Plugawy 3 685 Opublikowano 10 lutego 2019 Opublikowano 10 lutego 2019 @Ken MarinarisPierwsze słyszę o tej grze, ale już sobie obczaiłem na YT i mocno mi się spodobała. Gierka jest do kupienia na płycie w ludzkiej cenie czy to kolejny biały indyk i trzeba sprowadzać zza granicy? A i powinieneś podnieść trudność wykonania platyny skoro bez oszukiwania z sejwowaniem na USB jest to awykonalne. Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 10 lutego 2019 Opublikowano 10 lutego 2019 Do kupienia raczej w normalnej cenie. 70-80 PLNów teraz, ja dałem 10 funtów na jakiejś wyprzedaży. Platyna byłaby i 10/10 gdyby nie można było korzystać z backupu sejwa. Można to jednak robić, wiec "tylko" 6.5/10. Jak wspomniałem, walki z bossami na perfect i przechodznie 2 z nch na czas sprawia, że mniej dać po prostu nie mogę. Jeśli ci sie podoba, atakuj. Płytę zawsze możesz później odsprzedać, cyfrówkę średnio. 1 Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 12 lutego 2019 Opublikowano 12 lutego 2019 Ocena gry jako takiej już wisi w odpowiednim temacie a teraz czas przeanalizować platynę w Kingdom Hearts 3. Bardzo zależało mi na tym aby ją wbić. Poprzedniczki z kolekcji HD ograłem na Proud, jednak platyny odpuszczałem przez wzgląd na obowiązek kilkukrotnego przejścia gry albo przez sekcje z GummiShipem, których w poprzedniczkach nie cierpiałem. Tutaj najcenniejsze trofeum jest do zdobycia w mój ulubiony sposób, tzn. przejście + clean up, także postanowiłem zaatakować. Najważniejszą informacją jest ta, że poziom trudności nie wpływa na wbicie platyny. Małe to pocieszenie, bo walka i tak jest prosta a najgorsze elementy nie są zależne od poziomu trudności. Jedynym pozytywem w ocenie platyny jaki mogę podać, jest to, że wbicie jej sprawi, że zapoznamy się z absolutnie każdym aspektem gry. Zobaczymy prawie każdą animację bitewną i przejdziemy przez każdy side activity (bo side questów tu praktycznie nie uświadczymy). Poza tym to takie małe trofeowe piekiełko. Jest farmienie surowców na gotowanie i syntezę, jest przechodzenie gry z poradnikiem aby szukać znajdziek i jest masterowanie idiotycznych mini gierek. W skrócie wszystko czego nie nawiedzę. W poprzednikach (poza KH:DDD) wszystkie skrzynki znajdowałem sam, ot dla sportu. Tutaj, podobnie do wspomnianego KH:DDD światy są ogromne i szukanie skrzynek (i zdjęciowych znajdziek) na własną rękę jest niewykonalne. Jednak nie to jest najgorsze. Najgorsze są mini gierki, które trzeba wymaksować. Najgorzej wspominam pierwszego Flana i przejazd na Tarczy po Tebach. Liczba powtórzeń: mocno ponad 30. Liczba „K$%ew” ta liczba*2. A takich sekwencji jest z 4/5. Dobrze, że wszystko zbierałem praktycznie na bieżąco, dlatego ograniczyłem do minimum grind do platyny po przejściu samej gry. Koniec końców, sama gra jest latwa, ale zdobycie platyny wiąże się z czynnościami których nienawidzę, dlatego ocena pójdzie lekko w górę: 4/10. Jeśli wasza odporność na masterowanie abstrakcyjnych mini gierek jest „wysoka” ocenę można obnizyc o jedno oczko. Dla zainteresowanych wbiciem: Sugerowałbym zbieranie wszystkich składników spożywczych jak i nie syntezowanie nic aż do samego końca. Wtedy na spokojnie próbą próba-save-load-próba wbijecie wszystkie potrawy na Excellent a i nie będziecie musieli prowadzić jakiś notatek co już syntezowaliście (bo sama gra tego wprost nie oznacza). 