Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

PS_App_20210711_031906.thumb.jpeg.0651abf584ccf4d0c2912ee939946ba1.jpeg

 

Platyna #45 Biomutant

 

Cóż mogę powiedzieć? Jedno wielkie MEH. Łażenie nawet sympatyczne bo postać jest responsywna, dynamiczna, świat wygląda i jest skonstruowany fajnie ale gra leży pod względem balansu i mizernej zawartości. Platyna jest niezbyt trudna. Problematyczne są jedynie trofiki zwiazane z łapaniem stworków i ich respieniem na mapie.

 

Ocena trudności platyny: 3/10

Bo jednak trzeba zajrzeć niemal w każdy kąt i tracić godziny na łapanie mobków.

Niewątpliwym plusem samej gry jest sporo mądrości i ekologiczne przesłanie, co się może stać jak będziemy nadal syfić na naszej planecie.

Edytowane przez SebaSan1981
  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Mafia: Definitive Edition (Remake)

 

Et9tmPHVEAEwP2I.jpg


Trudność: 4/10
Fun: 6/10
Gra: 7/10

Mafia 1 to jedna z moich ulubionych gier PC z lat 2000, więc gdy trafiła się okazja kupić okazyjnie Remake nie zastanawiałem się długo.

Historia został nieco zmieniona, główne punkty fabularne zostały bez zmian, ale mocno przemodelowano głównego bohatera i jego "motywacje" Nie jestem do końca fanem tych zmian. Trochę brakuje też oryginalnych aktorów głosowych, ale nie znaczy to że nowi zrobili złą robotę.

Sam remake bardzo w porządku, jedyną jego bolączką jest warstwa techniczna (z tego co widziałem dotyczy wyłącznie konsol). Framerate to niby 30 fps, ale podane w taki sposób że wygląda na mniej. Trudno to opisać, ale mimo gry na PS5 gra strasznie męczy wzrok, nawet w cutscenkach brakuje momentami płynności, przez co ma się średnie wrażenia. Na plus zdecydowanie wykonanie miasta, które w tej grze jest tylko tłem wydarzeń, lecz włożono w nie sporo pracy i jest pełne detali i przede wszystkim bardzo klimatyczne. Jazda autem (w trybie symulacji) po mieście w poszukiwaniu znajdziek była całkiem przyjemna.

Jeśli idzie o platynę, to nie ma tutaj nic trudnego, spokojnie pierwsze przejście można walnąć na klasycznym poziomie trudności, tylko polecam włączyć wspomaganie celowania na max, gdyż kiepski framerate i input lag czynią grę irytującą w kilku miejscach.
Najbardziej uciążliwa część to zbieranie znajdziek, których samemu nie da się ogarnąć i trzeba lecieć z poradnikiem na 2 ekrany. Widać że zostało to wplecione by "pochwalić" się wykonaniem miasta, niektórych to zirytuje ale ja sobie z przyjemnością pojeździłem po Lost Hheaven i wiejskich okolicach słuchając podcastów, a zebranie wszystkiego zabrało jakieś 5-6h.

 

Jeśli gra dostanie kiedyś patcha na 60fps, to do oceny gry można śmiało doliczyć +1, ja bym sobie drugi raz odpuścił wersję konsolową w obecnym jej stanie.
 

Edytowane przez smoo
  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.07.2021 o 12:58, Square napisał:

Ghost of Tsushima - przygody Jina mają dość typowy zestaw trofeów jak na grę w otwartym świecie, zrobić wszystkie misje i pozbierać znajdźki ulepszające postać. A tych jest nawet sporo (kilkadziesiąt misji i jakoś ponad 100 aktywności do ulepszeń), ale na szczęście nie ma potrzeby zbierania dodatkowych przedmiotów jak flagi i inne zapiski, bo tych jest ponad 200. Na szczęście gra oferuje satysfakcjonujący system walki i przepiękną oprawę audio wizualną, więc większość rzeczy robimy z przyjemnością przemierzając malownicze krainy. Cały komplet nie stanowi wyzwania, jedynie trzeba poświęcić trochę czasu na niego, typowy średniak jeżeli chodzi o platynę więc 5/10

