Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Platyna nr 78: Mad Max, trudność 3/10.

 

Zgadzam się, że jest to jeden z bardziej niedocenionych tytułów zeszłego roku, zginął gdzieś między Wiedźminem 3 a MGS5 (ten sam kwartał wydawniczy). Ja też zresztą najpierw zaliczyłem obie gry i dopiero teraz skończyłem Maxa na 100%. To gra nastawiona na eksplorację świata, gdzie fabuła to tylko dodatek i "rozgrzewka" przed odkrywaniem nowych miejscówek. Zdecydowanie polecam zrobić platynę- tylko w ten sposób poznamy wszystkie tajniki świata. Rzeczą, która mi się szczególnie spodobała to czytanie strzępków historii. Kto wie czy przyszłość taka nie będzie. Jedyne co kuleje, to trochę prosty gameplay, taki jak ze starych GTA (Vice City, San Andreas) z dobrym systemem walki.

 

Platyna bardzo prosta, jednak dosyć czasochłonna: 80-100h jak nic. Trzeba prawie całą mapę wyczyścić, zaliczyć wszystkie wyzwania, wyścigi itd. Roboty jest kupa i bardzo dobrze, bo im więcej grałem, tym bardziej mi się podobało. Nie ma nic trudnego, należy tylko odpowiednio zaplanować drogę do platyny.

 

Polecam gierkę, mocne 8+/10.

  • Plusik 5
Opublikowano

Kilka dni temu dobiłem platynę w Resogun i w sumie mogłem to z powodzeniem zrobić rok temu. Jak sama gra jest bardzo skillowa i wykręcenie dobrego wyniku wymaga tego czegoś, tak w samej platynie jedynie dwa trofea mogą napsuć trochę krwi. Mianowicie przejście wszystkich pięć światów na Veteranie i skończenie Arcade bez klikania kontynuacji na poziomie Experienced.

Wszystkie pucharki robiłem solo, ale jak ktoś chce to można w coopie te trudne bez trudu pocisnąć. Cały komplet oceniłbym na mocne 8/10.

Natomiast dodatki to całkiem inna liga, bo oferują znacznie trudniejsze trofea, których raczej nie wbiję bez długiego treningu.

 

Natomiast kiedyś tam temu splatynowałem Alienation, które ma łatwy zestaw pucharków, gdzie w zasadzie nic nie zatrzyma nas dłużej (poza wbijaniem max lvl wszystkimi postaciami). Oraz Uncharted 4, gdzie jedynie Crushing może zając chwilę (chyba, że się przechodzi z modyfikatorami), to wtedy szykuje się najłatwiejsza platyna w serii.

  • Plusik 4
Opublikowano (edytowane)

No to i ja pochwalę się moimi ostatnimi zdobyczami:

 

 

 

Platyna #84

 

Call of Duty Advanced Warfare

 

 
To już drugi CoD, którego ostatnio splatynowałem, więc mam już 3 (tak, wiem, słabo, będzie więcej).
Pod względem trudności do World at War oczywiście nie ma startu, a to dlatego, że Sledgehammer Games, które jest odpowiedzialne za tę odsłonę, nie stosuje takich tandetnych chwytów, jak Treyarch, więc wrogowie nie wysypują się w nieskończoność i nie mają niekończących się zapasów granatów.
Do tego zmieniony silnik (w końcu!), świetny feeling strzelania, całkiem fajnie zaprojektowane lokacje, oraz możliwości naszego egzoszkieletu, które pomagają podczas starć (flankowanie, ostrzał z wyższych kondygnacji itp).
Kampania podobała mi się bardzo - ma naprawdę fajną historyjkę i ciekawe, oraz zróżnicowane misje, w których ciągle coś się dzieje i człowiek ma ochotę na więcej. Oczywiście jest to typowe "CoDowe" 5/6 godzin, ale przez ten czas będziecie się świetnie bawić.
Kapitalne są przerywniki filmowe - od czasów pierwszego PlayStation i renderów z Final Fantasy VIII, żadne przerywniki nie robiły na mnie takiego wrażenia - serio. Reszta grafiki też spoko, jak na możliwości PS3, skrzywienia nie ma, choć widać uproszczenia w stosunku do wersji z młodszej siostry, ale ogólnie daje radę.
Do tego świetna gra aktorska, Kevin Spacey w roli dość przewidywalnej, ale i tak przyjemnie się go ogląda, podczas gdy gracz dostaje do dyspozycji najlepszego obecnie voice-actora w branży gier - Troya Bakera - dawno nie czułem więzi z bohaterem FPSa, a tutaj się to udało - brawo Sledgehammer.
 
