Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, Masorz napisał:

Nawet nie tyle level, co jak staty rozłożył? 

20h na wszystkie miejscówki i opcjonalnych bossów? Brzmi dla mnie jak przelot na pałę z poradnikiem :[

Zbierałeś @XM. jakieś itemy, bronie, sety czy wio do przodu?

 

Skoro jest przekonany że był w każdej lokacji, to musiał z poradnikiem. :)

  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Z poradnikiem dostałem się do upper cathedral ward i do workshopa  bodajże, reszta sama mi się na farcie zalaczala. Nie wiem który lvl, sprawdzę po pracy.

I te oszczerstwa - tu poradnik, tu przelevelowanie... dlatego nie lubię Was, psychofani soulsow.

 

Widzę po trofeach przecież że wszystkich bossów mam odznaczonych, aż tak wielu sekretów ta gra nie ma

13 minut temu, Figaro napisał:

 

Skoro jest przekonany że był w każdej lokacji, to musiał z poradnikiem. :)

 

Opublikowano

dobra dobra, mów lepiej jak było

 

interro.jpg

 

SUMMONOWAŁEŚ MASORZA DO POMOCY?

Opublikowano
34 minuty temu, XM. napisał:

Z poradnikiem dostałem się do upper cathedral ward i do workshopa  bodajże, reszta sama mi się na farcie zalaczala. Nie wiem który lvl, sprawdzę po pracy.

I te oszczerstwa - tu poradnik, tu przelevelowanie... dlatego nie lubię Was, psychofani soulsow.

 

Widzę po trofeach przecież że wszystkich bossów mam odznaczonych, aż tak wielu sekretów ta gra nie ma

 

Ja żadnych oszczerstw nie stosuję, ba, nawet minusa bym nie dał, mimo że do gry mam psychostosunek jak Rozi do RDR2. 

Mevek to na samo levelowanie w Old Yharnam przeznaczył pewnie ze 30 godzin, kiedy się pochwalił, że ma tam 172 poziom postaci.

Mój znajomy skończył Zeldę:BOTW w 25h. Da się? Da.

Ale też mnie to trochę bolało, bo pół rzeczy w grze pewnie nie widział a to co zobaczył, to tak krótko, że jego mózg pewnie nie zdążył trwale zarejestrować.

 

Opublikowano (edytowane)

mi tez szlo czalkiem dobrze. zatrzymalem sie przed inwalida zeby odpalic dodatek no i.... kiedys wroce xd 

 

to nie jest gra z typu "raz na milion sie uda". wiadomo ze glownym aspektem jest wielokrotne powtarzanie, jednak w podstawce poziom trudnosci wyhamowuje, tym bardziej jak sie zaczyna ogarniac jak dzialaja staty. dodatek wrzuca na gleboka wode serwujac bardzo zwinnych, odradzajacych sie mobow i lipe z farmieniem fiolek i kulek. 

 

i tez nie hiperbolizujcie: logarius jest do rozwalenia na first try za pierwszym przejsciem gry. 

najwiecej razy to chyba kazdy padl na lowcy z cainhurst, tyle ze jak sie juz znajdzie na niego patent, to tez jest banalny.

Edytowane przez Najtmer
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, XM. napisał:

Mam chyba ostatniego bossa - po walce z nim zacznie się ng+ czy mogę grać dalej i wskoczyć np. na dlc? W sumie krótka gierka - nawet 20h nie ma, myślałem że że 2x tyle mi zajmie.

Doszedłeś do Ebrietas i Logariusa?

 

Dobra, doczytałem xd

 

ALE I TAK NIE WIERZĘ 

Edytowane przez nobody
Opublikowano
Godzinę temu, Najtmer napisał:

i tez nie hiperbolizujcie: logarius jest do rozwalenia na first try za pierwszym przejsciem gry. 

najwiecej razy to chyba kazdy padl na lowcy z cainhurst, tyle ze jak sie juz znajdzie na niego patent, to tez jest banalny.

 

Ile to już razy było wałkowane w soulsowych tematach, że dla każdego poziom trudności rozłoży się na inne aspekty/bossów? Chyba sporo. ;)

 

Taki Logarius da się pyknąć szybko jak się ma opanowane kontrowanie. Ja próbowałem z nim 15 razy chyba, ale z drugiej strony Cienie padły za pierwszym razem i nawet się nie spociłem, a u XM były 3 próby.

 

Także ten...

  • Plusik 1
Opublikowano

mnie ten brak tarczy i bloków jednak dość solidne skopał, także i experience z soulsów może nie tyle pomóc, co zaszkodzić 

trzej bossowie na ng++ w OH, to też udręka, jak idzie się na nich na +170 levelu, po dwóch przejściach kampanii

Opublikowano
7 godzin temu, Najtmer napisał:

i tez nie hiperbolizujcie: logarius jest do rozwalenia na first try za pierwszym przejsciem gry. 

najwiecej razy to chyba kazdy padl na lowcy z cainhurst, tyle ze jak sie juz znajdzie na niego patent, to tez jest banalny.

