Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Wiecie, ze na Blood-Starved Beast można użyć Pungent Blood Coctail? Wtedy boss leci do zapachu krwi i wystawia się na mocny atak na plecy.

 

Gra jest wielka.

 

Po pokonaniu Blood-Starved Beast powinienem kupić ten itemik za 10k i iść dalej w Cathedral Ward, czy może wbić w to nowe odblokowane przejście po prawej od lampy w kaplicy?

Odnośnik do komentarza

Poszedłem do pewnej jaskini, potem po dwóch drabinach w górę i do pewnego budynku a tam poczułem się jak w dobrym horrorze :)

Iosefka you bitch :) Prawie ją pokonałem ale potionów mi zabrakło teraz mam skrót to wrócę i się zemszczę :)

 

 

 

Za to kocham tą grę. Jak to się wszystko ładnie zazębia i po takim czasie możesz w takim miejscu wylądować:D

Edytowane przez blantman
Odnośnik do komentarza

No ale to przecież ty zainvade'owałeś, więc czemu mieliby się nie leczyć i ratować? :reggie:

 

Bo bylo ich 2? :dynia:

 

No mieliby troche rozumu i godnosci czlowieka :reggie:

 

Ale najwazniejsze ze zaorani, gdybym mial wybor nie invadowalbym takich lamusow ale nie mam niestety, inwazje moga ci wybrac kogos kto szuka co-opa albo kogos kto tak jak ty szuka pvp, niestety nie mamy na to wplywu, liczylem ze ten covenant co daje katane cos zmieni ale lipa. Brakuje jakiejs areny.

Odnośnik do komentarza

To raczej ty jestes niezły janusz bo jak sytuacja staje się nerwowa to robisz szpagat z potworami.

 

W ogóle pograłem u kumpla i jestem zniesmaczony tym całym PvP. Biega dwóch Van Helsingów z batami i nawalają się póki fiolki się nie skończą. I to wygląda mniej więcej tak: Ja walę 2-3 razy goscia, potem on odskakuje za jakies skałki, leczy się, wraca i to samo (sam robię podobnie). Potem, jak już nie mamy leczenia każdy czai się jak rak do jebania. Emocjonujące! Dla mnie PvP w tej grze to straszny fail.

Edytowane przez ornit
Odnośnik do komentarza

Jestem po ubiciu dwóch pierwszych bosów i mam wrażenie, że gra z początku jest dużo przystępniejsza dla świeżaków od DSów. Ilość potionów powoduje, że ciężko zginąć. System walki na nagradzający agresywny styl (zawsze można się odkuć). Zwłaszcza bosowie wskazują na tryb "tutorialowy", walki z nimi prowadzimy w łatwym terenie (nie ma ryzyka, że się przeturlamy do jakieś przepaści, a i łatwo odbiec i się uleczyć) i jedynie ta kamera w walce z tym typem z mostu daje w kość. Ogólnie jestem zadowolony, ale jednak spodziewałem się więcej... nowości? Blood to tak naprawdę DS3 (dla ortodoksów: DS2) i zmiany w mechanice walki są -po chwili zastanowienia-mniej więcej tak samo odczuwalne jak po przesiadce z DS1 na DS2, reszta (nie licząc innej otoczki) jest niemal identyczna.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...