Opublikowano 28 stycznia 20187 l Kolego, niezły z ciebie kozak - ubić kundla przy pierwszym podejściu...
Opublikowano 28 stycznia 20187 l Byl bardzo ruchliwy, ale nie stosowalem lock-on’a wiec latwiej uniki egzekwowalem. Roll w kierunku psiaka, kilka ciec, odskok i tak do konca. Wpadl pozniej w amok i prawie mnie ukatrupil, ale jakims cudem udalo mi sie ciachnac go trzy razy. Wiecej szczescia niz rozumu w tym przypadku. Amygdala natomiast weryfikuje to cale „kozactwo” juz pol dnia. Ze 30 zgonow juz zaliczyłem.
Opublikowano 28 stycznia 20187 l Jest pewien sposób na nią. Wiąże się z przebiegnięciem między jej nogami i chargeo'waniem R2
Opublikowano 29 stycznia 20187 l Jest tez inny sposob, o ktorym najwidoczniej zapomnialem. Nazywa sie „cierpliwosci”. Pamietam kiedy ubilem pinde w vanilla game, a wtedy byla dosc prosta. To doswiadczenie jednak na niewiele sie zdaje bo one-hit death w tej walce to zaden problem. Nic to. Juz wiem jak z nia walczyc. Dzis powinna pasc.
Opublikowano 31 stycznia 20187 l Amygdala padla i byla nawet prosta. Dostalem kielich, do aktywacji ktorego brakowaly mi dwa red jelly i od uja haze’a. To drugie to latwizna, ale nie moglem nigdzie znalezc jednej galarety. Ze cztery dungeony przerylem tylko po to by odkryc, ze brakujacy jest w tym samym, w ktorym znalazlem pierwszy glut, tyle ze po drugim bossie. Tak czy owak dotarlem do tej ciezarnej, ktora filowala nieopodal windy przed walka z Mokra Pigula. Padla za pierwszym razem, ale mialem przydupasa. Nie mialem juz sily na kozaczenie. Za pare dni sprobuje inne kielichy bo te pthumeryjskie juz mi sie na serio przezarly.
Opublikowano 1 lutego 20187 l Kiedy najlepiej grać w DLC? Zaraz przy pierwszym przejściu czy lepiej poczekać do drugiego?
Opublikowano 1 lutego 20187 l Optymalnie jest po pierwszym - zbierzesz fajny stuff, urozmaicisz sobie rozgrywkę i unikniesz frustracji z pierwszym bossem na ng+.
Opublikowano 1 lutego 20187 l Alez giera. Teraz kiedy mam sie zabrac za cos innego chce tylko grac w Bloodborne. Jedynym elementem, ktory potrafil mnie znuzyc byly kielichowe lochy. Nie dlatego, ze byly slabe, ale strasznie powtarzalne i przez to nudnawe. Bossowie cale szczescie dostarczyli. Abstrahujac jednak od Chalice Dungeons reszta to poezja w ruchu, fonii, bita smietana i fajerwerki. Niemal kazdy boss powodowal szczekopad i palpitacje serca. Starc z Amelia, Lawrencem, BloodBeast czy Gascoine’m nie zapomne po wsze czasy. DLC to absolutny majstersztyk gdzie mozolna eksploracja i niespodzianki czychajace na bohatera zmuszaly mnie do trzech prysznicow dziennie. Adrenalina, pot i ogien. Teraz troche poczytam i ogarne zdziebko lore bo ten w ogole mnie nie interesowal.
Opublikowano 28 lutego 20187 l Co te Sony Miałem przeczucie, że dadzą Bb, szkoda, że tylko podstawka:/ Teraz pytanie, czy sejwy z Goty będą działać na tej wersji? Jeśli tak, to co np z broniami z dlc? Znikną?
Opublikowano 3 marca 20187 l Działają sejwy z GOTY do zwykłej i odwrotnie. Czasem coś nie wczytuje, ale generalnie wystarczy poczekać, by zadziałało.
Opublikowano 6 marca 20187 l Dobra w końcu mój pierwszy kontakt z souls like. Na Bloodborne czaiłam się od dawna ale bałem się, że nie dam rady i się odbiję. Nie powiem wersja z plusa mi mocno na rękę ale jak się w kręcę do kupię wszystkie pozostałe "części". Na początek kilka laickich pytań? 1) jakie pochodzenie na początek? 2) grać online? Mega mnie irytują te ciemnie postaci, wolałbym offline. 3) jakieś rady co do rozwoju, stylu gry, broni na początek? Dodam, że jestem w uj niecierpliwy i wolę atakować niż się bronić.