Kazdy boss jest banalny jak sie znajdzie na niego sposob. :usmiech:

Opublikowano

Ludwig i Maria sa first try...able, nawet KOS, bo kazdy atak jest do unikniecia. Logarius ? Staniesz w zlym miejscu w zlym czasie i giniesz poniewaz AOE. 

 

14 godzin temu, suteq napisał:

Kazdy boss jest banalny jak sie znajdzie na niego sposob. :usmiech:

Nie poniewaz nie kazdy boss polega glownie na gimmickach lub/i RNG. Logarius - tak, KOS - nie. Capra Demon - tak, O&S - nie. Fume Knight ? ma kilkanascie paternow i 3 fazy - postrach speed runerow. Niektorych bossow mozna "obejsc" dzieki ograniczeniom AI np. ustawiac sie tak, zeby nie odpalal swoich najgrozniejszych atakow (AOE, duze i dlugie hitboxy, insta dead)

Opublikowano

Tyle trudnych slow a chodzi tylko o to zeby naje.bac potworka :obama:

W sumie w bb mialem wiekszy problem z longariusem i kosem. Reszta raczej na lajcie po paru probach. Bardziej pamietam lochy i jakis labirynt w ktorym mielismy polowe hp a ze w hp za duzo nie pakowalem to bylo wesolo. 

 

Ale obiektywnie patrzac bb jest gra bardzo ciezka patrzac przez pryzmat innych produkcji. Nawet teraz gram w darksiders 3 na apokaliptycznym poziomie i powiedzmy jest podobnie wiec co musi byc na normalu na ktorym gra wiekszosc casuali? W bb nie mamy autosave, mobki sie nie opier.dalaja i jak cie dorwa nie maja litosci. Hp sie nie odnawia, do rozwoju postaci potrzebne sa tetnienia ktore latwo stracic. Wiadomo ze sporo tutaj na forum osob ktore maja 20 letnie doswiadczenie w grach i bb nie jest mega wyzwaniem ale obiektywnie gra jest w sumie tak jak i soulsy najbardziej wymagajaca produkcja ostatnich lat. No jeszcze nioszek.

Opublikowano (edytowane)

To jest wlasnie cudowne w tej grze. Pamietam moje zdziwienie jak niektorzy pisali ze zacinali sie na Romie. A dla mnie to byl najprostszy i najbardziej banalny przeciwnik :) Ale ja ladowalem niemal full w sile i stamine i tylko dleikatnie w zdrowie wiec moze wplyw na to mialo ze po prostu szybko z nim konczylem :)

Kos to dopiero mi dal sie w kosc, te kilka faz no a ostatnia faza to taki szal macicy ze juz trzeba bylo go dojechac na chama bez zadnych zabaw w uczenie sie atakow. 

 

Pamietam ze w sumie ciezsze byly np naparzanki w niektorych momentach z dwoma czy trzema naraz hunterami.

Duzo tez osob tak mowilo ze ostatni boss w lochach to hardkor a mi poszedl gladko. Za to z amygdala w lochach mialem duzo wiekszy problem.

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

Rom sam w sobie nie jest trudny, jednak w lochach często miałem tak że stawał tyłem do ściany nie nie dało się go w żadne sposób obiegać a on spamował te dwa ataki. Tym razem trzymałem go na środku pomieszczenia i jakoś dało radę.

Podejrzewam, że dalej będzie jeszcze gorzej ale raz na jakiś czas odpalę zrobię po poziomie lochu i jakoś może platyna wpadnie :)

Opublikowano

Mi amygdala z lochow tak napsula krwi ze musialem obejrzec na yt jak sobie z nia poradzic, Sposob okazal sie tak banalny ze poszla potem za drugim raze  :reggie:

To jest w grze piekne ze na kazdego bossa znajdzie sie sposob ze staje sie on z niemozliwego banalnie prosty. 

Opublikowano

Ja z lochową Amygdalą męczyłem się 2h, żeby pokonać ją za pierwszym razem następnego dnia. To samo z ostatnim bossem w lochach. :reggie: 

Opublikowano (edytowane)

A to juz standard u mnie od czasow ninja gaiden na xboxa. 

Najgorzej ze jestem taki ze mam ze nie pojde spac/jesc/szczac dopoki nie utluke przeciwnika. No ale czasem jednak sie nie udawalo a trzeba bylo isc za potrzebami fizjologicznymi. Na drugi dzien na luzie, cyk pierwszy lub drugi raz.

Pamietam kiedys byl taki trudny boss w ninja gaiden, meczylem sie pare godzin ale juz tak kur,we znalem na pamiec ze w koncu pokonalem, pamietam ze poszedlem do sejwa a tam mnie takie szkieletowe piranie zaje,baly xD myslalem ze udaru dostane, ale juz bylem tak wycwikany ze w sumie za nasteonym razem go pokonalem :D

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

Ja jak przegrywam ciągle z jakimś bossem, to wyżywam się na wszystkich dookoła.

Żona towarzyszyła mi przy przechodzeniu każdych Soulsów i już jakoś przy dwójeczce nauczyła się, by w takich momentach nie komentować tego co robię/nie pytać czy chcę herbatę/cicho oddychać.

  • Haha 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...