normy emisji spalin omijać, ale te najnowsze hybrydy ponoć naprawdę mogą jeździć na prądzie dzień w dzień po mieście w trakcie dojazdu do pracy i załatwiania spraw. Pytanie czy dodatkowa waga i różnica w cenie jest tego warta :philosoraptor:

No to zależy od zasięgu i ładowania. Tak, masa ludzi jeździ na samym prądzie i ma spalanie 0 litrów, natomiast w trasie masz te 50-100 kilometrów z prądu, a później spalanie porównywalne z wersją spalinową. Ewentualnie w trybie hybrydowym coś pomiędzy i boost do osiągów. Nowe hybrydy 1.5 vag mają już zasięg koło 100 kilometrów właśnie, używane 1.4 są z kolei bardzo tanie w Niemczech. 
Ogólnie ładując codziennie i jeżdżąc zwykle na prądzie ma to sens, chociaż niekoniecznie się kalkuluje samą cena zakupu i kosztem paliwa, w trasie sensu nie ma. Zasadniczo ciekawa opcja, chociaż trzeba też pamiętać, że osiągi i moc na prądzie są nieco gorsze niż typowego auta elektrycznego. 
Jeździłem trochę rozładowanym 3008 z phev i nadal miał niezłą dynamikę, a układ hybrydowy przynajmniej odzyskiwał energię przy hamowaniu i na zjazdach. Byłem też na jeździe próbnej tym słabszym 204 konnym 1.4 phev od vag. W sumie na zwykłej drodze nie wydał mi się dużo zrywniejszy od zwykłego 1.5 eTSI, to nie były jeszcze sportowe doznania, ale z drugiej strony nie sprawiał też wrażenia ociężałego przez dodatkowe kilogramy. 

Odnośnik do komentarza

@krupek

W poniedziałek planuję jazdę próbną Focusem, są jakieś szczególnie fajne lub irytujące aspekty na które warto zwrócić uwagę lub przetestować? 1.0 155 mhev automat. Zamierzam sprawdzić CarPlay, asystentów (oby ten egzemplarz to miał), tryby tempomatu oraz czy silnik wyda mi się wystarczająco dynamiczny (teoretycznie powinien być ok). 

Odnośnik do komentarza

Multimedia lubią zmulić, ale to raczej sporadycznie, tak samo android auto czasami nie łączy od razu. Tak to raczej mankamentów bym nie wskazał. Jedynie warto sprawdzić, czy dynamika odpowiada. No i nie wiem jak tam te multimedia i klima teraz. Bo u mnie cała klima jest z przycisków, a w odświeżonym Focusie chyba już z ekranu jak w Kudze.

Odnośnik do komentarza

Ekran sam w sobie bajka. Plynnie dziala. Ale za duzy. Dodatkowo za wysoko umieszczony (idealne miejsce to jak w Pumie polift) przez co ciężko z widocznością. Jakoś nie mogę się przemóc. I jeszcze ten 1.0  Ecoboost. Jak to jest wyżyłowane by dobrze jeździło. 

ps. A chińczyki coraz lepiej sobie u nas radzą. Nowy MG HS rozbija bank. Ponoć do listopada wszystkie sztuki wyprzedane/zarezerwowane.

Odnośnik do komentarza

Dobra pojeździłem tym Focusem. Diler słabo wypadł, bo zamiast miękkiej hybrydy podstawił diesla, więc sprawdzenie układu napędowego nie wyszło. Tylko przypomniałem sobie, jak bez hybrydy potrafi brakować momentu na dole. 