3 Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 14 lutego 2019 Opublikowano 14 lutego 2019 #109 - Assassin's Creed Odyssey Kolejna platynka z gatunku bardzo łatwych, więc nie ma się tu za bardzo czym chwalić, natomiast bardzo chwalę grę samą w sobie - OLBRZYMIA piaskownica, która pomimo tego, ze dostaję wysypki na wieść o kolejnym sandboxie od dużego wydawcy, była zaskakująco grywalna. Liczyłem na powtórkę z rozrywki po wyśmienitym Origins i nie zawiodłem się - to jest bardzo dobra gra wideo. Wbicie pucharków to sama przyjemność. 5 1 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. MEVEK 3 520 Opublikowano 14 lutego 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 lutego 2019 (edytowane) Resident Evil 2 Remake - co to była, za przygoda. Dzięki niej odżyłem na nowo, jako gracz. Tyle radości, nadszarpanych nerwów i zjedzonych paczek słonecznika przy planowaniu kolejnych scenariuszy, dawno nie doświadczyłem. Kiedy grałem, micha cieszyła mi sie od ucha do ucha, kiedy nie grałem to siedziałem na YT oglądając tony filmików z tego własnie pięknego uniwersum w poszukiwaniu rożnych smaczków, sekretów czy wsparcia na trudnych przeciwników. Oglądać, a grac to kompletnie różne rzeczy. Nawet jeśli strategia jest mocna w parze z nią musi iść zimna krew, którą łatwo jest zaburzyć w kilka chwil, co kosztować nas może srogo. Nie wiem, jak Wy na to spoglądacie, ale mnie ten aspekt nie pozwalał spać, po nocach do tego stopnia, ze zagrywałem sie nocami, aby tylko skończyć ten trudny element rozgrywki i przejść dalej do następnego. Ciekawość nie ustępowała na krok, zapędzając mnie w kolejne mroczne lokacje. Od jednej do kolejnej, az do napisów końcowych. Nie potrafię nawet wyrazić słowami, ile kunsztu niesie ze sobą, tak odpicowana gra z przed dwóch dekad - to jak erotyczny sen, który czujesz, ze zaraz sie spełni. Radość, po same jaja uszy. Wracając do tematu to nie ma jakiegoś przegięcia. Wystarczy przejść gra kilkanaście razy, za każdym skupiając sie na innym specyficznym trofeum, jak np: "ukończ grę bez używania regeneracji zdrowia", czy może "bez zaglądania do skrzyni z przedmiotami" itp. na dowolnym poziomie trudności. Trofea można łączyć, ale w tedy staje sie to mocno utrudnione zadanie. Co najważniejsze najpierw warto ukończyć grę kilkukrotnie, aby zapoznać sie z mechaniką gry (po eksperymentować) i później na spokojnie znając już rozkład pomieszczeń i przedmiotów można sie wziąć, za dzbany, a nawet pokusić o ukończenie gry z rangą "S". Tutaj utrudnieniem może być czas, który jest wymagany do rangi "S", bodajże 3.5 godziny dla scenariusza "A" i 3h dla "B". Podpowiem, ze można używać broni z nieskończona amunicja, którą mogłeś odblokować wcześniej np. za zestrzelenie wszystkich statuetek "Pana Raccoona". Z tego, co pamietam to bronie z nieskończoną amunicją obniżają wyłącznie range "S+" do rangi "S". Nieskończony nóż bojowy nie obniża żadnej rangi, można stosować do woli. Platyna - 5+/10. Dziękuję, pozdrawiam i życzę milej zabawy, tym którzy wciąż walczą @nobody P.S To kto następny ? Edytowane 16 lutego 2019 przez MEVEK 6 4 1 Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 16 lutego 2019 Opublikowano 16 lutego 2019 #110 - Aaero Grę kupiłem 'na ślepo' od Limited Run Games, potem wziąłem cyfrę na Xboksie, ostatnio była wersja PC w Humble Monthly, więc mnie natchnęło, żeby rozpakować swoje pudełkowe wydanie i wycisnąć platynę. Aaero to FENOMENALNY indyk dla miłośników gier rytmiczno-zręcznościowych - czuć mocną inspirację REZem. Są dostępne trzy poziomy trudności i trzeba przebrnąć przez tracklistę na każdym z nich, żeby zdobyć platynowy dzbanek. Oczywiście wszędzie należy zdobyć odpowiednią ilość punktów, gdyż pięć gwiazdek na każdym kawałku jest wymagane do platyny. Myślałem, że poziom trudności MASTER da mi srogo popalić (jeden strzał od przeciwnika = game over), ale przez całość przebrnąłem jak przecinak - teraz pozostaje już masterowanie punktów. W wielu przypadkach jestem w TOP100, chociaż nie jest to duże osiągnięcie biorąc pod uwagę, że na leaderbordach jest bodaj ~50 tysięcy ludków. Platyna banalna, ale gra kozacka i naprawdę polecam każdemu miłośnikowi tzw. gier muzycznych. Jeden z moich ulubionych indyków tej generacji. 2 Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 16 lutego 2019 Opublikowano 16 lutego 2019 (edytowane) The Witch and the Hundred Knight Wreszcie 100% i platyna. O samej grze pisałem już co nieco w temacie "W co teraz grasz?". Pozwólcie, że przytoczę te kilka zdań: Cytat The Witch and the Hundred Knight - męczę z przerwami od paru miesiecy. Gra niszowa jak cholera. Grafa słaba, kamera ustawia się tak, że niewiele widac i nie mozna tego specjalnie poprawić. Gra nadrabia zatem humorem i zaskakuje coraz to czymś nowym . Bo gdzie indziej Spoiler zamieniecie swoją matkę w mysz i będzie się śmiać, gdy ta zacznie uciekac przed stadem napalonych mysich samców. Albo powiększycie kobietę psa i będziecie sie śmiać z jej wielkich piersi? A co powiecie na psich rozmiarów robaka zakochanego w ludzkim księciu? Takie kwiatki tylko tutaj. Sama gra po pewnym czasie nudzi, bo ile można naszym "żołnierzykiem" zabijać wrogów i odkrywać nowe plansze? Jest i loot i rozbudowane bronie, ale niewiele to daje, bo i tak trzymamy się tego, co najwygodniejsze. Na początku gra jest trudna, a sejwować można tylko w jednym miejscu. Z czasem jest już łatwiej, ale do walki wkrada się monotonia. Na szczęście jest wspomniana czarownica, a jej teksty daja radę. Taka, długa gra na 6/10. Żeby nie było, przeszedłem trochę więcej niż połowę, także zdanie mogę zmienić:) Bossów jest w cholerę, nawet ciekawa historyjka, humor i nietuzinkowe zagrania scenarzysty. Całość psuje cholernie niefortunne rozmieszczenie sejwów, szczególnie przed walką z trudnym bossem. Zdarzyło się kilkakrotnie, że po przegranej z bossem trzeba było spędzić 30 minut zanim powtórnie się do niego dotarło i to wszystko po wczytaniu ostatniego sejwa. W(pipi)ia jak nic, szczególnie na końcu, gdzie pod rząd rzucają nam cholernie silnych bossów. Trofea za 3 różne zakończenia, za zbieractwo, za fabułę, za pokonanie opcjonalnych bossów. Co ciekawe gra wyszła w "poprawionej" wersji na PS4. Podrasowana grafa, kilka extra elementów i... prawie całkowicie zmieniony zestaw pucharów. Wydaje mi się, że są trochę trudniejsze niż na PS3. Daję 5.5/10 a grałem na Normal, choć można obniżyć poziom do Casual po zagadaniu do gadającej lampy w naszej bazie (wiem, dziwne). Dali patch, bo wielu gra sprawiała problemy (są momenty, nie powiem). Długa gra, dużo czytania, dużo grindu. Sama ocena gry, a niech będzie 6/10, mimo technicznych baboli i głupot typu gcals. Tylko dla miłośników jrpg, którym nie straszna grafa i wspomniane bolączki. Ja żegnam już Metalię i jej małego rycerza. Za część drugą na PS4 chyba podziękuję. Edytowane 16 lutego 2019 przez Ken Marinaris 1 2 Cytuj
