Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, messer88 napisał:

 

a hc na s+ tak samo robiłeś? 

Nie. HC zrobilem na NG+ z wykupiona wyrzutnia ktora mialem w schowku zaraz na poczarku. Spacerek przez cala gre :lapka:

Opublikowano

Sorry zamieszalem teraz. HC to dla mnie wlasnie sredni poziom jest. 

Handcannon z unlimited ammo i jazda przez zamek jak rakieta. Tak wlasnie bylo.

Opublikowano

Platyna :platinum: nr 10 - Bramble: The Mountain King

Trudność: 3/10

Czas: 8h

Ocena gry: -8/10

 

Łatwa i przyjemna platyna, w której większość osiągnięć wpada sama, lub można je zrobić wracając do wybranych chapterów. Tylko jeden trudniejszy i irytujący trofik za przejście gry na jednym życiu, do którego to trzeba robić sejwy do chmury. Ale jak się już wie co i jak, to idzie szybko. A sama gra jest na tyle dobra, że po prostu się chce.

 

Dodam jeszcze taką małą prywatę, że swego czasu trochę gry platynowałem i miałem tych :platinum: coś koło 50-u. W tym takie nieliche jak w Wolfenstein II: The New Colossus, Rogue Legacy, Binding of Isaac: Rebirth, czy Dead Space 2. Po czym był kryzys growy, sprzedaż wszystkich konsol, gier i... niektórych kont :( A teraz wpadło mi w zasadzie samo z siebie 10 platyn w nieco ponad rok na nowym koncie i nabieram ochoty na więcej. Eh, życie kołem się toczy :dog:

 

  • Plusik 3
  • Dzięki 1
Opublikowano

#20 :platinum: Immortals Fenyx Rising

Zaskakująco przyjemna gierka ze stajni Ubisoftu, ze wszystkim tego zaletami jak i wadami :kaz:

Bardzo zabawny sposób opowiadania greckiej mitologii (polecam, można się nieźle uśmiać:hi:), przyjemna dla oka bajkowa grafika oraz miodna walka.

W tej grze naprawdę można poczuć się jak heros, ja od pewnego momentu gry, po rozwinięciu umiejętności i otrzymaniu błogosławieństw od Ateny (ach...:fsg:) zacząłem grać głównie łukiem. A wtedy (drżyjcie narody!) żaden przeciwnik nam nie straszny :shotgun:

Oczywiście, jak na grę ze stajni Ubisoftu przystało, aby wbić pewne pucharki w drodze do calaczka, potrzebny jest grind :kekw:

Chociaż te 60 godzin do celu to i tak stosunkowo niewiele czasu :kaz:

Bawiłem się w każdym razie świetnie i polecam :hi:

 

Spoiler

1880285858b57-screenshotUrl.thumb.jpg.392a91445acab0d38c05614c4b11604f.jpg

 

  • Plusik 5
  • Dzięki 1
Opublikowano
W dniu 19.04.2023 o 12:54, _daras_ napisał:

:platinum: nr 144: Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge (PS5)

trudność: 7/10

czas: 20h

ocena gry: 9/10

 

TeenageMutantNinjaTurtles_ShreddersRevenge_20230324113219.thumb.jpg.59dfd02613d96112a0a3d38740001775.jpg

 

Bardzo trudna platyna, a w zasadzie jedno trofeum, które polega na przejściu całej ostatniej planszy (dwóch bossow- Krang i Shredder) bez utraty choćby jednego paska życia (nie mogą nas nawet dotknąć). Siedziałem nad tym 5-7h, można to porównać do zabicia najcięższych bossów np. w Elden Ring (hi Malenia). Niby można to zrobić na ustawce z kolegą, ale trzeba wtedy przechodzić całą grę żeby dotrzeć do Shredder'a, a i tak nie mamy pewności czy się uda. Można mieć też totalnego fuksa grając z randomami, ale mnie się nie udało.

Gra jest fenomenalna i fani Żółwi muszą mieć to cacuszko w swojej kolekcji (oraz patrz niżej).

