Opublikowano 22 listopada 20195 l Nie zapominajmy o dlc.Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka
Opublikowano 22 listopada 20195 l Może lepiej zapomnijmy imo mega średnio im wyszło to dlc, skończyłem raz w bólach gdzie podstawka pękła 3 razy
Opublikowano 23 listopada 20195 l Rownie piekna jest ta scena w ktorej Elie rzuca haslo do Joela: "your watch is broken". Jedna z pierwszych akcji jakie zapadly mi gleboko w pamieci juz na zawsze. Niby krotkie zdanie, ale jak sobie wszystko przypomnisz od poczatku, jak do tego doszlo to zapiera dech w piersi. Gra jest po prostu mega. Edytowane 23 listopada 20195 l przez MEVEK
Opublikowano 23 listopada 20195 l 8 godzin temu, Pupcio napisał: Może lepiej zapomnijmy imo mega średnio im wyszło to dlc Mocne słowa. Zgodzę się, że średnio zestawiając z podstawką, ale tak to dalej lepsza rzecz niż 80% gierek.
Opublikowano 23 listopada 20195 l 12 godzin temu, Schranz1985 napisał: Nie zapominajmy o dlc. Ten DLC to był syf... Przez pierwsze pół godziny rozmowy o dupie Maryni dwóch nastolatek, do tego przemycone lewoskrętne treści (czarnoskóra, mądra, rozsądna, doświadczona vs biała głupiutka + treści rodem z wyspy Lesbos). Całe szczęście, że tego nie kupiłem. I tym większe rozczarowanie, że "podstawka" była rewelacyjna, gdzie trudno byłoby się przyczepić do czegokolwiek.
Opublikowano 24 listopada 20195 l W dniu 23.11.2019 o 01:54, MEVEK napisał: Rownie piekna jest ta scena w ktorej Elie rzuca haslo do Joela: "your watch is broken". Jedna z pierwszych akcji jakie zapadly mi gleboko w pamieci juz na zawsze. Niby krotkie zdanie, ale jak sobie wszystko przypomnisz od poczatku, jak do tego doszlo to zapiera dech w piersi. Pamiętam, że akurat w tej scenie zachwycałem się reakcją Joela na ten tekst - takie zwykłe, naturalne "pff", puszczone, przez zaciśnięte usta - to mówiło więcej, niż jakakolwiek rozbudowana riposta. Przeszedłem TLoU prawie 4 razy i za każdym razem oglądałem wszystkie cut-scenki, bo tak rewelacyjnie są zagrane, że nie miałem serca ich przyspieszać.@YETI, kumam, jasne, ale to akurat nie utkwiło mi w pamięci na dłużej - wiele innych scen stawiam dużo wyżej.
Opublikowano 24 listopada 20195 l Ten dlc to takie naciągane pierdy fabularne byly, że tez ledwo je skończyłem. Mam nadzieje ze w dwojeczce nie będzie tego rodzaju zygow, a pani o nie dokońca zidentyfikowanej statusie rasowej z trailerka o lizanku pierwsza strzeli kopytami.
Opublikowano 24 listopada 20195 l DLC przyniosło jedną ciekawą mechanikę, która będzie wykorzystywana w Part II, a mianowicie zwabianie zarażonych do dywersji i/lub eliminacji ludzkich przeciwników. Liczę na rozwinięcie patentu. Poszerzy to na pewno wachlarz taktycznych zagrywek.
Opublikowano 17 grudnia 20195 l Lekka przesada nazywanie tego, bądź co bądź, świetnego tytułu grą dekady, bitch please
Opublikowano 18 grudnia 20195 l A jaka jest wasza gra dekady? Dla mnie właśnie TLoU, wszystko tutaj wpadło w mój gust, bohaterowie, historia, świat, gameplay, multiplayer. Gra skończona pięć razy na PS3 i dwa na PS4, przed sequelem zagram ponownie, wszystko to dla mnie składa się na grę dekady.
