Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dodali trofiki do paru starych gier, to pasował wbić w tym wspaniałym klasyku ;)
image.png.f65a6b0e74a65e4c1eeaceb42be582c2.png

Gierka prosta, łatwa i przyjemana, a że możemy cofać czas (o czym zorientowałem się jak 5 raz spadłem z drzewa, na którym walczymy z latawcem xD), to wyzwanie jest w zasadzie żadne. 
Ps. Nie trzeba zbierać wszystkeigo żeby wbić platyna, ale i tak większość znajdziek wpada 'przy okazji'.

  • Plusik 6
  • Dzięki 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

148-153

 

spacer.png

 

Dead Space: trudność 4/10. Najtrudniejszy trofik to przejście całej gry bez zgonu, ale to akurat można cheesować kopiując save do chmury, cała reszta to śmieci pokroju "zabij określoną ilość przeciwników danym typem broni" albo "zbierz wszystkie notatki". Gierka oczywiście bardzo przyjemna i mimo, że nie jest to odświeżenie na takim poziomie jak RE4, to i tak pyka się super, nawet jeżeli dobrze zna się oryginał.

 

Metal: Hellsinger: trudność w zależności od tego czy gra się legitnie - i wtedy spokojnie jest 9.5/10 - lub też czy gra się z ułatwiaczem dla takich pozbawionych rytmu kalek jak ja, do kliknięcia w opcjach, który sprawia, że gra zamienia się w zwykłego shootera - i wtedy trudność spada do 3/10. Za punkt honoru postawiłem sobie przynajmniej skończenie tej gry na normalu bez korzystania z ułatwienia i... omg, męczyłem się bardziej niż na Dante Must Die w DMC. Jedna z trudniejszych rzeczy jakie robiłem w życiu, chociaż to są mocno subiektywne odczucia, bo jeżeli ktoś nie ma problemu z załapaniem rytmu, to może co najwyżej mnie wyśmiać, splunąć mi na mordę i przejść grę z zamkniętymi oczami. Ale nawet dla takich osób platyna może stanowić wyzwanie, bo mamy tu naprawdę trudne opcjonalne czelendże, a wisienką na torcie jest trofik wymagający przejścia CAŁEGO etapu z perfekcyjnym wyczuciem, czyli nie gubiąc rytmu ani razu. Ogólnie tytuł bardzo dobry i polecam go każdemu, muzyka miażdży, a gameplay to taki Doomik z fajnym twistem.

 

Doom (2016): sporo śmieciotrofików, trochę znajdziek, kilka dzbanków do wbicia w multi (wpadają błyskawicznie). Jeżeli ktoś ma na oku platynę, to radzę się spieszyć, bo nie wiadomo jak długo jeszcze pociągną serwery, a jak zostaną wyłączone to platsa już się nie będzie dało wbić. Ponoć też niektóre trofea są okrutnie zgliczowane, ludzie do dzisiaj skarżą się, że coś im nie chce wpaść mimo spełnienia wszystkich warunków, ale ja akurat nie miałem żadnych problemów. Trudność: 3/10

 

Ghosthunter: łatwizna, pomijając kilka missable trofików (i tak trzeba się nieźle postarać, żeby je pominąć) to nie ma tu żadnej filozofii. Gra sama w sobie też jest łatwa, ani przeciwnicy ani sporadyczne łamigłówki nie stanowią żadnego wyzwania, więc daję 2/10 za trudność.

