Piwo

[Plugawy 3 685]

Perła i w dodatku z blachy 

[Boomcio 4 071]

Czasem trzeba z puchy zajebać.

[Dahaka 1 861]

Skusilem sie ostatnio na perle export i no nie wiem co tak slabo.

 

W ogole odkrylem ostatnio na festiwalu dobry patent na zwykle sklepowe piwska, jak ktos nie jest w stanie ich pic, a musi ze wzgledu na to, ze nie ma nic lepszego w najblizszym zasiegu lub brakuje kasy na krafciki. Wystarczy wcisnac pol cytryny do takiego szczocha i nagle powstaje smaczny napoj ktorym sie mozna tanio i komfortowo najebac

[Sven Froost 488]

Ja od siebie polecam bardzo dobrze schlodzic szczocha  Poza tym z pelnym sumieniem moge polecic bezalkoholowe Heinekeny, czulem sie w meskim raju mogac wypic tyle piw ile moglem w siebie wlac i zeby sie nie nayebac Do tego 1664 ktore ma niecale 0.5% a Heineken ma wogole 0%, wiem bo wypilem 2 szesciopaki i nie poczulem kompletnie nic

[Boomcio 4 071]

Ciężko ostatnio odróżnić od siebie pospolite, sklepowe, typowo koncernowe piwa. Smak jest mocno zbliżony. Tyskie, lech, żywiec, perła. Wlej sobie do szklanek próbki, oznacz od spodu i wymieszaj pomiędzy sobą te szklanki. Wyróżnia się może żubr mocniej zaakcentowaną goryczką, czy piwa z większą ilością extraktu chmielu.

Piwa regionalne i typowo rzemieślnicze, tu jest naprawdę dobrze i mają one swoje charakterystyczne cechy. Długo piłem piwo żywe, ale od jakiegoś czasu wydaje mi się ( nie tylko mnie ) po prostu kwaśne.

Nie lubię kwaśnego piwa. Ma być lekko gorzkie, chmielowe.

Dużo ekstraktu chmielu i do 6% alk. to idealne zestawienie.

Piwo nie lubię, jak ma mniej, niż 5, może 5 i pół procenta, a nie więcej, niż wspomniane 6. Nie lubię piw smakowych, bo mam wrażenie picia jakiegoś napoju, a nie piwa. Wszelkie domieszki zmieniają smak i zakłócają odbiór goryczki chmielowej. Tracą wtedy duszę.

Nie są piwem, jakie Bahus w swoim zamyśle stworzył dla ludzi. Zdecydowanie nie.

Edytowane 17 lipca 2021 przez Boomcio

[Boomcio 4 071]

.

Edytowane 17 lipca 2021 przez Boomcio

[gekon 1 787]

nooo, ale z puszki;/?

 

jeszcze pewnie ciepłe 

[Boomcio 4 071]

20 minut temu, gekon napisał:

nooo, ale z puszki;/?

 

jeszcze pewnie ciepłe 

 

Zanim dobrniesz do źródła musisz się napić z kałuży.

[Rudiok 3 370]

Ja ostatnio na wiejskim grillu wróciłem do smaków dzieciństwa (bo po prostu nic innego do picia nie było) - Tatra, Żubr, Harnaś 

O ile Harnaś i Żubr to faktycznie sikacze tak Tatra mnie pozytywnie zaskoczyła, schłodzona wchodzi jak złoto, nie jest mocno nagazowana, ma 6% a kaca nie uświadczyłem. 

[oFi 2 469]

W dniu 17.07.2021 o 15:31, Dahaka napisał:

Skusilem sie ostatnio na perle export i no nie wiem co tak slabo.

 

W ogole odkrylem ostatnio na festiwalu dobry patent na zwykle sklepowe piwska, jak ktos nie jest w stanie ich pic, a musi ze wzgledu na to, ze nie ma nic lepszego w najblizszym zasiegu lub brakuje kasy na krafciki. Wystarczy wcisnac pol cytryny do takiego szczocha i nagle powstaje smaczny napoj ktorym sie mozna tanio i komfortowo najebac

 

Jak nie mozesz wytrzymać bez alko to się nazywa alkoholizm. 

Piwo z puchy to profanacja

A harnasie i harnasio podobne piwska piją tylko żule, albo patrz powyżej. 

 

Kierwa, 2021 szanujmy się. 

[Paolo de Vesir 9 129]

[pawelgr5 1 460]

Nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka. W upały piwo najlepiej chłodzi pragnienie. Czasem człowiek chce wlać siebie zimne piwo i nie konicznie płacic przy tym 12zł za sztuke. Poza tym są takie sytuacje jak opisał Rudiok. Idziesz gdzies, ktoś mówi "nie bierz nic bo mam i obiecalem że cos postawie" i ja np. w takiej sytuacji nie będę marudził, że jestem zbyt zajebisty żeby pić coś koncernowego. ostatni raz miałem tak jak zaprosił mnie ziomek co wiedzialem ze ledwo cisnie z hajsem do 1go i po prostu byłoby mi wstyd się stawiać wiedząć że to dla niego ważne zeby się w koncu spotkac i pogadac przy piwie (bo dzieciaki z żoną odsyła do teściów raz na ruski rok).

[Rudiok 3 370]

Otóż to, krafty i Xbox chyba niektórym szare komórki wyżarły 

 

Zimna Taterka ojebana w leśnej głuszy >>> kwaśne IPA mango krafty z Browaru Zdupy pite w hipsterskiej restauracji. 

[teddy 6 884]

Wkurwiają mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurwa całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.

 

Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:

 

- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, jebie tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!

 

Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie jebie żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.

Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:

 

- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z gównomuzyką i wyborem 10 0000 piw o zjebanych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w chuj długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”

 

-pacz , to je zajebisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…

 

I żłopie tą zupę o konsystencji gunwa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pierdolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…

[Gość Rozi]

1 godzinę temu, oFi napisał:

 

Jak nie mozesz wytrzymać bez alko to się nazywa alkoholizm. 

Piwo z puchy to profanacja

A harnasie i harnasio podobne piwska piją tylko żule, albo patrz powyżej. 

 

Kierwa, 2021 szanujmy się. 

Najlepsze obecnie piwa kraftowe są sprzedawane w puszkach, ale spójrzmy kto to napisał. No tak.

[WisnieR 2 738]

(pipi)ać tanie piwa z puszki! ...

Ej mordo dasz grosza na dziecko, ten?

[Rudiok 3 370]

[gekon 1 787]

To chyba jeden z najgłupszych "memów" jaki widziałem

 

no ja wiem, że niektórym do szczęścia starcza ciepły harnaś z obmacanej przez kasjerkę puchy, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Dołożysz te 1 zł i masz koncernową ipę/apę/coś sensownego, którą przynajmniej można wypić bez obrzygania sobie butów. A potem można nawet butlekę oddać i odzyskać 50 groszy, więc to nie jest wielkie obciążenie dla portfela

 

 

 

[Rudiok 3 370]

Ale zdajesz sobie sprawę, że dla niektórych IPA/APA smakuje jak wyciąg z ubrań po bezdomnym? 

[Kenny tJJger 3 784]

W dniu 21.07.2021 o 16:26, Rozi napisał:

Najlepsze obecnie piwa kraftowe są sprzedawane w puszkach, ale spójrzmy kto to napisał. No tak.

 

Ale ty serio jesteś dziwny. Jak ktoś tylko nie napisze po twojej myśli i się beznadziejnie czepiasz. Co ci to da? Że ktoś przestanie z puchy walić albo zwykłych piw zaniecha bo ty wielki znawca i smakosz ich nie uznajesz?? Pij sobie co chcesz i daj pić innym to, co lubią facet.

 

2 godziny temu, gekon napisał:

To chyba jeden z najgłupszych "memów" jaki widziałem

 

no ja wiem, że niektórym do szczęścia starcza ciepły harnaś z obmacanej przez kasjerkę puchy, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Dołożysz te 1 zł i masz koncernową ipę/apę/coś sensownego, którą przynajmniej można wypić bez obrzygania sobie butów. A potem można nawet butlekę oddać i odzyskać 50 groszy, więc to nie jest wielkie obciążenie dla portfela

 

Ale jak ktoś woli Harnaśka to co? Następny szanujący sie kiper. xd

[gekon 1 787]

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo proste - nie zna się na piwie 

 

ale hej! Nie każdy musi się znać. Nie każdy musi mieć dobry gust. Nie przekreślam od razu takich ludzi. Sam znam kilku i czasem rzucę im 2 zeta do koszyka

[emwusc 95]

.

Edytowane 27 lipca 2021 przez emwusc

[Kenny tJJger 3 784]

16 godzin temu, gekon napisał:

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo proste - nie zna się na piwie 

 

ale hej! Nie każdy musi się znać. Nie każdy musi mieć dobry gust. Nie przekreślam od razu takich ludzi. Sam znam kilku i czasem rzucę im 2 zeta do koszyka

 

Im się wrzuca kuflowe mocne ty kurwo bez serca! ;[

[gekon 1 787]

18 godzin temu, emwusc napisał:

Nawet w temacie o jebanym piwie nie ma i nie będzie jedności.

Jedni się snobują i z ambony gromią drugich za to że Ci w przypływie szczerości pochwalili się że wypili tatrę.

O kurva. Beer Wars normalnie.

 

Rzadko piję piwo, ale ostatnio przy upałku sobie pije Zlateckie Leżaki ze szkła albo Zlatecki Gus pucha900 ml.

Oba nie za gorzkie ale wyraziste czuć chmiel. Oczywiście schłodzone. Gus/Gęś robi jakis ruski browar z żateckiego chmielu. Jak ktoś lubi od razu dwa wychylić zanim wygazuje to można spróbować. Czy to czyni ze mnie chama bez gustu że pije takie piwa? Nie sądzę bo nie spuszczam się nad piwem i generalnie rzadko je pije. Nie czuje potrzeby rozwijać się akurat w tym kierunku więc mam wyjebane jajca na to. Natomiast jakąś tam granicę oczywiście mam nie wziałbym do ust kufla z tyskim, harnasiem. Wiem natomiast że generalnie piwo ZAWSZE było kojarzone i uważane za napój plebsu, bardzo powoli się to zmienia dzięki rzemieślniczym browarom więc jak ktoś chce się już snobowac to może powinien wybrać do tego inny szlachetniejszy trunek.

a może po prostu nikt tu nie chce snobować, a po prostu są piwa i jest gówno?

 

a to temat o piwie, więc fani vipa proszę wypierdalać, bo ileż to można czytać, że harnaś/fasberg/szczyny da się wypić... oczywiście ZAWSZE są żale do ludzi pijących coś droższego i dopowiadanie historii, że te vipy to dobre "piwa", ale:

musi być upał

musisz być po 12 godzinach roboty w kamieniołomie

musisz być prawdziwym mężczyzną Polakiem

 

Lol. I super logika. Albo pijesz piwene szczyny za 1,89 zł i zamknij mordę, albo pij 30letnią łiski i możesz być snobem 

 

PS. Zatecky mogę wypić. Oczywiście jak nie ma nic innego, jest upadł i jestem po robocie

[Wilk_Zly 960]

Wyjątkowy sympatyczny sikacz.