Farmer 3 276 Opublikowano 5 października Opublikowano 5 października Jedi Survivor - Jeśli chodzi o strukturę, gra niemal identyczna jak pierwsza odsłona. A co za tym idzie powiela również błędy poprzedniczki. Doszło wprawdzie kilka nowych mechanik czy postaw miecza ale w mojej ocenie średnio fajne te patenty. Oczywiście największymi bolączkami są praca kamery i mapka. Ta ostatnia jest wciąż nieczytelna, a nawigowanie po niej jest upierdliwe. Fabularnie jest... nijak? Zwroty akcji, które czytelne były już na dzień dobry, postacie nieciekawe Co się tyczy trofików. Te są teoretycznie łatwiejsze bo tym razem nie musimy zaglądać w każdy zakamarek by odkryć 100% mapki i też nie trzeba zbierać wszystkich znajdziek (wymagane są tylko kryształki do wykupienia wszystkiego u Domy). W późniejszym etapie można odblokować upgrade który zaznacza na mapkach konkretne znajdźki. Lekki wysiłek mogą sprawić szczeliny mocy, które polegają albo na walce albo są to sekcje platformowe i to te ostatnie mogą trochę napsuć krwi. Walka nie stanowi problemu bo można obniżyć sobie poziom trudności (klasycznie brak puchatka w tej kwestii). Pucharki z walki mieczami są w miarę proste. Trochę problemów sprawił trofik "w dziesiątkę" gdzie musimy zrobić 10 precyzyjnych cięć, a tutaj ważny jest timing. Często, gęsto nie trafimy w odpowiednie okienko bo guzik trzeba puścić nim oberwiemy atakiem przeciwnika, a nie gdy ten go wykonuje. Reszta pucharków bezstresowych. Wpada samoistnie albo trzeba po prostu mieć odpowiednią umiejętność lub ciuch. @Wredny miałeś problem z trofikiem za zakupy u Domy? Pamiętasz co dokładnie się zglitchowało? Też myślałem, że przegapiłem jakiś kamulec na księżycu choć okazało się, że to dysk trzymany przez te obesrane czerwone robociki. Ogólnie potrzeba 100 sztuk. Wszystkie da się znaleźć na Kaboh, Coruscant i Księżycu. Problem jest taki że dyski, zwoje i kamienie są tak samo oznaczone na mapie. Trzeba też pilnować poziomów bo jak pisałem nawigowanie po mapie jest chujowe. Wszystko da się znaleźć, a jeden trzeba wygrać w mini gierce w knajpie. Plus jeden musi nam wysrać zwierzak na którym jeździmy (musi mieć jaskrawa barwę czerwony, złoty,itd.) i go ulokować w boksie w stajni. 2 Cytuj
jimmy 1 285 Opublikowano 13 października Opublikowano 13 października #30 Call of Duty: Black Ops Jedna z najrzadszych platyn w mojej skromnej kolekcji. Ciężka, choć nie z powodu kampanii na Weteranie (świetnej swoją drogą), ale przez arcytrudne trofea w trybie Zombie wymagające solidnej kooperacji. Reszta pucharków to klasyczne dla serii znajdźki i po jednym dodatkowym wyzwaniu na misję, które łatwo wbić na niższych poziomach. Mam więc platynkę w World At War i Black Ops czyli jestem KOZAKIEM. 7 Cytuj
czarek250885 322 Opublikowano 14 października Opublikowano 14 października Front Mission 1st Remake Zacznijmy może od tego, że moja znajomość serii Front Mission rozpoczęła się dość późno, a dokładniej od części 4, którą ograłem na ps2, a jako że wcześniejsze pamiętały erę psx-a, nigdy w nie nie zagrałem. Pamiętam również, że strasznie się zawiodłem, iż 5 odsłona nie wyszła poza granicę Japonii. Teraz w momencie , gdy pojawiły się odświeżone wersję pierwszych części (o dwójce napiszę osobno) mogłem nadrobić to, co straciłem żyjąc w nieświadomości istnienia tej świetnej serii. Przechodząc