SOMA

[Papaj 465]

Właściwie o grze, cholera wie jak pisać nie odnosząc sie do fabuły. Ten element zasługuje na osobny temat. Z każda godziną gra zyskuje na atmosferze i zaczyna przypominać Amnesie. Z korytarzy, bezapelacyjne GOTY dla mnie.

[Czoperrr 5 158]

Właśnie skończyłem grę. Powiem jedno, Soma to fabularny majstersztyk. Teraz pozostaje czekanie na Layers of Fear i Alison Road.

[kanabis 22 561]

Jest tylko cyfrowa wersja?

[blantman 5 780]

Tak chyba że na pc wydadzą w pudełku jak amnestie. Na ps4 tylko cyfra

[kanabis 22 561]

Kur.wa pogrąłbym ale wifi mi ostatnio świruje na hali No ale popróbujemy 

[Papaj 465]

Jest już pierwszy odcinek serialu opartego na grze. Szwedzi tylko "radzą" aby na początku przejść grę, w celu lepszego zrozumienia.

[Czoperrr 5 158]

Dobrze wiedzieć, nie słyszałem wcześniej o serialu. Chętnie powrócę do mrocznych głębin!

Edytowane 29 września 2015 przez Czappi

[Papaj 465]

[YETI 11 004]

[Łebi 311]

Straszy lepiej jak alien? Równa do P.T czy inna jakość? Nie przepadam za residentowym straszeniem typu (pipi) coś wskoczyło przez okno, wolę Silent Hillowe granie klimatem, atmosferą i stopniowaniem napięcia. W Amnesie nie grałem bo to na komputry.

 

 

@EDIT 

Ok, doczytałem wcześniejsze strony, wiem wszystko, nie kłopoczcie się. Idę pić dalej.

Edytowane 1 października 2015 przez Łebi

[Papaj 465]

Długa cuś ta giereczka. 15h na liczniku i skończyć nie mogę, tak to jest, jak sie zaglada w każdy zakamarek,

[Mroku 1 005]

Ryje banie ?

[Papaj 465]

Według mnie, ryje banie. Nie jest może strasznie poschizowana ale w pewnych momentach potrafi zamrozić krew w żyłach. Dzisiaj postaram się skończyć i zdać relacje we " właśnie ukończyłem..."

[Nemesis 1 269]

Z tego co ludzie piszą to ta gierka jest podobna do Amnezji: Mroczny Obłęd czyli boimy się tego czego nie widać. Więc sama atmosfera jest napięta. 

[Papaj 465]

Nie, te gry różni zbyt wiele. Grając w SOMę i Amnesię ma się wrażenie, jakby robił je inny deweloper.

Amnesia to tytuł przerażający przez 90% gry. SOMA to gra bardziej o poznawaniu fabuły z elementami grozy.

Edytowane 8 października 2015 przez Papaj

[.:marioo:. 104]

Gra skończona. Jak dla mnie SOMA to lekki zawód, spodziewałem się raczej horrorowego masakratora, a dostałem przygodówkę sci-fi z elementami straszenia. Klimat jest, fabuła też jest ale zabrakło horroru. Po Frictional spodziewałem się więcej, stąd też moje mieszane uczucia.

 

Kupcie grę jak zejdzie w promocji poniżej 50zł, teraz nie warto. Nic tu odkrywczego nie ma, majtek zmieniać też nie będziecie.

[Gość koosa]

Gra skończona. Jak dla mnie SOMA to lekki zawód, spodziewałem się raczej horrorowego masakratora, a dostałem przygodówkę sci-fi z elementami straszenia. Klimat jest, fabuła też jest ale zabrakło horroru. Po Frictional spodziewałem się więcej, stąd też moje mieszane uczucia.

 

Kupcie grę jak zejdzie w promocji poniżej 50zł, teraz nie warto. Nic tu odkrywczego nie ma, majtek zmieniać też nie będziecie.

 

Pieprzenie, takiego uczucia grozy, jak w końcówce gry, gdy schodzimy głębiej, nie dał mi żaden horror, nie jest to tani straszak w stylu outlasta, ale genialny wjazd na psychikę wzorem klasyka SH2. Kupcie już, teraz, nie dajcie Frictional zginąć.

[.:marioo:. 104]

Pieprzenie to jest z Twojej strony jak porównujesz SOME do SH2 . Weź...bo obrażasz klasyka.(edit: legendę)

 

Nie twierdzę że SOMA to zła gra, ale horror czy nawet jak SH2 fabularny majstersztyk( który ma już 14 lat)z niego żaden. Ale jak straszy Cię zjazd do "głębin" IMO źle zrobiony to przepraszam. Obejrzyj może odnalezienie Titanica, wrażenia podobne, moze się wystraszysz.

