stoodio 2 080 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Też tak miałem - zakupiłem sobie do kolekcji chińskie wydanie* z dodatkiem i ganiam znów po Yharnam. 5 godzin na liczniku, 40 poziom, właśnie ganiam z Beast Cutterem po Hunter's Nightmare. * - ciekawostka - w tej edycji funkcje X są zamienione z O (ciężko by było się przyzwyczaić). Cytuj
sajmon34 181 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 W ustawieniach nie da rady zmienić przycisków ? Cytuj
stoodio 2 080 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Na szczęście PS4 pozwala dowolnie mapować przyciski na padzie - w przeciwnym razie gra byłaby dla mnie niegrywalna. Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Wrzucam obiecany upload. Jak oglądam tę walkę na chłodno, to widzę, że jeszcze sporo można zmienić w taktyce. Tak czy inaczej przy odrobinie farta, z dość niestandardową jak na szybkich przeciwników bronią udało się. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Tego penisa z fajerbolami to ja zawsze niszczyłem na samym początku. Cytuj
giger_andrus 3 145 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Ja z kolei biłem każdego do 1/3 energii aby po ich transformacji szybko dobić, zanim wypuści węże.Co do filmu, w pewnym momencie byłeś na hita jak się zblokowałeś między skałkami (elementem który może skomplikować walkę) Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Zdarzyło mi się to parę razy zwłaszcza jak miałem lock'a na którymś z przeciwników i nie do końca wiedziałem co jest aktualnie za mną. Cytuj
messer88 6 594 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Bunny, polecam zacząć grać z pistoletem i poćwiczyć parry, przydaje się to mocno w dalszej części gry. I tak wiem da się bez, ale po chvj się męczyć. Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Parry mam całkiem nieźle ogarnięte choćby na potrzeby walki z Gascoignem, aktualnie kończę jaranie toporem i szukam następnej broni w którą się wczuję dobrze czasowo.. Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 L Latwo powiedziec, po ukonczeniu gry. Ciekawe, jak ci poszlo pierwsze starcie xD Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Pewnie musiał zapłacić za dodatkowe potiony. Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 27 lipca 2016 Opublikowano 27 lipca 2016 Sromotnie dostałem w pizde, ale wytarłem łzy, pozbierałem się i dotąd rozkminiałem i próbowałem, aż finalnie roztarłem mende o pobliskie pomniki Ogólnie to mój pierwszy kontakt z soulso podobnymi, a że gra wciągnęła jak (pipi) w wentylator, a do tego nie zwykłem łatwo się poddawać to brnę do przodu już czuję powietrzu zapach platynyw BB Cytuj
Whisker 1 454 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 O dziwo bałem się podejścia do Ojca G ale również duże moje zdziwienie było, że podszedłem tylko raz i poległ . Wczoraj w niewidzialnej wiosce za trzecim podejściem padł boss z księżyca co w ogóle mnie trochę dziwi to fakt, że gra począwszy od Amelii stała się po prostu mniej trudna, wiele bossów leci za pierwszym podejściem tak jak każdy hunter. Cytuj
sajmon34 181 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 (edytowane) O dziwo bałem się podejścia do Ojca G ale również duże moje zdziwienie było, że podszedłem tylko raz i poległ . Wczoraj w niewidzialnej wiosce za trzecim podejściem padł boss z księżyca co w ogóle mnie trochę dziwi to fakt, że gra począwszy od Amelii stała się po prostu mniej trudna, wiele bossów leci za pierwszym podejściem tak jak każdy hunter. Nagraj jakieś filmiki jak za 1 razem pokonujesz jakiegoś bossa np. Amygdale, Logariusa, Ebrietas Chciałbym zobaczyć jak ty to robisz. Edit Filmiki bez mgły przed bossem ofc. Edytowane 28 lipca 2016 przez sajmon34 Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 System walki jest poprostu wyczesany, taka zasluga. Kielichy troche trudne sie zrobily Cytuj