Trofea to całkiem fajny zestaw - tradycyjnie już dla serii - przejść kampanię na poziomie trudności Veteran - nie przypominam sobie, bym się gdzieś na dłużej zaciął, choć może to dlatego, że grałem w to ponad rok temu. W każdym razie to chyba najłatwiejszy z CoDów, jeśli chodzi o najwyższy poziom trudności.
Równie tradycyjnie mamy trofeum za zebranie jakiejś niewielkiej ilości znajdziek, oraz po jednym trofeum na każdą misję, w których musimy wykonać jakąś konkretną czynność (pamiętam, że kilka razy powtarzałem sekwencję "motocyklową", bo do trofeum Wheelman trzeba przejechać to bez uderzeń w ścianę i ogólnie bez uszkodzeń).
Kampania to ogólnie sama przyjemność - zarówno w kwestii samego poznawania fajnej historii, jak i wbijania trofeów.
 
Gorzej z trybem Exo-Survival...
Granie po 30 minut każdą klasą kiedyś wpadnie (choć Specialist z shotgunem to jakaś porażka jest), 50 rozegranych meczów można załatwić offline na priv i po rozpoczęciu rozgrywki, rzucić się w przepaść, po czym czynność tą powtórzyć jeszcze 49 razy :P
Najgorsze jednak jest "odwrócenie mapy" (podwójne), czyli pokonanie 25 rund... dwa razy...
W tym miejscu chciałbym gorąco podziękować ekipie w składzie Broda, Frenchman i ChrisGarver, którzy dzielnie znosili moje pierdzielenie przez HSa i towarzyszyli mi w chwilach najgorszych załamek (bo jednak nic z tego nie wyszło).
Dwukrotnie wywaliło mnie pod koniec drugiej tury i za każdym razem oznaczało to prawie dwie godziny, które poszły na marne...
Miałem już serdecznie dość, nie chciało mi się robić kolejnego podejścia, ale dzisiaj oświecił mnie kumpel, który od innego forumowicza dowiedział się o istnieniu pewnego exploita, który mógłby mi życie ułatwić.
Przejrzałem internety, znalazłem rzeczone ułatwienie, ale po drodze znalazłem jeszcze inne, które było dla mnie bardziej przystępne i to z niego skorzystałem.
Nie będę zagłębiał się w szczegóły, ale napiszę tylko, że należy odinstalować grę, odłączyć internet i grać na niespatchowanej wersji.
Wybieramy mapę Ascend i tam, na jednym z budynków jest miejsce, w którym radośnie możemy kampić, okazjonalnie tylko będąc gnębionym przez wrogów, z których część, niczym rasowe lemmingi, wyskoczy za mapę, popełniając samobójstwo.
Oczywiście to nadal trwa (mi udana próba zajęła godzinę i 43 minuty) i wcale nie jest takie proste, bo późniejsze rundy to konkretne oblężenie, a parę razy życie mojego panopka wisiało na włosku, ale nadal wolałem to, niż dwugodzinną stratę czasu, zakończoną utratą połączenia.
W każdym razie sumienie mam czyste - próbowałem wbić to normalnie i pewnie by się udało, gdyby nie problemy z serwerami (przynajmniej na PS3, może na PS4 jest lepiej), bo ekipę miałem zacną, ale ze względów technicznych się nie udało, więc posłużyłem się metodą opisaną powyżej.
 
Najbardziej boli mnie jednak widok zaledwie 57% przy platynowym pucharku - jak zwykle wyszło do tego pełno DLC, które są kosmicznie drogie i nigdy nie tanieją, więc niestety sama platyna będzie musiała wystarczyć :)
 
Grę oceniam na mocne 8/10, a trudność w zdobyciu platyny to przedział "średnio", więc niech będzie 5/10

.