 

:platinum: nr 145: Teenage Mutant Ninja Turtles: Cowabunga Collection (PS5)

trudność: 3/10

czas: 5h

ocena gry: 8/10

 

TeenageMutantNinjaTurtles_TheCowabungaCollection_20230328114543.thumb.jpg.e49328d646c6ddbe606456d32813074c.jpg

 

Tu sprawa z platyną jest prosta, trzeba przejść tylko wszystkie gry z kolekcji lub można je przewinąć trybem Watch i zabić ostatniego bossa.

Absolutny powrót do lat dziecięcych, przypomniało mi się jak nad morzem grałem na automatach i na Pegasusie w domu. Nadal świetnie się gra i jest miodnie!

 

:platinum: nr 146: Horizon Forbidden West (PS5)

trudność: 3/10

czas: 70h (w moim przypadku, można zrobić nawet w 30-40h)

ocena gry: 9/10

 

HorizonForbiddenWest_20230417125054.thumb.jpg.21bc7afc1706868484b585c864dfdda9.jpg

 

Cudowna, piękna, wspaniała gra. Jeśli miabym w tym momencie wybrać jeden tytuł na bezludną wyspę to z pewnością byłby to HFW. Tam jest tyle rzeczy do odkrycia i zwiedzania, że nawet moje 70h to za mało. Zrobiłem "tylko" najważniejsze misje poboczne i odkryłem całą mapę latając na Solarptaku. Grzechem jest zrobić w tej grze tylko platynę, trofea nie wymagają nawet połowy czynności do odkrycia. A teraz jedziemy z Burning Shores!


Gratki Panie @_daras_, znowu mi uciekłeś i to aż na dwie platynki do przodu :thumbsup:
Muszę się wziąć do roboty :D
 

W dniu 1.05.2023 o 15:28, Ken Marinaris napisał:

DETROID: BECOME HUMAN  S6bb3db.png


Co Wy macie z tym "D" na końcu? Przecież masz nawet na obrazku obok :reggie:

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

#96 Crash Team Racing Nitro Fueled w sumie trochę tych platyn już mam ale tą zrobiłem po 4 latach od ostatniego grania w CTR. W 2019 odpuściłem bicie czasówek bo myślałem, że nie dam rady jednak przy odrobinie samozaparcie udało się :D

Dodatkowym motywatorem była platyna u znajomego „on ma to ja nie dam rady”.

Zacząłem czasówki jakieś 3-4 tygodnie temu i tak po trochu w końcu dziś się udało :banana:

Edytowane przez BRY@N
  • Plusik 7
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

:platinum: Horizon Forbidden West :platinum:

Przyznam, że z początku nie byłem przekonany do większego zagłębiania się w ten tytuł, a tym bardziej platynowania. Horizon Zero Dawn średnio mi podszedł (takie 7-/10) i kończyłem go już trochę się męcząc... ale dokończyłem skoro zacząłem. 

 

Z jakiegoś powodu "dwójka" podeszła mi zdecydowanie bardziej. 

Mapa jest całkiem w porządku, graficznie top topów (grałem w trybie 40fps) i co istotne sama walka jest zaskakująco satysfakcjonująca. Czuć power ataków i zarówno walka w zwarciu jak i na dystans są bardzo przyjemne.

Gorzej wypadają z kolei sekcje... platformowe. System bywa tu zawodny i czasem musiałem znowu przechodzić spory fragment od nowa bo gra raz po koślawym skoku "przyciągnie" Aloy do danej platformy a innym razem mimo, że trafimy idealnie... to postać po prostu się ześliźnie.

Dialogi nadal bywają czerstwe (chociaż i tak jest dużo lepiej niż w jedynce).

Najsłabszym elementem są jednak dla mnie "Kotły". Mają beznadziejny, chaotyczny i monotonny design z nieciekawym oświetleniem.

Niektóre lokacje i misje z nimi zawiązane bywają nieco niegrywalne w nocy przez... brak oświetlenia. 

 

Mimo to jako całość daję grze 8+/10.

