Skocz do zawartości

Euro 2016 Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miejmy nadzieję, ze z tego wyjdzie. Ruscy sa tak bezczelnie, ze nagrywają awantury kamerami go pro, a rosyjskie msz wzywa ambasadora francji na dywanik, bo "kibice z rosji sa prześladowani przez francuska policję". Komedia.

Opublikowano

 


- Szkoda, bo próbowaliśmy, mieliśmy szanse. Jest to dla nas trochę frustrujące, ale to dopiero początek. Nie martwimy się z powodu tego wyniku. Inni wielcy faworyci, jak Francja czy Hiszpania, też mieli poważne problemy. Tak więc jestem w stu procentach pewien, że wygramy następny mecz - powiedział po spotkaniu Cristiano Ronaldo.

- Tworzyliśmy sytuacje, mieliśmy przewagę, a oni tylko bronili, bronili i bronili, a potem wyprowadzali kontry. Mieli dwie szanse i strzelili jednego gola - mówił podirytowany gwiazdor Realu Madryt.

 

Ale nie poprzestał na tym. - Oni się cieszyli po meczu, jakby wygrali mistrzostwo świata. To w sumie normalne. Ale oni nie próbowali strzelać, tylko obrona, obrona, obrona i kontra. Moim zdaniem to jest mała mentalność. Dlatego oni nic nie wygrają - zakończył.

 

 

4f8d180cf0039-o.600.jpg

 

187825hp2.jpg

 

 

Opublikowano

Odpowiedź jednego z Islandczyków (Kari Arnason się nazywa):

 

"To po prostu frajer, który nie umie przegrywać. Nie chciał przegrać tego meczu. A czego się spodziewał? Że będziemy grać przeciwko nim, jak Barcelona? Jesteśmy potencjalnym chłopcem do bicia i tak gramy, ale mieliśmy pecha, że nie pokonaliśmy ich"

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

 

- Szkoda, bo próbowaliśmy, mieliśmy szanse. Jest to dla nas trochę frustrujące, ale to dopiero początek. Nie martwimy się z powodu tego wyniku. Inni wielcy faworyci, jak Francja czy Hiszpania, też mieli poważne problemy. Tak więc jestem w stu procentach pewien, że wygramy następny mecz - powiedział po spotkaniu Cristiano Ronaldo.

- Tworzyliśmy sytuacje, mieliśmy przewagę, a oni tylko bronili, bronili i bronili, a potem wyprowadzali kontry. Mieli dwie szanse i strzelili jednego gola - mówił podirytowany gwiazdor Realu Madryt.

 

Ale nie poprzestał na tym. - Oni się cieszyli po meczu, jakby wygrali mistrzostwo świata. To w sumie normalne. Ale oni nie próbowali strzelać, tylko obrona, obrona, obrona i kontra. Moim zdaniem to jest mała mentalność. Dlatego oni nic nie wygrają - zakończył.

4f8d180cf0039-o.600.jpg

 

187825hp2.jpg

 

Mówi to koleś który po golu z byle ogórkiem cieszy się jak... no wlaśnie, jakby zdobył co najmniej mistrzostwo świata. Poza tym niech sobie przypomni jak Real potrafił grać przeciwko Barcelonie w czasach Mou.

 

Wywiadów on udzielać nie potrafi, miota się w tych wypowiedziach strasznie. Raz mówi że nie jest lepszy od nikogo w Realu, by później mówić że jest najlepszym zawodnikiem w ostatnich 20 latach. Dwulicowy do bólu, no ale Ibrą to on nigdy nie będzie, który nikogo nie udaje i zawsze mówi co myśli.

Edytowane przez MYSZa7
Opublikowano

Że też nie macie czego komentować tylko pomeczowe pierdy krystiana. Ja na przykład drżę z emocji zastanawiając się do której minuty Albania da radę się murować i ile ostatecznie wpadnie.