Ghost of Tsushima (PS5) - platyna wpada sama po przeniesieniu sejwa więc 0/10 :kaz:

  • Plusik 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

PS_App_20210826_013621.thumb.jpeg.ea6273b21a816e43fda137fd20e07655.jpeg

 

Platyna #47 Assassin's Creed Odyssey

Wspaniała grecka przygoda i bardzo przyjemna platyna. Grając na luzie i bez pośpiechu natrzaskałem 217h. Było przy czym bo nurkowanie, szukanie skarbów dla Xenii oraz polowania na zwierzaki zajęły trochę czasu. Żaden trofik nie sprawił problemów, po prostu gra była czasochłonna i tyle.

Teraz chwila przerwy i lecą dlc-ki bo przy podstawce bawiłem się wyśmienicie.

 

Poziom trudności platyny: 4/10

  • Plusik 7
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Czyszczenia backlogu ciąg dalszy:


Mudrunner
MudRunner - American Wilds Edition | Heute herunterladen und kaufen – Epic  Games Store

Gra: 8/10
Trudność: 3/10
Fun: 8/10


Gra kupiona z ciekawości za frytki na jakimś promo, wkręciła mnie niesamowicie za sprawą najlepszej w historii gier fizyki wody, błota i jazdy offroadowej, namacalnego klimatu syberyjskich przepraw błotnych (dosłownie czuć zapach lasu, smak piachu i błota w ustach).

Platyna polega na przejściu wszystkich dostępnych map i odkryciu wszystkich punktów na mapach, oraz zrobieniu challenge'y na najwyższą ocenę (które służą jako tutoriale i od nich polecam zacząć). Upierdliwe są jedynie 3 trofea online, (których idei nie znoszę w grach), ale udało się namówić kumpla do pomocy.

Super przyjemna gierka, idealna na chill z jakimś video na YT w tle. Snowrunner już kupiony i czeka na swoją kolej. Poletzam gorąco.

Sherlock Holmes: Crimes and Punishments

Sherlock Holmes : Crimes & Punishments Is FREE! | Tech ARP

Gra: 7/10
Trudność: 2/10
Fun: 8/10


Ten tytuł ściągnąłem kiedyś na PS3 w tamach PS+, w końcu stwierdziłem że warto go sprawdzić. Lubię gry z detektywistyczne, np Danganronpa czy LA Noire, więc klimat i rozgrywka siadła jak należy. Gra jest ciekawa i wciągająca, niestety wersja na PS3 to dramat pod kątem wydajności. Przypuszczam że wersja na PS4 chodzi o niebo lepiej.

Trofea są łatwe, ale pomijalne, więc radzę zerknąć do poradnika przed rozpoczęciem przygody, żeby nie musieć potem lecieć całej gry od nowa, wiadomo że w tego typu grze fun z powtórnej gry "z marszu" jest znikomy.


ELEX

 

ELEX | Heute herunterladen und kaufen – Epic Games Store

Gra: 6/10
Trudność: 3/10
Fun: 4/10


Jestem ogromnym fanem gier od Piranha Bytes, uważam je za najlepsze gry cRPG w ujęciu trzecioosobowym, nie oszukujmy się - gdyby nie Gothic, który zrewolucjonizował ten gatunek,  to nie istniałby dzisiaj taki Wiedźmin 3 (nawet CDP przyznał się do inspiracji dziełem Piranii).

Niestety ELEX to najsłabsze dzieło tego studia, nie licząc Gothica 3. W tym przypadku pomysł na setting i historia są ciekawe, niestety realizacja gry o tym rozmachu przerosła budżet i możliwości 30 osobowego studia z Niemiec.

