Opublikowano 24 października 20186 l Logarius jest ciezki do zaebania, ale co to jest za walka Osobiscie w podstawce najwiecej krwi napsula mi pewna osoba juz pod koniec gry. Kompletnie zle czytalem jej ataki, rollowalem nie tam i nie wtedy kiedy trzeba. Czysta kicha. Dopiero juz po skompletowaniu trofeow, przejsciu calej gry i kilkudniowej kontemplacji nad tym jak puste bylo moje zycie poki nie zagralem w Bloodborne zaczalem ogladac filmiki na YT i lapalem sie za glowe wyobrazajac sobie jak moglem ulatwic sobie zycie w wielu starciach, a jak bardzo bylem nieswiadom danych technik czy sprzetu, ktory moglem uzyc zamiast machac jakims dennym scyzorykiem. Emocje nie opadly do dzis, ale przejscie tej gry w kompletnej niewiedzy co mnie czekalo to jedno z najlepszych gamingowych doznan mojego zycia. @Rudiok zrob tak samo chlopie, a bedziesz plakal ze szczescia.
Opublikowano 24 października 20186 l @Yap kumam o czym mówisz, po 6 h grania dopiero skumałem, że postać może biegać
Opublikowano 25 października 20186 l 17 godzin temu, Hero of Orion napisał: Logarius nie jest łatwy ale Orphan of Kos to dopiero rzeźnia. Jedyny boss którego nie zabiłem bo po 60 próbach dałem sobie spokój. W DLC są zwykli przeciwnicy którzy urastają do rangi bosów jak Shark Giants. To jest wlasnie piekno bloodborne-a i calej serii dark souls..nie kazdy boss jest tak samo trudny dla wszystkich graczy. O Orphan of Kos slyszalem bardzo duzo negatywnych opinii a mi bardzo ,,siadl,, i polozylem go za 2 podejsciem...ale logarius...je.b.any logarius....chyba 3 dni chu.ja bilem w kask..co za szpil xD
Opublikowano 25 października 20186 l Ta 2 ffaza walki z tym s(pipi)ysynem to jest jakis dramat XD na.pi.er.dala ta kosa jak szalony XD
Opublikowano 25 października 20186 l Jak przechodzi do drugiej fazy to jest okazja na backstab. Zawsze trochę więcej paska zejdzie
Opublikowano 25 października 20186 l Kurde, wciągnął mnie BB bez reszty. Myślę czy jutro jest w ogóle sens RDR 2 odebrać bo i tak napierdalam po lochach. Jedyny zarzut jaki mam to ze czasami nie mam pojęcia gdzie iść/gdzie znajduje się droga. Wąskie te korytarze... Zabiłem Blood-Starved Beast właśnie, dotarłem do bossa Pastora Amelii i nawet nie wiem czy to dobra kolejność przechodzenia gry
Opublikowano 25 października 20186 l Nie ma czegoś takiego jak jedyna słuszna kolejność lokacji, a generalnie jak gdzieś trafisz gdzie będzie ciężko to pewnie masz inne opcje do wyboru.
Opublikowano 25 października 20186 l Uuu, jeszcze mi się ręce trzęsą po Ojczulku zabitym za kilkunastym razem, ale uczucie niesamowite Chyba się z gierką polubimy.
Opublikowano 26 października 20186 l Ojczulka za pierwszym razem skasowalem, aczkolwiek zostały mi chyba dwie fiolki krwi, po nim. Logarius to jest dopiero wyzwanie.
Opublikowano 27 października 20186 l Jak się ogarnia parry to jest żadnym wzywaniem. Gorzej jak chce się go prać normalnie.
Opublikowano 29 października 20186 l 10 godzin temu, Kalel napisał: Kruci, wpuściłem żebraka do świątyni Jak można się na to nabrać już po samej jego gadce mozna wywnioskować że nie ma czystych intencji w dodatku jak dobrze pamiętam to w miejscu gdzie go spotykamy jest krew i ciała.
Opublikowano 29 października 20186 l Nyet, każualowe granie w BB sprawia, że jeszcze nie wyszedłem ze starego Yarnham, ale bawię się przednio.
Opublikowano 29 października 20186 l 7 godzin temu, Kalel napisał: W całej grze jest krew i są ciała. Sytuacja w której go znajdujesz dużo mówi. Jego ubranie, plamy krwi i ciała które leżą przy nim to rodzina a on grzebie przy ciele dziecka. W dodatku jak go wyślesz do Oedon Chapel to siedzi na zewnątrz bo w środku są kadzidła do odpędzania bestii. W dodatku gość ma opaskę na oczach co od razu powinno dać do myślenia.
Opublikowano 30 października 20186 l Czy on czasami nie wpyerdala tych zwlok przy ktorych poerwszy raz sie go spotyka? Wszystko wokol niego wrzeszczy „jestem skurkowancem, zabij mnie”.
Opublikowano 30 października 20186 l kur.wa tego go wzialem do kaplicy odeona, nic trzeba bedzie kur.we za.je.bac
Opublikowano 30 października 20186 l Najlepiej jest go wysłać do kliniki i pozwolić fałszywej Iosefce się nim zająć.
Opublikowano 30 października 20186 l Fałszywej? A taka miła była jak prosiła żeby jej ludzi przysyłać
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.