Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Burnout Paradise Remastered - co tu się będę rozpisywał. Już na Chlebaku było łatwo, a tutaj nie potrzeba kamerki :D Platyna wpadła po ok 11h gry a zebrałem wszystkie rzeczy w Paradise City. Da radę dużo szybciej, bo wystarczy zdobyć tylko połowę znajdziek, nie trzeba wbijać ostatniej licencji, czy też robić dużej ilości wyzwań online (całe 10 jest potrzebne). Poziom trudności to takie 2-3/10.

  • Plusik 8
Opublikowano
15 minut temu, Square napisał:

Burnout Paradise Remastered - co tu się będę rozpisywał. Już na Chlebaku było łatwo, a tutaj nie potrzeba kamerki :D Platyna wpadła po ok 11h gry a zebrałem wszystkie rzeczy w Paradise City. Da radę dużo szybciej, bo wystarczy zdobyć tylko połowę znajdziek, nie trzeba wbijać ostatniej licencji, czy też robić dużej ilości wyzwań online (całe 10 jest potrzebne). Poziom trudności to takie 2-3/10.

Pamiętam, ze oryginał strasznie katowałeś. Chyba jedna z twoich ulubionych wyścigówek, jak widać.

  • Plusik 1
Opublikowano

Burnouta pokochałem od pierwszego kontaktu z B3 Takedown. Każdą kolejną cześć na PS2 przechodziłem na 100% i nie inaczej było z BP na Chlebaku. Otwarte miasto bardzo mi podpasowało,  a w szczególności wyzwania online. Na PS3 pękło ponad 1000h i jedyne co mi się nie podoba to tryb Showtime, gdyby dali klasycznego Crash to byłoby idealnie. W Remastered będę teraz robił resztę pucharków, czyli Motory i Wyspę, a w międzyczasie wyzwania online, bo te cały czas dają mi masę satysfakcji.

  • Plusik 3
Opublikowano

Ratchet And Clank - Dobry rok na platyny. Kończy się marzec, a na koncie już 4. Choć o mało przygody lombaxa nie przerwały tej passy. Sama platyna jest cudowna (jak sama gra zresztą). Jednak trzeba się liczyć ze sporą ilością grindu i przynajmniej dwukrotnym przejściem gry. Jeżeli poświęcamy wystarczająco uwagi na zbieraniu śrubek bronie będą wymaksowane tuż przed końcem drugiego podejścia.

Przy challenge mode nabicie comba x20 tylko z pozoru wydaje się trudne. Najważniejsze to nie dać się trafić co jest problematyczne przy ogólnym chaosie i laserowym piu-piu. Najlepiej podejść do tego na chłodno. Mnie udało się to zrobić na Aridii przy okazji misji dla Skida. Mr Zurkon na pełnej opcji, od groma piaskowych rekinów i jedziem. Po prostu aktywować robocika i niech robi swoje. Pilnować tylko by nie wpaść do szlamu.

Baczenie trzeba mieć też na trofik z groovitronem. Czasami przeciwnicy różnią się tylko kolorem oczu więc polecam rzucać kulę przy każdej okazji.

Niestety najgorzej przyjdzie wziąć się za bary z wyścigami. O ile wygranie wyścigu to pryszcz tak wymasterowanie czasu to zło. Nienawidzę deskolotki. Już przy okazji Jaka 2 wyścigi mnie irytowały. Co ciekawe drugi wyścig (na Kalebo) da się na spokojnie zrobić (skróty). Tylko na Rilgar można dostać ciężkiej cholery. Po kilkunastu próbach wiedziałem, że coś robię nie tak skoro przy ścinaniu zakrętów i zbieraniu okręgów i tak brakowało mi 3-5 sekund do magicznego 1m35s. Kluczem są triki. Trzeba wywijać fikołki w powietrzu przy każdej nadarzającej się okazji bo one podbijają dopalacz. Przydaje się też cheat z nieśmiertelnością (za zebranie 28 złotych śrubek) bo wtedy nie trzeba uważać na skrzynie TNT. (pipi) obesrane wymusza ścinanie zakrętów ale przy jednym trzeba uważać. Za dużo zetniesz, gra uzna to za wypadnięcie z trasy i robi ci respawn, za mało zetniesz i nie wyrobisz zakrętu bo deskolotka jest bez wspomagania. Nienawidzę wyścigów w platformerach:angry: Pewnie dlatego, że jestem w nie chujowy :chicken:

