Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, Masorz napisał:

Również bardzo dziękuję uprzejmie.

Akurat Ty to masz tu najwiecej do powiedzenia:dynia: 

 

2 godziny temu, SunaGuidesPL napisał:

Napełnia me serce radością ten wątek. Gratuluję wszystkim Łowcom zdobytych Platyn! ^0^

Dziekuje bardz uprzejmie kierowniku. Na koncie 99 platyn. Trudnych i trudniejszych, a nawet kilka hatdcore.

Pozdrawiam goraco i do uslyszenia :lapka:

Edytowane przez MEVEK
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Masorz napisał:

@MEVEK 28 platyn na samym ps4! A chój wie, ile jeszcze na ps3, podskakujesz?

 

10 godzin temu, Figuś napisał:

No ale on ma nawet

 

Mam podac tytuly w liczbie mnogiej? Moze ilosc nie jest duza, ale jezeli chodzi o jakosc to jest calkiem niezle. Z tego, co pamietam to Master mial najwiece hardcorowych platyn, ale w tej chwili go nie ma. Mozemy zawalczyc( w pozytywnym tego slowa znaczeniu, bez obrazy)  ;)

Edytowane przez MEVEK
  • Minusik 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

#63  Code Vein

 

sexMoa2.jpg

 

Poziom trudności platyny: 3/10, czas potrzebny do wbicia wszystkich trofików: około 60 godzin. Generalnie gra jak najbardziej spoko, ale ze względu na sporą ilość grindu przy jednym trofeum nie będę nikogo zachęcał do platynowania. No chyba, że kręci Cię wizja siedzenia 12 godzin w jednej lokacji, mozolnego wyszukiwania randomów przez sieć (trzeba to zrobić w multiplayerze) i tłuczeniu w kółko tych samych potworków, to śmiało. No i grę trzeba ukończyć minimum 3 razy, żeby obejrzeć wszystkie zakończenia, przy czym kolejne 2 podejście to w zasadzie speedrun. Reszta dzbanów to same śmieci: zdobądź wszystkie znajdźki, wbij max lv. oręża, wymasteruj skille, pozmywaj, pozamiataj, poodkurzaj. Platka jak najbardziej do zrobienia, tylko trzeba mieć ciut cierpliwości. 

 

 

 

 

Edytowane przez Josh
  • Plusik 1
  • Lubię! 2
  • Dzięki 2
Opublikowano

Zayebisty screen na platynkę, fajnie jakby się dało taki moment wyczuć bez kombinacji :)
No i gratulacje! Miałeś swoją grę życia, czekałeś na remake, żeby uczcić to setną platynką - fajnie się złożyło.

U mnie to by musiał być pierwszy MGS chyba, a na taki remake się nie zanosi, więc już dawno po setce :)

Opublikowano (edytowane)
W dniu 31.10.2019 o 21:56, Wredny napisał:

Zayebisty screen na platynkę, fajnie jakby się dało taki moment wyczuć bez kombinacji :)

Ostatnim razem, jak tłumaczyłem to wyszło dość niejasno :facepalm:   Ale teraz system jest nieco usprawniony.

Spoiler

 

Także od początku:

  • wybieramy screen z gry i zapisujemy go w galerii konsoli PS4,
  • następnie, kiedy już jesteśmy jeden dzban od platyny odpalamy grę, z uruchomionej juz gry przechodzimy do menu konsoli i do galerii na screen wcześniej zapisany,
  • teraz kiedy mamy przed sobą ten konkretny screen wciskamy 2x przycisk PS na DualShock'u - tym sposobem wracamy prosto do gry(skrót z któregoś up-date'u),
  • wykonujemy odpowiednia czynność potrzebna do aktywowania ostatniego trofea, po czym przenosimy sie do galerii wciskając 2x PS na padzie,
  • w momencie pojawienia sie platyny robimy ręcznie screen'a odpowiednim przyciskiem na padzie.

Uwaga!

Jeżeli wiesz, ze nie zdążysz przełączyć sie do menu galerii w tak krótkim czasie, bądź konsola zamuli przyciśnij szybko 3x przycisk na padzie odpowiadający za robienie screen'a. Tym sposobem uzyskasz kolejne 4 sekundy przewagi. Myk ten można powtarzać w nieskończoność. Będę miał chwile to nagram na yt. 

Tymczasem..