do konkretów muszę pochwalić polski zespół Forever Entertainment za odświeżenie serii w taki sposób, że na serio z przyjemnością mogłem zanurzyć się w tym świecie. Fabuła gry nie jest odkrywcza, ale na tyle dobrze przedstawiona, że ciekawią nas kolejne zdarzenia i losy naszych bohaterów, które podzielone są na dwa obozy, możemy zobaczyć podejść do konfliktu każdej ze stron. Cieszy fakt, że nie ma tu narzuconej narracji ci są źli a tamci dobrzy, tak jak to na wojnie. Oczywiście najważniejszy są tu nasze roboty zwane Wanzerami i to właśnie całe mięsko tej serii, możliwość modyfikacji naszych maszyn jak nam się żywnie podoba, oczywiście zachowując pewne granicę, każda wersja korpusu, rąk i nóg, ma swoje parametry, których przekroczyć nie można. Tak więc ciężkie obładowane uzbrojeniem Wanzery będą miały mniejszy zasięg od tych lżej uzbrojonych, oraz mniejsze szanse na unik. Graficznie wygląda to przyzwoicie, dźwięki również nie drażnią i słuch się tego naturalnie. Jeśli chodzi o samą platynę, to muszę przyznać że zrobiłem ją z przyjemnością, a wiąże się to z ponownym przejściem gry, gdyż niektóre scenariusze odblokowują się właśnie wtedy. I tu muszę napisać jedno, 99% pucharków jest prostych do odkrycia, jednakże jeden może sprawić duży problem, gdyż nawet przechodzą grę w new game+ mając ulepszone roboty pokonanie jednego, z głównych przeciwników na wczesnym etapie gry (przy pierwszym przejściu nie możliwe) jest czasochłonne i na pewno będziemy potrzebować kliku podejść. Tak czy inaczej polecam z ręką na sercu dla mnie mocne 8/10. Front Mission 2 Remake Jadąc na entuzjazmie po ukończeniu części pierwszej, z wypiekami podszedłem do odsłony drugiej. No i tak jakbym dostał obuchem w głowę, matko z córką, co tu się narobiło. Cieszy fakt, że polskie studio zadbało ponownie o polskie napisy w grze, jednakże w wielu momentach zastanawiałem się, czy na pewno to tak miało być? O ile w jedynce raczej nic nie wzbudzało wątpliwości tak tu hm, Sama fabuła jest tak beznadziejna, wpadamy ponownie w konflikt i niby wszystko wydaje się ok, jednak bohaterowie są tak źle napisani, że nie można się z nikim utożsamić. Główny ich cel to uciec jak najdalej i to by było ok w momencie, gdy są to przypadkowi ludzie, a nie żołnierze, którzy powinni pragnąć walki, kierować się ideałami, walczyć o sprawę. A tym czasem są takimi za przeproszeniem ciamajdami. Sama rozgrywka została urozmaicona (postacie wpadają w panikę co ma wpływ na atak i jego skuteczność) a dodatkowe animacje w zwarciu są miłym aspektem każdej potyczki, jednakże od połowy gry było to męczące, na szczęście można to wyłączyć. Gra nadal broni się mechanikami, ale cała otoczka jest po prostu słaba. Wracając do bohaterów taka Amia płacze, że nie ma chęci umierać, nic tu jej nie trzyma, brak jej motywacji i chcę jak najszybciej uciec, po czym drugi z głównych bohaterów mówi jej, że musi iść z nimi, a ona na to ok. No kurcze nic głupszego nie mogło się zdarzyć, tak myślałem póki inny z bohaterów w połowie gry ni z gruchy ni z Pietruchy wyznał swoje uczucia, gdzie drugi miał to gdzieś i po tej scenie już nigdy do tego nie wracali. Nie wiem, może ktoś to tu wrzucił od siebie, nie grałem w oryginał nie mogę tego zweryfikować. Druga sprawa na minus, jeśli jest jakaś jednostka, która jest totalnym niewypałem to te długodystansowe, matko jakie one są słabe, zadają marginalne obrażenia, szybko tracą amunicję i stają się bezużyteczne. Tak jak w jedynce nastawienie było na walkę w krótkim dystansie karabinami, tak tu najsilniejsze jednostki to te walczące w zwarciu bronią białą. Ogólnie niemiałem zamiaru tego platynować, ale brakowało mi dosłownie dwóch pucharków, więc na new game + przeleciałem szybko i je zaliczyłem. Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem, dodatkowo nie wiem czy nasze rodzime studio robiło to w pośpiechu, gdyż gra zalicza od czasu do czasu spadki, lub się wykrzacza, co ogólnie powoduje, że musimy ponownie uruchomić grę. Na horyzoncie szykuje się 3 część, ale po zobaczeniu pierwszej rozgrywki wygląda to mega słabo i nie wiem, co się takiego wydarzyło, że pierwsza część została zrobiona poprawnie, tak czym dalej wygląda to coraz słabiej. Dwójkę oceniam na 5/10 . 6 1 1 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Josh 4 535 Opublikowano 14 października Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 października #163 Nie było innej opcji, platyna w GOTY musiała zostać wbita. Niestety, twórcy nie przygotowali żadnych ciekawych wyzwań, skończenie gierki w 10 godzin czy przejście jej melee only to nic wielkiego, zwłaszcza że można to zrobić na easy (harda nie trzeba nawet ruszać jak ktoś nie chce, bo nie ma za to żadnego trofika, ale i tak gorąco do tego zachęcam). Pewnie dla niektórych deal breakerem okaże się co najwyżej konieczność przechodzenia gry kilka razy, co by odblokować większość zakończeń, ale z drugiej strony nie jest to aż tak czasochłonne jak np. konieczność przejścia milion razy RE4remake (gierka jest krótsza i na jednym podejściu można uzyskać kilka endingów wczytując save'a w strategicznym momencie). Anyway, gra zajebista, polecam ją zarówno trofikowym szmaciskom takim jak ja, które lubią się łatwo obłowić w drogocenny kruszec zwany platyną jak i wszystkim innym, którzy już dawno zapomnieli czym jest radość z grania i chcą sobie przypomnieć. 7 2 2 Cytuj
oFi 2 469 Opublikowano 14 października Opublikowano 14 października W dniu 13.10.2024 o 21:53, jimmy napisał(a): #30 Call of Duty: Black Ops Jedna z najrzadszych platyn w mojej skromnej kolekcji. Ciężka, choć nie z powodu kampanii na Weteranie (świetnej swoją drogą), ale przez arcytrudne trofea w trybie Zombie wymagające solidnej kooperacji. Reszta pucharków to klasyczne dla serii znajdźki i po jednym dodatkowym wyzwaniu na misję, które łatwo wbić na niższych poziomach. Mam więc platynkę w World At War i Black Ops czyli jestem KOZAKIEM. A w MW3 wbiłeś w końcu? Tyle żeśmy się namęczyli z tym coopem a widziałem, że dalej nie zrobiłeś Cytuj
jimmy 1 285 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października 7 godzin temu, oFi napisał(a): A w MW3 wbiłeś w końcu? Tyle żeśmy się namęczyli z tym coopem a widziałem, że dalej nie zrobiłeś Zostały tylko dane wywiadowcze w kampanii, ale czekam z tym na powtórkę MW1 i MW2 Cytuj
czarek250885 322 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października W dniu 13.10.2024 o 21:53, jimmy napisał(a): #30 Call of Duty: Black Ops Jedna z najrzadszych platyn w mojej skromnej kolekcji. Ciężka, choć nie z powodu kampanii na Weteranie (świetnej swoją drogą), ale przez arcytrudne trofea w trybie Zombie wymagające solidnej kooperacji. Reszta pucharków to klasyczne dla serii znajdźki i po jednym dodatkowym wyzwaniu na misję, które łatwo wbić na niższych poziomach. Mam więc platynkę w World At War i Black Ops czyli jestem KOZAKIEM. Ps a masz zrobione w Black Ops 3? Mnie zawsze wykańczają te wyzwania online, które zniechęcają fo platyny:/ Cytuj