Akurat ten nowy duży ekran to był dla mnie największy plus tego samochodu. Wyświetliłem sobie CarPlay z Waze w szerokim trybie, a obok zostało miejsce na okienko fordowskiego systemu do obsługi audio. I jest to super rozwiązanie, bo nawigacja z CarPlay siedzi sobie cały czas na pełnym ekranie, a obok zawsze widać jaka piosenka leci albo można przewijać podcast. Do tego ergonomia też ok, nie trzeba szukać po menu zmiany temperatury. 
Z innych fajnych rzeczy plus za możliwość wyboru trybu tempomatu, czy chcemy klasyczny, który nie będzie nas zmuszał do zmiany pasa z zapasem, czy adaptacyjny, czy inteligentny z automatycznym dopasowaniem prędkości. 

Z minusów to dość ubogie możliwości dopasowania zegarów, ich design powiązany z trybem jazdy i w kwestii samych trybów, brak trybu indywidualnego. Do tego słabe oświetlenie ambientowe i projekt deski już nieco nie na czasie. Na zewnątrz rażą zwykłe żarówki w kierunkowskazach z tyłu, nawet jeśli weźmie się matriksy - niby powinna to być pierdoła, ale po dynamicznych ledach to jednak jest downgrade stylistyczny. Te aspekty w porównaniu do mojego golfa wypadają słabo, chociaż ktoś przychodzący z auta starszej generacji pewnie o tym nie będzie myśleć. 
No i dalej irytują mnie te druciki w szybie i uważam, że Ford powinien trzymać ogrzewaną przednią szybę jako opcję dla amatorów tego rozwiązania, zamiast obowiązkowo łączyć z nią ogrzewanie foteli, które planowałem zamówić. Wiem, że nie jestem odosobniony w tej kwestii i nie każdy woli poświęcać przejrzystość szyby na rzecz rozwiązania, które przydaje się tylko niektórym w specyficznych tylko warunkach. 
I jakoś wolę pracę układu kierowniczego w moim samochodzie, jest jakby bardziej płynnie, ale to bardziej kwestia przyzwyczajenia. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Bo się do nich przyzwyczaiłeś, każdy by się przyzwyczaił. Ja przesiadłem się z auta bez, zauważyłem je od razu, później jeździłem i wszystko ok, ale jak wsiadłem do swojego z powrotem, to jednak było lepiej. Coś jak jazda z brudną szybą.

Oczywiście to jest po prostu pytanie czy zalety tej szyby są większe niż jej wady. Ktoś parkujący na zewnątrz na pewno bardzo ją chwali w zimne poranki, ogromny zysk czasu i komfort. Ja mam garaż i generalnie prawie nigdy nie muszę skrobać szyby, więc wolałbym konfigurację bez ogrzewania. 
Do tego kiedy Ford wprowadzał to rozwiązanie 30 lat temu, systemy wentylacji nie były tak wydajne i bez klimy szyby często parowały, więc w przydatność takiej szyby była jeszcze większa. Dzisiaj fajnie gdyby po prostu dali wybór czy ktoś to chce czy nie. 

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Mustang napisał(a):

Do tego kiedy Ford wprowadzał to rozwiązanie 30 lat temu, systemy wentylacji nie były tak wydajne i bez klimy szyby często parowały, więc w przydatność takiej szyby była jeszcze większa. Dzisiaj fajnie gdyby po prostu dali wybór czy ktoś to chce czy nie. 

Dwadzieścia lat temu miałem ten feature w Escorcie Ghia. Nie było wtedy mowy u mnie o żadnym garażu, a auto stało ciągle pod blokiem. Zimy też były inne więc to była rewelacyjna funkcja. Dobrze wspominam.

  • This 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 21.08.2024 o 09:28, MaZZeo napisał(a):

Pytanko, czy ktoś ma albo miał do czynienia z plug-inem?