Opublikowano (edytowane)

Deschamps dość drastycznie reaguje na pierwszy mecz i zgodnie z zapowiedziami rezygnuje z Pogby i Griezmanna na ten mecz - Francja zacznie tak, jak kończyła mecz otwarcia, w 4-2-3-1 z Comanem i Martialem na skrzydłach, a Payetem jako głównodowodzącym w środku.

 

Albania jak na granie w dziesięciu nieźle wypadła w poprzednim meczu, a tym razem zapewne postawi na kontrę. 4-5-1 z dość defensywnymi graczami na bokach. Canę zastępuje Arlind Ajeti a więc niby przyzwoity stoper. W ogóle obrona prezentuje się całkiem solidnie także pod względem indywiduów. Na prawej flance pojawia się Andi Lila, a w środku niejaki Ledian Memushaj z Pescary. Podejrzewam, że właśnie ten ostatni, razem z Abrashim i napastnikiem Sediku, będą starali się wybiegać do kontr.

 

Tak więc w jedenastce nie ma chyba trzech najbardziej znanych w Europie klubowo graczy Albanii: Cany, Xhaki i Gashiego. A nie, sorry, Hysaj jest już chyba obecnie ponad nimi wszystkimi.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Te zespoły były razem "w grupie" więc przebieg spotkania, że Albania wręcz ma przewagę przeciwko faworytom nie jest w sumie niczym nowym (dwumecz zakończył się 1-1 i 1-0 dla Albanii - grali też wyrównane mecze z Portugalią, Danią czy Włochami). Jednak to nadal imponujące, że przy nieprzekonującej końcówce eliminacji na Euro znów pokazują dobrą grę.

 

Ten Memushaj z drugiej ligi całkiem kosi, bez jaj dziś to on jest Payetem.

 

Francja z kolei nieco ma przewagę na bokach, mimo że tak je Albania obsadziła. Zwłaszcza na prawej Hysaj i Lila ładnie blokowani, żadnych ataków z tej strony, ale Martial jest daremny żeby było tutaj coś do wykorzystania. W tej połowie było tyle wrzutek Evry na Giroud że czułem się jakbym oglądał stary Manchester United. Z racji nastawienia składu na 4-3-3 Francja na całej długiej ławce teraz praktycznie nie ma ofensywnych zmienników, oczywiście poza Griezmannem i Gigniakiem, który jednak wiele w stylu gry nie zmieni.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Nie oglądam naszej midget ekstraklasy, ale często mam przyjemność oglądania Eredivisie i... no Francja-Albania to nadal poziom o co najmniej dwie klasy wyższy...

Opublikowano

No poziom dupy nie urywa, ale dla niektórych poziomem jest solidna gra w defensywie a nie wbicie 5 bramek. Może te drużyny są po prostu tak dobre że nie pozwalają sobie wbijać bramek, a nie słabe, bo mają problemy z ich strzeleniem?

 

Kurde, 2 lata temu jaraliśmy się jaki GOTY mundial, bez przerwy gole, kontrowersje, jeszcze ten egzotyczny klimacik. Teraz trochę słabiej, nie da się ukryć, ale może jeszcze się rozrusza. Może na przekór więcej ciekawych spotkań będzie w fazie pucharowej a nie grupowej.

Opublikowano (edytowane)

Na Mundialu faza pucharowa to były, z jednym, moooże dwoma wyjątkami, męczenie buły (ten jeden wyjątek skończył się na tym, że ekipa chcąca grać ofensywnie przegrywała 5-0 po pół godziny). Teraz mamy grupy, gdzie teoretycznie 3 remisy dają awans, więc przegranie meczu to trochę siara.

 

W fazie pucharowej będzie tak samo jeszcze bardziej, bo w 1/8 będą same pary typu "umiejętności kontra... wiara". Mecz typu Węgry kontra Hiszpania, gdzie jeden gol oznacza odpadnięcie a 0-0 spore szanse w karnych, to nie będzie otwarta bitwa na noże.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Spoko, już niedługo MŚ z 40 drużynami i z fazą grupową jako mecze pokazowe, żeby przypadkiem gdzieś na świecie komuś nie było przykro i żeby przypadkiem oglądalność nie spadła

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...