Figuś 21 259 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Grałem z figusiem 2 h co opa i no problems Nie kłam na początku nas parę razy wyrzuciło, restart konsoli pomógł. Cytuj
decoyed 707 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 (edytowane) Instalacja trwajaca wieki. Multi wywala. Niektorzy chyba maja neta na korbke a gre instaluja z dyskietki. U mnie wszystko poszlo sprawnie i ani razu mnie nie wywalilo z gry. Przed chwila znowu rozegralem 2 mecze i wszystko cacy. Edytowane 12 października 2016 przez decoyed Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Nie kilka, a kilkadziesiąt PS. Dla mnie singiel kosa, a dopiero początek drugiego aktu. Tak patrząc jak wprowadzono Swarm, to Coalition tak o klasę wyżej od Epic jeśli chodzi wprowadzenie do fabuły. Co do walki z CoG, to wszystko ma ręce i nogi. W kwestii bohaterów to najciekawsi są ci drugoplanowi. Marcus ma dobre wejście Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Ja po filmie bandziora, wiem, że do multi nigdy nie podejdę, to co on tam wyprawia jest chore Ty ale wiecie ze gra od premiery jedynki na x360? Praktycznie non stop? To jest skill. Sam kosilem w jedynce ale pozniej przerwy ze teraz lamie okrutnie. A sama gra ma schematy celowania. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Grałem z figusiem 2 h co opa i no problemsNie kłam na początku nas parę razy wyrzuciło, restart konsoli pomógł. Zapomniałem:) Cytuj
Gość suteq Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Na razie gram tylko multi i jaki ten gameplay jest prześwietny. Jak te postaci się ruszają, ślizgają, od zasłony do zasłony, płynniutko i nagle z szybkiego przejścia wychodzi się zza przeszkody i wykurwia hita z gnashera aż przeciwnik rozpada się na 1000 kawałków. Uwielbiam. Cytuj
creatinfreak 3 859 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Właśnie skończyliśmy prolog i pierwszy rozdział z Kędziorem na insane. Ten poziom jest naprawdę insane! Kurde, co chwila się ginie, albo to my jesteśmy cieniasy. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 No trzeba mieć oczy dookoła głowy na Insane. Cytuj
hav7n 5 936 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 (edytowane) Pierwsza miejscowka tak srednio mi podpasowala, jakas malo Gearsowa...za to cala reszta Feeling strzelania, ciezar postaci, pukawki (overkill ) to jest miazga Narazie tylko roboty ale gralem troche w Horde i wiem jakiego chorego po(pipi)stwa sie spodziewac. Edytowane 12 października 2016 przez hav7n 1 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 Właśnie oderwałem się od konsoli bo rano do roboty, akt 3:3 na normalu JEZU KUR/WA PRZENAJŚWIĘTSZY ALE TO JEST DOBRE Cytuj
Koleś88 335 Opublikowano 12 października 2016 Opublikowano 12 października 2016 No na insane jest masakra, ponad 3h robiliśmy prolog i 1 rozdział 1 aktu. Ginąc przy tym co najmniej kilkanaście razy każdy. Domyślam się, że później jest tylko trudniej... Cytuj
MaZZeo 14 242 Opublikowano 12 października 2016 Autor Opublikowano 12 października 2016 szkoda ze latający watcher to typowo wkur.wiajacy bullet sponge. Jest ciezko na insane. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 no jestem 3:6 i fabularnie robi sie ciekawie, graficznie też bardzo ok jak na bąka, dwa pierwsze mecze w multi wpadły i te 60fps Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 (edytowane) No na insane jest masakra, ponad 3h robiliśmy prolog i 1 rozdział 1 aktu. Ginąc przy tym co najmniej kilkanaście razy każdy. Domyślam się, że później jest tylko trudniej... Ja w tyle zrobiłem prolog + cały pierwszy akt solo na Insane Taki protip jak ktoś używa Enforcera Pykać po parę kulek w blaszaki w okolice głowy zamiast seriami i co chwilę robić active reload i padają jak muchy nawet na Insane, a zużywa się może połowę amunicji. Te nowe wieżyczki są dobre, jak nawalają w przeciwników, to czuć, że mają nieziemskiego kopa. Do tego wyglądają mocarnie. Generalnie też nowi przeciwnicy DB bardzo na propsie. Bardzo mi się też podoba, że jest szeroki wachlarz uzbrojenia włączając to pukawki z Judgment (Mark czy jak się ten karabinek nazywa). Na chwilę obecną jestem zachwycony grą, ten feeling broni, movement, udźwiękowienie, design lokacji Gdybym nie miał pilnej roboty na jutro, to bym do biura dzisiaj nie szedł. Jak wczoraj usiadłem, to nawet zjeść zapomniałem Edytowane 13 października 2016 przez DonSterydo 1 Cytuj
