Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Strasznie mnie odrzuciła ta recka :o ogolnie kiedyś kupowałem Cda ale to głownie dla jakis tam gierek bo sama zawartość czasopisma nie była wysokich lotów, a dzis sobie to boleśnie przypomniałem... kij, ze gra dostała 8/10, jak dla mnie zdecydowanie za mało. Pff dla mnie ta gra to 10/10 mimo małych minusów. Ale koleś przez te 3-4 strony jedzie po grze niemiłosiernie i daje jej 8/10. Aha fajnie. Weź sie człowieku zastanów

Odnośnik do komentarza

No są takie dziwne indywidua w tej gazecie, koleś objedzie Bloodborne czy GTA, ale nad jakimś niszowym indykiem będzie się spuszczał, jakby jakaś kobyła mu robiła na ręcznym podczas pisania. Zresztą CDA nie jest w tym odosobnione.

Odnośnik do komentarza

Życzcie mi miłej lektury ;p swoją droga mecze sie troche bo mam juz 3 kumpli którzy maja ds3 i 2 z nich juz sobie gra w coopie a ja dalej mam samotna wędrówkę i korci zeby z nimi przechodzić grę ale po BB wiem ze tych gier nie ma sobie co psuć w ten sposob. Mam nadzieje ze gdy bede wchodził na NG+ oni dalej bedą chcieli grać choc wolałbym zeby zaopatrzyli sie wlasnie blooda, wtedy poprowadziłbym ich w tym mrocznym świecie ;0

 

Ja tam cały czas jestem chętny na coopa w kielichach :)

Odnośnik do komentarza

Więcej nerwów w studni niż chyba ze wszystkimi bossami było, kluczem jest odciągniecie tego pierwszego przy pół hp na drugą stronę od tego co spada z sufitu i szybkie go skończenie. Parry + runy na viscerale i dość sprawnie poszło chociaż parrowanie ich ataków też nie było takie proste. No i jak ktoś ma postać pod skill to nagroda jest za(pipi)ista. 

Odnośnik do komentarza

Nie powiem chyba tylko laurence bardziej dał mi popalić ale w sumie miałem do studni z 10 szybkich sprintów i jakos poszło. Najlepiej jak juz pierwszy rekin sie odwróci (ważne zeby miał jak najmniej życia w tym momencie) i można mu załadować jeszcze w plecy molotowa. Wtedy przy walce z dwoma koniecznie skupiamy sie zeby dobić pierwszego, a walka z drugim to formalność, bo nawet nie ma broni

Edytowane przez kacprzak1991
Odnośnik do komentarza

Dzisiaj pierwszy raz zostałem poważnie ztriggerowany. Otóż w Byrgenwerth trafiłem na tropiciela, który jest takim skurwysynem, że jak to mawia raven, musiałem się przejść po pokoju kilkanaście razy. 

 

No co za chuj to głowa mała. Pokonałem 6 bossów (ostatni to Cienie Yharnam) i do tej pory żaden nie sprawił mi takich trudności i nie dostarczył tylu nerwów co ten śmieć. 

 

Uhhh, no napierdoliłbym wszystkim we From Software tylko za tę jedną postać. Zrobiłem pewne ulepszenia, bardzo dopakowałem postać, założyłem lepsze runy i zobaczymy jutro czy pyknie. Najgorsze jest to, że ciężko wyczuć moment aby wystrzelić z pistoletu aby zrobić kontrę. Normalnie mi się to udaje bez żadnego problemu, a tutaj udało mi się to zrobić kilka razy na kilkanaście walk. :/

 

Dwa razy byłem naprawdę blisko wygranej, dosłownie jedna dobra seria mieczykiem i byłoby po zabawie no ale oczywiście nagle coś się popsuło i mi najebała. :frog:

 

Ale poza tym to zayebista gierka. :usmiech:

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...