Figuś 21 173 Opublikowano 1 marca 2019 Opublikowano 1 marca 2019 Nr.48 Co tu dużo pisać, lekko, miło, i przyjemnie. Po lekkim kryzysie gierkowym spowodowanym chęcią wbicia platyny w RDR 2(je.bał pies złote medale i grind 50lvl w online), pajączek przywrócił mi chęć do grania. Trudność platyny to 3/10. 8 Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 2 marca 2019 Opublikowano 2 marca 2019 Platyna nie trudna , ale ten grind na koniec aby wyczyścić wszystkie dzielnice to przyjemnie nie było Cytuj
Figuś 21 173 Opublikowano 2 marca 2019 Opublikowano 2 marca 2019 Teraz, Fanek napisał: Platyna nie trudna , ale ten grind na koniec aby wyczyścić wszystkie dzielnice to przyjemnie nie było Wszystkie czynności zrobiłem przed ostatnią misją , oprócz trofika za jazdę metrem bo chciałem mieć fajny screen z dzbankiem, korzystane z szybkiej podróży w spiderku to przestępstwo. Tak latanie za przestępstwami Sable i więźniów było trochę irytujące pod koniec, ale poruszanie się po mieście mi to wynagrodziło i niejako przyczyniło się do skończenia tych czynności przed końcem fabuły. Cytuj
Square 8 605 Opublikowano 2 marca 2019 Autor Opublikowano 2 marca 2019 24 minuty temu, Figuś napisał: Wszystkie czynności zrobiłem przed ostatnią misją , oprócz trofika za jazdę metrem bo chciałem mieć fajny screen z dzbankiem Ja zrobiłem dokładnie tak samo. Z szybkiej podróży skorzystałem tylko raz po zejściu do metra. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Farmer 3 272 Opublikowano 3 marca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 3 marca 2019 Metro Exodus I bum! Wpadła platyna w przygodach Artyema. Piękna kontynuacja serii Metro, która wcale nie porzuca klaustrofobicznych, ciemnych zakamarków post-apokaliptycznego metra na rzecz open worlda. O grze wypowiem się gdzie indziej, kiedy indziej. Teraz czas podsumować pucharki. Te nie są skomplikowane, a przenoszenie progresu na ng+ i chapter select oraz zabawa z quick save'ami pozwala zaoszczędzić sporo pracy. Grę trzeba przejść 2 razy i polecam nie przejmować się trofeami przy pierwszym przechodzeniu. Jest trofik za najtrudniejszy poziom "Stalker". I to będzie najtrudniejsze zadanie. Spocicie się sporo przy tym trybie, będziecie liczyć każdy nabój, każdą śrubkę i wszystkie chemikalia. Będziecie walczyć o każdy metr... unikając walki. Dopiero za drugim przejściem zrozumiałem, że nie zawsze trzeba czyścić dany fragment. Czasem lepiej przebiec te kilka metrów zamiast walczyć i zaoszczędzić ammo bo tego jest jak na lekarstwo (a tego jest jeszcze mniej xD). Jednak trzeba wiedzieć kiedy można sobie pozwolić na sprint bo tutaj nie ma zmiłuj dwie kulki i gryziesz piach, a jak już wspominałem w temacie Metra gra zapisuje kiedy chce, a na najwyższym poziomie nie ma quick save'a i auto save'y są rzadkie. Czasem i kilkadziesiąt minut może iść się chędożyć. A jest kilka intensywnych momentów