decoyed 707 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 @ up Ta bron z Judgement to Markza. Daje kopa jak snajperka z uje.bana lufa. Ta bron to najlepsze co dalo Judgement - ciesze sie, ze wrocila w 4ce. Pamietam jak w GoW J uratowala mi tylek na Insane przy ostatnim bossie. Cytuj
Frantik 2 574 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 Ma sens sięgać po czwórkę, jeśli zaliczyłem dotychczas tylko jedynkę? Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 Nie ma sensu. Serio. Cytuj
decoyed 707 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 Do kazdej edycji GoW 4 jest kod na wszystkie czesci z 360 wiec mozesz nadrobic bez problemu. Cytuj
MaZZeo 14 242 Opublikowano 13 października 2016 Autor Opublikowano 13 października 2016 W judgment byla jeszcze locustowa snajperka z dużym ostrzem, szkoda ze tu nie wrocila. jak macie problem z insane w prologu to nie wiem jak przejdziecie końcówkę 1 aktu xD my z insem tam dwie godziny spędziliśmy zanim ogarnęliśmy dobra taktyke Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 (edytowane) To ja chyba jakiś cyborg jestem Jeżeli chodzi o końcówkę pierwszego aktu - strategia na win/win w spoilerze: Przy pierwszej fali wystarczą zasieki po obu strona wejść na górę. Blaszaki zatrzymują się na zasiekach i z za murka ich dobijać, a ci co idą są za daleko więc nas ich ogień ledwo dosięga. Przy drugiej i trzeciej fali ustawiać po jednych zasiekach przy samych wejściach na górę, a przy tych podestach na wprost stawiać te wieżyczki automatyczne, ale na granicy zasięgu dziełek, w sensie zasieki............ i jak się kończy zasięg działka to tam je postawić, żeby koniec zasięgu obejmował zasieki na które wchodzą puszki. Tną ich wtedy ostro, a oni ledwo co do nich strzelają. Jeżeli chodzi o końcówkę, to w sumie nie jest taka trudna, trzeba od razu lecieć za filar przy samym wejściu do budynku i ciąć Watcherów z odległości, a za filarem ich rakiety nic nam nie zrobią a jak podleci jeden i rozwalimy go z zerowej odległości z overkilla, to następnych możemy skasować ich własną bronią. Na insane to trzeba przede wszystkim pamiętać, że trzeba się chować już wtedy jak nas cokolwiek trafi, bo dwa czyste strzały na klatę to automatyczny zgon dlatego nawet jak omen dopiero się pojawi, to nawet przypadkowy strzał w okolice głowy nas kładzie. PS. A w co-opie na insane można podnieść kolegę który dostał śmiertelny strzał czy jest game over od nowa? Bo jak tak to nie zazdroszczę grającym w co-op'a, im więcej grających to paradoksalnie gorzej w takiej sytuacji Edytowane 13 października 2016 przez DonSterydo Cytuj
hav7n 5 936 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 Jestem po sekcji motocyklowej i po slabszym poczatku nie ma juz sladu Dla mnie czworka laczy wszystkie najlepsze elementy oryginalnej trylogii. Klimat jak z jedynki, "bigger, better, more bad ass" - burze i poprawiona fizyka. Roznorodnosc przeciwnikow juz na poczatku i rozne pukawki jak z trojki. Sama mechanika gry i strzelanie nie uleglo duzej zmianie ale tutaj oczywiscie wszystko na plus bo niby co mieli zmieniac jak zawsze bylo zayebiscie Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 PS. A w co-opie na insane można podnieść kolegę który dostał śmiertelny strzał czy jest game over od nowa? Bo jak tak to nie zazdroszczę grającym w co-op'a, im więcej grających to paradoksalnie gorzej w takiej sytuacji No właśnie nie ma DBNO, jeden ginie to cały checkpoint od nowa. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 To z bogiem w granie na Insane XD Jeden sam siebie upilnuje, ale w kilku to zawsze gdzieś kogoś ściągną Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 No ostatni rozdział pierwszego aktu przechodziliśmy tak ze 2h Cytuj
Gość Soul Opublikowano 13 października 2016 Opublikowano 13 października 2016 (edytowane) Wczoraj na koniec 3 aktu miałem taki moment, że czapki z głów no jak to wygląda Edytowane 13 października 2016 przez Soul Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.