Dante 429 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Obawiam się, że niskie oceny na zachodzie to efekt kompletnego braku znajomości serii. Większość recenzentów spodziewało się pewnie czegoś w stylu Until Dawn a dostali kolejne Project Zero. Z tego co wiem to fani będą zadowoleni. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Będzie dobrze. Ja na pewno z niczego nie zrezygnuje. W końcu to jedna z ostatnich gier na WiiU w tym roku, a może i w ogóle. Ceny też na pewno będą trzymać po premierze, bo dużych nakładów raczej nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 @Dante Trafiłeś w sedno, obecnie gdzie się nie przeczyta recki to nie tylko nowy PZ jest według wielu stron nudny bo to nie jest cinematic "horror" experience (specjalnie dałem cudzysłów bo taki Until Dawn to bardziej interaktywny film nie gra) i od czasów Amnesii, recenzentom z deczka po.pieprzyło się w główkach i wszystko teraz jest do tego porównywane. PZ jest, był i będzie przede wszystkim serią dla fanów, zresztą kilka lat temu KoeiTecmo jawnie podało dla pras, iż we własnych wieloletnich seriach to fani byli z nimi na dobre i na złe rzeczywiście pomagając twórcom wytykać uczciwe błędy i to dla nich tworzą te serie, nie dla świeżaków którzy serii nie znali i usłyszeli po raz pierwszy oczekując bóg wie co. Ja im jestem za to wdzięczny bo to jest jedna z ostatnich serii trzymająca się własnych korzeni. Największe legendy tego gatunku pogubiły się i poszły właśnie w w strone tych tzw. "casual player" którzy muszą mieć sporo akcji i zwrotów fabuły z tyłka (o ile w ogóle ona jest) i w ten sposób Silent Hill stał się flipperem a Resident Evil shooterem i wszystkie kolejne części po wydaniu tych najbardziej kultowych odsłon są do nich właśnie porównywane, pomimo kulejącego gameplayu, kiepskiej mechaniki walki, drętwego VA czy grafy odstającej już lata świetlne. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
sakiu 83 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 (edytowane) Dante, ireniqs i chrno-x, nic dodać nic ująć, to samo myślę KOEI to jedna z tych nielicznych firm, która robi gry co roku iteracjami, ale jak robią gry to dla kilku segmentów swoich fanów, nawet tak mało popularne spin offy jak serie Empires robią do dzisiaj, dobrze, że wciągnęli Tecmo... Jeszcze 11 dni Edytowane 19 października 2015 przez sakiu Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Nigdy nie gralem w PZ, zobaczymy jak to zniose Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Skoro embargo minęło, to i ja mogę dorzucić trochę grosza od siebie, zanim przejdę całą gierkę i skrobnę recenzję. Nigdy nie miałem styczności z serią Project Zero i generalnie horrory omijałem szerokim łukiem, bo mnie bardzo łatwo przestraszyć i potem ma schizy po nocach. Więc przyznam się szczerze, że bardzo niechętnie przystąpiłem do ogrywania tego tytułu, bo spodziewałem się, że albo tytułu nie przejdę, albo nie docenię w pełni bo będę starał się rushować do przodu byleby tylko przejść jak najszybciej. Zacznę od tego, co pierwsze rzuca się w oczy, od razu na splash screenie. K L I M A T. Już sam Splash Screen sugeruje jakim tytułem ta gra będzie, pokazując nam postać dziewczyny (ducha) na tle mrocznego lasu. Oj tak, to będzie horror który będzie straszył klimatem. Ustawianie jasności ekranu polegające na tym, by ledwo widoczny duch był no... ledwo widoczny. Te subtelne dawkowanie klimatu poniekąd potęguje strach i uczucie niepewności. Bardzo klimatyczne cutscenki, flashbacki, najeżone różnymi filtrami, trzeszczenie w słuchawkach/głośnikach, jęki. Całość cholernie mocno kontrastuje z cycatymi laskami w miniówkach, ale z tego co wiem, to tak już jest z tą serią. Graficznie jest bardzo dobrze (jak na Wii U), bardzo podobają mi się rzucane przez latarkę cienie. Jest trochę plastikowo i czuć, że na takim X1/PS4 gra zyskałaby tonę na grafice, no ale da się żyć. Gra cały czas subtelnie nas "straszy", ale to nie jest straszenie jak w wspomnianej już AMNESIA czy Dead Space (choć po części tak) czy inne "współczesne" horrory. Gra non stop podsyła nam delikatne sygnały, że nie do końca jest w porządku. A to pojawią się przy mrocznej świątyni duchy dzieci, które po chwili znikają, a to przy przeczołgiwaniu się pod stertą gruzu, na