 

 

P.S

Ciekawe czy to zadziała na xie? Będę miał okazje to sprawdzę sobie kiedyś :lapka:

 

 

W dniu 31.10.2019 o 21:56, Wredny napisał:

U mnie to by musiał być pierwszy MGS chyba, a na taki remake się nie zanosi, więc już dawno po setce :)

Tez czekam na ten dzień :wub:

Edytowane przez MEVEK
Opublikowano

Ja znam szybszą wersję i zawsze skuteczną, która nie wymaga żadnych kombinacji. Zrób screena w grze, wbij platynę, skopiuj powiadomienie z trofikiem na screen, który chcesz i gotowe.

  • Lubię! 1
Opublikowano

Oryginał to jest wtedy gdy w momencie wbijania ostatniego trofka, konsola robi zdjęcie - TYLKO WTEDY...
Cała reszta to jakieś alpejskie kombinacje, których nie chce mi sie uskuteczniać - może to i fajne, ale dużo więcej frajdy jest, gdy na końcowy screen uda się uchwycić coś naprawde fajnego bez takiego kombinowania.

Ale wracając do tematu, bo zauważyłem, że nie opisałem tu moich dwóch ostatnich zdobyczy...

God of War Chains of Olympus
Platyna #116

8c039bf110fb0a0dmed.jpg


Z powodu przemeblowania rzadko teraz mam czas na PS3, więc gierka rozbita na raty (i to o dość wysokim oprocentowaniu - prawie 8 lat roboty).

Graficznie nie będę się czepiał, bo to remaster gierki z PSP, ale już jeśli chodzi o rozgrywkę...
Co prawda tutaj też handheldowy rodowód można obwiniać o wiele spraw, takich jak długość, czy stopień skomplikowania, ale ta odsłona jest chyba najgorszym GoWem, w jakiego grałem.
Dużo rzeczy boli zwłaszcza po graniu w najnowszą odsłonę - po prostu ten prymitywny pseudo-slasher to strasznie przestarzała formuła, która dość szybko nudzi.
Żeby tu jeszcze jakieś zagadki były, ale nie - nasz neandertalczyk (to kolejna rzecz, która strasznie boli - po fajnie nakreślonym, dojrzałym i wielowarstwowym Kratosie z ostatniej odsłony, ten tutaj to zwykły drący japę małpiszon, Sebix, jednowymiarowy dresiarz) chodzi tylko od killroomu do killroomu i zabija hordy wrogów, rzadko nawet ścierając się z jakimś bossem.

System walki jest prymitywny, całość polega na spamowaniu słynnego "kwadrat, kwadrat, trójkąt", wrogów jest za dużo, turlanie jest nieintuicyjne, więc pojedynki sprowadzają się do ciągłego ginięcia i respa z ciut większą ilością energii, aż po kilkunastu próbach wreszcie się uda i możemy lecieć dalej.

Trofea raczej proste, kilka do pominięcia, więc trzeba się na nie zawczasu przygotować, kilka za oczy i piórka, które spokojnie można znaleźć bez YT, oraz za upgrade'owanie wszystkich broni i mocy (spokojnie uzbieramy odpowiednią ilość orbów przed walką z ostatnim bossem).
Do tego poziom trudności Spartan oraz słynne challenge w liczbie 5 - to zdecydowanie najtrudniejsze wyzwania, ale też bez przesady (choć trochę się nawk#rwiałem).

Ocena gry 6/10
Trudność w zdobyciu platyny 5/10

 

 

CONTROL

Platyna #117

269efb53c655e74fgen.jpg


Najnowsza produkcja Remedy to tytuł będący mixem kilku innych gier, a jednocześnie posiadającym własną, intrygującą tożsamość.
Bez owijania w bawełnę napiszę, że jest to jedna z moich ulubionych gier tego roku i to mimo kilku technicznych oraz gameplayowych bolączek.

Control to trzecioosobowa gra akcji z bardzo zakręconą i intrygującą fabułą, oraz z nastawieniem na strzelanie i używanie stopniowo odblokowywanych mocy.
Akcja toczy się praktycznie w jednym budynku, który jak większość rzeczy w tym tytule, jest dość... paranormalny.
Remedy mają jakiś fetysz odnośnie "nawiedzonych" przedmiotów domowego użytku, więc takie akcje jak poskramianie krwiożerczej lodówki, czy próba schwytania żółtej, gumowej, kąpielowej kaczuszki, są tu na porządku dziennym.
Wcielamy się w Jessie Faden, która z cywila szukającego swojego zaginionego brata, z miejsca staje się dyrektorem Federalnego Biura Kontroli i od tej pory zaczynamy wysilać szare komórki, by nadążyć nad tymi wszystkimi porypanymi wydarzeniami :)

