Mustang 1 719 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 No tak historia wiarygodna, serwis aso i jeden wlasiciel, to zawsze na propsie. Ja przez ostatnie 7 lat objechalem 2 auta, które mialem na 3 letnich leasingach. Każde po tych ~ 3 latach miały ok 170 tys i probelmy z turbinamy, dpf itp. Ostatni, czyli C5 z 204 konnym hdi miał do wymiany turbine, dpf po 3,5 roku użytkowania. Ojciec też jak oddawał 4-letnią 407 1.6 HDI z przebiegiem 160k, to samochód już był po wymianie DPF i turbiny. Serwisowany w ASO, jeżdżony w trasie itd. Z drugiej strony później miał dwa auta z 2.0 TDI CR, pierwszym przejechał bodajże ze 120k i nic, drugie ma 110k i wszystko chodzi perfekcyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Plamek 273 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Zastanawiam się czy nie jechać i oglądnąć, tylko czy pakować się w samochód z filtrem DPF cholernie to podobno problematyczne i każdy narzeka http://olx.pl/oferta/ford-focus-1-6-tdci-klima-navi-oplacony-polecam-CID5-IDbGph9.html#e6fbe00088 Tylko nie DPF. (pipi)a... przez tego DPF'a s(pipi)onego w mojego czarnego pukacza (peugeot 407) musiałem włożyć ładnych pare tysi Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Czy użytkownik Banny kupił już auto? To ważne. Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 326 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Obstawiam że nie Cytuj Odnośnik do komentarza
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Pisałem wczoraj do sprzedającego by podał VIN niestety zero reakcji więc sobie odpuściłem. Ciśnienia nie ma więc na spokojnie będę szukał, jedno co ustaliłem to silnik, ma być w benzynie lub LPG. Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Kupiłem! Nareszcie, mega sie ciesze. Civic VI 1.4 90km, 1997, ciemny granatowy kolor. Prawda jest taka, że samochodu jeszcze nei widziałem, jedynie w necie an tej ofercie, ale tata mówi, że jest bardzo dobrze, za cenę 3700 bardzo okej, jedyny minus brak airbagow. Ale juz nie marudziłem. Jadę w tygodniu to zrobię zdjecia itp. Korozji większej brak, nadkola zdrowe tylko na tylnym blotniku jakieś małe bąble, ale to pikuś. Jadę w tygodniu to zrobię zdjecia itp dzieki za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 cóż to? xD Cytuj Odnośnik do komentarza
QBH 246 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 No gratuluje Banny. Serio, bo z tego co tu dawałeś serio chyba najlepiej wybrałeś. Jak Hondzina faktycznie jest w niezłym stanie to będziesz gnał jak dzik w żołędzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Plamek 273 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Banny https://www.youtube.com/watch?v=HHq6fdup1h4 jak na pierwsze auto to będziesz miał aż nader mocy. Ostatnio sobie jeździłem (właściwie dzisiaj) kuzyna Hondzinką. EJ2. Fakt faktem bardzo odchudzona (~900kg) i powiem Ci.. czasem miałem mokro w gaciach, a jeżdże już parę lat i parę samochodów w życiu mi się przez ręce przewinęło (Najlepiej wspominam Alfinke 2.5 190 konną i CRX'a którego robiłem z kumplem parę lat temu.. miód). No ale ja nie o tym. Uważaj i nie szarżuj bo jak Cie poniesie to pierwsze drzewo Twoje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 (edytowane) Pewnie, jestem rozsądnym człowiekiem. Nie interesuje mnie szaleństwo na drodze ani też wyscigi spod swiatel, a moje umiejetnosci kierowcy są na niskim poziomie, więc poki co musze nabrać doświadczenia. Kiedyś ojciec miał hondęz tym samym silnikiem tylko w wersji sedan i jeździło sie fajnie, tutaj też liczę na dobre wrazenia. Ciekawe jak to ze spalaniem będzie - zobaczymy. Zdam lepszą relację jak już bede miał auto u siebie : ) Edytowane 13 września 2015 przez Banny Cytuj Odnośnik do komentarza