 


Platyna #85

 

Assassin's Creed Liberation HD

 

 
Kolejny Assassin do platynowej kolekcji, jeszcze tylko Rogue i można z czystym sumieniem grać w odsłony z PS4 :)
Jako port z przenośnej konsolki, gierka prezentuje się zadziwiająco ładnie, choć płynność animacji pozostawia wiele do życzenia. 
Historia ładniutkiej Aveline z początku nie porywa, a dość segmentowa konstrukcja misji (widać vitovskie korzenie) sprawia, że wykonywałem je od niechcenia. Co prawda sam Nowy Orlean jest dość urokliwy, a moczary go otaczające też posiadają swój niezaprzeczalny czar, ale jakoś tak mechanicznie skreślałem misję za misją.
Całe szczęście gdzieś w trzeciej sekwencji zaczyna się robić ciekawiej i później jest już w miarę interesująco do samego końca, więc ogólnie bawiłem się dobrze.
Zaobserwowałem sporo błędów typu znikające ciało, które mieliśmy przeszukać, czy debilne AI naszych towarzyszy, którzy czasem nie chcą ruszyć się z miejsca (tak Connor, do Ciebie piję), ale ogólnie było nieźle i uważam tę część za pełnoprawną odsłonę asasyńskiej sagi.
 
Jeśli chodzi o trudność pucharków to jest to zdecydowanie najłatwiejsza odsłona, a także taka, w której zdobycie calaka zajmuje najmniej czasu.
Sporo znajdziek, do których dodatkowo trzeba się przebierać, bo niektóre korespondują tylko z jednym z naszych przebrań - całe szczęście są raczej proste do odnalezienia, pojawiają się na mapie, gdy znajdujemy się w pobliżu, więc polecam zbierać od razu, jak się na nie natkniemy.
Kilka trofeów za zabicia w jakiś konkretny sposób, kilka za różne wyzwania, a reszta za misje główne oraz poboczne.
100% synchronizacji dość łatwe i obowiązkowe tylko w przypadku misji wątku głównego, resztę można olać :)
Polecam zaopatrzyć się w dużą kieszeń na bomby dymne, bo one znacząco ułatwią każde starcie i pomogą w osiągnięciu celu, gdy jedną z wytycznych misji będzie "Nie odnieś żadnych uszkodzeń".
Najdłużej zejdzie z trofeum One Watch is not Enough za wykupienie wszystkich zegarków - cała impreza kosztuje 165,625 ecu, więc polecam jak najszybciej zakupić najtańsze statki i puścić je w obieg, by zarabiały nam kasę.
 
Grę oceniam na solidne 7/10, a trudność w zdobyciu platyny to 3/10 - łatwo, podobnie jak w innych częściach, tyle że szybciej (mi zajęło to 22h, ale da się nawet o połowę krócej).

Edytowane przez Wredny
  • Plusik 5
Opublikowano

Everybody's Gone to the Rapture - Platyna jest banalna ale przez toporne poruszanie się i kilka trofeów potrafi wnerwić. Problemem jest też brak jakichkolwiek statystyk czy systemu naliczania znajdziek. Innymi słowy nie wiadomo co i jak zalicza nam gra, a rzeczy do skompletowania jest sporo. Jakiż był mój rage gdy robiąc trofik "sto procent" na końcu nie wpadł dzban, a że po dostaniu się do ostatniej lokacji nie ma drogi powrotu wszystko trzeba zaczynać od nowa. Plus jest jeden autosave  :reggie: Tyle dobrze, że wszystko ulokowane jest dość blisko siebie. Nie rozumiem tylko po co trofeum za radia, które trzeba robić osobno i dwa razy. Raz do "stu procent" i drugi do "miłośnika radia". Trofeum związane z powrotem ukrytymi ścieżkami jest zbugowane i trzeba zrobić to na nowym przejściu najlepiej nie tykając niczego innego. Oprócz wyżej wymienionych reszta wpada bez większych trudności. Niemniej ktoś nie pomyślał budując trophy tree do tej gry.

Trudność: 2/10

  • Plusik 3
Opublikowano

Ratchet & Clank - po ponad pół roku odpaliłem i dobiłem brakujące trofea czyli ulepszenie wszystkich broni i zdrowia na max. Platyna bardzo łatwa, wystarczy wykonać wszystkie zadania na wszystkich planetach, które są bardzo łatwe nawet na trudnym poziomie trudności. Grę trzeba przejść co najmniej dwa razy, aby ulepszyć wszystko i skończyć Challange Mode.