Największą zaletą Gothica i RIsena był zawsze wspaniale wykreowany świat, który nie powalał może wielkością ale był niezwykle "organiczny", koherentny, sensowny, i zapadał mocno w pamięci, nawet po 20 latach od przejście Gothica 1 pamiętam niektóre lokacje czy wydarzenia. Przekładało się to też na świetny system progresji. W ELEXIE rzucono się z motyką na słońce, kreując wielką mapę która świeci pustkami, brakuje tutaj charakterystycznych miejscóek, mimo ogromnego potencjału settingu. Nie pomaga również fakt, że gra mocno cierpi na copy paste assetów, przykładowo budynków są w całej grze może ze 3 rodzaje, wszystkie wyglądające i umeblowane identycznie, więc po kilku godzinach gry cały zapał do exploracji opada, gdy widzimy po raz kolejny te same budowle w innym miejscu mapy... W dodatku w lokacjach tych prawie nigdy nie znajdziemy nic ciekawego/emocjonującego w kontekście lootu. W poprzednich grach studia można było znaleźć jakąś jaskinię czy ruiny z wypasioną bronią lub amuletem, który zmieniał nagle całą rozgrywkę - tutaj tego nie ma, wszędzie pełno śmieci typu widelce czy papier toaletowy, które podnosi się tonami by opchnąć po 1-2 kredytów/sztuka. Dramat.

 

Kolejna porażka to postacie. W Gothicu mieliśmy całą plejadę świetnych postaci, z którymi na przestrzeni gry nawiązywało się bliską więź i chciało się poznawać ich losy (Diego, Milten, Gorn), nawet postacie drugoplanowe czy antagoniści byli charyzmatyczni (Gomez, Kruk, Xardas); w Risenie Patty, Stalowobrody czy Bones. W ELEX mamy kilku towarzyszy, wszyscy tak samo nieciekawi i wydający się być doklejeni na siłę, w dodatku bezużyteczni w walce. Dodano tu też potencjalny wątek miłosny, niestety "kandydatki" mogą co najwyżej Patty buty czyścić.

Design świata jest też zbyt kolorowy i sterylny, niby jest to post apo ale w ogóle tego nie czuć, w dodatku któryś patch popsuł oświetlenie w trakcienocy i sprawił, że w zasadzie ich nie ma, tak jest jasno.

 

Jeśli chodzi o trofea, to teoretycznie wymagają one 3 krotnego przejścia gry by odblokować różne zakończenia, zależne od "charakteru" postaci który wykształca się w trakcie gry.
W praktyce można tego uniknąć, robiąc strategiczny save w pewnym momencie gry i korzystając z exploita na nieskończoną kasę przed ostatnim bossem. Tym razem bez skrupułów wykorzystałem to oszustwo, bo według mnie ta gra nie jest wystarczająco dobra bym kiedykolwiek chciał do niej wrócić, w przeciwieństwie do Gothiców i Risenów, które przechodziłem wiele razy legitnie na wszystkie możliwe sposoby.

Ponadto dodam, że gry od PB zawsze były trudne i wymagające, określiłbym je takimi Soulsami w świecie cRPG, tutaj nikt się nie cacka z nami od początku, a nasz bohater dostaje wpyerdol na każdym kroku. Jest to dla mnie jedna z głównych zalet tych gier, ponieważ dają nieziemską satysfakcję z rozwoju postaci i umiejętności gracza, a ponadto stanowią świetne narzędzie gry do sterowania progresją gracza, i pozwalające wykazać się mu sprytem - często warto się gdzieś zakraść i "oszukać" system by zdobyć dobry łup lub expa, a wiele problemów ma kilka - nie zawsze oczywistych - rozwiązań.

Reasumując, dla fanów PB - warto zagrać, lecz jeśli ktoś nie zna tej serii - raczej odpuścić. Jedyny plus jest taki, że naszła mnie ochota przejść ponownie Gothica 1 i 2, który już leży zassany na dysku. Riseny oplatynowałem na wiosnę, ale o tym napiszę następnym razem.

 

Edytowane przez smoo
  • Plusik 7
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Wleciał calak. Może za późno przyszedłem na imprezę, ale przez większość czasu nie czułem większego zachwytu. Sama gra stanowiła lekkie wyzwanie głównie przez brak blokowania do którego przywykłem grając w oba Nioh. Niektórych bossów miałem na jedno podejście, niektórzy wymagali zmiany taktyki, ale ostatecznie i tak przeszedłem z jednym zestawem broni, Saw Cleaver i Hunter Pistol.

