Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Voytec odpalając BB przed zainstalowaniem się paczy miałeś słaby framerate i blisko minutowe loadingi z czarnym tłem w edycji GOTY?

Zanim odpaliłem grę, ściągnąłem patcha. Mam podstawkę, nie wersję GOTY i nie ma już niesławnego tytułu jako loading screena.

  • Odpowiedzi 9,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Wygląda na to że dlc na płycie.

 

 

zayebiście. dokupi się za kilka lat i wsadzi do steelboxa podstawki z myślą o odświeżeniu sobie za 15 lat na wypadek gdyby sony/from software zamknęło jej serwery :obama:

  • Plusik 1
Opublikowano

ojezu NIE

 

gadamy z valtrem - przyjmuje nas do ligi. teleportujemy się i gnieciemy vermina, a jak go nie mamy, to ubieramy covenant runa i bijemy bossa w coopie. wracamy do valtra, ulala zgniotłeś vermina fajnie fajnie. teleportujemy się i wracamy znowu do valtra - madaras czeka przy lampie (da gwizdek po ubiciu)) 

 

w skrócie - trzeba pogadać z valtrem po zadeptaniu pierwszego vermina, teleportować się i wrócić do lasu - madaras przy lampie

 

po zadeptaniu pięciu verminów valtr oddaje swoje wiadre na głowe (co w połączeniu z resztą armorka znalezionego w old hunters tworzy seta). od tej pory valtr po przyzwaniu do coopa lata już bez wiadra (bo nam oddał), a także zmienia się trochę animacja gestu ligi, bo przejmujemy jego obowiązki <UWAGA SPOILER!!!>

 

ostatnio zrobiłem to inaczej - nie przyjąłem się do ligi, zaatakowałem Valtra i go zabiłem, wszedłem do budynku z windą i wyszedłem i od razu zaatakował mnie typ, co dropi gwizdek

 

Valtr dropi ten sam blaszany hełm z lekko zmieniona nazwą i opisem

  • Plusik 1
Opublikowano

Przedwczoraj i wczoraj miałem czas, żeby odpalic Bloodborne i jeżeli gra utrzyma taki poziom jak od samego wejścia, a sadze, ze niemożliwym jest by było inaczej, to z pewnością przemodeluje swoje TOP 3 2015 roku. Jak zwykle bywa w takich momentach, żałuje ze dopiero teraz się za Bloodborne zabrałem.

 

Mógłbym się rozpisywać w zachwycie, a najlepiej wrażenia oddadzą :obama: i :banderas: ale wszystko zostało tu juz napisane, nikogo do tego arcydzieła zachęcać nie trzeba, bo to ja zostałem na szarym końcu z zagraniem.

 

Nie powiem, ze od Demon's Souls i Dark Souls I i II się odbiłem, bo tak nie było, ale faktem jest, ze zalegają mi na liście. Problem polega na tym, ze przy Demon's Souls rozpocząłem przejście z poradnikiem czego nie ominąć w drodze po platynę, tak samo jak planuje z Dark Souls i tutaj, przy Bloodborne, a w międzyczasie juz nawet nie pamietam dlaczego, zrobiłem ok 2 miesięczna przerwę i to zaowocowało tym, ze potem nie mogłem się wkręcić. Jedyne moje życzenie jest takie, żebym nie stracił zapału do Bloodborne. Ale wiem, ze jest dobrze bo jak nie gram to cały czas o grze myśle, co będę robił jak znowu zasiądę przed konsola, gdzie pójdę i nie moge się doczekać kolejnego bossa.

 

No ale, pisze o rzeczach nieistotnych. To co ważne to fakt, ze cholernie odpowiada mi tutaj szybkość rozgrywki i klimat. Ten jest niesamowity. NIESAMOWITY. Pokręcony, niepokojący i cholernie atrakcyjny dla oka. Chce te same dragi, które brali designerzy i concept artyści. A gra tak jak powinna być, nie wybacza, każe uczyć się na błędach, jest brutalna i cały czas nie wiem gdzie mam iść.

 

Znaczy się teoretycznie wiem - przed siebie. I jest tak, ze człowiek poznaje dany obszar, z dusza na ramieniu odkrywa co za rogiem cały czas w poczuciu, ze zginie i straci Blood Echoes noszone przy sobie. Uczy się lokacji na pamięć i spędza w niej tyle czasu aż nie odkryje wszystkiego zabijając przy tym wszystko co się rusza.

 

W ramach treningu przeszedłem wcześniej Lords of the Fallen (świetna gra by the way) ale poziomy trudności są nie do porównania. Tam jedynymi 2 bossami, którzy mogą sprawiać jakiś problem to moim zdaniem Guardian i finałowy. Tutaj? Może będziecie się śmiać, ale Cleric Beast to u mnie coś koło 10 podejść. Father Gascoine to coś ok 6 i myślałem ze ubije go za 1 razem bo spralem go mocno nie zużywając przy tym prawie żadnych fiolek krwii aż w pewnym momencie walka zupełnie przybrała inny obrót i dostałem wpier.dol. Musiałem się nauczyć zachowania w 2 etapie i dopiero wtedy go ubić. A w obu przypadkach po walkach waliło mi serce i drżała łapa. Mało ktora gra coś takiego jest w stanie dostarczyć.

 

Majstersztyk. Majstersztyk Panowie :banderas: Zakup DLC myśle, ze został juz postanowiony. Ale najpierw wycisnę podstawkę na maksa a potem wezmę w obroty dodatek.

 

Przede mną tyle Bloodborne :obama:

  • Plusik 2
Opublikowano

Zakup DLC myśle, ze został juz postanowiony. Ale najpierw wycisnę podstawkę na maksa a potem wezmę w obroty dodatek.

