Faka 4 000 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 Tak, każdy powrót do snu równa się ponowny respawn mobów. Cytuj
KOMARZYSKO 374 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 Nie, możesz użyć takiej żółtej odznaki tropiciela. Cytuj
Faka 4 000 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 (edytowane) Albo tak jak Komarzysko mówi, są 2 sposoby - jeden to kosztem utraty krwi, a drugi papier o którym wspomina wyżej kolega. Edytowane 22 marca 2018 przez Faka Cytuj
KOMARZYSKO 374 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 Ta żółta odznaka przydaje się gdy chcesz farmic mobki, uzywasz jej i respisz się przy ostatniej uzytej lampie, mobki się odradzają. Jest to napewno szybsze, niż skakanie do snu i z powrotem. Cytuj
BRY@N 1 522 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 Dzięki za odpowiedz chciałem właśnie trochę pofarmić tylko to wracanie do snu jest strasznie czasochłonne. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 22 marca 2018 Opublikowano 22 marca 2018 Albo dać się zabić, skoczyć z wysokości i zebrać ślad. Cytuj
BieŃ 923 Opublikowano 23 marca 2018 Opublikowano 23 marca 2018 Wczoraj wieczorem zabralem sie za konczenie dodatku i postanowilem dobrac sie do dupy lałrensowi...i jezu jak on mnie wkuri.wial... gorzej mi sie z nim walczylo niz z Ludwigiem (!) cala zabawa z tym (pipi).aszkiem trwala chyba 1:30 godziny ale na ostatnie 30 min odpalilem strima zeby ludzie widzieli jak lamie w tej walce...i sie udalo...nie wiem ku.rwa w tej jego drugiej fazie wpadalem w panike....co za ped.ał Jak chcecie sie posmiac to prosz: . . . . Gupi hui 3 Cytuj
Mikołaj 348 Opublikowano 23 marca 2018 Opublikowano 23 marca 2018 Zazdro. Mnie zabija przy pluciu lawą Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 23 marca 2018 Opublikowano 23 marca 2018 Nie no, nie bylo tak zle. Poradziles sobie po swojemu, kilka zgonow spowodowalo, ze wyciagnales wnioski. Caly czas uwazam, ze druga faza jest prostsza, ale ja to mialem problemy z innymi, uwazanymi za latwiejszych, bossami. Wielu ludzi do dzis sie z nim nie uporali. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 23 marca 2018 Opublikowano 23 marca 2018 (edytowane) Nie wyobrażam sobie drugiej fazy bez tego cholernego łuku. Zacząłem z niego korzystać dopiero w niej, a i tak do końca odbierałem sobie część życia dla dodatkowych kul (plus wykorzystałem dwa z trzech slotów na perki podnoszące ich łączna liczbę, zdobyte w lochach). No ale takie przygody to tylko na ng ++ Edytowane 23 marca 2018 przez nobody 1 Cytuj
Il Brutto 1 625 Opublikowano 24 marca 2018 Opublikowano 24 marca 2018 No generalnie to pokonałeś go odwrotne niż się zaleca. W pierwszej fazie powinno się grać bardziej zachowawczo bo ciężko jest unikać jego ciosy. W drugiej fazie już mozna torchę bardziej agresywnie. Ale faktycznie trzeba przyznać, że s(pipi)iel jest trudny. Cytuj
kacprzak1991 196 Opublikowano 24 marca 2018 Opublikowano 24 marca 2018 No dla mnie to był najtrudniejszy boss w grze. 3 dni go tłukłem. Pamietam ze miałem wrażenie ze bijąc go to życie mu nie schodzić;p ale to dodatkowo było ng+ Cytuj
Konradfus 21 Opublikowano 24 marca 2018 Opublikowano 24 marca 2018 U mnie wczoraj padła Sierota Kos po ciężkich bojach, już miałem sobie darować. Jednak spróbowałem ten jeden raz na zupełnym "niechceniu", że i tak umrę , i zabiłem dziada nie mając nawet żadnej fiolki w zapasie Aktualnie już 50 godzin na liczniku i dziś robię finał a potem ng+ i czyszczenie lochów. Nie spodziewałem się, że jako kompletny laik i noob w tego typu grach (Bloodborne) wsiąknę jak w bagno. Dużo dobrego dał ten marcowy Plus bo tak bym się wahał pewnie dalej, że to gatunek nie dla mnie . Teraz mam ochotę na jeszcze więcej i jak wyjdzie DS1 Remaster to zacznę na bank trylogię od 0 Już nie mogę się doczekać. 1 Cytuj