Jeden z łatwiejszych kompletów jaki wbiłem 3/10.

  • Plusik 5
Opublikowano

WOLFENSTEIN: NEW ORDER (PS3) - platynka bardzo łatwa i oceniam ją 3/10. W sumie to nie miałem z niczym problemów, tylko do paru skilli musiałem pofarmić, szczególnie do tego z granatem upuszczonym przez przeciwnika (nie mylić z odrzuceniem go przez nas). Gra jest świetna, spodziewałem się prostego shootera a la Bulletstorm a dostałem mocny singleplayer z konkretną rozwałką. Polecam.

  • Plusik 5
  • Minusik 1
Opublikowano

Wpadly ostatnio 3 platyny:

Rocket league - potym jak dodali Mutator to platyna 2/10.

Destiny - 3/10 jedyne trudne trophy to te za mutli gdzie trzeba na jednym zyciu zabic wszystkie 3 klasy.

Bf1 - 3/10 codex za zniszczenie 10 samolotow w 30sek z dziala mocno w(pipi)iajacy.

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

Jak do tej pory

 

Infamous ss - 2/10

 

Far cry 4 - 2/10

 

Far cry primal - 2/10

 

Ratchet and clank - 3/10

 

Uncharted 4 - 3/10

 

Wiedźmin 3 - 5/10

 

Cien mordoru - 2/10

 

Jak widac raczej nie platynuje gier na sile i bawię sie w to jesli widze, ze droga to ostatniego pucharka jest raczej przyjemna, bo gra ma przynosić mi fun a nie dodatkwowa prace ;p w planach teraz tlou, ale to raczej rozłożone w długim okresie

Edytowane przez kacprzak1991
  • Plusik 1
Opublikowano

Ratchert 1/10 nie przesadzasz? Tyle to The Walking Dead może dostać gdzie nic nie trzeba zrobić tylko przejść grę. A w Ratchecie jak mniemam dochodzi pewnie farmienie śrubek, dopakowywanie broni, które samo się nie zrobi.

  • Plusik 2
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Nie przypominam sobie w tej grze pucharku który sprawiłby mi problem. Jedyne co było trzeba poświecić to czas

 

Ps. Kurde musze zmienić to 1/10. Przypomniało mi sie trofeum za wyścig na czas. Łomatko jak ja tam plułem na ekran ze wściekłości :P

Edytowane przez kacprzak1991
Opublikowano

Brak Wam jakiegoś odniesienia i pojęcia o szeroko pojętej "trudności w zdobyciu platyny". Pod tym hasłem kryje się nie tylko poziom trudności gry i wyzwań w niej zawartych, ale również czas potrzebny do zdobycia wszystkich pucharów, konieczność grindu, ustawki, powtarzania fragmentów gry, wielokrotność przejść itd...

 

Ciężko jest dać uniwersalne wytyczne, bo do każdej gry trzeba podchodzić indywidualnie, na uwadze mając osobiste predyspozycje każdego gracza z osobna, ale jakoś tak nieformalnie przyjęło się, że ocena 1/10 zarezerwowana jest dla samograjów pokroju kreskówek od Telltale (The Walking Dead), czy najnowszego wynalazku dla trofi-koorev - My Name is Mayo (nie pytajcie nawet...).

Ocena 2/10 to już gra, w której albo czas, albo skomplikowanie rozgrywki powoduje, że jednak coś tam trzeba powtórzyć i samo się nie zrobi (znów Telltale i The Wolf Among Us np.), a "normalne" gry zaczynają się od 3/10.

 

Więc tak - Wiedźmin 3 ze swoim czasem do platyny, z koniecznością grania na najwyższym poziomie trudności, z ogromem znajdziek, wyzwań i questów do wykonania, a także z wieloma rzeczami, o których trzeba pamiętać, by nie przegapić, zdecydowanie zasługuje na przynajmniej 5/10 w temacie trudności zdobycia platynowego dzbanka.

  • Plusik 3
Opublikowano

No wiadomo, trzeba wziąć najtrudniejszy tytuł jaki się splatynowało (albo i nie) i wg niego oceniać. Kolega Kacprzak zedytował ocenę Ratcheta, ale teraz gryzie się z U4 (chyba, że z ułatwiaczami) :P

Opublikowano

Deus Ex: Human Revolution

 

Platyna nr 79, trudność 4/10.