końcu "tunelu" widać nogi wisielca czy przy zbieraniu itemka czasem może nas złapać ręka ducha. Cały czas czujemy lekkie napięcie, sugerowane przez delikatne dźwięki otoczenia. I to mówię tylko o experience z pierwszych paru chapterków, o dziwo im dalej w las, tym uczucie to nie maleje (przynajmniej w moim przypadku). Podsumowując, w strefie audio-wizualnej jest bardzo dobrze, ale klimat niszczy absolutnie wszystko. Z drugiej strony, mamy toporne sterowanie, wolną kamerę (nawet przy ustawionej czułości na maxa), robienie zdjęć, które wymaga przyzwyczajenia i wprawy (niestety nie jest to poziom Splatoona). Najbardziej irytujące jest to, że praktycznie trzeba wystawić padleta przez siebie i dopiero wtedy cykać fotki ruszając nim (lub analogiem), bo inaczej kamera wariuje. Można wyłączyć sterowanie ruchami padleta, ale odradzam. Pomimo swojej początkowej niewygody, jest dużo naturalniejsze i lepsze od prawej gałki. Gra chodzi względnie płynnie, choć potrafi zdrowo chrupnąć kiedy mamy na ekranie więcej niż 1,2 duchy. Walka z nimi jest całkiem sympatyczna, mamy multum rodzajów ulepszeń do aparatu, różne rodzaje klisz. Walka ma charakter mocno zręcznościowy i to jest akurat fajne, tylko niektóre walki potrafią się dłużyć. A sama gra, to raczej klasyka gatunku. Idziesz z punktu A do punktu B, po drodze klimacik, jakaś walka, cutscenka, itd. itp. Postać na piechotkę porusza się mega wolno, ale z drugiej strony nie ma sensu cały czas biegać. Irytuje trochę to, że jeśli "śledzimy" kogoś, to nie możemy w tym momencie biec. Więc albo poruszamy się żółwim tempem, albo co chwila wyłączamy śledzenie i biegamy. IMO sterowanie to najgorszy element produkcji. Na padlecie widzimy albo to co na TV (z pewnymi wyjątkami) albo mapę. Niestety nie da się grać tylko na samym padlecie, bez TV, głównie ze względu na to, że dźwięk z padleta nie jest równoważny dźwiękowi z TV, coś jak w wspomnianym już Splatoonie. Nie mam pojęcia jak "daleko" jestem w grze, ale powiem Wam tyle. Poniekąd rozumiem oceny innych recenzentów, ale z drugiej strony widać, że faktycznie oczekują czegoś w stylu Until Dawn. Project Zero to horror. Bardzo spokojny i sugestywny. Horror, który straszy nie poczuciem zagrożenia czy wyskakującymi co 10 minut zombie przed ryjem, ale klimatem i poczuciem niepewności, tajemnicy i grozy. Jeśli miałbym w tej chwili wydać ocenę, to dałbym coś między 7+ a 8+. Finalnie pewnie dam coś koło 8,8+ 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Takie „straszenie” klimatem i potegowanie napiecia wlasnie lubie Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 @rayos: Dzięki za wyczerpującą opinię. Czyli potwierdza się to co piszemy posty wyżej. Będzie dobra gra dla fanów. Wynika też z tej opinii to że seria trzyma się swoich korzeni i dla starych wyjadaczy to będzie taki fajny powrót na stare śmieci. Ja jestem za i niczego nie zmieniam w swoim zamówieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza
blantman 5 780 Opublikowano 19 października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 października 2015 Dobra tym klimatem mnie zainteresowałeś. Jeżeli naprawdę jest tak dobry to biorę. Najwyżej tak jak don mówił nie spodoba się sprzedam choćby tu na forum. Mam tylko 2 pytania. Klimat ok a czy fabularnie daje radę. Czy fabuła trzyma przy grze ? Mówisz że sterowanie irytuje ale na tyle że w pewnym momencie masz dość grania czy to taka irytacja na poziomie złej kamery w wonderful 101 ? Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 http://www.ricedigital.co.uk/project-zero-censored/ Na szczęście nie w Europie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czoperrr 5 066 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 Jeśli ktoś grał w poprzednie części to raczej wie czego się spodziewać. Ograłem kilkukrotnie poprzedników, razem z czwórką na Wii i po zobaczeniu materiałów promocyjnych mogę stwierdzić, że to wciąż ta sama, cholernie dobra gra. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 Mam tak samo jak Czappi. Jedynie trójki nie zmęczyłem tak więc widząc już pierwsze gameplaye z 5-tki byłem w stanie stwierdzić jakie są zmiany na plus. Według wielu wywiadów, twórcy chcieli poprawić błędy poprzednika zachowując przy tym oryginalne cechy serii, tj. mangowe laski, kuse spódniczki, ciekawe historie opuszczonych miejsc których w Japonii nie brakuje i na których ekipa tworząca serie bardzo wiele się wzoruje. Największym minusem jak dla mnie jest po prostu dalej ta zwiecha przy walce z duchami, wiem że wina leży głównie po stronie dziwnej punktacji, ładowania aparatu i robienia zdjęc z bardziej niewielkiej odległości przeciwnikom którzy na dodatek mogą przenikać obiekty co niezbyt dobrze raczej służy silnikowi. Czy gra wyglądałaby lepiej na PS4/X1? Na pewno bliżej by mu było wtedy do DoA bo seria korzysta z przerobionego silnika, zwłaszcza jeśli chodzi o modele postaci (czyli sławetny soft engine).Mnie tam mangowość lasek nie przeszkadza, wręcz odwrotnie. A recki olałem sikiem koszącym, przeczytałem kilka i głupota tych redaktorów oczekujących kalkę Until Dawn i Amnesi wylewa się aż za nadto. Czekam zatem na limitkę (jeszcze w sumie 9 dni). Cytuj Odnośnik do komentarza
sakiu 83 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 Nie czytałem recenzji ludzi, którzy uważają Until Dawn za cudo wielu wymiarów, na serio przeszkadzało niektórym to jak wyglądają postaci? Przecież to jest ikona tej serii Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 (edytowane) A co lepsze narzekają na sterowanie bardzo zbliżone do tego jakie kiedyś miała seria Resident Evil (ew. do 4-rki na GaCka), które wychwalano pod niebiosa (w zasadzie to z 4-rki). Czy tylko ja uważam że obecni pseudo redaktorzy to gimbaza do potęgi n-tej? Świetny przykład pokazał Gametrailers na recce gadając o słabym sterowaniu gdzie jak tylko komuś pojawił się duch to wcisnął bieg i w długą na ślepo przez las. No brawo! Moim zdaniem to nie gry obecnie straciły na charakterze tylko growe strony i recenzenci udający geek'ów ośmieszają branże swoją głupotą i brakiem jakichkolwiek umiejętności żeby tytuł przejść na wyższym poziomie niż Easy. Edytowane 20 października 2015 przez chrno-x 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Frozen 0 Opublikowano 20 października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 października 2015 http://www.ricedigital.co.uk/project-zero-censored/ Na szczęście nie w Europie. https://www.youtube.com/watch?v=g3U07cZ9-7Y No właśnie w Europie też Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 z jednej strony beka z japonskich stulejarzy robiących takie postaci z drugiej no ku.rwa prostytutki w gta też bedą zakrywać? Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 http://www.ricedigital.co.uk/project-zero-censored/ Na szczęście nie w Europie. https://www.youtube.com/watch?v=g3U07cZ9-7Y No właśnie w Europie też Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 21 października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Tak czytam ten lament o oceny i wrażenia/oczekiwania wobec gry,że na serio się dziwię co ludzie oczekiwali. Przecież to kolejna odsłona Fatal Frame/Project Zero, a nie jakiś tytuł mający zrewolucjonizować gatunek. KoeiTecmo tak jak już zostało wspomniane tworzy serie dla swoich fanów, bo wiedzą,że na nich zawsze zarobią i nie eksperymentują za bardzo ze swoimi gierkami za co im wypada podziękować bo chociaż oni trzymają sie swoich korzeni. Przynajmniej biorąc pudełko z nazwą Project Zero/Dynasty Warriors/DoA wiem czego się spodziewać i dostanę to co oczekuję. A nie jakieś na siłę wciskane udziwnienia bądź wywracanie mechaniki/klimatu/settingu gry do góry nogami bo takie są obecnie mainstreamowe trendy. Cytuj Odnośnik do komentarza
kazuyoshi 231 Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 (edytowane) Cenzura mnie rypie. Jak bym chciał pooglądać wirtualne cyce i dupy, to bym sobie kupił DOA Voley Bich. Serie cenie i ograłem co nieco, lecz lepiej by dla tej serii wyszło, gdyby postacie nie przypominały lolitek z burdelu - klimat niestety na tym traci. Ale taka już niestety bolączka taj firmy. Jedni się cieszą, drudzy narzekają. Gra oczywiście zamówiona i na halloween jak znalazł się nada. Edytowane 21 października 2015 przez kazuyoshi Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Ja tam się cieszę tak czy śmak, czy będą lolitki czy nie, wszystko mi jedno. Wnerwia tylko ta cenzura, bo jak gra niby od 18 lat to na wuj cenzura. Zresztą, o czym ja gadam? Co tu jest do cenzurowania w oryginalnej japońskiej wersji? Wg mnie nic. Przemoc i krew ok ale rąbek pępka i już cenzura?! Paranoja. Co do gry to ja raczej nie zagram w premierę tzn. grę będę miał w premierę, ale jestem w trakcie przechodzenia 2. Jeszcze 2 części przede mną zanim ruszę z piątką, a czasu coraz mniej. Inna sprawa że nie mam zamiaru się spieszyć, więc na pewno zacznę grać z opóźnieniem. Jak na razie seria bardzo mi się podoba. Trafiła w moje gusta. Wolna i bardzo klimatyczna, a nie strzelanie i darcie ryja. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Wiesz nie wiem czy to logiczne, ale bieganie w samym bikini po straszącym lesie to raczej nie jest najmądrzejsza rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 21 października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Tak samo jak w stroju z Metroida. Zresztą to są bonusowe stroje więc nie wiem o co tyle krzyku. A design bohaterek akurat mi pasuje, takie delikatne laseczki w opuszczonych nawiedzonych japońskich domostwach całkiem fajnie budują klimat bezradności. Szkoda,że po PZ3 reszta części wychodzi na maszynki N, już przedtem była to niszowa seria ale teraz to już całkiem nisza niszy jest. Na PS z pewnością większą kasiorę by zarobili. Mnie ciągnie by zagrać w tą część ale kurcze dla dwóch gier brać konsolę za 700zikos jakoś mi się nie uśmiesza:/ Niby jest kompatybilność wsteczna i jakieś inne gierki z WiiU ale po moim okresowym nakręceniu się na sprzęt teraz dochodzę do wniosku,że najbardziej to zależy mi na PZ i Bayo,reszta to tak ograć przy okazji ale ciśnienie zerowe jednocześnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
ireniqs 3 025 Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Wiesz nie wiem czy to logiczne, ale bieganie w samym bikini po straszącym lesie to raczej nie jest najmądrzejsza rzecz. Głupia rzecz oczywiście, ale chodzi mi o zasady. Jak coś jest +18 to po co usuwać pępek postaci? Bezsens totalny. Albo jest się konsekwentnym w tym co się robi albo nie robi się tego wcale... no ale cóż, Nintendo... Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Tak samo jak w stroju z Metroida. Zresztą to są bonusowe stroje więc nie wiem o co tyle krzyku. A design bohaterek akurat mi pasuje, takie delikatne laseczki w opuszczonych nawiedzonych japońskich domostwach całkiem fajnie budują klimat bezradności. Szkoda,że po PZ3 reszta części wychodzi na maszynki N, już przedtem była to niszowa seria ale teraz to już całkiem nisza niszy jest. Na PS z pewnością większą kasiorę by zarobili. Mnie ciągnie by zagrać w tą część ale kurcze dla dwóch gier brać konsolę za 700zikos jakoś mi się nie uśmiesza:/ Niby jest kompatybilność wsteczna i jakieś inne gierki z WiiU ale po moim okresowym nakręceniu się na sprzęt teraz dochodzę do wniosku,że najbardziej to zależy mi na PZ i Bayo,reszta to tak ograć przy okazji ale ciśnienie zerowe jednocześnie. No właśnie nie, raz że Sony miało tą serię gdzieś i w czasach PS2 robiło dokładnie co robi teraz - dopóki jest kasiora z konsol i same się sprzedają to nie trzeba się twórców prosić o wydawanie gry na ich systemie. Ale mniejsza o to, rzeczy w tym że to Nintendo wykupiło prawa do marki i ma tą serię na wyłączność a 4-rka nie wyszła na zachodzie tylko z głupoty Nintendo i ich wtedy podejścia do "perfekcyjnych gier" bez jakichkolwiek bugów (to samo spotkało Tales of Graces które miało nawet dokładną zachodnią datę). Osobiście rybka mnie jeśli chodzi o stroje dodatkowe, nawet w sumie bardziej podoba mi się tak szczegółowo wykonany strój Zeldy więc why not? Serie znam od pierwszej części i jestem jej fanem od wielu już lat, cieszy więc że trzyma się własnego kanonu bo nie wszystko musi sprzedać się w wielu milionach aby być cenionym IP. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 21 października 2015 Udostępnij Opublikowano 21 października 2015 Wiesz nie wiem czy to logiczne, ale bieganie w samym bikini po straszącym lesie to raczej nie jest najmądrzejsza rzecz. Głupia rzecz oczywiście, ale chodzi mi o zasady. Jak coś jest +18 to po co usuwać pępek postaci? Bezsens totalny. Albo jest się konsekwentnym w tym co się robi albo nie robi się tego wcale... no ale cóż, Nintendo... Ale to raczej nie Nintendo dostało nakaz cenzury tego tytułu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.