giger_andrus 3 086 Opublikowano 31 października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 października 2016 DLC robisz wtedy, kiedy czujesz, że dasz radę Odpal sobie pierwszą latarnię w dodatku, dojdź do pierwszego szefa i się okaże.Ja cisnąłem koło 70 lvl ale było ciężko więc wróciłem po ograniu podstawki, kilkanaście lvl później. Cytuj Odnośnik do komentarza
messer88 6 429 Opublikowano 31 października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 października 2016 Old Hunters i potem końcówka gry to najlepszy pomysł, będzie łatwo w podstawce ale w dlc też podkoksisz postać jak i broń o ile jeszcze nie masz +9 czy tam 10. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 31 października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 października 2016 Tak jak z bossami z koszmaru mergo sie nie popisali tak pierwszym bossem w DLC do.(pipi)ali dosyc konkretnie i to kazdym wzgledem. Dizajn przeciwnika, pompująca adrenaline muza i to jak on walczy, gdzie praktycznie nie daje chwili wytchnienia. Chyba nie sklamie jesli napisze, ze jest trudniejszy niz ktokolwiek z podstawki(nie liczac 2-och ostatnich bossow, bo jeszcze ich nie znam). Dwa razy udało mnie sie doprowadzić do 2 fazy i tam chyba powinno być latwiej choć potrafi zniszczyć jednym atakiem, to co mnie wk.urwia w pierwszej fazie to moment, gdzie skacze do góry i praktycznie namierza mnie automatycznie cokolwiek bym nie robil, gdzie tylko przypadkiem jestem w stanie tego uniknąć. Troche mam dość uzpelniania fiolek po tej walce, tak szybko je marnuje. Jest jakiś ubior, który powinienem zalozyc do walki z nim? Cytuj Odnośnik do komentarza
McDrive 3 082 Opublikowano 31 października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 października 2016 Wystarczy robić ciągle uniki, a nie trafi. W drugiej fazie najgorszy to jest ten jego wybuch, bo trzeba uciekać na drugi koniec mapy żeby mieć szansę na przeżycie. Cytuj Odnośnik do komentarza
messer88 6 429 Opublikowano 31 października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 października 2016 Jak skacze na sufit to zacznij biec w prostej linii tylko się nie zatrzymaj na ścianie i nie trafi Cię. W drugiej spróbuj się do niego praktycznie przykleić i dashować przez jego ataki w lewo i cisnąć go jakąś szybką bronią. Odskakuj tylko jak zaczyna robić aoe, i po tym ataku znowu pod niego. I poczekaj na koniec dlc, ludwig wtedy się wyda banalny Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 1 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 1 listopada 2016 Ludwiczek na drugi dzien pier.dolniety za pierwszym razem, albo zawalczyłem idealnie albo psycha odpoczela i jakos lepiej poszlo. Z kolei Zywe porażki mimo, ze nie były latwe to jednak ch.ujowa walka. Nie lubie czegos takiego, ale za to opcjonalny boss i Lady Marysia nadrabiają i robia robote choc pewnie znowu trochę na nich zejdzie szczególnie na tym pierwszym. Tej drugiej na razie jestem w stanie sciagnac pol energii, ale później robi się tak szybka, ze jest problem czy to zastosować luja ogluszacza czy choćby się wyleczyć. Runa brutalny ATK odpowiada za stabowanie? Co do opcjonalnego to pewnie kluczem jest wytrwać do drugiej fazy, co udało mnie się, tylko raz, nawet szmaty choru z odpowiednia odpornoscia niewiele pomagają chyba, ze ta walka polega na tym, zeby nie być zachlannym i sukcesywnie przez dlugi czas go dziabac małymi obrazaniami, tylko z drugiej strony sk.urwesyn skacze jak ludwik, a to nie na pewno nie pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza
messer88 6 429 Opublikowano 1 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 1 listopada 2016 Laurence? Jego spokojnie rozgryziesz, spróbuj może bez locka go prać. Najbardziej musisz grać ostrożnie jak zacznie się czołgać, łatwo się w(pipi)ać w lawę a zadaje nie małe obrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 4 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 4 listopada 2016 (edytowane) ]Dotarlem do ostatniego bossa dlc i walka jak i sam przeciwnik kozak, ale mimo ze po 3-ech probach jeszcze go nie porobilem to chyba nie bedzie taki staszny jak sie wydaje, a przynajmniej takie mam przeczucie. W drugim podejściu zabrałem mu polowe energii, a w trzecim już zmusiłem go do ostatniej fazy, gdzie zostało mu już niewiele energii, a fiolek nie miałem zbyt wiele, bo tylko 10. Za to opcjonalnego bossa szczerze nienawidzę, na początku był spoko, ale później zacząłem dostrzegać ze cos jest nie tak z kamera w tej walce i w końcu pekla cienka granica pomiędzy frajda z gry a ciężkim do opisania wk.urwieniem/irytacją.Naprawde wiele mnie kosztowal ten skur.wol nerwow i niezliczonych podejść polaczonych z szukaniem fiolek w ogarniętych już miejscach. Tak mnie wyczerpal, ze zaczaly mnie się telepac lapy jak jakiemuś cpunowi. Ludwiczek tez był trudny, ale według mnie był dużo fajniejszy i lepiej przemyślany. P.S. Sierota załatwiony, swietna walka, która była idealnie wywazona, a jego ostatnia faza powodowala, ze serducho zaczynalo mocniej i szybciej bic, a ciężko o takie emocje w innych tytulach. W kolejności jakbym miał ustawić bossow z dlc: 1.Ludwig/Kos ciężko się zdecydować, na pewno z ludwikiem było trudniej 2.Lady Marysia 3.Laurence, bylby wyżej, ale za bardzo wali w chu.ja. 4.Zywe porażki to porażki dosłownie, nie mamy pomysłu to macie walczcie sobie z iloma się da. Co do zakończenia podstawki to Niemiec najlepszy przeciwnik ze "zwykłych cwaniaczkow", az się zdziwiłem, ze pomimo ukończenia dlc nadal był dla mnie wyzwaniem, nawet minimalnie większym od sieroty, ale tak się po prostu ulozylo, nie powiedziałbym ze jest trudniejszy, ale z pewnoscia jest to godny przeciwnik na koniec, ktory gdyby nie doświadczenia w dlc moglby napsuć trochę wiecej krwi. Z kolei bonusowy boss ostatni oprócz swietnego dizajnu stylizowanego z pewnoscia na obcego raczej szalu nie zrobil oprócz jednej umiejetnosci, która nie pozwalala czegos robic. Podsumowujac Bloodborne to jedyny naprawdę dobry ex na PS4, dla którego warto choćby pozyczyc konsole choć nie jest to gra dl każdego. Ja uważam, ze nawet jest trudniejszy od soulsow choćby z tego faktu, ze nie można poczuc się w miare bezpiecznie za tarcza i wielu bossow jest w .(pipi) bardziej agresywnych, szybkich, a co za tym idzie wywierają dusza wieksza presje na graczu. Zgaduje, ze minimum trylogie pocisna w tym temacie, a mnie zostały jeszcze kielichy, bo chciałbym się zmierzyć z ostatnim bossem, który przewijal się w podstawce i mam nadzieje, ze nie będę musial zbierac zbyt dużo jakiś gowien, żeby tego dokonać. Aha ktoś się orientuje o co chodzi w tym zakończeniu, gdzie używa się pępowin? Czytalem trochę opisow podczas gry, ale nie jestem fanem tego co robi pod tym wgledem FS, wiele tych opowiastek traci ostrym grafomaństwem, żeby nie powiedzieć bełkotem. Gdyby w tych grach istniała fabula to bylaby gra kompletna, a tak jest, tylko i az bardzo dobra i chyba najlepsza w ich calym dorobku. Edytowane 4 listopada 2016 przez SlimShady 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 5 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 5 listopada 2016 Aha ktoś się orientuje o co chodzi w tym zakończeniu, gdzie używa się pępowin? Czytalem trochę opisow podczas gry, ale nie jestem fanem tego co robi pod tym wgledem FS, wiele tych opowiastek traci ostrym grafomaństwem, żeby nie powiedzieć bełkotem. Gdyby w tych grach istniała fabula to bylaby gra kompletna, a tak jest, tylko i az bardzo dobra i chyba najlepsza w ich calym dorobku. jest o tym m.in. wspomniane w poniższym nagraniu: warto też obczaić: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 7 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 7 listopada 2016 Tak gram w te lochy i troche sredniawka, czuje sie jakbym byl caly czas w jednej