Wojtas1986 1 621 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Twoja kasa twoja sprawa, ale takie pro ogłoszenia ze zdjęciami jak z Auto Swiata smierdzą na kilometr. Poszukaj w gazetach lokalnych , więkoszość ogłoszeń jest od prywatnych ludzi , nie typowych mirków. Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 brzydkie te i30 w ch.uj nie ma wtej cenie ceed`a kombi albo pro ceed? Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 oczywiście, że ogłoszenie śmierdzi. Śmierdzi jak każde inne. Pokażcie mi ogłoszenie po którym można jechać i brać auto w ciemno. Teraz co raz częściej słyszy się o trefnych autach z tv, internetu czy od znajomych. Czego w takim ogłoszeniu by nie było to wszystko wzbudza podejrzliwość. Wysoki przebieg źle, niski jeszcze gorzej. Ludzie po trochu sami nakręcili sobie bata bo jak kupiec zobaczył 15 letniego passata 1.9 tdi który ma przebieg z dwójką przodu to matko bosko silnik się kończy. ten i30 trochę jak punto II 1 Cytuj
tommi 345 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 (edytowane) @Red: Ja po zakupie sprowadzanego auta od (w du.pe yebanego) polskiego prywatnego handlarza następne kupiłem juz w inny sposób (który i Tobie polecam jesli chcesz ograniczyć ryzyko niemiłych niespodzianek po zakupie): szukaj przez oficjalna sieć dealerów marki, ktora Cię interesuje. Oni zawsze maja używki: albo poleasingowe (nie polecam w sumie w Polsce, gdzie zdaje sie poki co jeszcze można brać w leasing wyłącznie na firmę) albo od prywatnych osób, ktore oddają dotychczasowa furę w rozliczeniu za nowa. Te auta zwykle sa serwisowane od nowości cały czas w tym salonie, gdzie zostały sprzedane, maja wiec pełna (i stosunkowo pewna) historie. Często kosztują trochę więcej, ale cos za cos. Zwykle przez oficjalna stronkę producenta możesz zreszta wejść w wyszukiwarkę używek, ktore maja na stanie, co bardzo upraszcza sprawę. Nie bierz auta od żadnych Mirków i innych mechaników, a juz na pewno nie sprowadzanego. Nigdy, kur.va. Rozumiesz? NIGDY! Edytowane 6 stycznia 2016 przez tommi Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Policja powinna być odrębny wydział do walki z januszami samochodowymi, na wzór narkotykowego. Objeżdżali by takich handlarzy i pakowali do pudła ot odechciałoby im się być takimi skur.wysynami. Mogli by też mieć wyszkolonego psa tropiciela przebiegu. Azor wącha Passata i szczeka, o ch.uj - klepany. 4 Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Mogli by też mieć wyszkolonego psa tropiciela przebiegu. Azor wącha Passata i szczeka, o ch.uj - klepany. boze... krupek idź trochę na dwór 1 Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 @Red: Ja po zakupie sprowadzanego auta od (w du.pe yebanego) polskiego prywatnego handlarza następne kupiłem juz w inny sposób (który i Tobie polecam jesli chcesz ograniczyć ryzyko niemiłych niespodzianek po zakupie): szukaj przez oficjalna sieć dealerów marki, ktora Cię interesuje. Oni zawsze maja używki: albo poleasingowe (nie polecam w sumie w Polsce, gdzie zdaje sie poki co jeszcze można brać w leasing wyłącznie na firmę) albo od prywatnych osób, ktore oddają dotychczasowa furę w rozliczeniu za nowa. Te auta zwykle sa serwisowane od nowości cały czas w tym salonie, gdzie zostały sprzedane, maja wiec pełna (i stosunkowo pewna) historie. Często kosztują trochę więcej, ale cos za cos. Zwykle przez oficjalna stronkę producenta możesz zreszta wejść w wyszukiwarkę używek, ktore maja na stanie, co bardzo upraszcza sprawę. Nie bierz auta od żadnych Mirków i innych mechaników, a juz na pewno nie sprowadzanego. Nigdy, kur.va. Rozumiesz? NIGDY! @Red: Ja po zakupie sprowadzanego