Soban 4 044 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 Z frytami to mi się kojarzy taki schabowy z przydrożnego baru " Kuchnia Polska", gdzie rozbijają go aż jest przezroczysty i potem walą fchui paniery by zamaskować biedę na talerzu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 (edytowane) ja akurat lubie jak jest rozbity na przezroczysto, wole cienkiego i szerokiego kotleta niż 2 centymetrową twardą podeszwę, jak sam robie to też bardzo mocno rozbijam Edytowane 20 stycznia 2015 przez Yano Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 Takie zestawiki to lubię. Tylko, żeby były ze 2 surówki, pieczone ziemniaki, ewentualnie frytki i duży kotlet, ale w samym jajku obtoczony styknie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 kurde schabowy w samym jajku? pare razy miałem nieprzyjemność próbować takiego wynalazku, kurde no kotlet w jajecznicy.. jakoś tego nie widze, wole chrupiącą panierke a nie gluta oblepiającego mięso xd sory, wiem ze są różne gusta i smaki ale mi osobiście "panierka" z samego jajka jest mocno dziwaczna Cytuj Odnośnik do komentarza
standby 1 725 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 s(pipi)ysyny, narobiliści mi smaka o 23 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 Yano, no to bardziej do piersi się odnosiłem. Schab chyba najbardziej lubię bez panierki, w ziołach. W panierce prawilnej tylko od mojej babci. Cytuj Odnośnik do komentarza
Soban 4 044 Opublikowano 20 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 Polędwiczka w ziołach jest Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 20 stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 stycznia 2015 Schabowy musi być w panierce, ale w piersi panierkę zastępuję przyprawami, zarówno gdy jest to kotlet czy też pokrojone kawałki. Mieszanka różnych przypraw o umiarkowanej ostrości smakuje mi bardzo. Często też stosuję papirus winiary. Cytuj Odnośnik do komentarza
Harbuz 953 Opublikowano 21 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 stycznia 2015 I do tego kompot w takim kubku : no marzenie. Można jeść 5 razy w tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 22 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 stycznia 2015 kurde schabowy w samym jajku? pare razy miałem nieprzyjemność próbować takiego wynalazku, kurde no kotlet w jajecznicy.. jakoś tego nie widze, wole chrupiącą panierke a nie gluta oblepiającego mięso xd sory, wiem ze są różne gusta i smaki ale mi osobiście "panierka" z samego jajka jest mocno dziwaczna schabowy w jajku i mące, wtedy jest ok a nie w jajecznicy Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 23 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 stycznia 2015 Tarta z szynką i bekonem z biedornki, boże co za guwno obesrane, zjadłem 2 małe kawałki i reszta poszła do kosza. 5.49 jak psu w dupe Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 wczoraj to kupiłem, nie wiem dlaczego, z ciekawości... okazało sie ze jest to sok z ogromnymi kawałkami owoców, bardzo dziwnie sie to pije, co chwile trawiając na jakieś grudnki - jest to wręcz odrażające. w dodatku smak też słaby z trudnem to wypiłem.. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 Piłem niebieski i był zayebisty. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 25 stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 ja niebieski i czerwony i bardzo mi smakują. Yano, a napoje aleoesowe z grudkami pijesz? Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 może miałem pecha bo akurat fioletowy piłem i serio był do bani aloesu nie pije Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 No śliwka z jabłkiem mogła być średnia. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 292 Opublikowano 31 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 stycznia 2015 Pikantne Wingsy od Frosty. O kur.wa, jakie to niedobre. Ostre na maxa, dla zabicia smaku pewnie, gruba panierka, a w środku mięso jakieś czerwonawe z żyłkami, tłuste, nie pachnie:). Te hot Wingsy z kfc przy tym, to jakiś rarytas. W linku opinia kogoś i foto, bom na telefonie i ciężej się wkleja foty: http://www.bangla.pl/opinie/p8405/frosta-wingsy-pikantne-skrzydelka-z-kurczaka Cytuj Odnośnik do komentarza
MrSatan 20 Opublikowano 3 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 3 lutego 2015 Dawno nie jadłem w KFC, ale w weekend po kinie skusiłem się na Zingera, lata temu zajadałem sie tym i miałem nawet dobre wspomnienia. Dostałem zimnego trupa w przetłuszczonym papierku, z przemoczona sosem bułką i mdłym kurczakiem w panierce. Zjadłem może z pół, gdybym pożarł więcej, poeciałbym do kibla rzygać. Nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 291 Opublikowano 16 marca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 marca 2015 Zaplanowalem zrobic sobie hamburegry. Tym razem, zeby bylo po bozemu, kupilem wolowe 0,5kg z lidla, ktore pojawilo sie w sprzedazy dosyc niedawno. Kiedys kupilem rowniez krowe tyle, ze w biedrze i na dodatek Sokolow - okazalo sie ociekajacym tluszczem go.wnem. Miecho nabylem w srode a pichcenie zaplanowalem na piatek, a ze wazne bylo az tydzien to wstawilem do lodowki. W piatek o 19 wyciagam i co? Pol miesa brazowe... Otworzylem, ku.rwa jak skislo. I ch.uj, paragon wyje.bany to nic nie zrobie. Poszlo cale od razu z kiblem i musialem dymac po nowa paczke. Takze ogolnie, nie tyle co nie polecam, ale radze podchodzic z ostroznoscia. Kiedys na pewno jeszcze raz kupie zeby przekonac sie czy to jakas feralna partia albo nieszczelne opakowanie, czy regula. Ale tym razem zostawie paragon. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 12 kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 kwietnia 2015 No byłem w Magnolii na weekend we Wro i byłem koło KFC ale żona się uparła żeby iść do Makdonalda bo nie ma kolejki. Zamiast wziąć podwójnego Makrojala dałem się skusić na Kanapkę Szefa, tłusty i gruby kotlet mnie porwał na obrazku. Jak dostałem swoje żarcie w pudełku i je otworzyłem to... Poszedłem do baby z obsługi wpierdalając się w kolejkę i delikatnie powiedziałem, że "chyba sobie kpicie z klienta". Biedna dziewczynka za kasą mówi, że pierwszy raz widzi żeby ktoś reklamował kanapkę a ja jej na to, że "w chuja to sobie mogą robić cały ogonek za mną a ja chcę kierownika restauracji (tfu) widzieć". Przyszedł jakiś zawodnik, wysłuchał mnie i oddał hajsy przepraszając i proponując kanapkę gratis. Ta zwiędła jak stary kutas bułka i zgnieciona mielonka grubości 3 mm + wodniste pieczarki jednak mnie nie porwały. Zdegustowany poczekałem jak moja 2 połówka zje tuforju i spod kauflandu wziąłem kurczaka z rożna + 2 pyszne wypiekane z mrożonej masy kajzerki i tak się najadłem, że makdonald może się schować. Szanujcie swoje hajsy - te ich obrazki w menu to jawne walenie w chuja! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mroku 1 005 Opublikowano 26 września 2015 Udostępnij Opublikowano 26 września 2015 Nie jadac w tych oblesnych fast foodach to bedzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.