 

Oto zwieńczenie mojej przygody z PS3. Prawdopodobnie to mój ostatni komplet na tę konsolę. Dobrze się stało, że trafiło na to dzieło sztuki, które oceniam 10-/10 (minus za dropy animacji, bo widziałem jak gra chodziła na PC). Zdecydowanie top 5 na poprzednią generację. Co tu dużo pisać, skoro każdy szanujący się Gracz już ten tytuł ograł, a ja specjalnie czekałem i wiedziałem że to będzie ostatnia cudowna przygoda na PS3. W dobie "gupich" strzelanin sieciowych (sorry dla fanów BF i CoD, ale nie czaję klimatu) i wielu badziewnych komercyjnych gier w stylu Minecraftów i innych Pokemonów to jest NAPRAWDĘ DZIEŁO SZTUKI.

 

Jeśli chodzi o trofea: tylko dwa są problematyczne czyli sławne Pacifist (nikogo nie zabić) i Foxiest of the Hounds (nie uruchomić żadnego alarmu). Trochę się naczytałem o bugach, ale faktem jest, że nic nie jest zepsute bo mi wszystko normalnie wpadło, trzeba tylko mega uważać i jak najrzadziej dotykać wrogów (i często wczytywać sejwy jak coś pójdzie nie tak).

 

Teraz czas na DLC The Missing Link, a potem kontynuacja czyli Mankind Divided. Jeśli jest choć w połowie tak dobra jak HR to jestem w niebie. Deus Ex rulez!  :banana:

  • Plusik 5
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Well done, sir!

 

Missing Link jest świetnym dodatkiem, polecam oczywiście go wymaksować. Przejście bez użycia Praxis Kitów nie jest skomplikowane, a sam dodatek w porównaniu do rozmiaru podstawki, raczej krótki.

 

Mankind Divided jako całość oceniam niżej od Human Revolution, ale nieznacznie, więc jak bycie w połowie tak za(pipi)istym Ci wystarczy to możesz spać spokojnie. :)

Opublikowano

Dałbym plusa, ale gierka mi nie podeszła, wiec nie rozumiem zachwytów i tym samym platyny. 

 

U mnie tymczasem wpada...  (Nie, To nie InFamous:SS), to RE:HD !!!

 

15304212_1327511027299265_25484795609581

15384580_1327510863965948_18216923861652

 

Gierka tak mnie wciągnęła, ze nie umiałem odpuścić. Bardzo sie z tego doświadczenia ciesze.

Residen Evil HD - 6/10. Gre ukończyłem juz z 5x i zaraz znów zaczynam z nowy ekwipunkiem. Co to będzie sie działo w Vll to głowa mała. Pozdrawiam..

 

Przy okazji wrzucę RE4...

 

15369090_1327510250632676_40964165553740

 

Jeszcze tylko brakuje juz mi...

 

15391299_1327510760632625_32056914714223

  • Plusik 9
Opublikowano

577_253460397.jpg

 

Własnie wpadła Platyna - nie mogło byc inaczej! Świetny scenariusz - nie czuje żadnego zagrożenie ze strony TTG, oraz oryginalny pomysł z cofaniem sie w czasie i miejscu(ala efekt motyla). Miejscami zbyt kolorowa, chwilami zaś bardzo mroczna, a wszystko to po to, byśmy nie spodziewali sie nadchodzących zwrotów akcji. Max jest urocza. Chciałbym więcej, ale w lepszej oprawie tym razem, bo jednak mimika twarzy jest sztampowa. Bawiłem sie przednio, także polecam. 

 

Life is Strange - 2/10, poza kilkoma znajdzkami i puzzlami nie ma w grze nic trudnego. Bardzo przystępne menu w poszukiwaniu znajdziek ułatwia  sprawę. 

 

 

UWAGA!

Grzechu - kiedy jakaś aktualizacja, robi sie bałagan !?

