Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak sobie poradzę z podstawka, to na pewno nie odpuszczę tego dodatku. 

 

Nie biorę żadnej pomocy, sam nakur.wiam. Właśnie miałem dwa podejścia do 

 

Spoiler

tych trzech typów w zakazanym lesie

 

ale widzę, że tu mi będzie dużo łatwiej wywijac alternatywna wersja topora niż rozpruwaczem, którym przechodzę cała grę. 

 

Nie no, nie mogę w to uwierzyć, co za gra - az się muszę powstrzymywać, bo w głowie mam cały czas 'no spróbuj jeszcze raz, no daj spokój, pójdziesz później spać, no i tak się wyspisz'. Nie no, serio, śmieje się sam do siebie, bo ta gra jest zbyt dobra, no kur.wa :D

  • Plusik 1
  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Ja się rozpędziłem i w tydzień przegrałem 30h ponad, pokonałem łącznie 8 bossów, najgorzej mi poszło jak na razie z Romem Tępym chvjem, za 4 podejściem padł.

Obecnie jestem Yahargul i właśnie stłukł mnie fartem Odrodzony, ale drugim razem mu nie odpuszczę.

No to się rozpędziłem... ten skvrwiel Odrodzony stłukł mnie już 6 razy chyba. Muszę trochę przyfarmić i dopiero wrócę do niego.

Serio ta gra podnosi poprzeczkę i wpływa strasznie na ambicje.
Opublikowano

Najpierw zabij kapłanki na górze, a potem wbij się między dwie pary nóg i bij bo brzuszku, uważając na wymiociny. Jak dostanie stuna, to wiadomoco.

Opublikowano
Najpierw zabij kapłanki na górze, a potem wbij się między dwie pary nóg i bij bo brzuszku, uważając na wymiociny. Jak dostanie stuna, to wiadomoco.

Wiem, tak robiłem. Została mu żyletka życia i oczywiście podpaliłem się żeby go utłuc no i gra szybciutko mnie zweryfikowała i ukarała. Jutro ubije gnojka.
Opublikowano

Na Roma jest fajen patent bo on nie nie robi w pierwszej fazie oprócz przywołania tych mniejszych pająków. Więc kasujemy pająki ale nie bijemy Roma. Odpalamy ten przedmiot co nabija na szał/zwiększa dmg i bijemy Roma po łbie gołą pięścią nabijając pasek na full po czym zmiana na szybką broń typu meat cleaver i walimy w jego bok ile wlezie, jak dobrze pójdzie to nawet nie zdąży się teleportować i zajebie się go z miejsca albo zostanie mu tylko ciut życia na następną fazę.

Opublikowano (edytowane)

No nie bo Rom ma mniejszy def na bolt a już wogole Tonitrus trochę podpakowany i zboostowany masakruje tego bossa i pajączki. 

Fajnie się 'odkrywa' pewne schematy po ukończeniu gry lub przez przypadek że np Ludwigs Holly Blade to jest w chuk op i ma ukryty dodatkowy dammage na poczwary z zamku cainhurst gdzie ja się meczyłem buildem na Bloodtinge. Z kolei build na Bloodtinge i chikage to przy dobrym opanowaniu tematu jest tak mocny że nawet bossów z lochów do platyny przejechałem za 1-2 razem. 

Robicie kurna smaka XD

Edytowane przez mozi
Opublikowano
34 minuty temu, standby napisał:

ale kusicie tym bloodbornem, przedemna czekaja tylko dodatki ale wersje mam podstawową Bb, bardzo duzo zmieniaja DLC? podobno poziom trudnosci jest kosmiczny 

Zależy z jakim lvl będziesz wchodził w dodatek, ogólnie jest trudniej bo bossowie są trudniejsi.
Ale jak jedziesz bez granicy lvlowania i masz np 160 lvl to przelecisz jak przez masło   

Opublikowano

Zależy co chcesz tam farmić, gemy na bossach czy blood echoes na hunterach. W obu wypadkach polecam to robić dopiero z wymaksowaną bronią i runami carylla na dodatkowe b.e. i viscerale bo z tymi hunterami żartów nie ma, albo 1hko visceralem albo wpier*ol pewny nie musisz prowokować. W lochach są fajni bossowie ale chyba lepiej zaczekać do ng+
Farming blood echoes w ng to miejscówka (o której pisalem wcześniej) w Old Yharnam albo świnie w Mergo’s Loft