 

Alone in the Dark:TNN: oh yeaaaaah, zawsze chciałem mieć komplet dzbanków w tej grze, jeszcze żeby tylko Capcom wydało Dino Crisis albo klasyczne Residenty na tej samej zasadzie... ale pewnie nie dadzo :frog: trochę smutek, że nie pokuszono się o wyzwania związane ze speedrunem albo przejście gry bez leczenia się, tak to pozostaje masa głupot do zebrania, zabicie każdego rodzaju wroga obiema postaciami, raz trzeba dać się zabić i zobaczyć napis game over. Większej filozofii tu nie ma, wszystko idzie zrobić w trakcie jednej nieco dłuższej sesji, trudność 2/10

 

MediEvil: Resurrection: i znowu banał. W zasadzie każdy kto skończył remake na PS4 wie czego się spodziewać: skończyć grę, zebrać wszystkie kielichy + ukryte fiolki zwiększające HP, porobić trochę głupot. Jedyna różnica to zestaw minigierek ekskluzywny dla tej wersji MediEvila, dosyć nudnych oraz irytujących warto dodać, ale też szybkich do skończenia, 3/10 za trudność. 

  • Plusik 9
Opublikowano

W DS chyba to robiłem przy 3 przejściu bez śmierci, to bardziej się bałem ujebania od środowiska niż od przeciwników xD 

 

u mnie ostatnio tylko milutki indyczek dla relaksu, przyjemnie się pływało i łowiło ryby więc wpadało wszystko samo, brakowało tylko kilku rybek i krabów do 100%. 2 ryby trzeba było znaleźć z YT bo się skubane respiły tylko w nocy i tylko na dwóch "kwadratach" na mapce. 

 

 

Zrzutekranu2024-07-15o11_14_55.thumb.png.8e8d7049d20dd5728123fe9a485b027f.png

  • Plusik 4
Opublikowano
3 godziny temu, Josh napisał(a):

148-153

 

spacer.png

 

Dead Space: trudność 4/10. Najtrudniejszy trofik to przejście całej gry bez zgonu, ale to akurat można cheesować kopiując save do chmury, cała reszta to śmieci pokroju "zabij określoną ilość przeciwników danym typem broni" albo "zbierz wszystkie notatki". Gierka oczywiście bardzo przyjemna i mimo, że nie jest to odświeżenie na takim poziomie jak RE4, to i tak pyka się super, nawet jeżeli dobrze zna się oryginał.

 

Metal: Hellsinger: trudność w zależności od tego czy gra się legitnie - i wtedy spokojnie jest 9.5/10 - lub też czy gra się z ułatwiaczem dla takich pozbawionych rytmu kalek jak ja, do kliknięcia w opcjach, który sprawia, że gra zamienia się w zwykłego shootera - i wtedy trudność spada do 3/10. Za punkt honoru postawiłem sobie przynajmniej skończenie tej gry na normalu bez korzystania z ułatwienia i... omg, męczyłem się bardziej niż na Dante Must Die w DMC. Jedna z trudniejszych rzeczy jakie robiłem w życiu, chociaż to są mocno subiektywne odczucia, bo jeżeli ktoś nie ma problemu z załapaniem rytmu, to może co najwyżej mnie wyśmiać, splunąć mi na mordę i przejść grę z zamkniętymi oczami. Ale nawet dla takich osób platyna może stanowić wyzwanie, bo mamy tu naprawdę trudne opcjonalne czelendże, a wisienką na torcie jest trofik wymagający przejścia CAŁEGO etapu z perfekcyjnym wyczuciem, czyli nie gubiąc rytmu ani razu. Ogólnie tytuł bardzo dobry i polecam go każdemu, muzyka miażdży, a gameplay to taki Doomik z fajnym twistem.

 

Doom (2016): sporo śmieciotrofików, trochę znajdziek, kilka dzbanków do wbicia w multi (wpadają błyskawicznie). Jeżeli ktoś ma na oku platynę, to radzę się spieszyć, bo nie wiadomo jak długo jeszcze pociągną serwery, a jak zostaną wyłączone to platsa już się nie będzie dało wbić. Ponoć też niektóre trofea są okrutnie zgliczowane, ludzie do dzisiaj skarżą się, że coś im nie chce wpaść mimo spełnienia wszystkich warunków, ale ja akurat nie miałem żadnych problemów. Trudność: 3/10

 

Ghosthunter: łatwizna, pomijając kilka missable trofików (i tak trzeba się nieźle postarać, żeby je pominąć) to nie ma tu żadnej filozofii. Gra sama w sobie też jest łatwa, ani przeciwnicy ani sporadyczne łamigłówki nie stanowią żadnego wyzwania, więc daję 2/10 za trudność.