i tej samej lokacji, w dodatku zbieranie tych wszystkich skladnikow, gdyby nie walki z bossami na koncu kazdej warstwy to raczej bym odpuscil. Swietna i dosyc ciezka byla walka z przerazajaca bestia, ale glowny cel, czyli dojście do krolowej może okazac sie nieosiągalny, bo nie wiem jak ogarnąć temat z tym ognistym psem z polowa paska zycia, szczególnie gdy zaczyna klapac pod rząd, a ten atak wydaje się niesygnalizowany. Zastanawiam się czy skorzystanie pierwszy raz z czyjejś pomocy w tym wypadku będzie uzasadnione, nie wiem czemu tak zagrali, przecież ta walka bylaby wymagajaca z pelnym paskiem, a tak to praktycznie trzeba zawalczyć idealnie, bez najmniejszego bledu. Cytuj Odnośnik do komentarza
sajmon34 181 Opublikowano 7 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 7 listopada 2016 Piesek to nic, na następnej warstwie czeka ktoś o wiele bardziej wymagający Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 480 Opublikowano 7 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 7 listopada 2016 (edytowane) Też mnie ta walka wnerwiła. Najłatwiej jest go chyba lać po prostu po mordzie na locku, wyczekiwać na jego ataki mordą i po nich szybko atakować i odskakiwać (tak jak ten koleś na filmiku 0:36) https://www.youtube.com/watch?v=71TxHzx3NNc (odświeżyć link bo na tym forum linki do YT tak wspaniale działają po napisaniu tekstu). Z tym jego kłapaniem nie miałem problemów. Gorzej było z jego szarżą do przodu, ekslozją kiedy jestem blisko niego i praktycznie przy ścianie (dlatego warto mieć na uwadze nie doprowadzać do takich sytuacji) i wyskokiem jak ma 40 % hp. Ten npc koło niego nawet trochę pomaga, bo potrafi mu zjeść nawet pół hp i odwraca uwagę. Alternatywnie najbezpieczniej i najmozolniej jest chyba odskakiwać od niego i wyczekiwać jak schyla ryj i rzyga lawą na podłogę. Piesek to nic, na następnej warstwie czeka ktoś o wiele bardziej wymagający Też mnie wnerwił ale jakoś już sprawniej poszło, taktyka lania po ryju w właściwym momencie i okazjonalnie łapskach również się sprawdziła Grunt to trzymać odpowiedni dystans i wyczekiwać momentu. W ostatniej fazie trzymałem się dupy, trzeba uważać na jego nogi bo zgon na miejscu. Kiedy wykonuje skok, będąc koło niego wystarczy się nie ruszać i nic nam się nie stanie i znowu spieprzać mu za pierdziawę. Edytowane 7 listopada 2016 przez Dr.Czekolada Cytuj Odnośnik do komentarza
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 8 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 listopada 2016 Piesek to nic, na następnej warstwie czeka ktoś o wiele bardziej wymagający Kogo masz na myśli? Grałem już jakiś czas temu i nie mogę sobie przypomnieć o którego bossa chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 188 Opublikowano 8 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 listopada 2016 Amygdala zapewne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 8 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 listopada 2016 Eeee jak tak to nie jest tak trudno. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 8 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 listopada 2016 Macie jakis pomysl jak poradzic sobie z ta pie.rdolona bestia z glowa robaka w ihyl warstwa 2? Nie mogę zdzierzyc tej walki , bo ma zj.ebana kamere jak Laurecnce w DLC , tylko tutaj jeszcze dochodzi arena, gdzie nie wiadomo, gdzie sa sciany i często jest się w potrzasku z ,którego nie da się wyjść. Gdzies czytałem tipsy, ze niby trzeba grac bez locka i trzymać się jego lewej nogi, tylko jak jesli on robi stompy albo wali obiema lapami naraz jak się jest tuz pod nim. Najtrudniejsza dla mnie walka w całej grze, ale bardziej dlatego, ze jest źle zaprojektowana, już od godzin się z nim mecze i nic. Raz miałem go na 15-20 % zycia, ale zmarnowałem wszystkie 29 fiolek i tyle z tego było. Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 wyłącz lock on hehehe na Laurenca w dlc dobry był łuk i właśnie wł./wył. lock ona w zależności od sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