w grze (dobrze, że przy fabule auto save nie leci w (pipi)a). Mutanty są zabójcze (wszystkie), a ludzie mają wszelkie rady zamiast gałek ocznych i uszu. Przy robieniu gry na Stalkerze grubo się zastanawiałem czy warto eksplorować mapkę by czasem nie stracić więcej niż się zyska. Rozsądne zarządzanie ekwipunkiem to też klucz do przetrwania. jaką broń zabrać w teren? Ładować chemię w apteczki czy filtry? To są częste pytania na najwyższym poziomie trudności. Drugim trudnym pucharkiem będzie zaliczenie pewnego rozdziału bez atakowania (nokauty kwadratem odpadają) i bez wykrycia. Podstawą będzie operowanie nocą i mozolne przemierzanie mapki najlepiej na najniższym poziomie i robienie save'a przed "obozami wroga". Są w tym rozdziale dwa momenty gdzie możemy zostać z pupy zauważeni więc warto to mieć na uwadze (sekcje z łódką) ale wystarczy trzymać się mroku i da się to przejść. Reszta pucharków to raczej proste zestawy. Znajdźki niespecjalnie poukrywane choć z drugiej strony nie trudno je przegapić ale wybór rozdziału pomaga przy czyszczeniu. Trofiki za kille da się wbić podczas "złego" przejścia, a cała reszta to albo dedykowane dla konkretnego rozdziału albo związane z rozgrywką i te ostatnie powinny wpaść podczas normalnego grania. Tytuł zacny i w sumie cieszę się, że zabrałem się za Stalkera od początku bo nie wiem czy mentalnie wytrzymał bym ten poziom za drugim razem wiedząc co mnie czeka. Grać! Trudność 5/10 za poziom Stalker 11 Cytuj
SebaSan1981 3 589 Opublikowano 4 marca 2019 Opublikowano 4 marca 2019 4 godziny temu, Farmer napisał: Metro Exodus I bum! Wpadła platyna w przygodach Artyema. Mega gratsy!! Dałbym plusa ale jeszcze muszę poczekać z ilością postów. Platyna nr 23.. chociaż zaraz, jak odliczyć majonez, slajda i massagy to będzie -3 zatem platyna nr 20 : Fallout Shelter. Prosta gra do splatynowania, kilka pucharków jest czasochłonnych jak np stworzenie wszystkich motywów tematycznych dla pomieszczeń albo zebranie legendarnych broni i zbroi. Jeden trofik z random encounterów to też kwestia tygodnia lub dwóch, zależnie od ilości czasu spędzonego na klikaniu. Jednym słowem nic wielkiego choć klikało się przyjemnie. No i znalazło się w grze kilka easter- eggów 2 Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 5 marca 2019 Opublikowano 5 marca 2019 (edytowane) KNACK Nawet pewnie w życiu bym nie zagrał, gdyby kiedyś tam nie dali w Plusie. A tak wziąłem i w tydzień z hakiem skończyłem. Gry nie będę przedstawiał, bo było o niej głośno przy premierze PS4 i każdy wie mnie więcej o co chodzi. Ot platformówka, gdzie sterujesz robocikiem (?), rozdajesz piąchy na lewo i prawo a od czasu do czasu ominiesz pułapkę i przesuniesz dźwignię. Gra niby dla dzieci, ale jak grałem na Hard zwykłym Knackiem to współczuję pociechom przechodzącym grę na tychże ustawieniach. Jest i tryb Very Hard i kolosseum, i banalne time triale. Po zebraniu odpowiedniej liczby kryształków dostajemy rózne kolorystycznie i wytrzymałościowo wersje Knacka. Najtrudniej ponoć zdobyć diamond Knacka, bo az 10 diamentów trzeba zebrać, by go odblokować. Mnie zajęło to 2 przejścia na Hardzie. Diamenciki wpadają losowo, więc rozumiem tych, co dostawali gorączki, gdy po raz 40ty dostawali kryształ, którego akurat nie potrzebowali. Poza tym ostatni boss jest przesadzony. Samo very hard jest banalne, gdy już dostaniemy diamentowego Knacka i wybierzemy go do tego trybu. Gra na 6/10, bo choć nie ja jestem jej targetem, to doceniam efekty "rozsypywanki" Knacka sprzed 6 lat. Trofea 4.5/10. W sumie bardziej irytujące niż trudne. Zagrane, splatynowane nawet, po czym zapomniane. Edytowane 20 marca 2019 przez Ken Marinaris 4 Cytuj