jimmy 1 285 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października 7 minut temu, czarek250885 napisał(a): Ps a masz zrobione w Black Ops 3? Mnie zawsze wykańczają te wyzwania online, które zniechęcają fo platyny:/ Nie, jeszcze nie orientowałem się co tam jest, ale jeżeli coś wymaga współpracy to zapraszam do friend listy, ustawimy się kiedyś jak przejdę dwójeczkę. Btw. Black Ops 2 to chyba jedyny CoD w którym platyna już nieosiągalna przez jakieś wydarzenie online, którego nie można już wbić. Cytuj
JaskinieTerrigenoweMarvela 109 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października Ratchet & Clank - Rift Apart: jedna z najbardziej barwnych, choć momentami gdy grało się w nią na Ps5 w optymalnych ustawieniach graficznych na TV SONY MiniLED, QLED K-85XR70, to była jedną z najbardziej przesyconych (i to za bardzo) mnogością konstrukcji Uniwersum tego dzieła, gier video przygodowo-scifi w jakie kiedykolwiek grałem. Ciekawa, prosta, ale niekiedy ze zbyt kreskówko-infantylną fabułą produkcja. Świetnie zaprojektowana mechanika gry: przejrzysty, klarowny świat do eksploracji, ładny interfejs i temu podobne. Niesamowitym plusikiem okazały się tu ,,lokalne nazewnictwo" (a raczej polskie tłumaczenie) na bronie, planety, faunę i florę Uniwersum R&C. No i w końcu jest ta Platynka z ,,Rift Apart"; nie grane było na siłę, po trochu, gdy na gaming był czas. Tylko ,,trofka" związane z ,,bronią próżniową" i zabijaniem nią odbijanych od niej strzałów wrogów tychże złoli, sprawiło mi problem - zostawiłem je na sam koniec wraz z ostatnią bronią do zakupu po ,,trybie wyzwań". Nie mogę powiedzieć, że męczyłem się z tym ,,niemiłosiernie!", ale ogrywanie wszystkie na tip-top w przypadku tego Ratcheta było irytujące. Dlatego też oceniam grę na: 7.5/10 Trudność ,,platynowania": 5/10 fun z gry: 7/10 P.S. ,,COD: MF 2" to trudna jest na platynkę? Świat gry, gatunek, wizualia - to mnie intryguje, aby to kupić na Ps5 i powoli to ogrywać. To samo pytanko/rada odnośnie "Diablo IV" oraz "Alone in The Dark"? 5 1 Cytuj
czarek250885 322 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października 6 godzin temu, jimmy napisał(a): Nie, jeszcze nie orientowałem się co tam jest, ale jeżeli coś wymaga współpracy to zapraszam do friend listy, ustawimy się kiedyś jak przejdę dwójeczkę. Btw. Black Ops 2 to chyba jedyny CoD w którym platyna już nieosiągalna przez jakieś wydarzenie online, którego nie można już wbić. Chętnie skorzystamy, rozumiem nick taki jak tu? Cytuj