Screenshot_2021-09-13-12-33-13-943_com.scee.psxandroid.jpg

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

PS_App_20210922_115303.thumb.jpeg.5b6069e363e2e5fac3a5608c1983f980.jpeg

 

Platyna #75 River City Girls

 

Najlepszy beat'em up w jaki grałem od dłuższego czasu (ale Streets of Rage 4 przede mną więc nie mam porównania). Chodzona mordobitka w uniwersum Kunio Kuna oraz szkoły Nekketsu. Najlepsze jest to że ta gra to nie jest korytarzyk, można sobie swobodnie eksplorować poprzednio odwiedzone dzielnice trzaskając po mordach niemilców, robiąc zakupy i odkrywając sekrety, których jest całkiem sporo. Sama fabuła odkrywa sporo powiązań, historii lub animozji pomiędzy bohaterami tej gry a także innych gier z Kunio Kunem. Bystre oko gracza choć odrobinę znającego świat Kunia wyłapie wszystkie smaczki i detale bez problemu.

Sama gra jest świetna, platyna stanowi momentami lekkie wyzwanie, są też trofiki do zrobienia w kanapowym multi. Można grać spokojnie z dzieciakiem lub partnerką (jak właśnie robiłem) i wszystkie trofiki wpadną bez problemu. 

River City Girls to jedna z moich perełek ze względu na uniwersum Kunia, którego jestem wieloletnim fanem.  Gorąco polecam, do grania z drugą osobą w sam raz!

 

Trudność platyny: 3/10

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

A Plague Tale: Innocence - prosta platyna, bo sama gra nie jest wymagająca, a poszczególne trofea wpadają w zasadzie same. Na komplet składa się przejście gry, ulepszenie ekwipunku, pozbieranie znajdziek i w kilku momentach zachowania się w odpowiedni sposób. Jak coś pominiemy to można powtórzyć rozdział, a że kilka przedmiotów można łatwo przegapić to w wersji na PS5 jako pomoc można dodatkowo wykorzystać podpowiedzi w postaci krótkich filmików pokazujących gdzie dana znajdźka jest do zebrania, więc w razie czego nie trzeba korzystać z zewnętrznych serwisów, ani też lecieć danego rozdziału kilka razy. Ulepszenie ekwipunku nie powinno stanowić problemu jeżeli w miarę dokładnie sprawdza się każde pomieszczenie, a nie leci na pałę. Trudność to takie mocne 3/10.

Platynka wpadła przy jednym z takich wyborów, o których wspomniałem wcześniej, więc nie klikać jak ktoś nie chce wiedzieć.

 

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza

TALES OF ARISE

 

60h na liczniku. Fabułę przechodziłem na poziomie trudności normal a resztę poleciałem na poziomie "story" (są 4: story, normal, moderate, hard). Gdybym nie oglądał filmików i nie czytał dialogów (które można skipować lub przyspieszać) zmieściłbym się w duużo krótszym czasie. Farmienia w grze nie ma dużo. Nawet jak na puchary typu "wykuj x liczbę broni/akcesoriów". Jest za to dużo contentu odblokowującego się po przejściu gry. Do tego dochodzi wędkowanie, które z początku irytuje, wydaje się frustrujące ale w gruncie rzeczy ma jakiś tam cel w grze. Backtracking wspomagany jest systemem teleportów, dzięki którym z dowolnego miejsca na mapie możemy się przenieść w większość lokacji na świecie (czasem tylko w dungeonach trzeba trochę pobiegać żeby dostać się na miejsce). Ogólnie platyna jest dosyć prosta (zwłaszcza jak mykniemy sobie wszystko na easy) i zarazem czasochłonna bo wymaga zaliczenia wszystkich atrakcji oferowanych przez grę na ok 95%.

 

Ocena trudności platyny: 3.5/10

  • Plusik 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...