zagul 326 Opublikowano 6 marca 2019 Opublikowano 6 marca 2019 Spyro 2: Ripto's Rage! Kolejna cześć za mną, wydaje mi się, że nawet lepsza niż poprzedniczka. Denerwowało mnie trochę, że do niektórych etapów musiałem wracać bo nie miałem jakieś tam mocy/umiejętności i przy tym musiałem przechodzić "wątek/fabułę", że dojść do końca. Platyna łatwa i przyjemna 2+/10. Teraz zacząłem trójkę i widzę, że nie trzeba robić 100% do platyny więc chyba odpuszczę co niektóre gemy/jaja. 1 Cytuj
_daras_ 725 Opublikowano 7 marca 2019 Opublikowano 7 marca 2019 (edytowane) Platyna nr 104: Final Fantasy XV Trudność: 3/10 Wróciłem do gierki po 1,5 roku przerwy, przeszedłem wtedy fabułę + wybrane questy i teraz nadszedł czas (po ukazaniu się wszystkich DLC) żeby wreszcię ją wymaxować. A więc znalezienie wszystkich royal arms, ubicie Adamantoiste'a (co za 1,5h walka!), ukończenie 80 questów i na koniec fishing i walking bez celu. Co ciekawe- ukazało się tyle dodatków, że mimo iż zdobyłem platynę mam nadal B rank na PSN Profiles. Zrobię te fabularne, multi odpuszczam. Ogólnie bardzo mi się podobał ten Final- piękny świat, grafika (HDR!), muzyka, klimat prawdziwego fantasy. EDIT: UWAGA season pass do FFXV w promocji za 31zł! Zwiera wszystkie DLC, promo trwa do 20 któregoś tam marca, niezła okazja jakby ktoś tego jeszcze nie ograł. Edytowane 8 marca 2019 przez _daras_ 6 Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 10 marca 2019 Opublikowano 10 marca 2019 METRO EXODUS Platyna #112 i zaledwie druga w tym roku... Bardzo dobra kontynuacja świetnych poprzedniczek, choć nie pozbawiona wad. Rozbudowanie formuły, oraz zwiększenie rozmiarów niektórych lokacji czasem wyszło na dobre (Volga, Taiga), a czasem niepotrzebnie psuło klimat (Caspian). W ogólnym rozrachunku jest jednak fajnie, bardzo mrocznie, survivalowo, wymagająco i bez prowadzenia za rączkę - to lubię. Technicznie (oprócz tego, co poniżej) to naprawdę solidny kawałek kodu, graficznie miażdży mosznę, a i dźwiękowo też jest bardzo dobrze. Z wad wymieniłbym koszmarnie długie loadingi, input lag przy celowaniu, brak możliwości wychylania się zza rogu/osłon, zbyt wiele nieinteraktywnych scenek, drewniany dubbing angielski (rosyjski zniechęcił mnie w poprzedniczkach, więc tu nawet nie odpaliłem), Artyon-niemowa (w poprzednich częściach można to było znieść, ale w tej, gdy bohaterowie zwracają się bezpośrednio do niego, zadają mu pytania... słabe to było), średnio fajna ekipa, no i dość kliszowate, pozbawione jakiegoś ładunku emocjonalnego, dobre zakończenie (złe jest dużo lepsze i można łezkę uronić). W temacie trofeów jest średnio-łatwo, kilka za ukończenie poziomów i za zrobienie w ich trakcie jakiejś czynności, trzy za znajdźki (strasznie upierdliwe w tych większych lokacjach, bo trzeba grać całą od nowa, pchnąć na niej fabułę, żeby można się było gdzieś dostać), za dwa zakończenia, no i za najwyższy