Ja widziałem je w intermarche. Jutro skoczę po jedno.

To ma taką długą datę ważności?

 

W sumie nawet nie patrzyłem na datę. Ale ciemne, mocne piwa takie jak portery czy imperial stouty można spokojnie trzymać po kilka lat, byle w chłodnym, zaciemnionym miejscu. Smak piwa może się zmienić bardzo mocno. Polecam choćby dla eksperymentu wrzucić taki porter na rok do piwnicy, potem kupić jeszcze jedną swieżą butelkę i porównać przy jednym posiedzieniu

Info z etykiety:

 

 

 

Czyli można trzymać półtora roku. Opcja dla cierpliwych ; )

 

 

Polecam Ferrisiątko/Metodzisiątko

Pierwszy raz piłem piwo z browaru Amber. Dla mnie nic specjalnego. Porter średni, a Koźlak niczym się nie wyróżniał,  a wręcz odniosłem wrażenie, że jest bez smaku (chyba, że tak ma być ). Widziałem, że robią jeszcze Gran Imperial Porter Chilli, ale nie mogłem go znaleźć.

 

Moja ulubiona ściana z piwem w Opolu    z dwadzieścia minut mi zeszło wybierając coś na najbliższych kilka dni

Edytowane 30 stycznia 201510 l przez Pryxfus

Ja w markecie stoję przed regałem z piwem 20 minut. Tam spędziłbym pewno więcej. Pysznie to wygląda.

Info z etykiety:

 

 

 

Czyli można trzymać półtora roku. Opcja dla cierpliwych ; )

 

 

Kupione, schowane, zapomniane.

Żeby tylko Cię na jakimś kacu nie podsuszyło... ; )

Porter na kaca kiepska sprawa Co do piwska to ja dzisiaj bez dziwnych browarów - 3pak Żywca 0,65l z biedry za niezłą cenę 9 zeta. Swoją drogą ciekawe ile w tym prawdy, co mówią, że to co pojawia się w dyskontach to [siki obsikane]² i specjalna produkcja z większą ilością wody.

Piłem kiedyś Warkę i Carlsberga i były jeszcze gorsze niż są zazwyczaj.

Czasem kupując perłę w normalnym sklepie odczuwam, że jest gorsza od innych egzemplarzy

Edytowane 30 stycznia 201510 l przez Cosmos

Piłem kiedyś Warkę i Carlsberga i były jeszcze gorsze niż są zazwyczaj.

 

Przypomniał mi się pewien dżołk. Właściwie to słyszałem o Tyskim, ale tutaj też pasuje.

 

Po co robi się minete dziwce?

Żeby zabić smak Carlsberga

Polskie browary wśród setki najlepszych na świecie:

 

Edytowane 31 stycznia 201510 l przez hegemon

Porter na kaca kiepska sprawa Co do piwska to ja dzisiaj bez dziwnych browarów - 3pak Żywca 0,65l z biedry za niezłą cenę 9 zeta. Swoją drogą ciekawe ile w tym prawdy, co mówią, że to co pojawia się w dyskontach to [siki obsikane]² i specjalna produkcja z większą ilością wody.

To nie prawda. W dyskontach sprzedawane jest takie samo piwo jak wszędzie indziej. Polecam Vblog Tomasza Kopyry. Na filmiku niżej porównuje właśnie Tyskie kupowane w rożnych miejscach. Wiele można sie dowiedzieć o piwach. Poza samymi piwami opowiada o innych rzeczach okolopiwowych, np ze w pubach nie ma chrzszczonego piwa itd

 

Wystarczy nie mieć upeśledzonych kubków smakowych, żeby stwierdzić, iż smakuje inaczej. Nie trzeba się sugerować jakimiś pseudo smakoszami.

 Pseudo smakosz sędzia piwny, zapraszany do USA czy Japonii na największe konkursy piwne 

Może nawet siorbać lagera z cygańskiej psiochy przez słomkę, ale ja czucie w ryju też mam.

ale nie smakuje inaczej, dlatego, ze robisz zakupy w Biedronce tylko roznic sie moze w ktorym browarze bylo produkowane, data waznosci rowniez gra duza role.

Ale tylko w Biedrze są w wiekszych puszkach. Chyba, że się myle w tej kwestii.

Ten sam gość nagrał film, na którym twiedził że piwo z puszki i z butelki smakuje tak samo 

Po przelaniu do szkła powinno smakować tak samo.

Ale nie smakuje tak samo.

Jeszcze powiedz, że Ci smakuje aluminium.

Rzadko przelewam, ale piwo z butelki po prostu wydaje mi się lepsze, co nie znaczy, że czuję aluminium. Podobnie zresztą mam z pepsi. Przecież ze szklanej butelki jest goty.