Plamek 273 Opublikowano 13 września 2015 Udostępnij Opublikowano 13 września 2015 Też niby jestem rozsądny ale jak wsiadam do fajnego auta to nie mogę się powstrzymać żeby nie przydusić. Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 14 września 2015 Udostępnij Opublikowano 14 września 2015 Jak czujes ze auto idzie to instynkt samca alfa je.bie rozsadek, sam jezdze rozsadnie ale jak ruszam z pustej prostej drogi to je.bne w pedal zeby uslyszec piekny dzwiek turbo Ale apetyt rosnie w miare jedzenia i juz pojezdzilby czyms mocniejszym Cytuj Odnośnik do komentarza
D.B. Cooper 3 062 Opublikowano 14 września 2015 Udostępnij Opublikowano 14 września 2015 też lubię ten świst, chociaż ledwo co go u mnie słychać i głownie na jedynce i dwójce jak wcisnę. Nie raz słyszałem opinię, że jak turbo słychać to jest zajechana, odwrotne opinie też słyszałem. Ktoś potwierdzi? Cytuj Odnośnik do komentarza
kultywator 2 083 Opublikowano 14 września 2015 Udostępnij Opublikowano 14 września 2015 Potwierdzam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość osiol Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 (edytowane) Jak czujes ze auto idzie to instynkt samca alfa je.bie rozsadek, sam jezdze rozsadnie ale jak ruszam z pustej prostej drogi to je.bne w pedal zeby uslyszec piekny dzwiek turbo Ale apetyt rosnie w miare jedzenia i juz pojezdzilby czyms mocniejszym Fakt, że nie mam czym przycisnąć, ale mentalnie jestem jak Captain Slow. Jestem dżentelmenem. Każdego przepuszczam, rowerzystom daję metr, mieszczę się w limitach prędkości, ew. dodaję 10 km/h (niewykonalne na autostradzie). Muszę kupić zielony listek na szybę. Dwójka żółwi ninja na pięknym motocyklu (zielona limonka, więc pewnie kawa) raz mi pokazała uniesione kciuki, tak im się autko spodobało. Od razu cieplej na serduszku. Edytowane 15 września 2015 przez Grze(pipi) Cytuj Odnośnik do komentarza
lechu 21 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 (edytowane) Zastanawiam się czy nie jechać i oglądnąć, tylko czy pakować się w samochód z filtrem DPF cholernie to podobno problematyczne i każdy narzeka http://olx.pl/oferta/ford-focus-1-6-tdci-klima-navi-oplacony-polecam-CID5-IDbGph9.html#e6fbe00088 Tylko nie DPF. (pipi)a... przez tego DPF'a s(pipi)onego w mojego czarnego pukacza (peugeot 407) musiałem włożyć ładnych pare tysi A moim zdaniem te DPFy są trochę demonizowane. Oczywiście wszystko zależy od tego kto jak użytkuje auto. Jeżeli do jazdy typowo miejskiej to pchanie się w DPFa (jak i w ogóle disla) rzeczywiście mija się z celem. Inna sprawa że jak ktoś myśli o dieslu to musi się liczyć z tym ze będzie miał na pokładzie albo DPFa albo FAPa bo to standard już od iluś-tam lat. Ale jak ktoś jeździ sporo i do tego "jakieś" przebiegi robi, DPF nie powinien się jakoś specjalnie naprzykrzać. Inna sprawa że teraz są warsztaty które z tymi filtrami dobrze sobie radzą. Usunięcie + nowy program, ew. jakiś emulator. No chyba że ktoś się upiera żeby zostać przy "łoryginale" - wtedy to faktycznie wymiana filtra to kilka kafli w plecy. Edytowane 15 września 2015 przez lechu Cytuj Odnośnik do komentarza
Infidel 218 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 DPF najczesciej zaczyna robic problemy przy 100, 120 tys. km i zwykle konczy swoj zywot przy 160tys. kilometrow. Mozna skutecznie usunac i nie odbija sie to negatywnie na jednostce, albo mozna go wymienic i miec spokoj na kolejne 160 tys. Sa oczywiscie odstepstwa od ogolu, czasem padnie przy 90 tys. albo bedzie sie zapychal przy 50 tys. juz. Tak w ogole to mozna w kazdym aucie usunac DPFa? Czasem przy niektorych 'zabiegach' konkretne marki/modele/silniki przystwarzaja klopoty. Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 jak się wie jak używać DPFa to można spokojnie na nim zrobić 200kkm. Znajomy kupił ostatnio passata 2.0tdi z dpfem i w aso powiedzieli mu, że jest w bardzo dobrym stanie, nawet mu się nie włącza jeszcze dopalanie dpfa. Cytuj Odnośnik do komentarza