Znajdźki to kwestia czasu, a cała reszta to proste rzeczy.

Byłoby niżej ale za wyścig na Rilgar... 5/10

  • Plusik 8
Opublikowano

Ja jak grałem to miałem w druga stronę z tym czasem. Jechałem na Hard i miałem dużo poniżej 1:35 (1:27-1:30) a i tak byłem np drugi :potter: 

Opublikowano

:platinum: Way Out - platyna nr 34, cała historia nie śpiesząc się i zaglądając wszędzie zajęła ok 10h, tak na dwa wieczory. Po skończeniu jest chapter select i zbieranie brakujących trofek.

Trochę problemów było tylko z wbiciem 20 podciągnięć czyli smashowanie kwadratu, przez chwile myślałem że to będzie trudniejszych challenge niż Bloodborne,

jeszcze ręka mnie boli,  trudność 4/10 (za ten trofik)

  • Plusik 2
Opublikowano

@Słupek trzy razy podchodził do tego trofika, ale wjechałem mu na ambicje i dał radę :cool: ogólnie trofiki są tak zrobione że platynę można zrobić nie kończąc gry :P jak również można skończyć grę nie wbijając żadnego dzbana.

 

:platinum:A Way Out platyna nr 39 -platynka łatwa i przyjemna

  • Plusik 1
  • Haha 1
Opublikowano
W dniu 3/25/2018 o 10:54, Farmer napisał:

Ratchet And Clank

Byłoby niżej ale za wyścig na Rilgar... 5/10

Łączę się z Tobą w bólu. Ja sobie to ułatwiłem jeszcze bardziej, nieśmiertelność+zwolniony czas.

Opublikowano

Ten zwolniony czas bardziej mi przeszkadzał niż pomagał. Cholernie ciężko wtedy wyczuć deskę na zakrętach. Wyłączyłem po kilku próbach i jechałem na normalnej prędkości.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Coś cisza w tym temacie, więc parę słów ode mnie.

 

:platinum: nr 98 to... Until Dawn

Stare, wiem, ale dali kiedyś w Plusie i póki jeszcze mam subskrypcje i gra ściągnieta leży na dysku, postanowiłem, że zagram. I zagrałem..

Spośród kilku tego typu gier-filmów, w jakie dane było mi grać do tej pory (Heavy Rain, Beyond), gdzie się głownie łazi, naciska guzik na padzie w odpowiednim momencie i ogląda masę wstawek, ta chyba jest najfajniejsza. Dostajemy 8 chyba młodzieniaszków dwojga płci, rzuconych w ciemny,  zimny las, gdzie odcięci od świata, mają sobie radzić z zagrożeniem. Historia fajna, od razu polubimy tych, a nie będziemy przepadać za innymi postaciami. Na początku trudno się połapać, kto jest kim, ale później jest już łatwiej.

Sporo zwrotów akcji, jest miernik sympatii i antypatii postaci, którą sterujemy do innych postaci, który możemy zmieniać w zależności od dokonywanych wyborów, ale w gruncie rzeczy do nieczego nie jest to potrzebne.

 

Trofea wszystkie ukryte, więc trochę to denerwujące, bo trzeba sięgać do neta, żeby po przejściu gry wiedzieć, co jeszcze zrobić, by zdobyć brakujące puchary. Najgorsze jednak to, że za cholerę nie da się pominąć obejrzanych już 4-krotnie wstawek i trzeba męczyć cały rozdział, by na jego końcu dokonać innego niż początkowo wyboru i zdobyć kolejne trophy.