giger_andrus 3 145 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 O dziwo bałem się podejścia do Ojca G ale również duże moje zdziwienie było, że podszedłem tylko raz i poległ . Wczoraj w niewidzialnej wiosce za trzecim podejściem padł boss z księżyca co w ogóle mnie trochę dziwi to fakt, że gra począwszy od Amelii stała się po prostu mniej trudna, wiele bossów leci za pierwszym podejściem tak jak każdy hunter. Nagraj jakieś filmiki jak za 1 razem pokonujesz jakiegoś bossa np. Amygdale, Logariusa, Ebrietas Chciałbym zobaczyć jak ty to robisz. Edit Filmiki bez mgły przed bossem ofc. "youtube -> bloodborne ... boss walkthrough" i jedziesz za pierwszym razem z każdym Ja musiałem Micolasha powtarzać bo mnie ze szkieletami otoczył, ale za drugim razem bezpiecznie go zespamowałem szybkim atakiem + bolt paper. Cytuj
Whisker 1 454 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 (edytowane) Youtube to byłoby zabójstwo, w tej grze samemu warto wszytko odkrywać, nie korzystałem w innych grach i nie będę tego robił w przypadku takiego sztosa jak BB. Filmików też nie lubię nagrywać, zresztą już chyba większość starć za mną. Za to zawsze gram z włączonym share na żywo więc mógł ktoś podejrzeć jak akurat gram. Bossów za pierwszym razem, których pokonałem: ojciec g (głównie uniki i szybkie cięcia lub naładowany atak), ROM pająk (tutaj było prosto, użyłem ognistego papieru i mniejsze pająki pomijałem, kilka cięć i oddalałem się), Bestia żądna krwi (zza filarów można ubić no damage, oczywiście miecz z właściwością pioruna), wiedźma z hemwick (no damage, trzeba ją tylko wyszukiwać i atakować od razu naładowanym i brutalnym), Cienie Yharnamu (podobnie jak wyżej z większą ilością uników). Większość spotykanych hunterów też jest do rozjechania za pierwszym razem, spory zestaw fiolek, moce na broń, ogłuszanie i na spokojnie. Gorąco robiło się przy starciu z trzema ale nauczony w Ninja Gaiden na najwyższym przechodząc challenge co nieco zostaje Bestia Kleryka zajeła mi 5 podejść i Amelia z 8, jednak małe przestrzenie i duży zasięg ramion daje we znaki. Do tego mało rozbudowana postać na początku gry i dostawało się bęcki. Aczkolwiek podtrzymam swoje zdanie, że im dalej tym łatwiejsze są starcia, gra uczy, szkoli i rozwija, trzeba dobrze podchodzić do taktyki i może udać się rozjechać bossa za pierwszym podejściem. Aczkolwiek jeszcze gry nie skończyłem więc moje zdanie jeszcze może być zweryfikowane przez ostatniego bossa Wczoraj jeszcze zacząłem lochy kielicha, pierwszy nagrobek poszedł w prosty sposób, drugi robi się już gorąco, ciekawe jak będzie dalej ale czuję hardkor. Nowi bossowie są bardzo ciekawi i fajnie, że From Software nie powielało ich z fabuły, mając rozmach skur... Edytowane 28 lipca 2016 przez Wesker Cytuj
giger_andrus 3 145 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 To znaczy wiesz, ja rozumiem, że z taktyką i ostrożnie.Tylko może dziwić fakt, że taktykę robisz sobie pod moveset konkretnego bossa, a żeby poznać moveset musisz zrobić przynajmniej 1-2 podejścia i w 99% przypadków zaliczyć zgona Za pierwszym razem nawet nie wiesz czy boss przyjmie viserala czy nie... Jak ktoś ogląda wcześniej, jego sprawa, nie mnie to oceniać.Jak nie ogląda a bije każdego za pierwszym razem to albo ma farta albo podlevelował Zgony to niezaprzeczalna część tej wspaniałej gry.PS. Gascoigne jest zaraz na początku, pasek energii zazwyczaj jest krótki, ojciec po przemianie jest za(pipi)iście agresywny a gracz mało doświadczony, dla mnie jedna z trudniejszych walk jak się nie zna patentu z pozytywką. Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 Jedyny bos jakiego do tej pory pokonałem za pierwszym razem to Hemwick Witch, bo: w momencie jak zabiłem pierwszego przyzwanego przydupasa a energia bosa nie drgnęła, olałem je i zacząłem kombinować gdzie może być właściwy przeciwnik Nad całą resztą musiałem poginąć i dłużej pokombinować, ale satysfakcja jest wielka. Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 Ja zadnego nie umialbym pokonac, za 1 razem. Najpierw ucze sie atakow przeciwnika i pozniej atakuje w miare mozliwosci. Jeden mi sie zapadl pod ziemie i chyba mam film nagrany to wrzuce, ale zazwyczaj to ja padam i powstaje silniejszy. Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 To wy nigdy w slashery żadne nie graliście? Wystarczy dobrze unikać ataków, kwestia timingu. Z najnowszych wieści to Amygdala padła za pierwszym razem, w zasadzie do tej pory nie ginąłem jakoś dużo (bodaj tak do BSB miałem sporo zgonów, później było już dużo łatwiej). Teraz dopiero Koszmar Mensisa daje mi w kość. Cytuj
Whisker 1 454 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 (edytowane) Bo generalnie zasada jest taka sama, większość bossów jest podatna na ogień, nauczyłem się tego ginąc z Bestią kleryka i dostając solidne wpier.. Od Amelii. Na hunterów również taktyką jest timming i uniki. Co do "najpierw" przegrywania i uczenia się movesetu to ja staram się najpierw trzymać przeciwników na dystans, dobiegać i odskakiwać w tył lub bok, większość bossów ukazuje wtedy swój serting i o ile na początku miałem większe problemy ze zwykłymi przeciwnikami w grupie to łatwiej jest z pojedyńczym bossem, fakt, obrywałem ale nie biegłem od razu w nieznane nie mając zawsze przy sobie jakiś dopalaczy i konkretnej liczby eliksirów. A kiedy przez przypadek władowałem się na bossa nie mając nic przy sobie to używałem powrotu do snu tropiciela bez utraty tętnień. Większość tętniaków ładuję w energię, siłę i wytrzymałość. Aktualnie jestem w koszmarze Menisa, zobaczymy czy faktycznie jest trudno ale zaczyna się chyba hardkor bo pająki mnie ubiły. Edytowane 28 lipca 2016 przez Wesker Cytuj
sajmon34 181 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 Ja zadnego nie umialbym pokonac, za 1 razem. Najpierw ucze sie atakow przeciwnika i pozniej atakuje w miare mozliwosci. Jeden mi sie zapadl pod ziemie i chyba mam film nagrany to wrzuce, ale zazwyczaj to ja padam i powstaje silniejszy. Miałem tak samo, z tym że za 1 razem pokonałem tylko Gwiezdnego Emisariusza. Jak ktoś pisze, że pokonał Amygdale za pierwszym podejściem to wg mnie ściemnia, albo dużo czytał/oglądał filmiki jak ją pokonać lub miał największego farta w życiu. W 2 fazie nie wierzę, że ktoś w pierwszym podejściu przeżył jej ataki. Cytuj
Whisker 1 454 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 Mi Amygdala padła przy czwartym podejściu. za pierwszym razem nawet za bardzo się nie zbliżyłem ale uderzenia rozpruwaczem skutecznie ją stuntowały. Pierwsza część walki jest spoko, na drugą polecam jak najszybciej atakować i zostawić sobie jak najwięcej fiolek z życiem. Czasami wbiegnięcie w sam środek przeciwnika nie jest głupim pomysłem i wyprowadzenie szybkich ciosów. Obecnie mam Rozpruwacza na 9 poziomie i każdą kategorię ponad 30 w statsach (życie, siła, odporność). Ciągle korci mnie powracanie do poprzednich rejonów, ta gra ma tak świetny backtraking. Aha no i za każdego nowego statsa muszę już płacić 27tys. Tętnień. Cytuj
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 28 lipca 2016 Opublikowano 28 lipca 2016 Właśnie, co robicie z kulkami krwi dającymi dodatkowe tętnienia? Opitalacie na bieżąco czy chomikujecie? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.