poziom trudności (Ranger Hardcore). To ostatnie można załatwić exploitem, polegającym na usunięciu danych, nie pobieraniu patcha, przejściu levelu Moscow, a później chapter select, wybór Finale i wpada trofeum. Podsumowując: Ocena Gry - 8/10 Trudność w zdobyciu Platyny - 4/10 5 Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 10 marca 2019 Opublikowano 10 marca 2019 Oż ty. Coś mi się zdawało, żeś za szybko tego Stalkera zrobił. I jak tu plusa wystawić teraz? Nieładnie troszkę zwłaszcza, że ostatni poziom dostarcza wrażeń. Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 10 marca 2019 Opublikowano 10 marca 2019 Normal dostarcza wystarczająco wrażeń, a ten Ranger Hardcore, przy tej upośledzonej mechanice poruszania się i strzelania powodowałby więcej frustracji niż radości z gry. Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 10 marca 2019 Opublikowano 10 marca 2019 Może i racja chociaż ostatni rozdział mocno dostarczał pod względem survivalu przez notoryczny brak apteczek, filtrów i zasobów, o amunicji już nie wspomnę Rozumiem narzekania na poruszanie się chociaż mnie osobiście aż tak nie denerwował na Stalkerze aniżeli przy drugim przejściu już na niższym poziomie trudności. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 11 marca 2019 Opublikowano 11 marca 2019 Ostatnio się zastanawiałem nad pewnym zjawiskiem. Czy zdarza się wam jeszcze wbijać platynę, gdzie pod koniec procesu nie czuli byście się zmęczeni samym procesem? Tak jak patrze na swoje ostatnie platyny to w każdej grze (może poza TellTale ) tuż przed platyną jest moment znudzenia i odrazy do projektu platyny. Nawet w Spidermanie gdzie wszystko robiłem na bieżąco, te brakujące przestępstwa ciągnęły się się w nieskończoność i miałem tego już serdecznie dość. Każda gr musi mieć teraz idiotyczne znajdźki, tak poukrywane, ze praktycznie nie do znalezienia na własną rekę. A jeśli już jest mapa to potrafi być ich absurdalnie dużo (np GR:Wildlands). 1 Cytuj
Figuś 21 173 Opublikowano 11 marca 2019 Opublikowano 11 marca 2019 Spróbuj wbić platynę w Elite Dangerous to pogadamy Co nie @Wredny Teraz mam na rozkładzie battlefronta II i 20 lvl do wbicia a idzie jak krew z nosa. Na szczęście zaraz podwójne xp przez 3 dni Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 11 marca 2019 Opublikowano 11 marca 2019 Rozumiem, że są gorsze platyny niż te które wymieniłem. Tyle, że ja szukam teraz takiej, która wpada bez frustracji na monotonne powtarzanie pewnych elementów. Cytuj
MEVEK 3 520 Opublikowano 11 marca 2019 Opublikowano 11 marca 2019 RE2 jest idealny. Nie ma monotonni tylko miodny gameplay. Dawno wbilem platyne, a do gry wciaz wracam. Polecam. Cytuj
_daras_ 725 Opublikowano 11 marca 2019 Opublikowano 11 marca 2019 Zależy od gry, akurat Spiderman był dla mnie mega miodny od początku do końca, gameplay miażdży w tej grze. Dodatki łyknąłem bez popity. Ale już np. FFXV, gdzie musiałem poświęcić około 5h na bezcelowe łowienie rybek i bieganie od Hammerstad do Lestallum tam i z powrotem przynudzało. Trzeba do tego podejść po prostu rozsądnie i nie robić na chama każdej platyny w każdej grze. A z drugiej strony poprzez trofea można dany tytuł rozgryźć z innej, czasami nawet lepszej strony. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.