Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Zwracam honor, używanie pistoletu jest jednak dużo łatwiejsze niż parowanie w soulsach. Nie trzeba mieć takiego wyczucia i wchodzi jak złoto.

 

A tak poza tym kupiłem nową broń sprzedałem starą i się okazało ,że nie mogę jeszcze używać nowej xD No ale udało się wybrnąć z tego.

Edytowane przez Ukukuki
  • Plusik 1
Opublikowano

Hehe, piekno takich gier jak Bloodborne rowniez polega na robieniu rzeczy na czuja. Ile razy wlazlem gdzies gdzie nie powinienem, ile razy chcialem ciachac cos czego nie dalo sie jeszcze zaciachac oraz ile razy znalazlem cos czego jeszcze nie moglem uzyc. Oj, odkrywanie Bloodborne centymetr po centymetrze to czysto orgazmatyczne przezycie. 

Fajnie, ze sie przekonales do pistoletu. Jesli zdecydujesz sie na podboj lochow to przy niektorych starciach z maderfakerami przyda sie wydatnie. A czasem, jak w przypadku pewnego ten tegesa, nalezy o nim zapomniec i stosowac uniki na potege.

Opublikowano

Podstawą grania w gry tego studia jest unikanie poradników, człowiek ma wtedy ogromną satysfakcję z grania. Aż sobie po Bloodborne kupię remaster Dark Souls.

 

Ten drugi boss który ma 3 fazy, brakło mi jednego udeżenia aby go zabić za pierwszym podejściem. Udało mi się dopiero za 7 razem, ta ostatnia faza jest za szybka. Robię unik i tracę go z pola widzenia. Pierwsze dwie fazy mega łatwe ale ta ostatnia jest ciężka, nie pamiętam równie szybkiego bossa w soulsach. 

 

Tak jeszcze porównując do souls, sporym ułatwieniem jest brak butelki estusa a zastąpienie jej tą krwią którą znajdujemy u przeciwników, nie trzeba się martwić o leczenie. Chyba, że później się coś zmienia :p

Opublikowano

w przerwie od ds3 (musze odpoczac psychicznie) robie chalice dungeony, dzisiaj pewnie jeszcze czeka mnie starcie z amygdala w cursed defiled chalice. z tego co czytalem to raczej trafie z deszczu pod rynne, no ale zobaczymy.

Opublikowano

Olschu, nie pękaj. Amygdala jest w pewnym sensie prosta jeśli jesteś cierpliwy. A jesteś. Pukaj ją co jakiś czas, rolluj kiedy wali laserem i pod żadnym pozorem nie szarżuj jak gupi kiedy będzie miała milimetr życia.

Opublikowano (edytowane)

W lochach dzieki pomieszczeniu w ktorym z nia walczysz mozna latwo trzymac sie solidnej taktyki, takiej ze trzymasz ja na dystans (poruszasz sie dookola po tej obreczy w jednym kierunku najlepiej zgodnie ze wskazowkami zegara) i atakujesz tylko rece. Nigdy w nia tam nie wbiegaj bo to pewna smierc, zbyt chaotycznie sie robi. I przy tej taktyce trzeba byc cierpliwym bo schodzi z 5-10 minut.

Edytowane przez Il Brutto
Opublikowano

dzieki za rady, troche sie boje troche nie moge doczekac ;) do platyny mi brakuje tylko pokonania krolowej i musze new game plus dokonczyc zeby pozostale dwa zakonczenia zobaczyc (ale tym razem chyba jednak zrobie myk z sejwem w chmurze bo znajac zycie trzeci raz zbyt szybko nie bede przechodzil;)

 

wczoraj poleglem na ognistym psie, ale bylem juz troszke naje.bany i odpuscilem dalsze proby.

Opublikowano

Jest też sposób polegający na tym, że przebiegasz jej między nogami, ona skacze a Ty chargujesz i wtedy nabija się łbem na ostrze, potem znowu przebiegasz między nogami itd. Na yt są filmiki.

  • Plusik 1
Opublikowano

Dokładnie. Zadziwiająco skuteczny ten sposób od ornita, stosowałem go, a ta brzydka kur'wa praktycznie sama wskakiwała na chargowany strzał z topora. Co prawda cała walka mi tym sposobem nie wyszła i chwilami trzeba było zmienić taktykę, ale kilka celnych pizd ładnie zmiękcza paskudę.

Opublikowano

uffff padla.

 

z psiakiem chwile trwalo, ale okazalo sie, ze najlepiej sie sprawdzalo byc caly czas blisko pyska, nie bylo wtedy tego rozbiegu co zabieral 95% hp.

 

a amygdala tak jak pisaliscie, w gruncie rzeczy prosta, ale przez ten krotki pasek zycia caly czas trzeba bylo sie pilnowac. kilka razy glupio zginalem, jak skakala do gory to nie moglem skumac gdzie spadnie.

 

teraz sie okazalo, ze nie mam ani jednego red jelly i living strings. przy pierwszym przejsciu nie zebralem i teraz lipa, nie moge isc do krolowej musze farmic. 

Opublikowano
51 minut temu, Ukukuki napisał:

W Bloodborne wszystkie lokacje takie ciemne i ponure? W soulsach to była ulga po kilku godzinach w jakiś jamach cholera wie gdzie trafić na coś miłego kolorystycznie nawet na te 40 minut a tutaj depresji idzie dostać ;d

Wszystkie:banderas:

35 minut temu, Ölschmitz napisał:

ku.rwa living string jest wlasciwie pod koniec gry.

 

ale sie zalatwilem :/

Ano, żeby kupić trzeba najpierw zebrać.

Opublikowano
Godzinę temu, Ölschmitz napisał:

ku.rwa living string jest wlasciwie pod koniec gry.