jimmy 1 285 Opublikowano 15 października Opublikowano 15 października 2 godziny temu, czarek250885 napisał(a): Chętnie skorzystamy, rozumiem nick taki jak tu? Puszczę Ci priv Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Redmitsu 985 Opublikowano 16 października Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 16 października (edytowane) #46 - Tekken 8 Jestem fanem tej serii więc platynka wpadła odrazu po premierze, tyle że zapomniałem to tutaj udokumentować. Platyna tutaj tak jak w przypadku T7 bardzo prosta, szybko wpada więc formalność Trudność: 1/10 #47 - Ghost of Tsushima Ograna w wersji na PS5, piękna gierka. Platyna ma trochę ubi klimatu czyli pełno znajdzek i aktywności pobocznych, w pewnych momentach już dość męczące ale na szczęście nie trzeba szukać wszystkiego na 100%. Przyjemna lecz czasochłonna. Trudność: 3/10 (za czas) #48 - Psi Patrol: Kosmopieski ratują zatokę przygód Nie jestem dumny z wbicia tej platyny. 5 letniemu bratankowi odpaliłem gierkę co bym mógł odpocząć na chwilę. Gra to straszny kasztan techniczny, oczy płoną od grania (przez spadki ponizej 30fps). Kiedy przeszedł 3/4 gry zauważyłem że powbijał połowę pucharków. Moim obowiązkiem było już wbić resztę bo gra jest banalna i nie wymaga od nas praktycznie niczego poza zebraniem przysmaków. Trudność: 1/10 (psiastycznie!) Edytowane 16 października przez Redmitsu 10 1 1 Cytuj
Paolo1986 753 Opublikowano 16 października Opublikowano 16 października (edytowane) @RedmitsuJakby co, w Psim Patrolu Ruszającym do Akcji nie ma Wiem, bo 100% zrobiliśmy kiedyś z synem Edytowane 16 października przez Paolo1986 1 Cytuj
giger_andrus 3 092 Opublikowano 16 października Opublikowano 16 października 4 godziny temu, Redmitsu napisał(a): #48 - Psi Patrol: Kosmopieski ratują zatokę przygód (…) Moim obowiązkiem było już wbić resztę (…) Dobrze tu pasuje powiedzenie, że Twoim PSIM obowiązkiem było wbić resztę. Cytuj
HenrykIggO 260 Opublikowano 16 października Opublikowano 16 października (edytowane) Męczyłem się z tym dzbankiem jak matka z łobuzem. Przede wszystkim, słabo mi idzie w te gry, gdzie trzeba szybko celować xD. Przeciwnicy zazwyczaj szybciej strzelają ode mnie, a do tego, przeszedłem tego CoDa na poziomie weterana, odłożyłem na kilka miesięcy i zapomniałem, jak się gra. Ale wczoraj się uparłem, siadłem do tego i w dwa dni zdobyłem brakujące trofki. Gra jest naprawdę fajna, przede wszystkim super kampania. Za jakiś czas podejmę próbę z MWII, choć czytałem, że platyna jest tam trochę trudniejsza, więc na razie dam sobie trochę luzu. Call of Duty: Modern Warfare Edytowane 16 października przez HenrykIggO 4 1 Cytuj
Emet 1 090 Opublikowano 18 października Opublikowano 18 października (edytowane) Wiedza to Potęga Wiedza to Potęga: Dekady "Zwykła" wersja wbita 4 lata temu, Dekady 2 dni temu Party game, trochę w stylu Buzz!, tyle że tym razem jako kontrolerów używamy swoje smartphony (z aplikacją). Pakiet pytań jest bardzo obszerny, przez ponad 5 lat gry (i przynajmniej 100-150 rozgrywkach - większość w podstawowej wersji) powtórzyło się 1 pytanie. Zasady są proste. Jest pytanie na ekranie TV i 4 odpowiedzi do wyboru na telefonie. Liczy się czas... i prawidłowa odpowiedź. Podczas gry mamy różne wspomagacze i przeszkadzajki (większa różnorodność w "Dekadach"). Dodatkowo w każdej rozgrywce są różne minigierki (znowu w Dekadach jest więcej rodzajów). Możnaby tu powiedzieć, że Dekady są lepsze... ale oczywiście, zawsze musi być jakieś "ALE". Rzecz w tym, że w Dekadach jeśli wybierzemy kategorię do jednego pytania, następne kategorie są powiązane z poprzednią. Jeśli wstepnie wybierzemy muzykę... będzie tak dalej. Jeśli wstępnie inna kategoria - następne pytanie może być różne. W efekcie w grze mocno dominują pytania właśnie z kategorii muzycznych. Tak, czy inaczej zdecydowanie polecam (już nie da się tego kupić na PS Store, a wydanie fizyczne trzyma chyba cenę), szczególnie jeśli mamy możliwość grać w więcej niż 2 osoby, bo dopiero wtedy rozgrywka rozwija w pełni skrzydła (chociaż we 2 też jest całkiem spoko). Moja ocena gierek jeśli mamy możliwość gry w 3 lub więcej osób to mocne 9+/10. Platyny są dosyć łatwe z dwoma "ale". 