 

Może być też tak, że to ja jestem jakiś wyprany z uczuć, nie odczuwam wirtualnego strachu, nie mam tak jak pacholeciem będąc ochoty wyłacząć konsoli podczas grania. Nie robią mnie jump scenki, nie robi mnie klimat w somie. Ale nie, sobie myślę bo grając w takie PT nadal czułem ten niepokój, klimacik i trochę może strachu. Więc można, i na takie coś właśnie czekam.

 

Szwedem się nie udało, chyba nawet nie próbowali. Inna też sprawa że horrory sci-fi to nie dla mnie, taki dla przykładu pierwszy Dead Space to dla mnie strzelanka, choć niektórzy wielbią ten tytuł jaki wzór horrorowy

Edytowane 7 listopada 2015 przez .:marioo:.

[Papaj 465]

Pieprzenie to jest z Twojej strony jak porównujesz SOME do SH2 . Weź...bo obrażasz klasyka.(edit: legendę)

 

Nie twierdzę że SOMA to zła gra, ale horror czy nawet jak SH2 fabularny majstersztyk( który ma już 14 lat)z niego żaden. Ale jak straszy Cię zjazd do "głębin" IMO źle zrobiony to przepraszam. Obejrzyj może odnalezienie Titanica, wrażenia podobne, moze się wystraszysz.

Zarówno SOMA jak i SH2 to gry ze świetnie opowiedzianą historią . Jeżeli chodzi o mnie, to lepiej mi sie poznawało historie SOMy niż SH2. Ale ja uwielbiam s-f i to był raczej główny powód. A o tym, że z SOMy słaby horror pisałem juz wyżej. Momenty swoje ma ale po FG oczekiwania miałem znacznie wyższe. Pozostaje mieć nadzieję, że w swojej kolejnej grze, nie zapomną o tym, czym straszyły i wciągały ich poprzednie gry. Kolejnych "walking simulator" na rynku i tak przybędzie. Chociaż SOMA to i tak klasa wyżej niż gry TheChineseRoom ale niebezpiecznie się w pewnych momentach do nich zbliżała.

[.:marioo:. 104]

No może tak być, każdego straszy co innego. Mnie to nie rusza dla przykładu. Ale nie rozumiem że inni odczuwaja te wrażenia inaczej. Co do FG, to zgadzam sie że ich nowa gra, a zwłaszcza debiut na konsolach nie był jakoś spektakularny. Wszyscy spodziewaliśmy się więcej. Przy następnej ich produkcji się długo zastanowię zanim kupię. Po prostu od wirtualnego horroru oczekuję czegoś innego. Ile ludzi tyle gustów.

[Nemesis 1 269]

Dead Space nie było może jakoś wybitnie straszne ale miało parę fajnych motywów - do tego gameplay jak w RE4 i wyszedł hicior. Co do SOMy to nie chcę się wypowiadać bo jeszcze nie grałem ale właśnie fajne jest w tych obecnych horrorach to, że boimy się rzeczy, których nie widać. 

 

PT to już w ogóle jest majstersztyk. Czegoś tak przerażającego i niepokojącego nie widziałem od czasów wspomnianego SH2. 

Edytowane 8 listopada 2015 przez Nemesis

[Papaj 465]

No może tak być, każdego straszy co innego. Mnie to nie rusza dla przykładu. Ale nie rozumiem że inni odczuwaja te wrażenia inaczej. Co do FG, to zgadzam sie że ich nowa gra, a zwłaszcza debiut na konsolach nie był jakoś spektakularny. Wszyscy spodziewaliśmy się więcej. Przy następnej ich produkcji się długo zastanowię zanim kupię. Po prostu od wirtualnego horroru oczekuję czegoś innego. Ile ludzi tyle gustów.

Ja Ci powiem szczerze, że jak zobaczyłem recenzje SOMy i informację o tym, że spłycili gameplay, wyrzucili zagadki z fizyką i ekwipunek, to też gry miałem nie brać ale że wyhaczyłem okazję na GOGu...

 

Nemesis

PT raczej bym zostawił w spokoju. To jest bardziej demonstarcja niż gra, nawet nie demo. Jeden korytarz z czasem lekko zmieniający się. Wątpię, czy utrzymaliby taki klimat, jakby mieli zrobić grę na 20h. Tym bardziej, patrząc jak nieskończoną grą był nowy MGS.

[blantman 5 780]

Soma stawia przede wszystkim na klimat i tym klimatem niszczy prawie wszystko z ostatniego roku   Straszyć nie straszy ale co kto lubi

[Amer 1 376]

Panowie, SOMA czy Layers of Fears?

[blantman 5 780]

Soma. Obie klimatyczne ale layers możesz skończyć w 3 h a soma to 7h. Dodatkowo soma to wspaniała historia. Polecam