  • Plusik 3
Opublikowano

Stories: The Path of Destinies - Platynka umiarkowanie przyjemna. Trzeba na nią poświęcić trochę czasu ale nie jest specjalnie wymagająca. Najdłużej zejdzie z robieniem trofików za wykupienie wszystkich skilli i odkrycie wszystkich zakończeń.Najtrudniejszym trofeum będzie zrobienie "Old Fox, new tricks". Wymaga to zrobienie kilku rzeczy podczas jednej walki ale z racji, że nie trzeba obawiać się ciosów da się zrobić. "C-C-C-C-Combo Breaker" wpadnie samo prędzej czy później tylko trzeba pamiętać by do momentu zgarnięcia trofika nie wykupywać skilla oferującego zabicie jednym ciosem bo braknie nam przeciwników zanim zrobimy 60 uderzeń. No i nie dać się trafić bo to resetuje nasze combo.

Trochę przesadzili z levelowaniem postaci bo nawet po zrobieniu wszystkich zakończeń trzeba jeszcze grindować poziomy by wbić lvl 46 i zgarnąć trofik za wszystkie skille.

Zaś trofik za wszystkie zakończenia potrafi nużyć powtarzalnością ale dzięki zmiennym zakończeniom i krótkimi planszami da się to zrobić krótkimi seriami.

Reszta wpadnie z czasem.

Ocena: 3/10

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Deus Ex: Human Revolution Director's Cut - nigdy nie miałem do czynienia z serią, a sama gra leżała zafoliowana na półce jakieś 2 lata. Obiecywałem sobie, że w końcu ja odpalę no i nadeszła ta chwila. I cóż ja mogę powiedzieć po dwukrotnym przejściu tytułu? Fajni (choć za łatwi bossowie), denerwujacy główny bohater, a szczególnie ten jego głosik, fajny świat gry i dobrze zarysowane postaci poboczne, za dużo gadania, za dużo łamania kodów, za dużo loadingów. Jak dla mnie 7/10, Do zagrania w Mankind Divided na razie mi nie spieszno:)

Trofea średniackie, ale do rzeczy:

 

:trophy_bronze:Good Soul - za uratowanie naszej pilotki z niezłej jatki podczas lądowania w Chinach. Na easy i normalu jeszcze da radę. Na hardzie wrogów jest za dużo i Malik ginie za szybko:( Na szczęscie można to zaliczyć na easy podczas dobijania do platyny.

 

:trophy_bronze:The D Project - niespodzianka, bo trofeum za obejrzenie wszystkich kreditsów i dość zaskakującej krótkiej scenki nastepujacej po nich.

 

:trophy_bronze:  All of the Above - też ukryte trofeum. Ciekawe dość, bo do zdobycia w sekcji będącej pierwotnie DLC do oryginalnej gry - The Missing Link. Trzeba uratować zarówno więźniów, jak i  dr  Kavanagh. Jak tego dokonać nie powiem.

 

:trophy_silver:  Factory Zero - jedno z trudniejszych w całej grze. Należy przejść całe The Missing Link bez żadnych aktywnych augmentacji (ulepszeń). Wymagające, ale fajne.

 

Na koniec 2 trofea, które niejednemu spędziły sen z powiek:

 

:trophy_gold:  Foxiest of the Hounds - za przejście całej gry bez aktywowania alarmu. Alarm aktywuje się gdy: zobaczy nas kamera, robot albo strażnik, ale tylko wtedy, gdy zdoła on aktywować panel na ścianie. Najlepiej przechodzić w New Game +, gdy mamy juz rozbudowanego chłopka. Łatwo napisać, ale chwila nieuwagi może nam później skutkować nieotrzymaniem puchara, zaś powtarzanie całej gry tylko dla niego może byc irytujące. Radzę uważać i w razie wątpliwości ładować ostatniego sejwa.

 

:trophy_silver:Pacifist - za przejście gry nie zabicie nikogo (oprócz bosów). Niby proste, ale też trzeba uważać. Niektóre nasze decyzje podczas questów mogą skutkować śmiercią ludzi i trofeum nie będzie zaliczone. Nawet wybuch robotów i beczek, w które strzeliliśmy, a które wybuchając i w konsekwencji zabijając ludzi też zamknie nam drogę go puchara.

 

Reszta trophies za side-questy, jedno za zbieranie pierdół, za walki z bossami, za przejście gry na najwyższym poziomie trudności.

Dla mnie, jak rzekłem, średnia ich trudnośc 5,5/10 i ani grama więcej!

 

@Square Ale lista by się przydała. Jesli tobie się nie chce tego robić, znajdą sie pewnie inni, którzy by sie tego zadania podjeli.

Edytowane przez Ken Marinaris
  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...