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Zasłużona nagroda. Co prawda wyżej cenię BotW, ale wcale to nie oznacza, że będę jakoś mocno protestował. Bo TLoU to gra absolutnie genialna i powinna być wznawiana na każdej generacji konsol
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Czekamy na dwójeczkę. Taka nagroda zawsze jest subiektywna i dyskusyjna, ale miło, że jury doceniło to, że ktoś kiedyś miał nietuzinkowy pomysł i odwagę, żeby go zrealizować.
Opublikowano 18 grudnia 20195 l A co w TLoU nietuzinkowego i do czego konkretnie trzeba odwagi? Bo gra jest perfekcyjna, bez wątpliwości, ale raczej jej nietuzinkowość czy odwaga potrzebna do realizacji raczej nie jest jej najmocniejszą stroną
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Świetna gra, ale kończyć to 7 razy? "Super, może za 5 razem będzie coś nowego? A przejdę sobie jeszcze raz." Żeby nie było, też się świetnie bawiłem (załapała się do mojej topki dekady), ale życióweczka to to raczej nie jest. Czekam na dwójkę. Edytowane 18 grudnia 20195 l przez Paolo de Vesir
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Zasłużona nagroda jak na grę dekady i tyle w temacie. Skończone na PS3 i na PS4 (tutaj w 60 fps to było, coś co wyszło na dobre dla gry - a multi to w ogóle kosa była).
Opublikowano 18 grudnia 20195 l 1 minutę temu, Faka napisał: tutaj w 60 fps to było, coś co wyszło na dobre dla gry a jest jakaś sytuacja w której większa ilość klatek nie wychodzi grze na dobre?
Opublikowano 18 grudnia 20195 l 6 godzin temu, Arkady napisał: A jaka jest wasza gra dekady? W Graczpospolitej jest temacik, zapraszamy. U mnie TloU nawet do Top10 nie wpadło, więc cóż, różnie bywa. No ale trudno się znowu spierać o to, że jakiś serwis dokonał takiego czy innego wyboru. Dla mnie ta gra to taki trochę casus Uncharted: pełno znanych graczom elementów, doprowadzonych przez ND do mistrzowskiej formy i połączone w jedną całość, która jednak sama w sobie wybitna nie jest.
Opublikowano 18 grudnia 20195 l 5 godzin temu, Paolo de Vesir napisał: Świetna gra, ale kończyć to 7 razy? "Super, może za 5 razem będzie coś nowego? A przejdę sobie jeszcze raz." Żeby nie było, też się świetnie bawiłem (załapała się do mojej topki dekady), ale życióweczka to to raczej nie jest. Czekam na dwójkę. Jak będę miał ochotę to i skończę 10 razy, jest z tym jakiś problem? Twój czas leci?
Opublikowano 18 grudnia 20195 l 1 minutę temu, Arkady napisał: Jak będę miał ochotę to i skończę 10 razy, jest z tym jakiś problem? Twój czas leci? Nie mam żadnego, tylko zawsze śmieszyło mnie kończenie w krótkim okresie tych samych gier. W dodatku takich gdzie motorem napędowym jest (niezmienna w swojej naturze) fabuła. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Eee ale nie pisałem, że kończyłem raz za razem. Pierwsze trzy na PS3 skończyłem szybko to prawda ale kolejne dwa po kilku latach, po kolejnych dwóch latach skończyłem na PS4, bez przesady „fabularne” gry trzeba grać w odstępach.
Opublikowano 18 grudnia 20195 l Ja skończyłem praktycznie z marszu 3 razy i w sumie do połowy czwartego przejścia I tak, wyłapuje się wtedy od cholery nowych smaczków, niuansów, można przestać skupiać się na dialogu, którego treść już znamy, a skupić się na jego intonacji, na mimice twarzy, na mowie ciała bohaterów i docenić masę mniej lub bardziej istotnych rzeczy, które za pierwszym mogły umknąć. Ja np po trzecim przejściu grę doceniłem jeszcze mocniej, więc można. Gra dekady? W moim TOP 3 na pewno, choć nie wiem, czy na pierwszym miejscu, bo jednak Wiedźmin 3 i Red Dead Redemption 2 zrobiły na mnie kolosalne wrażenie - ale fabularnie i w temacie postaci to TLoU wygrywa na pewno.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.