No ta szmata napsuła mi krwi. Rzucanie jej fiolek z krwią którymi interesuje się jakieś 10 sekund pomaga, ale i tak ten boss to turbo dziwka. 

Rób uniki w lewo tylko, używaj fire paper i załóż Gascoigne set.

  W dniu 21.11.2018 o 22:58, oFi napisał(a):

Niech ta ku*rwa Blood-Starved Beast już zdechnie. Drugi dzień się z nią męczę  próbuje robić bloodborne solo. Ciekawe czy najpierw cierpliwość stracę ja, czy jednak pad nie wytrzyma uderzeń o ściane.

 

Ale pocę się w tej grze jak na siłowni  

Wez urny z olejem i molotowem jak (pipi) zaczyna te kombo rekami to szybko sie wycofaj i rzucaj w niego tymi itemkami

Najtrudniejszy boss w grze dla mnie. Zaraz po jebanym pajacu Laurensie.

Po którymś tam podejściu jest się w stanie nauczyć jego ruchów. Faktycznie uniki do przodu i na lewo i szybkie ciosy bronią z ogniem dają dużo. Polecam też grudkę krwi bestii, ostatnio to odkryłem i fajnie zwiększa moc ciosów. A dodatkowo można wziąć pomagiera (po prawej przy schodach do bestii jest dzwon przywołania). 

I ciuchy z odpornością na truciznę.

 

No ja nie lubię tej Bestii, drze się i się jej boję.

Też mnie to darcie ryja stresowało. Tak teraz myślę, że gry From to jedne z niewielu, w których faktycznie się spociłem podczas grania (wilgotne dłonie). 

Padła dzi*ka.

 

Dzięki za rady, najważniejszą rzeczą w sumie jest to by nie dopuścić do tego by ten gamoń uciekł na dystans bo ma jeden cios który zabija od razu (łapie w szpony i zrzera Ci łeb). Nie używałem żadnych mołotowów, bo za szybko reaguje. I jedzenie antidotum ważne przy ostatniej fazie walki (przez nie patrzenie na debuffa umarlem tak wiele razy pod koniec walki). 

 

Krótka siekierka (nie rozłożona) i na koniec walki zostałem z jednym hp. 

 

Ide się napić....

Edytowane 22 listopada 20186 l przez oFi

Przeszedlem. Swietna gra. (pipi)a cudowna byla ta przygoda w Yarnham, ostatnie 2 walki jednak byly banalne, albo ja za bardzo przepakowalem postac. Swietny tytul. Co ja dzisiaj bede robil:-(

no jak wrócisz po dodatku do końca podstawki to nie ma bata żeby nie być przelevelowanym jeśli normalnie rozwijasz postać. 

wlqsnie nie mam dodatku, nie farmilem postaci za bardzo i mialem na koncu 99 lvl xd

  W dniu 24.11.2018 o 11:38, standby napisał(a):

wlqsnie nie mam dodatku

 

  W dniu 24.11.2018 o 10:50, standby napisał(a):

Co ja dzisiaj bede robil:-(

 

jest tylko jedna odpowiedź 

  W dniu 24.11.2018 o 10:50, standby napisał(a):

Przeszedlem. Swietna gra. (pipi)a cudowna byla ta przygoda w Yarnham, ostatnie 2 walki jednak byly banalne, albo ja za bardzo przepakowalem postac. Swietny tytul. Co ja dzisiaj bede robil:-(

Dzis powinienes miec tylko jeden cel - ciulac kase na The Old Hunters. Nawet nie wiesz jakie fatality na Tobie uskuteczni.

  W dniu 24.11.2018 o 10:50, standby napisał(a):

Przeszedlem. Swietna gra. (pipi)a cudowna byla ta przygoda w Yarnham, ostatnie 2 walki jednak byly banalne, albo ja za bardzo przepakowalem postac. Swietny tytul. Co ja dzisiaj bede robil:-(

 

Chalice Dungeons, a co innego. 

Logarius ty ku.rw.o  gość jest uber-OP, ciosy na nim nie robią żadnego wrażenia a speeda ma że o ja cię. Po n-tym razie dałem sobie spokój i chyba za jakieś 10 leveli wrócę. Tylko te miejscówki Granica koszmaru / Yahar'Gul dość słabe i mało przyjazne do dalszej eksploracji. 

Edytowane 24 listopada 20186 l przez Rudiok

Mnie Logarius też srogo karał ale jak go pokonasz to będziesz miał dostęp do jedynego słusznego Covenantu w grze.

Czemu jedyny sluszny? Ja tam dalem alfedowi zaproszenie :d

  W dniu 24.11.2018 o 23:18, Rudiok napisał(a):

Logarius ty ku.rw.o  gość jest uber-OP, ciosy na nim nie robią żadnego wrażenia a speeda ma że o ja cię. Po n-tym razie dałem sobie spokój i chyba za jakieś 10 leveli wrócę. Tylko te miejscówki Granica koszmaru / Yahar'Gul dość słabe i mało przyjazne do dalszej eksploracji. 

1 faze walki wyszkolilem tak na pamiec ze juz nie ponosilem damage. W 2 fazie wychodzi umiejetnosc parowania, bez niej jest w (pipi) ciezko, logarius ma duzy zasieg ataku, male opoznienie po ciosach i jest cholernie agresywny.

  W dniu 25.11.2018 o 12:40, standby napisał(a):

Czemu jedyny sluszny? Ja tam dalem alfedowi zaproszenie :d

Zawsze można to odkręcić  Zwłaszcza kiedy nie zdobyło się odznaki Cainhurst, ale o to jednak ciężko.

 

U mnie wpadła platynka  

Dla mnie to jedna z gier generacji i ogólnie jeden z najlepszych tytułów jakie kiedykolwiek zagrałem. Klimat niesamowity i chciałbym ujrzeć kolejną częsć.

Nie obraziłbym się na prequel w czasach Lady Marii i Gerhmana, albo nawet i wczesniej. 

Niestety BB 2 pewnie dopiero na PS5. Teraz pora na Sekiro.

  W dniu 25.11.2018 o 13:09, Bartolini napisał(a):

Nie obraziłbym się na prequel w czasach Lady Marii i Gerhmana, albo nawet i wczesniej. 

No na prequel bym się nie obraził. Zobaczymy co będzie z tego Sekiro, ale jeśli tamten system walki wypali, to chętnie przyjmę coś podobnego w BB2, ale od razu zastrzegam, że chcę sterować Lady Marią z ostatnią walką w Fishing Hamlet przeciwko Gehrmanowi(przynajmniej dobrze wyjaśnione byłoby czemu siedzi na wózku).

Fajna recka z PPE ale ostrzegam srogie spoilery lecą 

Pokaż ukrytą zawartość

https://www.ppe.pl/recenzje/4277/gwarantowany-szybki-przyrost-miesni-u-rak-bez-chodzenia-na-silke-sprawca-bloodborne-z-dlc-recenzja-.html

 

Padła wiedźma z Hemwick. Porównując do poprzednich bosów to poczułem się jakbym lał mobka  

Poczekej jeszcze 

wiedźma jest tym trudniejsza, im więcej insightu posiadasz w momencie walki, także no

Wiedźma łatwa ale klimatyczna, miał ten boss spory potencjał.