Zabilem ta Amygdale, nie ta z lochow oczywiscie natomiast walka byla latwa i dosc szybka, tylko na poczatku nie wiedziale gdzie ja tluc. Po niej poszedlem zabic tego lowce w archikatedrze, Co to byla za walka dwoch lowcow potworow. 

Wszustkie opcjonalne miejscowki mam zrobione i mi sie bardzo podobaly. Nighmare frontier bylo potrzebne po tym ciaglym lazeniu w ciemnosciach:D

Oglądałem dzisiaj na yt ciekawe taktyki na bossów, którzy sprawili mi najwięcej problemów i trafiam na walkę z tą labadziarą Amygdalą w lochach.

Spoiler

 

 

 

1 godzinę temu, standby napisał:

Zabilem ta Amygdale, nie ta z lochow oczywiscie natomiast walka byla latwa i dosc szybka, tylko na poczatku nie wiedziale gdzie ja tluc. Po niej poszedlem zabic tego lowce w archikatedrze, Co to byla za walka dwoch lowcow potworow. 

Wszustkie opcjonalne miejscowki mam zrobione i mi sie bardzo podobaly. Nighmare frontier bylo potrzebne po tym ciaglym lazeniu w ciemnosciach:D

 

Podoba mi sie to jak w BB walki z bossami/przeciwnikami podobnymi do nas, sprawiają mnóstwo frajdy. Niby standard w grach od FS, ale tutaj w fabułę wpisuje się to znakomicie.

 

Po chyba pół roku przerwy wywołanej epickim rejdżquitem zainstalowałem na nowo i przeszedłem lokację, która dawała mi w dupę przy drugim podejściu (ta gdzie jest pełno szmat z dzwonkami i co chwilę respią się moby). Potem dość szybko zabiłem bossa (jakaś masa zwłok wyłażąca z czarnego księżyca) i teraz jestem w lokacji gdzie jakieś oko Saurona z zamku daje mi co chwilę frenzy i znowu mam zagwozdkę. Chyba założę runę z +200 do frenzy res. i zobaczę co to da. 

 

Wciąż nie jest to moje gotg, ale nawet przyjemnie się łazi. 

Załóż, bardzo się przyda. Jak masz jakieś stroje z wysoką odpornością na Frenzy, to też załóż. Ale jak poszperasz dobrze, to możesz całkowicie zlikwidować rzecz, która to Frenzy nabija.

26 minut temu, Siara_iwj napisał:

(ta gdzie jest pełno szmat z dzwonkami i co chwilę respią się moby)

Ja to mijałem slalomem w pewnym momencie bo lanie tych respiących się mobów juz po prostu nie miało sensu  Kurła wróciłbym do gry gdyby wyszedł patch pod pro

Zabilem Przedostatniego bossa, wzmocnilem bron do +10, mam 99 level i wybilem wszystko z czym nie umialem sobie do tej pory poradzic. Została mi ostatnia lokacja i ostatni boss. Szkoda że ta piękna przygoda sie kończy...Porobie chyba jeszcze dunegony sobie aby to tak szybko nie pękło...Gra która naprawde trzeba odkrywać, wymagająca, piękna.

Dla mnie DkS3>DkS>Bloodborne>DkS2.

Co wy wszyscy chcecie od DS2? Grałem w tą ulepszona wersję i świetnie się bawiłem. 

Bloodborne=DkS3>DkS>DkS2

 

2 godziny temu, standby napisał:

Zabilem Przedostatniego bossa, wzmocnilem bron do +10, mam 99 level i wybilem wszystko z czym nie umialem sobie do tej pory poradzic. Została mi ostatnia lokacja i ostatni boss. Szkoda że ta piękna przygoda sie kończy...Porobie chyba jeszcze dunegony sobie aby to tak szybko nie pękło...Gra która naprawde trzeba odkrywać, wymagająca, piękna.

Dla mnie DkS3>DkS>Bloodborne>DkS2.

No to jeszcze Ci Demons Souls został.

Jak już skończę BB to warto się brać za DS3? BB to moje pierwsze soulslike. 

No jasne

Lepiej przejść sobie bloodborne kolejny raz

1 godzinę temu, Ukukuki napisał:

Co wy wszyscy chcecie od DS2? Grałem w tą ulepszona wersję i świetnie się bawiłem. 

Dla mnie to marne popłuczyny ale i tak dobra gierka. Zresztą nikt nie hejtuje chyba za bardzo, po prostu z Soulsami 1 i 3 a przede wszystkim w zestawieniu z Bloodbornem to ta część wyglada jak robiona przed studentów.

16 minut temu, Rudiok napisał:

Jak już skończę BB to warto się brać za DS3? BB to moje pierwsze soulslike. 

A jak pan jezus powiedział? 

Dla mnie DS2 > DS1. Ale za duzo w niej bledow w mechanice, ktore w serii takiej jak souls nie powinny sie w ogole znalesc (klatki niesmiertelnosci jako statystyka, nietrafianie w zalockowanego przeciwnika przez niektore ciosy, zyebane hitboxy przez co trafia cie udrzenie miecza 1m od postaci, przeciwnicy z infinite stamina i combo).

Jesteś chyba jedyną osobą na świecie w takim razie, która stawia takie równanie. Winszuje  

Nigdy nie mialem predyspozycji do zachowan stadnych 

Dla mnie DS2 był cudownie długi i trudny. Nawet w DS1 tyle razy nie ginąłem. Uwielbiam wszystkie części DS tak samo. BB jedynie troszkę mniej poprzez uboższy system walki i rozwój postaci. Do tego w DS uwielbiam to dark fantasy chociaż w BB też były miejscówki w tym klimacie. Las i wioska

@Rudiok BB oczywiście ogrywane po bożemu w wersji z dodatkiem? jeśli nie to przed soulsami 3 old huntersi obowiązkowo

Jak aktywować DLC? Bo z pół roku temu kupiłem i do tej pory nie miałem kiedy ograć ale w weekend przysiąde. 

Przenieś się do Kaplicy Odeona (nazwa latarni: Rewir Katedralny) i wyjdź na zewnątrz przejściem po lewej stronie.

Po wyjściu z kaplicy stań za nagrobkami po prawej stronie, przy samym ogrodzeniu, by aktywować wydarzenie. Było już dostępne w podstawowej wersji gry, ale teraz dzięki niemu przeniesiesz się do Koszmaru Tropiciela - lokacji z dodatku.

 

Eurogamer pe el

wpierw to musi odebrać item w hunters dream, eye of blood coś tam 

58 minut temu, messer88 napisał:

@Rudiok BB oczywiście ogrywane po bożemu w wersji z dodatkiem? jeśli nie to przed soulsami 3 old huntersi obowiązkowo

 

Czekam żeby jeszcze z 2-3 bossów ubić i wbijam do Old Hunters 

2 godziny temu, Rudiok napisał:

Jak już skończę BB to warto się brać za DS3? BB to moje pierwsze soulslike. 

Zdecydowanie warto. Być może spodoba Ci się nawet bardziej z uwagi na zupełnie inny klimat oraz system walki.

 

Kiedy chodzisz sobie po lochach kielicha a tu nagle trafiasz na arenę z gigantycznym psem ziejącym ogniem 

 

Niech ta ku*rwa Blood-Starved Beast już zdechnie. Drugi dzień się z nią męczę  próbuje robić bloodborne solo. Ciekawe czy najpierw cierpliwość stracę ja, czy jednak pad nie wytrzyma uderzeń o ściane.

 

Ale pocę się w tej grze jak na siłowni