 

Sama platyna trochę czasu zajmuje, ale poza nudnymi Kotłami dosyć przyjemna i bardzo łatwa - jakieś 2/10.

  • Plusik 8
  • Dzięki 1
Opublikowano (edytowane)

:platinum: Sackboy: Wielka Przygoda :platinum:

Przyjemna platformówka, zarówno do gry w pojedynkę jak i z kimś (pomijając platynowanie, lepiej z kimś).

Ciekawe i różnorodne światy i fajne poziomy muzyczne. Szkoda, że tych drugich tak mało.

Sam gameplay zdecydowanie różny od tego co mieliśmy w klasycznym Little Big Planet. Sterowanie Sackboyem i ogólnie całość nie jest już oparta na fizyce, ale działa w bardziej klasyczny, uproszczony, platformówkowy sposób.

Poziom trudności samej gry jest dosyć niski, chyba że chcemy wszystko zebrać to czasem może być trudniej.

Jedynie ostatni, bonusowy świat jest wyraźnie trudniejszy.

Graficznie nie ma może jakichś szczególnych fajerwerków, ale jest bardzo ładnie i... sympatycznie. Dobrze wykonane materiały, niektóre wręcz zaskakująco dobrze. Jedynie same szmaciaki mogłyby być nieco lepiej wykonane.. a raczej nie tyle one co niektóre stroje.

Szczerze polecam gierkę. To naprawdę dobra platformówka. Chyba trochę niedoceniona i olana (przeze mnie też.. aż trafiła do PS+ i sam się przekonałem).

Jako całość mocne 8/10.

 

Platyna.... 95% trofeów to takie powiedzmy 2/10.... gdyby nie jedno przegięte (tym bardziej w takiej grze i na tle pozostałych pucharów), którego zrobienie wymagało ode mnie pewnie coś koło 100 prób (trudność, irytacja, znudzenie ciągłym powtarzaniem łatwej początkowej części wyzwania).

Z tego też względu z czystym sumieniem i z powodu tylko tego jednego trofika... poziom Platyny oceniam na 9/10.

Edytowane przez Emet
  • Plusik 6
  • Lubię! 1
  • Dzięki 2
Opublikowano

GoW Ragnarök - nie potrafie przejsc kolo gry z uniwersum bez splatynowania jej. Latwo i przyjemnie jest przez 98% gry. Pozniej przychodzi czas rozplatac kilku opcjonalnych bossow, z ktorych Berserker King i Gna (zwlaszcza ona) potrafia napsuc krwi. Jak w przypadku krolowej Walkirii z GoW ’18 morde mialem purpurowa i zsiniala od wysilku emocjonalnego. Padla i pewnikiem na GMGoW tez bedzie do przejscia, ale potrafi zrujnowac relacje z bliskimi. 
Reszta? Nie potrzebne sa zadne solucje. Gralem na sluchawkach od poczatku do konca wiec zwykle nasluchiwanie, rozgladanie sie po przeslicznych krainach wystarczy w zupelnosci. Gra jest cudna i podtrzymuje swoj prym na polu gier przygodowych/akcji.  

  • Plusik 5
  • Dzięki 1
Opublikowano
W dniu 23.05.2023 o 07:59, Emet napisał:

Platyna.... 95% trofeów to takie powiedzmy 2/10.... gdyby nie jedno przegięte (tym bardziej w takiej grze i na tle pozostałych pucharów), którego zrobienie wymagało ode mnie pewnie coś koło 100 prób (trudność, irytacja, znudzenie ciągłym powtarzaniem łatwej początkowej części wyzwania).

Z tego też względu z czystym sumieniem i z powodu tylko tego jednego trofika... pozio

Mógłbyś napisać coś więcej o tym pucharku? Na czym polega?

Opublikowano
5 godzin temu, Pauli87 napisał:

Mógłbyś napisać coś więcej o tym pucharku? Na czym polega?

Tak jak napisał @giger_andrus 

Trudność poszczególnych fragmentów samych w sobie nie jest jakaś szczególnie duża. Problemem jest właśnie długość wyzwania i fakt, że 1 drobny błąd (o który nie tak trudno pod presją czasu) powoduje, że trzeba znowu... i znowu... i znowu zaczynać od początku, co powoduje irytację. 