1. Do kilku trofeów potrzeba 4, 5 i 6 graczy. Jeśli aż tylu chętnych nie mamy można się wspomóc kilkoma smatphonami 2. Są 1 i 3 trofea, które... ciężko zrobić legitnie: - w bazowej trofik za to, że wszyscy w całej jednej rozgrywce odpowiedzą dobrze na każde pytanie (tu dla pewności można się wspomóc pauzą o googlem na dodatkowym telefonie - jeśli będziemy chcieli sprawdzić na tym na którym gramy, wyrzuci nas z gry i po ptokach). - w Dekadach też powyższy trofik + 2 za idealne minigierki (tzn takie, gdzie ktoś zrobi je do końca)..., z czego 2 mają czas na wykonanie ustawiony idealnie na styk... na tyle, że bez pauzowania i na spokojnie przeczytania słów/pytania nie ma szans na wyrobienie się w czasie. Po prostu jest to nierealne. Nawet pauzując i robiąc wszytko bez straty czasu i błędów robi się zadanie w sekundę przed końcem czasu. Mały błąd w projekcie minigierek. W normalnej grze dla zabawy to jednak w ogóle nie przeszkadza. Trudność platyn: Wiedza to Potęga: 3/10 WtP: Dekady: 4/10 Tak czy inaczej ponownie gorąco polecam i szkoda, że nie zanosi się na nową grę w tym stylu, bo studnio za nie odpowiedzialne przestało istnieć... Edytowane 18 października przez Emet 6 1 Cytuj
Paolo1986 753 Opublikowano 18 października Opublikowano 18 października Mam Wiedza to Potęga Dekady na płytce, dawno nie graliśmy ze znajomymi. Dzięki @Emetza przypomnienie o tej gierce, będzie idealna na sylwestra 1 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. MEVEK 3 562 Opublikowano 22 października Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 22 października Astro Bot - ostatnio rozgrzałem sie do czerwoności goniąc za @Square w czasówkach to na fali sięgnąłem po platynke, gdyż ta nie wymaga od nas specjalnych zdolności. Ot ratujemy nasze ukochane maskotki jak i zdobywamy rożnej maści znajdźki rozsiane po całej galaktyce. Robimy kilka czynności specjalnych, czy chodź by wchodzimy w interakcje z naszymi ulubionymi pupilami. Aby sięgnąć po platyne musimy zdobyć dosłownie wszystkie 116 puzzli oraz 300 spartan(botów) potrzebnych do zbudowania mostu który przeprawi nas na ostateczne wyzwanie, ktore nie jest specjalnie trudne. Zadanie to nie jest nawet na czas wiec mamy swobodę na jego ukończenie. Wystarczy poświecić dłuższą chwile i dobrze zapoznać sie z plansza, platformingiem i dać ponieść sie magii. Giera ma wszystko co najlepsze. Grając przypominam sobie dlaczego pokochałem gry video 3/10 11 1 1 Cytuj
jimmy 1 285 Opublikowano 22 października Opublikowano 22 października #31 ASTRO BOT Wszystko już zostało powiedziane na temat tego arcydzieła, ale pochwalić platyną się muszę 6 1 1 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Sylvan Wielki 4 621 Opublikowano 27 października Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 27 października Witam serdecznie Łowców. Diablo 4 9/10 - gra; 8/10 - trudność platyny; 180 godz. - czas potrzebny do wbicia 100%; W Diabła Czwartego już po premierze grało mi się