Opublikowano 6 marca 20187 l Możesz grać offline jak będziesz chciał zagrać online to po prostu sobie włączysz. Pochodzenie nie ma znaczenia o ile nie masz konkretnego planu na postać, wybierz sobie coś co ma więcej hp i staminy na start. Na początek to hunters axe będzie ok przez moveset który może Ci ułatwić wiele starć zanim zaczniesz ogarniać bardziej grę. No i najlepiej się tu wszystkiego nauczysz metodą prób i błędów, IMO najważniejszą rzeczą którą warto ćwiczyć od początku jest parry, broń palna służy tu właśnie do tego.
Opublikowano 6 marca 20187 l No właśnie przez brak skilla i niski próg wl urwienia to wolałbym nie uczyć się tego "tajemniczego świata" xD samemu.
Opublikowano 7 marca 20187 l Pierwszy raz grę ukończyłem z Ludwig's Holy Blade, nadal jedna z moich ulubionych broni. Build pod tą broń quality czyli np. 25 w siłę i w skilla na początek potem można podbić do 40 obie statystyki, endurance 25-30 (cap to 40 ale moim zdaniem powyżej 30 to już przesada) i reszta w vitality (max 50). Prosty build bez żadnych kombinacji, prosta broń w obsłude ale spokojnie ukończyłem z nią grę w tym chalice dungeons, pochodzenie Military Veteran. Oczywiście buildów jest sporo, ale quality na początek to moim zdaniem najlepszy wybór bo możesz sprawdzić prawie każdą broń w grze. Edytowane 7 marca 20187 l przez iks
Opublikowano 7 marca 20187 l @balon bronić to się tutaj nie będziesz, bo nie ma czym nawet xd Ale tak, na pierwsze przejście Święty Miecz Ludwiga i jedziesz z nimi. Pakujesz w siłę, zręczność i żyćko, w drugim przejściu możesz spróbować z inną bronią.
Opublikowano 7 marca 20187 l Pięknie tylko czy miecz Ludwiga nie pojawia się tak jakoś w połowie gry? A tutaj pytanie początkującego, który nie robi NG+. IMHO najlepszy dla nowicjusza (z zestawu dostępnego za darmo ze snu tropiciela) jest topór i walka na dystans w jego rozłożonej postaci. Gdy to ogarnie zawsze może spokojnie pobawić się wersją krótką lub zmienić broń na inną za grosze. A co do parry: całą grę przeszedłem solo przy umiejętności parowania opanowanej w stopniu minus dostateczny A podstawowe IMHO dwie rady są takie: 1. Nie iść na pałę 2. Nie iść na wymianę ciosów.
Opublikowano 7 marca 20187 l 2 minuty temu, friedrich napisał: 1. Nie iść na pałę 2. Nie iść na wymianę ciosów. Będzie z tym trudno xD
Opublikowano 7 marca 20187 l Akurat w Bloodbornie można iść na wymianę ciosów, bo część straconego życia się może zregenerować. Miecz Ludwiga można zdobyć po pokonaniu Blood-starved Beast, to nie jest połowa gry.
Opublikowano 7 marca 20187 l Gdy cię byle wieśniak padający teoretycznie po jednym ciosie długiego topora wykończy bez mydła bo poszedłeś na wymianę ciosów to się nauczysz A online polecam mimo wszystko. Czerwone cienie umierających graczy nie przeszkadzają bo trzeba je odpalić dopiero z plam krwi. A jednocześnie czytanie wiadomości zostawionych przez innych graczy oprócz tego że uczą/ostrzegają to dodają smaku całej grze. Np przed trudnym przeciwnikiem płacze i skargi sfrustrowanych tropicieli PS Z pewnością nie na wymianę tylko po oberwaniu szybka kontra odzyskuje część HP. Kontra a nie walenie toporem w czasie gdy przeciwnik wali w nas czym popadnie. PS2 Nie pamiętam kolejności bossów (zresztą Ojca Gascoine robiłem po Amelii bo kupiłem wejściówkę do rewiru katedralnego) ale końskim targiem 1/3 gry. Edytowane 7 marca 20187 l przez friedrich
Opublikowano 7 marca 20187 l i pamietaj balon nie zniechecaj sie - do mnie bloodborne to tez byl moj pierwszy i jedyny kontakt z soulsami i imo najgorsze sa poczatkowe godziny - po nich juz bedziesz kumal schemat, mechanike i prawa rzadzace swiatem
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.