Ja raz spadłem w przepaść dosłownie kilka metrów przed metą (sam nie wiem jak) :turned:

 

@giger_andrus W końcu dziadostwo pęknie i będzie z głowy:lapka:

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Emet napisał:

Ja raz spadłem w przepaść dosłownie kilka metrów przed metą (sam nie wiem jak) :turned:

 

@giger_andrus

Ponoc wystarczy dobiec do mety w jednym kawalku. Czas nie jest tak wazny o ile biegniesz przed siebie. Tak slyszalem, sam jeszcze nie poskromilem tego zadania :P

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

:platinum: Ratchet & Clank: Rift Apart :platinum:

Odkładałem zakup na później bo nadrabiałem inne zaległości.... i akurat jak w końcu miałem kupić to Ratchet trafił do PS+ :D

Jeśli ktoś grał w poprzednie części to bardzo dobrze wie czego się tu spodziewać.

Gra jest przyjemna i w sumie odprężająca. Gameplay to rewelacja i czysty fun. Planety na ogół są ciekawe, a co jakiś czas mamy spokojniesze mini poziomu z Clankiem lub tym "wirtualnym" robocikiem Glitchem.

 

Graficznie też topka na PS5, chociaż nie jest całkiem równo. Modele postaci (szczególnie główne futrzaki) i większość mapek wyglądają świetnie. Niestety nie wszystkie. Savali jest trochę pustawe, a Sargasso wygląda słabiej i jakby było niedokończone. Mapa poza głównymi fragmentami wygląda jak trochę niedorobiony zlepek obiektów. Graficznie te miejscówki to też poziom zdecydowanie niższy od pozostałych. Sargasso to coś między Ratchetami z PS3 a PS4. Ogólnie dużą robotę robi Ray Tracing. RT reflections jedne z najlepszych na PS5.

 

Z innych... wad...

Historia mogłaby być mniej... hmm.. dziecinna, a cała gra po prostu dłuższa. Planety są ciekawe ale jest ich bardzo mało w porównaniu do poprzednich części.

Raczej kiepsko też z różnorodnością bossów.

Zawsze lubiłem w serii Arenę. Tutaj też niestety została potraktowana nieco po macoszemu. Wyzwań jest bardzo mało i są banalnie proste.

 

Przez te właśnie wady samej grze nie mogę dać więcej niż 8+ (myślę, że ze 2-3 dodatkowe planety i więcej wyzwań na arenie i byłoby oczko w górę).

 

:platinum: Platyna to czysta formalność. Szybka, prosta i przyjemna jak cała gra. Trudność coś między 1 a 2/10.

 

 

 

Edytowane przez Emet
  • Plusik 6
Opublikowano

fnUINfO.jpg
PrcXYlF.jpg

 

 

Platynowe trofeum #181 - Cult of the Lamb. :platinum:


8/10 - gra;


5/10 - platyna;


34 godz. - czas potrzebny do 100%;
 

Bardzo dobry rogalik. Tym razem do znanego schematu (wyruszasz, giniesz, wracasz silniejszy) dodano proste zarządzanie wioską (budowa) i swoim kultem (pracownicy, ofiary). Przyjemna oprawa A/V, sporo humoru, niezły, niezbyt skomplikowany system walki, który daje frajdę.


Technicznie tylko jedno trofeum można pominąć. Jest nieco zbieractwa, ale to nic uciążliwego (bez podpowiedzi powinno niemal wszytko wpaść).
Reszta to głównie walka. Najtrudniejsze zadanie to ubicie każdego bossa bez straty energii. Niektórzy bogowie mają kilka faz, posiłkują się pomagierami, wystrzeliwując przy tym ogrom pocisków, więc przeciwników należy poznać doskonale, musimy mymaksować naszą Owieczkę i liczyć na dobre karty/broń.
 

Raczej przyjemne 100% do zrobienia.

  • Plusik 7
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...