bardzo dobrze. Teraz, po tych wszystkich sezonach, po dodaniu nowej zawartości i wielu zmianach... pękły setki kolejnych godzin przy grze. Najrzadszym trofeum jest zdobycie 50 poz. postacią HC. Na premierę było to około dwadzieścia godzin grania przy maksymalnym skupieniu - bowiem jeden błąd, jeden Rzeźnik w lochu, mógł pozbawić nas kilkunastu godzin gry. Teraz da się to szybciej wbić, ale też należy uważać. Najtrudniejsze osiągnięcie to ubicie Matki Nienawiści - znacznie potężniejszą wersję Lilith, która wciąż jest najtrudniejszym bossem w grze. Nie wystarczy mieć setnego poziomu, ale należy zdobyć najlepsze przedmioty i ulepszyć je do maksymalnego poziomu, by mieć jakiekolwiek szansę - córa Mefista i tak ma kilka faz i mechaniki natychmiastowo zabijające przeciwnika. Hades 9/10 - gra; 6/10 - trudność platyny; 80 godz. - czas potrzebny do wbicia 100%; Kapitalny rogalik. Jeżeli chodzi o poziom trudności, to nie jest to Dead Cells, ale są dwa osiągnięcia, przy których grający może mieć problem. Jest to gra z utrudnieniem 16 serc oraz zaliczenie kilkunastu komnat bez straty jednego HP - mnożnik obrażeń musi wynieść 30% w osiągnięciu Ciernie Tanatosa. Wspaniała gra. Czekam na kontynuację. Fallout 4 8/10 - gra; 4/10 - trudność platyny; 80 godz. - czas potrzebny do zdobycia 100%; Mnie F4 podobał się już na PS4(Pro). Tak, strzelanie nie jest tu wybitne, a dialogi - jak na grę RPG - pożal się Boże, ale... to piękno eksploracji świata postapo... Grze nie można klimatu odmówić, ma swój urok i wybitną ścieżkę dźwiękową. 60 klatek i usprawnienia graficzne pomogły nowej wersji, choć dalej nie jest to gra śliczna. Gdy przechodziłem ją na bieżącej generacji krzywiłem nosem na durny wymóg budownictwa, a także na kilka błędów w mechanice gry. 100% na bazowym poziomie trudności nie jest niczym wymagającym, a samą grę można zaliczyć na 100% przy jednym przejściu, ale trzeba uważać z wyborami i wczytać pod koniec zabawy dwukrotnie stan gry, by wybrać inne opcje. 10 2 1 Cytuj
Farmer 3 276 Opublikowano 27 października Opublikowano 27 października Nobody Save The World - Z recki Kmiota albo Schabowego zainteresowałem się tym tytułem. Bardzo przyjemna gierka, a po opis zapraszam do odpowiedniego tematu z przemyśleniami któregoś z wyżej wymienionych bo plus minus zgadzam się z opinią. Co do trofków to typowe rzeczy: zrobić wszystko. Na początku troszkę bałem się dungeonów [999+ nie taki straszny jak go malują] z różnymi modami ale tutaj wszystko opiera się na odpowiednim przygotowaniu form pod dany dungeon. No właśnie. Jest pucharek za odblokowanie wszystkich form i wymaksowanie ich co wymaga odrobinę grindu ale zmieniając często formy, powinno większość wpaść w trakcie gry. Reszta trofików za misje poboczne, znajdźki, itd. Przy wymaksowaniu większości form NG+ nie stanowi większego wyzwania. Lost in Radom... tfu, Random - Krótka przyjemna przygodówka stylizowana na twórczości Tima Burtona. Gierka jest miksem chodzonej przygodówki i walki połączonej z karcianką gdzie o wszystkim decyduje rzut koblem. O ile koncept gry bardzo mi pasuje to widać pewne niedociągnięcia. Kolorystyka jest niemal identyczna przez całą grę. Postacie choć wykręcone to bez wyrazu [Śmierć jest tutaj wyjątkiem i szkoda, że jest jej tam mało], a sama walka choć z początku ciekawa szybko popada w rutynę. Brak