Hitman

[Bigby 4 742]

 

 

[Voytec 2 761]

Jest osobny temat o dwójce, niech będzie tez o trójce

[Bigby 4 742]

O widzisz, nie zauważyłem.

[Figuś 21 145]

było, sry za zaśmiecanie

Edytowane 20 czerwca 2020 przez Figuś

[MYSZa7 8 917]

By the way, ma ktoś dwójkę na One i chciałby achivy w coopie zrobić?

[Figuś 21 145]

 

[SlimShady 3 376]

Czyli kupując trójkę tak na dobrą sprawę mamy całą trylogię w cenie jednej gry?

[Gość suteq]

Obstawiam, że ten import działa tylko jak mamy jedynkę i dwójkę już kupioną. Bo to byłoby zbyt piękne, żeby 1 i 2 była od razu w 3. 

[Faka 3 984]

A opłaca się w ogóle ograć jedynkę Hitmana, którego dostało się w plusie? Bo z tego, co pamiętam, mając dwójkę to robiła upgrade części pierwszej?

[Gość suteq]

Mogłeś grać w mapy z jedynki w dwójce. I tak, warto ograć jak lubisz gry, w których masz oddaną mapę i sam decydujesz jak wykonasz na niej cele bo opcji jest mnóstwo. 

[Bartg 5 446]

13 godzin temu, Faka napisał:

A opłaca się w ogóle ograć jedynkę Hitmana, którego dostało się w plusie? Bo z tego, co pamiętam, mając dwójkę to robiła upgrade części pierwszej?

 

Zdecydowanie warto, Sapienza do to tej pory (obok Haven Island z dwójki) moja ulubiona mapa z obu części. Ile tam jest możliwości, sposobów zabójstwa, coś pięknego. I do tego jeszcze są bardzo fajne dwie dodatkowe misje. Osobiście faktycznie polecałbym przejść mapy z jedynki jako legacy w dwójce (sporo drobnych, ale bardzo fajnych usprawnień wprowadziła druga część). Aczkolwiek sama jedynka też nadal daje radę.

Wszystkie lokacje w trójce? Szanuje mocno takie podejście, sam pewnie nie przejde wszystkich od zera (wystarczy te kilkaset godzin w 1 i 2), ale chętnie zobaczę jak się prezentują po upgradzie.

[lukas_k96 304]

Krwawa Forsa to dla mnie najlepsza część tej serii, Absolution mnie totalnie zawiodło, więc z nowym Hitmanem, który był tak chwalony, wiązałem spore nadzieje. Nie mogę powiedzieć, że się zawiodłem, choć trzeba przyznać, że jednak lekki niedosyt mam. 

 

Przede wszystkim na plus mamy wiele możliwości likwidacji celu. To co najmilej wspominam z Blood Money to nieszczęśliwe wypadki. Cieszyło mnie to, że jeszcze więcej takich okazji do zlikwidowania celu mieliśmy w tej części. Plusem jest też to, że gracze hardkorowi mogą wszystko odkrywać sami, natomiast pozostali mogą sobie pomóc i np. korzystać ze wskazówek w menu. Sam model gry wiadomo - obserwacja, planowanie i eliminacja. Tutaj wielkiej filozofii w grze nie ma. Na wyróżnienie na pewno także duże, różnorodne lokacje. W sumie nie potrafię wybrać najlepszej, bo każda miała swój specyficzny klimat. 

 

Co mi się nie podobało? Przedstawiona fabuła kompletnie do mnie nie trafiła. To taki zlepek różnych zadań, a fabuła jest, żeby być. Szkoda, bo dało się tutaj wykreować coś z potencjałem. Hmm.. W sumie dla osób, które niekoniecznie chcą robić wszystko na maxa i jak najlepiej, wykonywać wszelkie kontrakty itd. to też po wykonaniu zleceń nie ma co robić. Na pewno minusem był też fakt, że dystrybucja gry w roli epizodów była kompletnie bezsensowna. Ja na szczęście miałem już okazję, żeby grać w pełnoprawną całość. 

 

Podsumowując, na pewno jest to bardzo dobry Hitman, ale nie najlepszy. Dla fanów masterowania, lizania ścian, sprawdzania wszelkich możliwości to spełnienie marzeń. Dla osób, które chcą po prostu dobrze się bawić to bardzo dobra skradanka. 

[_Red_ 11 994]

Mnie odrzuca w nowym epizodycznym wydaniu Hitmanu cały user interfejs / menu główne. Albo jestem stary (taaak), albo po prostu wolę "press X to start", a tam new game, continue, settings.

A tu jak w jakiejś fifie, 10 ekranów z fabułą, zadaniami, kontraktami, jakieś misje czasowe, DLC, wydarzenia, randomowe informacje. Denerwuje mnie przesyt danych, dajcie mi proste kafelki pod tytułem "Kampania" oraz "Inne śmieci online", do których nawet nie będę zaglądał.

Edytowane 3 lipca 2020 przez _Red_