auta od (w du.pe yebanego) polskiego prywatnego handlarza następne kupiłem juz w inny sposób (który i Tobie polecam jesli chcesz ograniczyć ryzyko niemiłych niespodzianek po zakupie): szukaj przez oficjalna sieć dealerów marki, ktora Cię interesuje. Oni zawsze maja używki: albo poleasingowe (nie polecam w sumie w Polsce, gdzie zdaje sie poki co jeszcze można brać w leasing wyłącznie na firmę) albo od prywatnych osób, ktore oddają dotychczasowa furę w rozliczeniu za nowa. Te auta zwykle sa serwisowane od nowości cały czas w tym salonie, gdzie zostały sprzedane, maja wiec pełna (i stosunkowo pewna) historie. Często kosztują trochę więcej, ale cos za cos. Zwykle przez oficjalna stronkę producenta możesz zreszta wejść w wyszukiwarkę używek, ktore maja na stanie, co bardzo upraszcza sprawę. Nie bierz auta od żadnych Mirków i innych mechaników, a juz na pewno nie sprowadzanego. Nigdy, kur.va. Rozumiesz? NIGDY! @Red: Ja po zakupie sprowadzanego auta od (w du.pe yebanego) polskiego prywatnego handlarza następne kupiłem juz w inny sposób (który i Tobie polecam jesli chcesz ograniczyć ryzyko niemiłych niespodzianek po zakupie): szukaj przez oficjalna sieć dealerów marki, ktora Cię interesuje. Oni zawsze maja używki: albo poleasingowe (nie polecam w sumie w Polsce, gdzie zdaje sie poki co jeszcze można brać w leasing wyłącznie na firmę) albo od prywatnych osób, ktore oddają dotychczasowa furę w rozliczeniu za nowa. Te auta zwykle sa serwisowane od nowości cały czas w tym salonie, gdzie zostały sprzedane, maja wiec pełna (i stosunkowo pewna) historie. Często kosztują trochę więcej, ale cos za cos. Zwykle przez oficjalna stronkę producenta możesz zreszta wejść w wyszukiwarkę używek, ktore maja na stanie, co bardzo upraszcza sprawę. Nie bierz auta od żadnych Mirków i innych mechaników, a juz na pewno nie sprowadzanego. Nigdy, kur.va. Rozumiesz? NIGDY! Proszę Cię kumpel znajomego kupił używany samochód od OFICJALNEGO Dealera Forda, miał być sprawdzony i wszystko cacy a po przejechaniu 1000 tyś km na autostradzie zajechał tarcze bo debile nawet mu nie powiedzieli że klocki się kończą. Gdy zadzwonił do nich z awanturą ci zaoferowali mu zniżkę na robociznę przy wymianie tarcz. Wszędzie cię mogą u(pipi)ać nie ma zasady Cytuj
_Red_ 12 024 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Nowe z salonu tez zle, bo drogo. No nic, strace jedynie na benzynie by tam dojechac i obejrzec, wsiasc i przetestowac czy w ogole pasuje mi komfort. Jak tak to na kanał do weryfikacji. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 przeciez dealerzy tak samo wala w chvja jak mirki handlarze nie ma reguły, trzeba mieć farta przy kupnie. Cytuj
Mustang 1 747 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Weź 80 od Tommo, on wymienił już wszystko i celował w stan kolekcjonerski. Cytuj
_Red_ 12 024 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Od niego to musialbym jeszcze tapicerke w ultrafiolecie sprawdzac 1 Cytuj
tommi 345 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 przeciez dealerzy tak samo wala w chvja jak mirki handlarze Weź nie porównuj poklepania po tyłku do gwałtu w du.pę. Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 6 stycznia 2016 Opublikowano 6 stycznia 2016 Od niego to musialbym jeszcze tapicerke w ultrafiolecie sprawdzac No gurva miałem pisać identycznego posta ale obiad podano. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 @tommi Może grill wymienił na taki z Journey? Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 Tak w ogóle te Fiaty to spoko opcja jak ktoś ma dużą rodzinę np 2+3 lub 2+2 i psiak (ale nie jakiś York czy inny szczur). Mają dobry stosunek ceny do wielkości (są wielkieeee) i wyposażenia oraz nie są jakieš brzydkie. Chociaż ten biały tak se wygląda ale już czarny w tej wersji BLACK CODE całkiem kozak furacz. No i nie wiem jak można się wstydzić z posiadanie takiego auta, na które jakby nie było trzeba zapłacić ok 100-100+ tys. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 Ale co ma cena do tego? Majac te 100 tys. zl (czy ile tam) mozna je wydac dobrze, albo zle. Wydanie ich samo w sobie prestizu ani chwaly jeszcze nie przynosi (pisze ogolnie- nie twierdze, ze akurat ten fijat zly jest czy cos) Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 (edytowane) No bo trzeba być debilem żeby wydać w h uj siana i się tego wstydzić (o ile ziomek nie zdjął tego z innego powodu, np mu jakiś sebix oderwał). No chyba że kupował auto naj ebany po imieninach pod wpływem chwili to może go tłumaczyć. Edytowane 7 stycznia 2016 przez balon Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 njasmutniejsze że 99% tych którzy wg niego by go palcem wytykali za fiata będzie miało większą bekę z typa za ten idiotyczny chwyt z zamalowaniem, strasznie to to głupie, jedynym wyjasnieniem najmniej głupim jest to ze moze po prostu tak mu sie podoba. Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 No za tego Fiata to pewno i takby tylko jakieś Seby wytykały, musowo w gurva furaczach po ostrym tuningu wizualnym. Cytuj
Mustang 1 747 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 Raczej nie chodziło mu o samo logo tylko chciał osiągnąć efekt kompletnie czarno-biały, a ten znaczek Fiata z chromowaną obwódką i czerwonym wypełnieniem jest jednak mało dyskretny. A Freemont całkiem fajny amerykański samochód na pograniczu minivana i SUV'a. http://www.dodge.com/en/journey/ Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 7 stycznia 2016 Opublikowano 7 stycznia 2016 Tak czułem, że amerykańce przy tym dłubali. Zbyt duży / obszerny jak na fi uta. Dla mnie gabarytowo to zdecydowanie SUV, a nie minivan. Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 8 stycznia 2016 Opublikowano 8 stycznia 2016 Beka z was. Nie kupujcie wogole uzywanych aut bo to sam problem. Wszedzie oszukują. Najlepsi sa ci co sprawdzaja lakier auta w 5-10 letnich autach. Nie wiem gdzie to trzeba jezdzic zeby przez 5 albo 10 lat nawet otarcia nie było. No ale gdzie panie klepany. Ku.rwa albo ci sie trafi dobrze albo zle. Jak nie jestes pewien to robisz mu przeglad i wiesz na czym stoisz. Kur.wa nie kupujesz gry tylko auto, chyba nie daje sie nikomu kasy jak auto tylko odpali Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 8 stycznia 2016 Opublikowano 8 stycznia 2016 Mój ojciec ma Outlandera 6 lat, 210k km przebiegu a na próżno szukać podwójnej warstwy lakieru, więc Twoją teorię szlag trafił. A ten Freemont swego czasu kosztował prawie 150k w miarę z nośnej wersji, w podstawie nawet Klimy chyba nie miał. Za tę kasę można kupić Suva podobnej wielkości i marki... no teoretycznie trochę lepszej, choć nic nie mam do Fiata. Kolo zdjął logo, bo pewnie stylizował auto na styl RAW. Nie wiem, czemu dorabiacie teorię, że się wstydził Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 8 stycznia 2016 Opublikowano 8 stycznia 2016 Ja napisąłem ze 5-10 letnie auto malowane nie oznacza tego ze został zrobiony z dwóch innych pojazdów. Cytuj
_Red_ 12 024 Opublikowano 8 stycznia 2016 Opublikowano 8 stycznia 2016 podmalowany zderzak to nie problem. Ale tona szpachli na masce juz niepokoi Jutro zobaczymy co wyjdzie na kanale, za 300 ustawilem full diagnoze i jade obadac autko. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.