Fabularnie jest fajnie, a gameplayowo jeszcze lepiej.
Mamy tu zapożyczenia z soulsów - projekty lokacji, to jak się ze sobą łączą, jak odblokowujemy skróty, poukrywane skrzynki z bonusami, a także punkty kontrolne, przypominające ogniska - to wszystko przypomina serię From Software.
Do tego klimatycznie czasem przypomni się PREY (nawiedzone kubki itp) a także The Evil Within 2 (STEM).
Eksploracja jest mega rajcująca, bo mamy tu do czynienia z "metroidvanią", więc do niektórych miejsc z początku nie będziemy mogli się dostać.
Walka jest kolejnym mocnym punktem - czuć moc zarówno giwery, jak i naszej bohaterki, starcia są dynamiczne, otoczenie sypie się w drobny mak, a konsola nie wyrabia z przeliczaniem tych dobrodziejstw...

No właśnie... Wady to przede wszystkim animacja, która chrupie podczas większych zadym (choć wyszedł patch, który trochę to poprawia), a także... znajdźki...
Nie piszę pod kontem trofeów - jest ich dużo więcej, niż wymaga pucharek. Po prostu co chwila znajdujemy jakąś teczkę, zawierającą bardzo ciekawe akta, które wzbogacają naszą wiedzę, ale jednocześnie strasznie wybijają z rytmu - nie jestem wielkim fanem tego typu prowadzenia narracji.

Jeśli chodzi o trofea, to jest raczej prosty zestaw, niczego nie można przegapić, wszystko można dokończyć/dozbierać po skończeniu fabuły, gdyż mamy możliwość swobodnego poruszania się po budynku.
Najwięcej czasu zejdzie na wymaksowanie drzewka umiejętności, a do tego potrzebne są punkty, które otrzymujemy za wykonywanie misji głównych i pobocznych, oraz za odkrywanie ukrytych lokacji - właśnie w ten sposób musiałem się posiłkować, bo niestety jeden side-quest mi się zbugował - całe szczęście zarówno misji, jak i punktów umiejętności jest w grze więcej niż wymagają trofea.

Podsumowując mój kolejny esej...

Ocena gry 7,5/10
Trudność w zdobyciu platyny 3/10

  • Plusik 4
  • Dzięki 4
Opublikowano

@WrednyNie podoba mi się co piszesz o GoW Chains of Olympus. Ogrywałem to dawno temu na psp parę razy i zapamiętałem ją jako bardzo dobrą grę na tego przenośniaka. Na pewno była lepsza niż Ghost of Sparta, gdzie wkur.wiały mnie durne ograniczenia, typu, że nie można przez barierkę zeskoczyć ze schodów tylko trzeba do samego końca po nich zejść. Było kilka takich ograniczeń a i walka włócznią była dla mnie kiepska, za to wygląd Kratosa z tarczą był świetny. W każdym razie musiałbym sobie grę odświeżyć, żeby się z Toba trochę powykłócać. Określasz Kratosa neandertalczykiem, ale taki on był od pierwszej części na ps2, przesiąknięty zemstą i złością na bogów przez co przy okazji reszcie się tez obrywało i dopiero GoW na ps4 bardziej rozwinął tę postać.

Opublikowano

Ocenianie gierek z przeszlosci na podstawie pozniejszych doswiadczen z ich duzych kontynuacji dwie generacje dalej... Jak Wredny sam pisal - prosty z niego chlopak.

Opublikowano (edytowane)

@Plugawy No ja to wiem, przecież napisałem, ze po ograniu najnowszej odsłony strasznie razi ten wczesny, neandertalski Kratos.
Zresztą nie tylko zachowanie, ale i wygląd podczas cut-scenek, z tym wykrzywionym ryjem i zezem gigantem - no ciężko brać chłopa na poważnie :)
Nie grałem jeszcze w Ghost of Sparta, więc nie wiem, czy tam będzie gorzej, czy nie, ale tutaj wady wymieniłem - od killroomu, do killroomu, praktycznie bez bossów - czuć mały rozmiar gierki i jej kieszonkowy rodowód.

@Mejm - To nie ma nic do rzeczy, akurat nigdy nie lubiłem tej postaci, bo była strasznie prostacka, jednowymiarowa i niesympatyczna, stąd też nie czekałem na kolejnego GoWa i dlatego też jestem tak bardzo wdzięczny Barlogowi, że miał jaja, by zrobić z tego dresa coś więcej. A jeśli chodzi o gameplay to nie porównuję tego do najnowszej odsłony, bo wiadomo, że żaden ze starych GoWów nie wytrzymałby porównania - myślałem raczej o normalnej trylogii.
Choć może być oczywiście tak, że pamięć płata już figle i każda z tych starych odsłon była tak prostacka, ale jednak takie GoW2 czy nawet 3 wspominam dużo cieplej.