Opublikowano

Dla mnie to było zdecydowanie najlepsze DLC w Soulsach. Jak zaczniesz w połowie gry, to pewnie kosmiczny. Jak podejdziesz pod koniec gry, mając 80 level czy coś, to raczej nie ma źle. Nie ma akcji jak w innych DLC do Soulsów, że zalewa cię masa agresywnego gówna... w Old Hunters co mocniejsi przeciwnicy są pojedynczy, albo najwyżej dwóch. I tylko raz. Wiele z tych walk jest bardzo ekscytujących. Dla samej wizyty w studni warto żyć. Niemniej nie są to chamskie walki, ataki są telegrafowane, jest czas na unik. W DLC nie ma trujących jezior, a choć najgorsi przeciwnicy w grze wracają, to są w dość szerokim korytarzu.


Byłem zaskoczony na plus, chociaż bossowie mogą być ciężcy. To taki "best of", najcięższy boss-bestia, najcięższy ogromny boss, najcięższy grupowy boss... najcięższy "ludzki", szybki boss... no i to coś na koniec. Każdy z nich lekko szokuje tym, ile zabiera jednym ciosem i jaki ma zasięg. Więcej niż w podstawce, pomaga mieć 40-50 vitality. Walki zarąbiste, genialny setting, muza, przerażająca historia za postaciami i ich wrzaski też przerażające; tylko szkoda że musisz tyle do nich iść, i że mogą ci się skończyć blood viale i wtedy nie wiem co, no próbuj ostatniego bossa bez viali rozwalić. Ale on jest najlepszy.

 

Mimo wszystko super DLC, w którym spotykasz wiele postaci i miejsc kluczowych dla całej historii Bloodborne. Aż dziwne pomyśleć, że ta gra istniała pół roku bez tego DLC. Z całym szacunkiem dla ganiania wilkołaków po ulicach, ale dla mnie DLC wznosi grę wyżej.

 

 

 

 

Koleś88 - musisz użyć pustego grobu i mieć odpowiednie przedmioty. Puste groby są wzdłuż drogi, jak stoisz przed lalką, i popatrzysz w lewo. Podobno można zebrać w nich masę dusz, ale zanim dojdziesz do tego lochu, gdzie tak jest, przed tobą duuuużo bardzo repetetywnego robienia tych lochów. Trzeba być fanem... Jak dla mnie lepiej iść gdzieś w grze, gdzie nie byłeś, za to też są dusze.

 

Chyba najszybsze miejsce do farmienia w środku gry nie wymaga też żadnego wysiłku (ale no idzie szybciej jak masz odpowiednią broń), a jest to nadal Lecture Building, czyli chyba właśnie tam jesteś. Jest tam przy latarni pokój z masą przeciwników, którzy nic nie robią, a dają niemało dusz. Dodatkowo czasem wypadają z nich sedativesy, które są przydatne na najgorszego potwora w grze. Wspomniane świnie są bardziej pod koniec gry.

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Koleś88 napisał:

No na tym etapie farmie głównie w Hemwick albo Zakazanym lesie. W 10-15min mniej wiecej 30k tetnien ale juz chyba mi sie nie chce tych samych miejscowek.


Wyrażenia farmić i „chyba mi się nie chce” to raczej w jednym zdaniu nie występują. W Old Yharnam w tym samym czasie zdobędziesz trzy razy tyle tętnień, na scourge beastsach od lampy Darkbeast Paarl, można kilka rund (2-3 min na rundkę) w te 15 minut na luzie zrobić szybko eliminując bestie i teleportując się z powrotem do lampy, oczywiście najlepiej z runami na dodatkowe blood echoes

Edytowane przez Ali G
Opublikowano

Ja bym uderzał w dlc pod koniec podstawki, nie męczyłem się jakoś bardzo ale jednak wyzwanie dalej było. Nie chciałabym iść na pierwszego bossa dlc na zbyt niskim lvlu xD. Dla mnie w całym bloodbornie i tak najgorszy był ten hunter z którym walczy się w queście dla Pani kruk xD nie przypominam sobie żebym się tak z wkurwił przy grze wideo jak na tym gnojku

  • Plusik 1
Opublikowano
Ja bym uderzał w dlc pod koniec podstawki, nie męczyłem się jakoś bardzo ale jednak wyzwanie dalej było. Nie chciałabym iść na pierwszego bossa dlc na zbyt niskim lvlu xD. Dla mnie w całym bloodbornie i tak najgorszy był ten hunter z którym walczy się w queście dla Pani kruk xD nie przypominam sobie żebym się tak z w(pipi)ił przy grze wideo jak na tym gnojku

Ten w Archikatedrze?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...