 

Alone in the Dark:TNN: oh yeaaaaah, zawsze chciałem mieć komplet dzbanków w tej grze, jeszcze żeby tylko Capcom wydało Dino Crisis albo klasyczne Residenty na tej samej zasadzie... ale pewnie nie dadzo :frog: trochę smutek, że nie pokuszono się o wyzwania związane ze speedrunem albo przejście gry bez leczenia się, tak to pozostaje masa głupot do zebrania, zabicie każdego rodzaju wroga obiema postaciami, raz trzeba dać się zabić i zobaczyć napis game over. Większej filozofii tu nie ma, wszystko idzie zrobić w trakcie jednej nieco dłuższej sesji, trudność 2/10

 

MediEvil: Resurrection: i znowu banał. W zasadzie każdy kto skończył remake na PS4 wie czego się spodziewać: skończyć grę, zebrać wszystkie kielichy + ukryte fiolki zwiększające HP, porobić trochę głupot. Jedyna różnica to zestaw minigierek ekskluzywny dla tej wersji MediEvila, dosyć nudnych oraz irytujących warto dodać, ale też szybkich do skończenia, 3/10 za trudność. 

Myslalem ze mowa o oryginalnym Dead Spacie, ale jak zobaczylem ocene koncowa to zrozumialem. W oryginale nie pamietam aby mozna bylo cheesowac. Owszem, byly jakies glitche na schematy i ammo ale to wciaz nie to samo. Zginac mozna bylo na kazdym kroku. Pamietam ze gry uczylem sie na pamiec, kazdego zakretu i przeciwnika. Fakt ze sie chialo bo gierka ma swoj nietuzinkowy klimat. Spedzilem tam dziesiatki godzin :wub: Nie wiem czy kiedys podejde do remaka. Szkoda mi besztac moich cudownych wspomnien :lapka:

Opublikowano

Remake jest bardzo podobny, więc na luzie możesz atakować i nic sobie nie popsujesz :) jeżeli chodzi o granie bez zgonu, to prawie mi się udało zrobić to legitnie, ale pod koniec (w tej wielkiej hali, gdzie trzeba przetransportować marker) lekko spanikowałem i macka mnie zabiła, jak taką skończoną sierotę. Kiedyś do tego podejdę jeszcze raz bez cheesów, bo mimo wszystko czuję trochę wstyd i obrzydzenie do samego siebie. Pamiętam, że DS2 pod tym względem był dużo trudniejszy i tam nawet mając 3 save'y do dyspozycji był niezły hardkor, aby ukończyć ten tryb. 

Opublikowano
31 minut temu, Josh napisał(a):

Remake jest bardzo podobny, więc na luzie możesz atakować i nic sobie nie popsujesz  jeżeli chodzi o granie bez zgonu, to prawie mi się udało zrobić to legitnie, ale pod koniec (w tej wielkiej hali, gdzie trzeba przetransportować marker) lekko spanikowałem i macka mnie zabiła, jak taką skończoną sierotę. Kiedyś do tego podejdę jeszcze raz bez cheesów, bo mimo wszystko czuję trochę wstyd i obrzydzenie do samego siebie.


Ja na tym momencie skończyłem właśnie przygodę z platyną. Nie wrzucałem sejwów do chmury, tylko jak ginąłem co się zdarzyło wcześniej raz, to na szybkości zamykałem grę i nie zdążyło nadpisać sejwa xD
Ale przy macce zrobiłem to za wolno i lipa. Kiedyś podejdę jeszcze raz :D 

  • Haha 1
Opublikowano

Długo nic nie wbijałem. Pomyślałem sobie ze przydało by sie skończyć poprzednika Astro's Playroom do którego wymagany jest VR i tak tez zrobiłem:

 

ASTRO-BOT-Rescue-Mission-20240718215045.