 

Przede mną tyle Bloodborne :obama:

 

Jak i tak masz zamiar kupić DLC, to warto teraz bo jest za połowę ceny.

Opublikowano

Bierz teraz DLC, nie dość że taniej, to jeszcze ładnie się komponuje z podstawką, nie rób jak ja, że w DLC zacząłem grać praktycznie w momencie kiedy byłem przed ostatnim bossem, ominęło mnie przez to sporo smaczków z Lalką jak ukryte dialogi itp, teraz wpadam na to w new game plus rawr...

 

Poza tym, bronie, Rakuyo, cudo ;p

Opublikowano

nie gralem w nic z tej "serii". do czego to mozna porownac? to takie bardziej skillsowe diablo? wiem, ze pewnie nie do konca trafione porownanie, ale chodzi mi o sama mechanike gry.

 

czy to po prostu zabijanie typów i szukanie przejscia dalej, czy jakas fabula/questy?

 

i serio jest taka trudna?

Opublikowano (edytowane)

Bijesz typków i idziesz dalej. Pifpaf, odskok i mieczyk.

To wersja noobow.

 

Pifpaf, doskok i mieczyk.

Czyli wszystko co najlepsze jest wlasnie w BB - klimat, lore, walka, dizajn, swiat, eksploracja itd na najwyzszym, nieosiagalnym przez innych poziomie.

Edytowane przez Jerome
Opublikowano

nie gralem w nic z tej "serii". do czego to mozna porownac? to takie bardziej skillsowe diablo? wiem, ze pewnie nie do konca trafione porownanie, ale chodzi mi o sama mechanike gry.

 

czy to po prostu zabijanie typów i szukanie przejscia dalej, czy jakas fabula/questy?

 

i serio jest taka trudna?

 

Idziesz i zabijasz potwory. A potem inne potwory.

Na początku dostajesz srogi wpierdol i chcesz wyrzucić pada za okno, ale potem uczysz się mechaniki gry (również dzięki kolegom na party psn) i zaczynasz sobie lepiej radzić.

Odkrywasz, że inne bronie mają wspaniałe właściwości, których wcześniej nie zauważyłeś.

 

Dodatkowo co chwilę jesteś porażony genialnym mrocznym i niepokojącym klimatem i jednocześnie masz oczy dookoła głowy ponieważ zza każdego rogu może na Ciebie wyskoczyć coś i chwila nieuwagi zamienia się w śmierć.

 

Tak w ogromnym skrócie.

 

Wspaniała gra, nie ma się nawet co pytać o szczegóły tylko grać.

Opublikowano

To prawda. Ta grę trzeba poznać samemu ale trzeba wiedzieć jedno. Na początku dostanie się w dupę i będzie miało ochotę się grę sprzedać. Trzeba w tedy sobie zrobić przerwę i dać Bloodborne jeszcze jedna szanse.

Opublikowano (edytowane)

Jaka kolumna jak to fight club reddita i 4chana. 2 tydzien jestem i 2 tydzien jestem najlepszy. Tydzien temu bilans 49-11-1, a dzis jak narazie 49-7-2 czyli podobny, ale jednak lepszy. Walki jeszcze trwaja takze sie zmieni cos. Jest to fight club o najwyzszym poziomie pvp (kazda sobota od 24 00 czasu pl) takze potwierdzilem, ze z zasadami czy bez DeathStalkerRai vs All World 2-0 :Coolface: Piekne uczucie :D

 

EDIT: No i skonczylem. Jeszcze bardziej zniszczylem ekipy reddita, 4chana i nawet jeden z gamefaqa. Numer 1 whoooa! Tydzien temu godzine przed fight clubem Kobra (jeden z lepszych) nawolywal by mi skopali dupe, a skonczylo sie tak jak mowilem, ze sie skonczy i teraz to samo :lol:

64-12-2.

Na kanale dalem 7 walk.

https://www.youtube.com/user/TheRaikoh/videos?sort=dd&view=0&shelf_id=0

Edytowane przez Jerome
Opublikowano (edytowane)

Nie zesraj się.

A do Ölschmitz - też nie grałem w żadną część więc początki są trudne (chodzi głównie o mechanikę bo nikt nie prowadzi Cię co i jak + że broń się zmienia tak i tak, że gra się sama zapisuje itp.) Wiem że to są pierdoły ale tak już ta seria ma. W(pipi) to raczej zależy ale na początku się ginie potem są momenty że zwątpisz ale gra nie daje od siebie odejść. Wiem bo 2 razy robiłem reinstal a miałem już odpuścić. Obecnie ograłem dodatek i podstawkę i jakoś tak z rozmachu ng + jadę :>

Jedna sugestia - nie ma sensu robić z siebie męczennika i jeśli poziom/boss daje w kość to po prostu trzeba podlevelować bo szkoda nerwów :>

Edytowane przez mozi
Opublikowano

Wczoraj odpalilem dodatek i do 5tej nad ranem nie moglem oderwac sie od konsoli! Jak z Wiedzminem - czlowiek wraca pod dluzszym czasie i nie moze wyjsc z podziwu, jaka ta gra jest dobra!

Co prawda lekko zawiodlem sie na bossach, bo spodziewalem sie calkowicie nowych przeciwnikow, a tutaj mamy miks tego, co juz znamy z podstawki, na szczescie na tyle duzy, ze walki stanowia zupelnie nowe doznania! Wrocil stary niepokoj postawienia kolejnego kroku, szybsze bicie serca, gdy bossowi zostaje 1/3 energii i ten wylewajacy sie z ekranu ciezki klimat...

Naprawde, jak ktos jeszcze nie mial okazji, to niech korzysta z promocji !

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...