Faka 4 000 Opublikowano 24 marca 2018 Opublikowano 24 marca 2018 (edytowane) Sierota kos? Mamka Mergo? Przecież tego bossa idzie zabić na lajcie, ja myślałem, że to będzie jakiś hiper duper super corwa na pełnej, a tu tylko zonk, bo unikać, turlać się i tyle. Do głowy co mi przychodzi to więcej krwi napsuła mi szmata z kosmosu i egzekutor. Edytowane 24 marca 2018 przez Faka Cytuj
Faka 4 000 Opublikowano 25 marca 2018 Opublikowano 25 marca 2018 (edytowane) Tak się czuję po przejściu Bloodborne, wspaniała gra 12/10. Wiem, że jeszcze inne zakończenia mam i został dodatek. Trzeba też inne gry z serii souls wypróbować. Edytowane 25 marca 2018 przez Faka Cytuj
BieŃ 923 Opublikowano 25 marca 2018 Opublikowano 25 marca 2018 Sierotka kos? Najprostszy boss w bloodborne ..właśnie po nim przejechałem ...padł za 2 podjsciem ..a pije chyba 5 brackie ...lol Cytuj
Rillas 96 Opublikowano 26 marca 2018 Opublikowano 26 marca 2018 Weekend minal mi pod znakiem bólu i płaczu. Nie wiem czy to brak skilla, ale przejscie przez splugawiony kielic zajelo mi jakies 10h. Niby zostal juz tylko jeden kielich, ale czuje ze przede mna jeszcze duzo bólu Cytuj
friedrich 70 Opublikowano 26 marca 2018 Opublikowano 26 marca 2018 (edytowane) Aż wróciłem po ponad roku do Bloodborne. Co prawda godzinę zajęło mi przypomnienie sobie co dalej (byłem po Amygdali i jak się okazało olałem koszmar Micolasha bo bieganina za nim przy pierwszym przejściu mnie wkurzała). Ale gra g e n i a l n a. Pozapominałem wiele z mapy więc przechodziłem na podwyższonym poziomie stresu (czyli jak należy). Sprałem jednego gracza w koszmarze, potem inny sprał mnie (ale mam alibi: dodatkowo rzucał we mnie olbrzym kamieniami, a zamku obrażeniami szału) a poza tym na pełnym spokoju zanurzałem się w klimacie rozkładu. Tylko dlaczego nie ma dwójki... PS Czy ktoś walczył z Mensisem w NG+? Odrodzony był banalny, bossowie do tej pory bez większych problemów - sam Mensis przy pierwszym podejściu bardziej wkurzał bieganiem niż samą walką. Tym większy szok teraz. Pierwsza faza banalna. Ale druga po kolejnej ucieczce zamiata. Mam ponad 1800HP, założonego Henryka do ochrony przed piorunami, runę -5% i co z tego - jedno uderzenie macek zabiera 80% zdrowia.Pioruny 80 lub 100% - zależy jak trafią. A bydlak strzela serią po trzy na raz. Ale mam już na niego pomysł Tylko pytanie - to taki wyrodek czy pozostali bossowie na NG+ też są już tacy przegięci? PS2 Wykończyłem płaza z łuku Edytowane 28 marca 2018 przez friedrich Cytuj
BRY@N 1 522 Opublikowano 24 kwietnia 2018 Opublikowano 24 kwietnia 2018 Czy poziom Lochów rośnie w ng+? Czy jak ja będę na ng+ a znajomy ng to będziemy mogli razem grać w lochach? Cytuj
Il Brutto 1 625 Opublikowano 24 kwietnia 2018 Opublikowano 24 kwietnia 2018 (edytowane) Nie rosnie ani sie nie resetuja. Edytowane 24 kwietnia 2018 przez Il Brutto Cytuj
Jerome 1 181 Opublikowano 25 kwietnia 2018 Opublikowano 25 kwietnia 2018 W dniu 24.04.2018 o 12:07, BRY@N napisał: Czy poziom Lochów rośnie w ng+? Czy jak ja będę na ng+ a znajomy ng to będziemy mogli razem grać w lochach? Nie rośnie i będziecie mogli grać ze sobą 1 Cytuj
Mikołaj 348 Opublikowano 25 maja 2018 Opublikowano 25 maja 2018 Z deka to Bloodborne zjechało mi beret. W trakcie kłótni z laską tak się wpieniłem aż sobie wyobraziłem jak ścinam ją z rozłożonego toporu podwójnym obrotem. Ehhhh szkoda, że tylko w grze tak sie da. 2 Cytuj
BRY@N 1 522 Opublikowano 11 czerwca 2018 Opublikowano 11 czerwca 2018 Długo zeszło ale w końcu skończyłem główny wątek. Teraz pytanie czy lochy kielicha, jeśli chcę zrobić tylko pod trofeum, zajmują jakąś dużą ilość czasu? Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 11 czerwca 2018 Opublikowano 11 czerwca 2018 Tak, w cholere czasu i farmienia przedmiotow. Baw sie dobrze przy cursed chalice. 1 Cytuj
BRY@N 1 522 Opublikowano 11 czerwca 2018 Opublikowano 11 czerwca 2018 No właśnie zastanawiam się czy nie odpuścić, szkoda platyny ale z drugiej strony z moim czasem do grania to mi się zejdzie do świąt. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.