Wciąż jeszcze Ascension przede mną, ale pamiętam, że była to część, która przelała czarę goryczy i miałem już serdecznie dość tej serii, której każda odsłona jest praktycznie taka sama.
Może teraz, po latach, gdy zapomniałem już jak bardzo przejadła mi się ta formuła, Ascension podejdzie mi bardziej - pamiętam, że graficznie robiła mocne wrażenie, więc chociaż tyle dobrego :)

 

Edytowane przez Wredny
Opublikowano

God of War - i stało się 30ta platyna wpadła. Trzydzieste miejsce miało być dla Mass Effect 2, ale jednak pociągnąłem do konca GoW, bo to wspaniała gierka.Oprócz kilku bugów, które wymieniłem w odpowiednim temacie, wydaje mi się, że trofka od rozwalenia wszystkich kruków Odyna też jest zbugowana bo w Midgarze brakuje mi 2szt a trofka wyskoczyła, wtf. 

Nilfheim - no średnio to wyszło, farmienie surowców było tak nużące, że zrobiłem to na easy i tylko Walkirię strzeliłem na Hardzie. Już lepiej wypadają wyzwania z Muspein, które dały mi sporo przyjemności. 

Platyna nie jest trudna bo każdy może sobie przełączyć na easy i przejść, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Na koniec kręciłem się w paru lokacjach szukając Artefaktów, bo mimo, że je zebrałem to musiałem gdzieś zginać po drodze i mi ich nie zaliczyło, czego nie wiedziałem.

 

Ogólnie trudność to 3/10 ze względu na lamienie na easy, za to na hard już jest ładne 6/10 przy pierwszym przejściu, nie wiem jak tam sprawa ma się na najwyższym poziomie trudnosci, ale pewnie konkret.

  • Plusik 4
  • Dzięki 1
Opublikowano

Jako że na trofea mam wy(pipi)ane a i też nie ma się w sumie czym chwalić jak jedna czy druga platyna wleci na konto to jednak po 10 latach chciałem załatwić niedokończone sprawy - WipeOut HD z PS3 - brakowało Elite Campaign Legen, Arcade Perfect i Zone Zeus. 

 

Jakoś miesiąc temu zacząłem uczyć się grać od nowa (w sumie dzięki Omedze), w przerwach nie śpiesząc się na spokojnie. Robiłem sobie przeplatankę między HD a Omega. 

Dzisiaj mija 3 dzień jak próbowałem ostatnie, Zeusa. Wczoraj max Zona na Anulpha Pass to 71 i nie szło wbić więcej, dzisiaj z ciekawości włączyłem na PS4 Omegę i od razu, za pierwszym razem dojechałem do 79 Zony (WTF). Nie wiem czy to pad od PS3 - tak, wiem że można na DS4 ale chciałem imersyjnie, jak Pan Jezusik przykazał, czy z(pipi)ana czarno-biała kolorystyka przy super sonic no ale nie szło i (pipi). Albo coś jest znerfione w omedze (kolorystyka nie jest tak (pipi)owa!!!) - naprawdę na odwal się pojechałem.

Wracają do PS3 - spiąłem dupę i za drugim podejściem poszło do 76 ^^ No i jest Platynka :potter:

Spoiler

 

0FkNuyA.jpg

 

 

CyKq5Lj.jpg

 

Fote robiła ładniejsza połówka więc można się śmiać :dynia:

Spoiler

eUTuOy6.jpg

 

Takie małe post scriptum - jak włączyłem Forze Horizon 4 to miałem wrażenie że jadę 50 km/h a nie 270 km/h. Nic nie pobije odczucia prędkości jak i samych prędkości w Wipeoutach.

Aha - i mam czas letni na PS3 ^^

Opublikowano

Zocha szykuj aparat, zaraz 75-ta zona wleci.

 

No widziałem, że latałeś ostatnio w WOC. Aż dziwne, że nie wbiłeś tego jak był szał na Wipka na forumku. Pamiętam, że z @triboy mocno rywalizowaliśmy na kolejne strefy co chwilę pobijając swoje rekordy aż w końcu udało się dobić do 75. Coś chyba jest w tym, że w Kolekcji jest łatwiej, bo zasługa tylko skilla to raczej nie jest, że się wbija wszystko z automatu.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...