 

Ostatnio dwóch znajomych kupiło takie auta i są zadowoleni bardzo. Jeden kupił nową Hondę C-RV, drugi Lexusa NX. Ta koncepcja jazdy 80-100km na prądzie do mnie przemawia. Zastanawiam się tylko ile realnie z takim wspomaganiem elektrycznym wyjdzie spalanie, zakładając że go regularnie ładujemy. W te 1l/100km oczywiście nie wierzę i ogólnie raczej sądziłem że pług-in to bujda na resorach zrobiona po to by normy emisji spalin omijać, ale te najnowsze hybrydy ponoć naprawdę mogą jeździć na prądzie dzień w dzień po mieście w trakcie dojazdu do pracy i załatwiania spraw. Pytanie czy dodatkowa waga i różnica w cenie jest tego warta 


Ja bym chwilę poczekał z zakupem Plug-In:

 

Hybrydy plug-in w [zasłużonym] niebezpieczeństwie. Od 2025 homologacja uwzględni urealnione warunki, później coraz ostrzej | SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

 

Cytat

Styczeń 2025 to data dla firm motoryzacyjnych, bowiem wtedy zacznie obowiązywać nowa metoda certyfikacji. Styczeń 2026 z kolei to data dla nabywców, od początku roku nie będzie możliwe zarejestrowanie samochodu homologowanego z użyciem starszej procedury – salony mają więc dwanaście miesięcy na wyprzedanie starszych modeli

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Za mną kolejne jazdy próbne.

 

Nowy Peugeot 3008. Jeździłem żeby przetestować ten nowy silnik 1.2 136 mhev. No i silnik bardzo w porządku, brzmi nawet przyjemnie jak to 3 cylindry, zauważalnie dostarcza jakże ważnego w normalnej jeździe momentu od samego dołu jak to miękka hybryda, odzyskuje energię i pozwala przejechać kawałek lub manewrować na prądzie. W 3008 jest imo na styk wystarczający, zdecydowanie ujdzie do spokojnej jazdy, ale sportowo nie jest. W lżejszych i niższych modelach na pewno lepiej się sprawdza. Sam samochód ma bardzo, bardzo fajną deskę rozdzielczą, jak dla mnie te ekrany są super umieszczone, nic ich nie zasłania, one nic nie zasłaniają, ale łatwo na nie zerknąć, a całość jest bardzo nowoczesna. Ale to SUV, co mnie do końca nie przekonuje. 
 

Elektryczna Astra. Tu z kolei odwrotnie, chciałem sprawdzić samą Astrę, a przy okazji zaliczyłem pierwsze kilometry za kierownicą elektryka. Astra mnie trochę zawiodła, naprawdę chciałem polubić i potencjalnie zamówić ten samochód, na papierze idealna konfiguracja, z zewnątrz jeden z najlepszych jak dla mnie designów kompaktu ever, w środku bardzo podobna do Golfa, ale… Dobra, z pozytywów przemyślane schowki i niezła ergonomia, prowadzenie bez zastrzeżeń. Z minusów połacie taniego, czarnego plastiku na drzwiach, mnóstwo piano black na konsoli środkowej, brak customowego trybu jazdy, ubogie opcje konfiguracji zegarów, jakoś nie podeszła mi kierownica, nie podoba mi się wykończenie dźwigienki kierunkowskazów, słabe oświetlenie ambientowe. Do tego mniej miejsca z tyłu niż w Golfie. 
Za to jeśli chodzi o część elektryczną, to jest to bardzo fajne. Cicho, relaksująco, do tego nawet ta niezbyt mocna jak na elektryka Astra w trybie sport fajnie wciskała w fotel przy gazie w podłodze przy niższych prędkościach i oczywiście ten zawsze dostępny moment obrotowy jest uzależniający. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
2 minutes ago, gtfan said:

z ciakwości - sprawdziłeś spalanie? 

Wyświetlał 6,5l jakiejś średniej. Teraz czytam i w jakimś teście też tyle wyszło. W kompaktach powinno być mniej.