 

ale sie zalatwilem :/

Miałem ten sam problem i nawet któryś forumowicz mnie wpier.dolił na tę minę :reggie: ale przez NG+ idzie sie jak burza więc szybko tam dojdziesz

Opublikowano

no, teraz jestem w forbiden woods, wiec nie az tak daleko chyba.

 

dwa red jelly (ich tez brakuje) zebralem w great isz chalice, dwa kolejne tez zbiore pod koniec gry razem z living string.

Opublikowano (edytowane)

Ci goście z workami wyglądali znajomo, dałem im się porwać. O mamuśku jaka dobra farma tętnień tam, prawie tak dobrze jak w hero forest w Darek souls 1.

 

Edit: Nie mam pomysłu za bardzo w co iść ze statystykami. Dodając siłę obrażenia bazowe skaczą już tylko o 2-3 punkty, zręczność trochę więcej bo 4-5 punktów. Taki zbędne punkty dawać w witalność czy wytrzymałość? Na razie używam święte ostrze ludwika w trybie dwuręcznej i idzie jak złoto, 2 ostatnich bossów za pierwszym podejściem udało się pokonać. 

Edytowane przez Ukukuki
Opublikowano
14 godzin temu, Ukukuki napisał:

Nie mam pomysłu za bardzo w co iść ze statystykami. Dodając siłę obrażenia bazowe skaczą już tylko o 2-3 punkty, zręczność trochę więcej bo 4-5 punktów. Taki zbędne punkty dawać w witalność czy wytrzymałość? Na razie używam święte ostrze ludwika w trybie dwuręcznej i idzie jak złoto, 2 ostatnich bossów za pierwszym podejściem udało się pokonać

Dawaj w to co się skaluje z Ludwigiem

Opublikowano
14 godzin temu, Ukukuki napisał:

\

Edit: Nie mam pomysłu za bardzo w co iść ze statystykami. Dodając siłę obrażenia bazowe skaczą już tylko o 2-3 punkty, zręczność trochę więcej bo 4-5 punktów. Taki zbędne punkty dawać w witalność czy wytrzymałość?

 

vitality podnieś do 50 punktów

Opublikowano

Trzeciego bossa udało mi się z rzędu zabić za pierwszym razem, nie wiem czy to szczęście czy mój skill:yakubu: Co prawda na prawo od katedry i we wzięzieniu dostałem taki łomot ,że na razie nie zamierzam tam wracać.

 

Wioska i las genialne miejscówki, takie dark fantasy to ja lubię.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Dobra zajrzałem do poradnika bo wydawało mi się ,że przede mną finałowa walka a ja chyba nie zaliczyłem DLC

Spoiler

Kaplica mi się pali 

 

DLC jednak pominąłem jak i przy okazji się dowiedziałem jedną lokacje z podstawki 

Spoiler

Zamek 

 Boss z tej lokacji dał mi w kość chociaż udało mi się go ubić za pierwszym razem. Ogólnie bossowie wydają mi się stosunkowo łatwi, jedynie pierwszy i drugi sprawił mi problemy. No ale to z racji sporej przerwy od soulsów. Drugi był dla mnie mega trudny, strasznie szybki aż dziwne bo to jeden z początkowych bossów. Później równie szybkiego bossa nie było. A tak to zabiłem wszystko za pierwszym razem oprócz mamy która padła za 2 i tego z błyskawicami no ale tam byłem za wcześnie. Na czymś jeszcze padłem ale nie pamiętam co to było. 

 

W DLC jest podobno trudniej, zobaczymy. Chociaż mogę mieć trochę skrzywiony obraz tego bo mam 82 poziom. 

 

Ogólnie to są soulsy 1:1 tylko trochę w innym klimacie. Osobiście zdecydowanie wolę dark fantasy niż klimaty wiktoriańskie. Jednak jest tu kilka świetnych lokacji. Pistolet mi się osobiście nie podoba chociaż w użyciu jest dużo łatwiejszy niż parowanie w soulsach. Jednak po zdobyciu świetego miecza Ludwika grałem już tylko tym trzymając go oburącz, tak pokonałem wszystkich bosów. Aż dziwne ale chyba większość była wrażliwa na silne uderzenia. 

Spoiler

Amelia przez to była banalna 

 

Brakuje tutaj trochę możliwości w tworzeniu postaci, nie ma tyle dróg co w poprzednikach. Np balans postaci kompletnie nie zależy od tego co mamy na sobie i jaką broń używamy. Zawsze uniki wykonujemy tak samo szybko.

 

Jak ktoś lubi soulsy i nie grał w Bloodborne to pozycja obowiązkowa. To ta sama gra tylko w innej szacie graficznej. Jedna z moich ulubionych gier na PS4. Świetny tytuł. Chciałbym żeby sony się dogadało i zrobili dla nich jeszcze jedną grę ale w innym świecie, dalej soulsy ale nie dark fantasy czy wiktoriańskie klimaty.

Dwa duże minusy dla mnie to brak różnorodności w rozwoju postaci i trochę monotonne lokacje które dzieją się w mieście. Wszystkie poza miastem są dla mnie świetne szczególnie las i wioska. Mega klimat. Projekty bosów też wysoki poziom jak w poprzednich częściach.

 

Podziemia się skalują z new game +?

Edytowane przez Ukukuki
  • Plusik 1
Opublikowano

wpadła platyna. królowa była zadziwiająco łatwa, ale pewnie przez to, że przeszedłem też NG+ mam dosc wysoki poziom (140).

 

teraz czas na DLC. troche odwlekalem bo kupilem dodatek jak juz zaczalem NG+ i sie mocno odbilem na dzien dobry. teraz szanse powinny byc bardziej wyrownane. ale to za pare dni bo mnie troche bloodborne zmeczyl ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...