lechu 21 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 (edytowane) Tak w ogole to mozna w kazdym aucie usunac DPFa? Czasem przy niektorych 'zabiegach' konkretne marki/modele/silniki przystwarzaja klopoty. Czy w każdym jednym to ciężko powiedzieć, ale na ogół we wszystkich popularniejszych markach/modelach nie ma z tym problemu. Przy usunięciu filtra istotne jest wgranie odpowiedniego softu i tak na prawdę tylko tutaj mogą występować problemy bo jeżeli softu dla akurat tego konkretnego typu silnika nie ma, to logiczne że ktoś musi go napisać, ew. wstawić emulator. Problemy z DPFami najczęściej trawią auta używane w cyklu miejskim, bo filtr raz na jakiś czas musi wypalić to co w nim zalega a przy jeździe w mieście po prostu nie ma ku temu warunków. Kontrolka DPFa włącza się w momencie kiedy filtr jest zapchany i wymagane jest jego wypalenie. W takiej sytuacji najlepiej wsiąść w auto i zrobić wypad za miasto. Tylko przy w miarę jednostajnej jeździe zachodzą warunki (temp.) w której wypala się odkładany na filtrze syf. Dlatego jak ktoś na co dzień jeździ na dużych dystansach problemów z filtrem przeważnie nie ma. Edytowane 15 września 2015 przez lechu Cytuj Odnośnik do komentarza
Plamek 273 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 DPF najczesciej zaczyna robic problemy przy 100, 120 tys. km i zwykle konczy swoj zywot przy 160tys. kilometrow. Mozna skutecznie usunac i nie odbija sie to negatywnie na jednostce, albo mozna go wymienic i miec spokoj na kolejne 160 tys. Sa oczywiscie odstepstwa od ogolu, czasem padnie przy 90 tys. albo bedzie sie zapychal przy 50 tys. juz. Tak w ogole to mozna w kazdym aucie usunac DPFa? Czasem przy niektorych 'zabiegach' konkretne marki/modele/silniki przystwarzaja klopoty. W 407 sie dało Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 326 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 jak się wie jak używać DPFa to można spokojnie na nim zrobić 200kkm. Znajomy kupił ostatnio passata 2.0tdi z dpfem i w aso powiedzieli mu, że jest w bardzo dobrym stanie, nawet mu się nie włącza jeszcze dopalanie dpfa. To poproszę jakiś dobry podręcznik jak go używać. Z drugiej strony bez jaj kupuję auto za 100 + tys głównie na trasy i mam jeszcze uczyć się jeździć żeby mi auto nie padło przy 120 tys ? Dla mnie jest to ujowe rozwiązanie. Montowane typowo pod to aby aso/serwisy miały co robić, a producenci mogli sprzedać więcej nowych aut, bo użytkownicy aut z td bardzo często sprzedają takie auto przed wymianą/regeneracją turbiny czy DPF lub FAP. Cytuj Odnośnik do komentarza
Infidel 218 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 W Subaru importer chcial uczyc ludzi jak jezdzic by nie padaly sprzegla i DPFy Szejdj, sama 'umiejetnosc' jezdzenia autem z DPFem b.czesto nie wystarcza. Nie demonizuje oczywiscie, bo jest milion diesli, ktore przejechaly i 300k km z ori DPFem i bez problemow z nimi,ale problem jest tak istotny,ze warto o nim mowic. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojtas1986 1 621 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 Takiego chyba niema DPF dostaje w dupę jak jeżdzi się głównie po mieście i podobno w wer po 2011 sa lepsze od tych poprzednich Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 15 września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 września 2015 (edytowane) prosze bardzo: -nie użytkować samochodu na krótkich odcinkach -nie przerywac procesu dopalania dpfa -stosowac olej do silnikow z dpfem, czesto wymieniac olej, sprawdzac jego stan (nadmiar) -lać dobre, sprawdzone paliwo -nie stosowac dodatkow do paliwa -unikac wciskania gazu do oporu na niskich obrotach Edytowane 15 września 2015 przez Szejdj Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.