 

Silnik wart rozważenia. Z góry trzeba zaakceptować 3 cylindry i moc 136 koni, poza tym cała reszta może mile zaskoczyć, szczególnie jeśli ktoś nie miał doświadczenia z mikro/hybrydami. No i na łańcuchu. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Mustang napisał(a):

Short answer - DCT

Long answer - poczytaj z translatorem (lub bez?) ten artykuł: https://www.fiches-auto.fr/articles-auto/voiture-hybride/s-2723-boite-hybride-e-dcs6-stellantis.php

wygląda to zbyt dobrze żeby to francuzi dali radę ogarnąć ;) chyba bym wolał poczekać parę lat aż wyjdzie czy nie zjebali czegoś

 

ale ogólnie dobrze rozumiem że ten układ ma bliżej do Toyoty (tylko że nie ma CVT) niż do tego co robi chociażby VW z mild hybrid który nie napędza auta inaczej niż silnikiem spalinowym? 

Edytowane przez gtfan
Odnośnik do komentarza
23 minutes ago, gtfan said:

ale ogólnie dobrze rozumiem że ten układ ma bliżej do Toyoty (tylko że nie ma CVT) niż do tego co robi chociażby VW z mild hybrid który nie napędza auta inaczej niż silnikiem spalinowym? 

Technicznie nie do końca, bo bateria jest jednak nieduża. 
Z punktu widzenia użytkownika tak, ten układ jest w większym stopniu hybrydą niż układ z miękkich hybryd VAG. 
Oba układy, VAG i Stellantis mają elektryczne wsparcie przy ruszaniu i przyspieszaniu, co przekłada się na moment obrotowy dostępny od samego dołu i jest mega przyjemnie w normalnej jeździe. 
Po zdjęciu nogi z pedału gazu VAG żegluje, Stellantis odzyskuje energię. 
VAG nigdy nie przyspiesza na samym prądzie, Stallantis pozwala na delikatną jazdę na samym prądzie oraz na manewry, jeśli jest wystarczająco energii w tej małej baterii. 
 

Btw według testów, hybrydy Toyoty palą mniej w mieście, ale więcej na autostradzie w stosunku to tych rozwiązań. 
 

Co do czekania, to te wszystkie układy są nowoczesne i potencjalnie awaryjne (ale może wcale nie), z drugiej strony sam silnik bym wolał ten na łańcuchu i tak. Jeśli awaryjność jest kluczowa, zdecydowanie najbezpieczniej wybrać układ Toyoty albo Forda z Kugi. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dlatego przy nowych wynalazkach to bym raczej unikał firm dających 2 lata gwarancji, szczególnie w przypadku firm które nie są znane z wyjątkowej bezawaryjności ;) niech lepiej pożyją na rynku rok-dwa żeby wiedzieć czy można im zaufać. 

 

Sam powoli będę przymierzał się do kolejnych jazd próbnych, Suzuki Swace mam dostać na dłuższą jazdę, Hyundai i30 czekam aż będzie zarejestrowany ze skrzynią DCT. Myślałem żeby finansować to wszystko na firmę ale wychodzi że poza VW (czy raczej jego promocjami, no chyba że leasing 102.8% dają na wszystkie auta a nie tylko te w promocji) nie ma to w moim przypadku sensu - bo wszyscy proponują jakieś rabaty przy ich finansowaniu które poniżej 110% nie oferują, a przy ryczałcie odliczę na tyle mało że tak wysoki leasing i tak mi zje to co oszczędzę. Zostaje gotówka więc o ile nie będzie jakiś fajnych promocji lub wyprzedaży na same auta to grupa VW pewnie odpadnie z wyścigu bo niestety na podobnie wyposażonego Golfa czy Leona to trzeba te 20tysi więcej szykować :/

 

Edytowane przez gtfan
Odnośnik do komentarza

Miał ktoś może do czynienia z zakupem auta z salonu i zostawieniem w rozliczeniu swojego auta? Nie chce mi się przechodzić przez te wszystkie wizyty oglądaczy, specjalistów, januszy itp.Czy salon w miarę uczciwie wycenia takie auto, czy cena rynkowa przez dwa? Pacjent to Lexus LS 600H-bezwypadkowy zakupiony w polskim salonie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...