 

Astro Bot: Rescue Mission - droga do zdobycia platyny przyjemna jak ten miód od naszych pracowitych pszczółek. Wiekszosc wpada w locie za ratowanie rozmieszczonych po planszach znajdziek w postaci botów czy kameleonow, ubijanie bossow, czy tez wyzwania. Z tym ze bez obaw.. to tylko groźnie brzmi. W rzeczywistości jest to spacerek po parku. Wystarcza 2 albo 3 próby i zadanie zaliczone, bo większość z nich nie trwa dłużej niz minutę. Sa tez specjalne trofea, ktore wpadają za określone czynności ale o tych juz wam nie napisze. Nie chce nikomu psuć zabawy. Będziecie musieli sprawdzić sami :drinks:

:platinum:   3/10   :platinum:

  • Plusik 7
Opublikowano

spacer.png

 

Jakby ktoś pytał w statusach, to ja tak naprawdę nie gram w stare gry, tylko trofiki same mi się wbijają :boomer:

 

Platynki niezbyt wymagające, te gry wystarczy po prostu przejść. Jedyny wyjątek to SF1, tam jest kilka pobocznych śmieciotrofików do porobienia, ale nie ma ich zbyt dużo i są proste. Cała trudność wynika więc po prostu z trudności samych gier, która jest mocno zależna od tego jakie kto ma doświadczenie ze starociami. SF1-3 momentami potrafią zajść za skórę, bo ginie się w nich szybko + mają kilka tricky sekwencji stealth, dałbym tu solidne 5.5/10. Dark Mirror i Logan's Shadow to banał, obie zrobiłem na hardzie i spociłem się tylko pod koniec tego drugiego, dosłownie na ostatnich dwóch levelach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby grać na normalu, soooo 3/10 ode mnie. Może kiedyś Sony pokusi się o wydanie The Omega Strain, to chętnie też docisnę platsa, żeby mieć komplet. 

  • Plusik 4
  • Lubię! 1
Opublikowano
Godzinę temu, Josh napisał(a):

spacer.png

 

Jakby ktoś pytał w statusach, to ja tak naprawdę nie gram w stare gry, tylko trofiki same mi się wbijają :boomer:

nie wiem co cie tak zabolało w tej mojej odpowiedzi napisanej z przymrużeniem oka, ale do tych syphonów pewnie byś nie wrócił gdyby nie te trofea xd

Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

nie wiem co cie tak zabolało w tej mojej odpowiedzi napisanej z przymrużeniem oka, ale do tych syphonów pewnie byś nie wrócił gdyby nie te trofea xd

 

Nie zabolało, tylko rozbawiło, bo takie w sumie z dupy stwierdzenie biorąc pod uwagę jak wiele osób szczegółowo opisuje swoje batalie ze starociami w temacie "właśnie ukończyłem".  A co do kolejnej dawki Twojego "przymrużenia oka", to dodam tylko, że regularnie odświeżam starocie na emulatorach i z tego co mi wiadomo technologia Sony jeszcze nie zaszła tak daleko, żeby pozwalała wbijać na nich trofiki. Chociaż jak mi wpadnie platka w obecnie ogrywanym Parasite Eve na ePSXe albo w Fallout 2 z GoGa, to na pewno się pochwalę :boomer:

 

25 minut temu, MEVEK napisał(a):

Dzieki temu przewijaniu gry staja sie banalne. Ogrywam wlasnie MediEvila, bo nie mam :platinum: w oryginale 

Cheat niesamowity. Osobiście nie korzystam, żeby ułatwić sobie granie, ale traktuję to jako backup, w razie gdyby gra się scrashowała, bo akurat w tych starych tytułach zdarza się to dosyć często.