większej ilości różnorakich kart, a kilka właściwie bezużyteczne. Fabuła przewidywalna niczym posty frostiego. Trofiki w większości można przegapić bo brak tutaj ng+ czy wyboru rozdziału więc trzeba uważać. Znajdziek nie ma dużo. Kilka za spełnienie pewnych kryteriów podczas walki, misje poboczne oraz za akcje w poszczególnych rozdziałach. Wykupienie wszystkich kart ze sklepu będzie wymagało od nas dość skrupulatnego zbijania dzbanków z kasą poustawianych byle gdzie. Shadow of Tomb Raider - Cztery i pół roku potrzebowałem by znów się przemóc i zrobić platynę. 99% rzeczy zrobiłem dawno temu i raczej nie ma tam nic trudnego, jak już to nużącego. Ostatnia część przygód Lary niestety obfituje w mnogość pozafabularnych rzeczy do roboty. Misje poboczne, skarby, krypty, stroje, wyzwania, polowania, zbieractwo wszelakie... Trochę pucharków za walkę oparte o perki z drzewka umiejętności. Standard. Tylko jeden puchar potrafi wkurzyć. "Droga przez mękę". Tak, granie na tym poziomie trudności to istna droga przez mękę i to nawet nie z powodu trudności. Jeżeli nie ganiamy na pałę, eliminujemy typów w miarę możliwości po cichu, a resztę trzymamy na dystans to walka nie stanowi większego problemu [zwłaszcza z dopakowanym osprzętem, strojami i odblokowanymi perkami w drzewku umiejętności]. Minus etap gdzie gra klasycznie zabiera nam sprzęt i każe walczyć CQC. Problem leży w eksploracji. Jakaś mądra dusza wymyśliła, że zapisy będą się robić tylko przy ogniskach, a te są koszmarnie ulokowane. Można gładko przejść killroomy i sekwencje "platformowe", a wystarczy, że źle wymierzymy skok albo gra postanowi zrobić nas w chuja i nie uwzględnić wciśnięcie klawisza. Wtedy zgon i zaczynamy wszystko od ostatniego ogniska tracąc kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut. No posypały się epitety przy kilku misjach. Przydługie "cinematik ekspirjens" i przerywniki, których w większości nie da się skippować raczej sytuacji nie poprawiają. Edit: miał tutaj być jeszcze nowy Dead Space ale że zdupcyłem trofik za permadeath to nie ma. Pewnie wzorem Lary, Isaac poczeka sobie na lepsze czasy. 6 1 Cytuj
oFi 2 469 Opublikowano 28 października Opublikowano 28 października Devi tomb raidera powinni wyciągnąć wnioski z feedbacku pucharkowiczów, bo z tym skakaniem i zlym lokowaniem sejvów to wszyscy mieli takie problemy. Cytuj
Square 8 610 Opublikowano 28 października Autor Opublikowano 28 października Ja tam może i bym się pokusił o platyny w trylogii, ale nie chciało mi się ponownie gier przechodzić na najwyższym poziomie trudności. No i trofea za online odrzucały. Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 28 października Opublikowano 28 października Te Tombiki są zbyt długie, a trzeba je przechodzić kilka razy, więc ja też odpadam. Chociaż w TR3 akurat kiedyś chciałbym wbić platsa, bo to moja ulubiona klasyczna część i jako jedyna z tego zestawu faktycznie stanowi jakieś wyzwanie. Może jak już naprawdę nie będę miał nic do pykania to się za to wezmę. Cytuj
dominalien 264 Opublikowano 28 października Opublikowano 28 października (edytowane) Szacun dla Farmera za Shadow, w TR2013 ogarnąłem trofełka bez MP, reszta (części, nie trofeów) już zbyt bezbarwna żeby się męczyć. Edytowane 28 października przez dominalien Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.