stoodio 2 074 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 Czym walczysz, kolego? Dla mnie również była to najtrudniejsza walka w grze z uwagi właśnie na oręż - Blade of Mercy. Bardzo istotny jest zasięg w starciu z tym skurczybykiem - musisz trafiać, bo inaczej walka się niepotrzebnie wydłuża, a o błąd (jak sam zauważyłeś) nie trudno. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 Glownie przez cala gre uzywalem Saw Cleaver, a alternatywnie mam jeszcze Beast Cutter(cos w stylu ostrzy Kratosa w drugiej formie), ale ta bron chyba nie ma ladowanego ataku. Zasieg dosyć daleki, ale z szybkością pod R2 jest tak sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 Macie jakis pomysl jak poradzic sobie z ta pie.rdolona bestia z glowa robaka w ihyl warstwa 2? Nie mogę zdzierzyc tej walki , bo ma zj.ebana kamere jak Laurecnce w DLC , tylko tutaj jeszcze dochodzi arena, gdzie nie wiadomo, gdzie sa sciany i często jest się w potrzasku z ,którego nie da się wyjść. Gdzies czytałem tipsy, ze niby trzeba grac bez locka i trzymać się jego lewej nogi, tylko jak jesli on robi stompy albo wali obiema lapami naraz jak się jest tuz pod nim. Najtrudniejsza dla mnie walka w całej grze, ale bardziej dlatego, ze jest źle zaprojektowana, już od godzin się z nim mecze i nic. Raz miałem go na 15-20 % zycia, ale zmarnowałem wszystkie 29 fiolek i tyle z tego było. Kliknij sobie w moją sygnaturę. Znajdziesz tam filmiki z większości jak nie wszystkich moich walk z bosami z kielichow. Taktyka na wspomnianego przez Ciebie powinna Ci przypasować, a dodam że grałem hunters axe w h2. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 Pamiętam że na psa najlepiej robiły szybkie ataki złożoną kosą. Swietnie się sprawdziła. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 374 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 (edytowane) Jakos poszlo bez lockowania i ze zlozonym saw cleaverem(+plus runy 15% do kondyccji), ale i tak go.wniana walka, gdzie wiele zależy od szczęścia i tego jakich będzie naduzywal atakow. Teraz ostatni przystanek i fajnie wygląda ta postac tak w stylu Tima Burtona, dostrzegam tez, ze nie będzie jakimś wielkim hardkorem, ale łatwą bym jej nie nazwal. Na razie jeszcze jej nie zalatawilem, jest problem w koncowcyh fazach, gdzie docelowo niby powinno się atakować jedyna sluszna wersje, ale jak się na niej skupiam to roz.pierdalaja mnie jej klony atakujac zmasowanym krwawym bukkake Jakies konkretne łachy i runy wypada do tej walki zalozyc? Mam kosztowna tarcze jeziorna , nadaje się ona do czegos? Edytowane 9 listopada 2016 przez SlimShady Cytuj Odnośnik do komentarza
Janusz Gamingu 1 848 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 (edytowane) Przede wszystkim proponuję: Rozwalać wszystkie klony Królowej jak tylko się pojawią. Są na jedno uderzenie. Reszta walki powinna pójść spoko na zasadzie mocne uderzenie i odskok. Rozwaliłeś już trudniejszych przeciwników po drodze, więc chwila obserwacji i powinna paść. Moje parcie na platynę sprawiło że za pierwszym razem poszedłem z przydupasem. Solowa próba też nie była trudna. Edytowane 9 listopada 2016 przez Janusz Gamingu Cytuj Odnośnik do komentarza
Zetta 3 378 Opublikowano 9 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 9 listopada 2016 (edytowane) Na plonacego psiaka najlepsza jest walka na poldystansu przed jego sama morda, uskoki i punktowanie go z miecza zrobia swoje. Edytowane 9 listopada 2016 przez Zetta Cytuj Odnośnik do komentarza
Nemesis 1 268 Opublikowano 17 listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 17 listopada 2016 Co w końcu dają mi te punkty Wglądu? Mam ich obecnie 59 i wpływają jakoś na statsy albo przeciwników? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.