Edytowane przez Josh
Opublikowano

Tez tak sobie powtarzam i chyba juz z kilka razy sobie dupke tym uratowalem ( no ale ja moglem, bo te sterowanie Sir.Danielem jest okropne)  :chicken: 

Opublikowano
W dniu 31.10.2019 o 20:55, MEVEK napisał(a):

MediEvil - no i stało się! Moja 100'na platyna i najbardziej wyczekiwana gra tego roku została ograna do cna. Dość szybko poszło, ale nie ma co sie oszukiwać: gra nie jest długa, a dwa to to, ze nie ma żadnego trudnego trofka, który sprawiłby wyzwanie i tym samym utrudnił rozrywkę. Osobiście to miałem tylko problem z "Deathly Smorgasbord - Die 7 different ways". Nie mam pojęcia o co tu chodziło. Ginąłem na wszystkie sposoby, po kilkadziesiąt razy na lokacje. Być może jakiś glitch. W każdym bądź razie nie chodziło tu o wyczekanie odliczania w jednej z ostatnich misji, ponieważ juz wcześniej to zrobiłem, a do tego czasu miałem juz kilkadziesiąt rożnych zgonów. O samej grze nie będę sie wypowiadał, bo zaś wyjdę na skończonego idiot... Ja po prostu kocham ta gre. Ciesze sie, ze w ogóle taki "remaster" miał miejsce i moje dzieciaki mogą w to teraz zagrać.

Ocena za :platinum: to +3/10  :lapka:

 

Sporo czasu minęło od remake'a MediEvil z 2019 kiedy to ostatni raz ogrywałem ta grę. Ostatnio sie dowiedziałem ze również oryginał dostał wsparcie trofeów wiec bez ogródek wskoczyłem w buty Sir Daniela Fortesque.

 

453242611_471621825594918_49289167893490

 

MediEvil - trofea bardzo podobne do tych z remake'a z tym ze zamiast ginąc na 7 różnych sposobów tym razem mamy po prostu doświadczyć przegranej pięciokrotnie (5 x game over).  Jako ze wszystkie gry z PS1 możemy przewijać wyzwanie jest naprawdę znikome.  Daje  :platinum: 2/10 :platinum: za znajdzki i pływającą kamerę :obama:

  • Plusik 6
Opublikowano

@Plugawy Pod przyciskiem opcji masz szybkie menu w ktorym mozesz sobie szybko zapisac stan gry w dowolnym momencie podczas rozgrywki badz takze wczytac wczesniej zapisany stan gry. I tam wlasnie w tym menu masz caly swoj zapis rozgrywki przez ostatnie (strzelam) 15 minut. W formie zdjec i wybierasz sobie jak daleko chcesz sie cofnac. Zapis jest chyba co 10 sekund takze zabawa jest w pyte. 

 

Wyobraz sobie granie w soulsy z takim przewijaniem :lul:

  • Dzięki 1
Opublikowano
Godzinę temu, orion50 napisał(a):

Platyna nr 4 

:chicken:

 

Spoiler

Dopiero zaczynamy zabawe -:szekle:

Ale z jednej strony zazdroszczę. Tyle świetnych tytułów czeka na :platinum: 

Pozdrawiam :drinks:

  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 28.07.2024 o 11:18, orion50 napisał(a):

Platyna nr 4 Spider Man Miles Morales

Wszystko chyba zostało już napisane. Przyjemna gra i łatwa platyna. Całość zajęła mi około 25h niespiesznej gry.

190f8a0d1d021-screenshotUrl.thumb.jpg.19c61f58329ca21c9ceef3fe07227544.jpg

Leć dalej ze Spider-man 2 na PS5, lub ograj  Spiderka 1  wersję na PS4, porównasz na świeżo która najlepsza:)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...