Zagrać chyba warto, szczególnie w nocy na słuchawkach, samemu/samej w pokoju.

Gra 7/10, trofea nie więcej jak 3/10.

 

PS Czy wie ktoś, co się stało ze sławnym użytkownikiem tego forum i łowcą trofeów Mashterem? Tu go nie ma, a ostatnie trofeum na PS4 czy PS3 zdobył dawno, dawno temu.

 

 

Edytowane przez Ken Marinaris
  • Plusik 3
Opublikowano
4 godziny temu, Ken Marinaris napisał:

:platinum: nr 98 to... Under Dawn


Heh... rozpocząłem lekturę tego posta, z zaciekawieniem wypatrując jakichś ciekawych informacji o tym zupełnie nieznanym mi tytule, a tu z opisu wynika, że grałeś jednak w coś innego...
Weź sprawdź jeszcze raz, w jakiej grze stuknęła Ci 98. platynka ^^

Opublikowano

:platinum: nr 15 - Ratchet & Clank (PS4)
:platinum: nr 16 - Alienation
Ratchet - sama gierka wspaniała, mistrzowsko wykonana i mega miodna. Trudność platynki wg mnie to jakieś 3/10 - oczywiście najwięcej nerwów pochłonął wspominany już tu wielokrotnie pierwszy wyścig. Wybór optymalnej trasy nic nie pomaga bez wsadzania jak największej liczby trików po każdym skoku. Szkoda, że skapnąłem się o tym po prawie godzinie prób...
Alienation - obowiązkowa pozycja dla fanów co-opowej rozwałki i zabawy w zbieranie lootu. Ta gra jest dla mnie ogromnie pozytywnym zaskoczeniem. Dość napisać, że jeszcze przed miesiącem nie sądziłem, że pochłonie mnie ona na więcej niż kilka godzin, a tu proszę :)
Trudność (subiektywna) 5/10. Obiektywnie się nie wypowiadam, bo jedno upierdliwe i uzależnione od szczęścia trofeum (znalezienie broni z 12 slotami) potrafi zabrać nawet kilkadziesiąt godzin. Ja miałem wyjątkowego farta, bo w zasadzie odpowiednia giwera wypadła mi jeszcze przed skończeniem zwykłej kampanii. Tak czy siak polecam.

  • Plusik 7
Opublikowano

Wczoraj wpadła platyna w SHADOW OF THE COLOSSUS - komplet bardzo łatwy, ale trzeba wielokrotnie ubić każdego kolosa aby go zdobyć. 3-4 przejścia normalnej gry, plus zrobienie dwa razy Time Attack niektórych może odrzucić. Jeszcze gdyby był dodatkowy wyższy poziom trudności z większą ilością punktów witalnych to używanie zdobytych przedmiotów miałoby większy sens, a tak to po zdobyciu całego ekwipunku w zasadzie nie ma jak go wykorzystać.

Licznik pokazywał mi ok 25h gry i w tym czasie odblokowałem całą galerie, która zawiera sporo bardzo fajnych grafik jak concept arty, czy porównania grafiki z wersją na PS2. Aktualnie mam zebranych 52 relikwie i możliwe, że skuszę się na komplet, ale to za jakiś czas. Poziom trudności platyny to jakieś 4/10.

  • Plusik 8
Opublikowano (edytowane)

Grand Kingom Monster Hunter World

Jedne z najgorszych platyn jakie zrobiłem, w obu grach platyny bardzo proste ale wymagają masę grindu.

Szczególnie MHW wymaga masę szczęścia, gdyby nie eventy w których można zdobyć korony z większości potworów odpuściłbym.

Grand Kingom jakieś 60h, MHW nawet nie liczę bo często używał zapisu z chmury ale pewnie koło 250h.

Edytowane przez iks
  • Plusik 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...